tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Małgorzatko ja dostałam taką książkę właśnie o tej lampie więc poczytam i Ci napiszę jeśli tam będzie coś na ten temat bo jeszcze nie przeglądałam
-
miało być że mnie odrzuca a nie odrzuca :P
-
Bonitko nie uciekaj , tak się cieszę że postanowiłaś rzucić to świństwo niezależnie jakie pobudki Tobą kierowały . Taki cholesterol to nie dramat , miałam większy kiedy brałam HTZ i jakoś żyję do tej pory , nie ma co demonizować tak niewiele przekroczonej normy :D ale jeśli to ma dać Ci kopa do rzucenia palenia to proszę Cię bardzo ,niech to będzie najgorszy wynik świata . Smutne to co piszesz o swoim sąsiedzie ale jak sama piszesz , popalaliście razem czy to nie jest kolejny powód do rzucenia ? Będę trzymała kciuki byś wytrwała w tym postanowieniu. Ja już nie palę kilka lat i teraz kiedy stanę obok palacza to nie odrzuca sam zapach , nic tego nie zniweluje , pozostaje zawsze smrodek ciągnący się za palaczem albo raczej taka śmierdząca aura wokół palacza , to też jest powód do rzucenia ,chyba ?
-
mam znajomą która robi takie prezentacje , kiedyś była w okolicach Rzeszowa , więc nie jest problem by podjechała dalej , jak chcesz mogę ją popytać jak to jest i jaka jest możliwość . Zresztą jak jesteś zainteresowana kupnem to mam kontakt z tą panią która mnie zapraszała i podobno do piątku można kupić ta lampę w promocyjnej cenie , jak pisałam wyżej. A czy mnie się wydaje. czy kiedyś mówiłaś że kupiłaś taką samą na alegro za 800 zł , tak było ? czy mnie się pochrzaniło?
-
ale wiem że się zmienia tam szkiełka , i mama jej miała ale czy i jakie używaliśmy to już nie pamiętam ,wiem tylko że zawsze przynosiło małej ulgę , szczególnie kiedy bolał ją brzuszek .
-
Teraz nie pamiętam jakiego koloru używał ostatnio , trudno mi powiedzieć , ale chyba było tylko białe , pewności nie mam bo się nie przyglądałam , sam sobie robił tez zabiegi.
-
Teraz nie pamiętam jakiego koloru używał ostatnio , trudno mi powiedzieć , ale chyba było tylko białe , pewności nie mam bo się nie przyglądałam , sam sobie robił tez zabiegi.
-
hehe fajnie to zabrzmiało ale w moim wypadku to nie tak , to dobrowolny przymus :P dotyczy tylko węgla , czego innego się nie tyka w piwnicy,no czasem go chwyta wena i wtedy ją sprząta ,szczególnie wtedy kiedy mama gdzieś wyjedzie :D to oboje sprzątamy :P bo jak jest to nie pozwala nic wyrzucić a tak to mamy okazję :D
-
Jeśli chodzi o skuteczność to sama potwierdzam , bo tą lampę ma mama mojej synowej i często ją mieliśmy w domu kiedy mała była chora ,zawsze pomagała . Czasem synowa też leczyła swoje zapalenie gardła ,Małż jak wiesz zapalenie ślinianki i nie pomogły antybiotyki a lampa tak więc że spokojem mogę ją polecić .
-
Nie Małgorzatko od kilku dni nie palę w piecu , wieczorami jest trochę chłodno ale wolę to niż za ciepło . Tak masz rację czasem się przydaje ale żeby choć trochę poczuwał się sam do czegoś to już nie . I z tymi pokazami też masz rację , ale na tym sztuka polega by wyszkolić dobrze pracowników , przecież po to mają te mitingi na których uczą się jak ludziom zrobić wodę z mózgu :D Nie patrzyłam za takim garnkami ale jak piszesz ze można kupić tak tanio to świetnie , więcej ludzi będzie się zdrowiej odżywiać . Tak pożyczałam lampę Zeptera i naprawdę jest bardzo dobra ale na tym pokazie cena była promocyjna 3200 :P więc ładna promocja co prawda łącznie z lampą otrzymuje się mikser który sam kosztuje 1600 zł więc niby promocja .
-
Uśmiałam się Małgorzatko z tego co piszesz , bo ja bym z moim chodziła na takie pokazy jakby mi kupował takie fajne rzeczy , byle nie z kasy głównej :D tylko ze swoich zaskórniaków :P Wiadomo że na takich pokazach to mają dar przekonywania i wiele osób daje się naciągnąć ,znam kilka :D Miałam kiedyś taką propozycję by pracować jako przedstawiciel Zepptera ale ja tak nie potrafię , bo to trochę trzeba oszukiwać ludzi . Wiem oczywiście że to co usłyszałam na temat zdrowotności tych garnków to prawda ale kurcze ,jak sobie ktoś może na nie pozwolić to proszę bardzo . Jednak niejednokrotnie kupują je ludzie których zupełnie na to nie stać i potem płaczą albo kupią i patrzą się na nie ,nie wykorzystując ich możliwości . Zuuziczku też bym chciała by samo się gotowało ale niestety tak dobrze to nie ma . Ostatnio rozmawiałam z Personalną i mówiła mi o takim urządzeniu co samo gotuje ,nazywa Termomix zobacz w necie a może któraś z koleżanek ma to się skusisz ,kupisz i problem z głowy :D ,koszt podobny jak w przypadku garnków około 4 tys :D
-
Zuuziczku miłego machania , razem z Tereterekiem sobie dziś pomachacie :D a ja dziś się uskakałam po drabinie w dodatku z odkurzaczem w rękach ,posprzątałam całą klatkę schodową ,ściągając oczywiście wszystkie chodniki i dywan i jestem bez sił , całkowicie padam na pychol :( Dobrze że Małża przyszedł w miarę , zmobilizował się i wytrzepał wszystko bo ja już nie mogłam . Mam nowe na zmianę ,ale na razie nie założę bo przenosi węgiel z jednej piwnicy do drugiej i się kurzy a przenieść musi, bo zaraz po świętach przywiozą mi węgiel ,już zamówiłam 5 ton , więc musi zrobić miejsce na nowy . Kurcze to taka Syzyfowa praca :(
-
Tereterku , jak fajnie że możesz się już pochwalić jakimiś wypiekami , to rzeczywiście wcześnie no ale skoro idą do wysyłki to wiadomo trzeba wcześniej , mam wielką ochotę na tego precelka czekoladowego więc po cichutku Ci zwinę z talerza :D i ze smakiem zajadam . Nasza Zuuzik ma imieninki dopiero w maju ,natomiast też nie mam pewności co do Maaluutkiej bo w zeszłym roku nie przyznała się wcale ,ale tak jak piszesz 1000 całusów przesłanych nie zaszkodzi :)
-
Wesołku nie mów tak jakbyś takie garnki dostała w prezencie to zapewne umiałabyś w nich gotować i różne cuda w nich wyczarować . Cóż obie możemy pomarzyć ale jak wiesz, co byłoby życie warte bez marzeń , a nóż kiedyś się spełnią :D Wiem, wiem marzycielka jestem :D ale co mi zostało :D Małgorzatko ,to widzę że Twój mąż zrobił Ci świetny prezent , takie garnki to marzenie nie jednej pani domu . Cieszę się że dobrze się czujesz w tych okularkach bo tak się zastanawiałam czy łatwo się jest do nich dostosować . Masz rację mam syna i w nim moja nadzieja bo na Małża to wcale nie mogę liczyć . Dziś już powinien być dwie godziny temu a jeszcze go nie ma zastanawiałam się kogo dziś świętuje i wyszło mi że dziś MALUUTKA ma imieniny ! Maaluutka nasza wspaniała iskierko ,wszystkiego co najlepsze dla Ciebie z tej okazji ,moc życzeń Życzę Ci wiary co wzrasta krocząc w światłości nadziei co obfituje szczęśliwej i radosnej, miłości co będąc doskonałą usuwa wszelką bojaźń to zapewni Ci radosne życie .
-
No proszę dziś była kawusia i śniadanko a mnie nie było z rana :( za to teraz jestem ale na moment,bo zaraz wracam do mojej miotły :D Roberto ,wiem że tak jest z tą myjką i kiedyś ją wreszcie kupię ale jak wiesz nigdy nie jest tak że co się zechce to się kupi ,przynajmniej w moim wypadku tak jest. Jednak gdybym pomyślała w odpowiednim momencie to już dziś nie miałabym problemu a tak to znów muszę czekać na sprzyjające okoliczności bo teraz mam na tapecie remont pokoju i na to pójdzie kasa . Tak czytam ile dałaś tamtym razem za okulary to śmiać mi się chce z siebie . Ja dałam za dwie pary do noszenia i czytania 250 zł i uważałam ,że to bardzo dużo a tu jakieś 800 zł albo 1200 Małgorzatka ,o tym ja mogę pomarzyć :( Cudem udało mi się uzbierać troszkę kasy na ten remont i jestem z tego dumna bo dla mojego Małża najważniejsze jest żeby miał na papierosy i na piwo a reszta świata go nie interesuje . Wręcz miał pretensje że ja coś planuję i kupuję grzejniki a on przecież taki potrzebujący jest niestety takie ma priorytety nie poradzę na to nic . Wczoraj popołudniu dzwoniła do mnie jakaś pani , nie wiem może któraś z Was . W każdym razie jak mi opowiadał jak się zachował to mi jest bardzo wstyd i ,bardzo przepraszam osobę do mnie dzwoniącą . Wczoraj mimo zmęczenia poszłam na pokaz cudów Zepptera ,namawiała mnie pani i zgodziłam się bo co mi szkodzi . napatrzyłam się na te cuda ,namawiano mnie na kupno , czy nawet raty a ja tylko się uśmiechnęłam i na tym się skończyło , mogę sobie pomarzyć . Z drugiej strony warto mieć jakieś marzenia i do nich dążyć , może kiedyś stanie się cud i będzie mnie stać na takie garnki za 5 tyś :D Wesołku , co tam zaszaleć raz można i serduszko ruszyć w inną stronę , choć tak całkiem platonicznie a za to jakie doznania , jakie zmiany w całym organizmie .Poza tym możesz spojrzeć na swoją połówkę przez różowe okulary i zakochać się w nim ponownie :) Zapewne głównym powodem Twojego złego samopoczucia jest brak hormonów i nie ma co ukrywać że będzie Ci ich brakować . Mam nadzieję że kiedy już tak na dobre wiosna rozkwitnie to i nastrój Ci się poprawi . Tereterku ostojo spokoju ,jesteś wspaniała
-
no widzę że kafe znów chichocze
-
Wesołku ,kiedyś wspomniałaś o zakochaniu , ten link dla Ciebie :D http://www.wiosna.1k.pl/ Szczęściem może być każdy uśmiech, każdy dobry uczynek, nowy dzień, nowa wiadomość, dobra ocena, przyjaciel, spełnione marzenie . . . a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!! Szczęściem może być każdy uśmiech, każdy dobry uczynek, nowy dzień, nowa wiadomość, dobra ocena, przyjaciel, spełnione marzenie . . . a moim szczęściem jest to, że żyję wśród Was !!!
-
Wesołku , wiem jak wkurzające są takie przerwy w dostawie netu ,sama miałam często ten problem teraz tylko czasem się zdarza ,no ale wczoraj tak miałam :( prawie cały dzień bez netu , ale coś za coś :D przynajmniej umyłam okna :D Widzę że Kosmi znów namawia na eksperymenty kulinarne :D u mnie to się często zdarza ale sernika już eksperymentować nie będę ,wynalazłam swój , moim zadaniem doskonały :P przepis i innego już nie chcę . Teraz się zastanawiam czy nie zrobię takie połączenie serowo - makowe , bardzo lubię takie ciasto ale jeszcze nigdy nie piekłam , może na te święta się zmobilizuję :) U mnie też cieplutko , lecę teraz myć panele na ścianie zewnętrznej , oj dorobiłam sobie tylko pracy z tymi panelami tylko kłopot :O no ale kiedy ocieplaliśmy dom nie zdawałam sobie sprawy z tego co będzie później :O i teraz mam . Kurcze lecę ,póki słoneczko lampi i jest cieplutko dla wszystkich http://www.sloneczko.1k.pl/
-
Halo , halo co to za pustki ? kawusia nie wypita a ja mam ochotę na taką troszkę zimną , więc tylko dotrzepię pianki i wypiję ,śniadanka nie ma ,jak post to post :) Na obiad będzie zupa jarzynowa z ziemniakami i tyle . Poza tym gotują się nóżki wieprzowe na galaretę , odwieczne pragnienie mojego Małża , tak lubi choć wie że nie może . Machnę tylko łapką bo pranie czeka na powieszenie i jeszcze dwa okna do mycia , na szczęście mama swoje umyła więc mam trzy mniej . U mnie takie były brudne te panele i kwatery bo strasznie smolny węgiel i osadziły się sadze i z tej sadzy najgorzej umyć a jak okuleje na oczach to widać każdy brudek . Chyba lepiej myć bez okularków wtedy szybciej :P następnym razem tak zrobię :D U mnie dziś piękna pogoda , mam nadzieję że pranko szybko wyschnie choć już trochę późnawo ale jak ostatnio często mi się zdarza byłam dziś rano z synem na zakupach . Teraz już lecę
-
O nie Małgorzatko o ogródku nawet nie myślę , może pod koniec kwietnia , przed świętami nie ma szans a po świętach zaczynam kurs i remont w domu więc nie ma mowy ,zresztą nawet nie chcę myśleć o ogrodzie :(
-
No i przeszło :D Dziewczynki ja też dziś od rana zabrałam się za okna z braku internetu:( wybrałam okna . Moim błędem było to że założyłam na oczy patrzałki i każde okno myłam godzinę Po zimie wszystko bardzo brudne i szpalety przy oknach bo to w białej paneli więc każdą deseczkę musiałam pucować aż mi łapy opadały ,ale założony plan wykonałam w całości czyli 8 okien i drzwi balkonowe . Padam na pychol i dlatego idę teraz pod prysznic a potem na podusię bo nie mam na nic siły :( Życzę więc wszystkim spokojnej nocy i miłych snów
-
Macham łapką widzę że kaffe znów robi sobie jaja :P a do Wielkanocy przecież daleko :) ciekawe czy to przejdzie ?
-
O matko w międzyczasie jeszcze wpadła Zuuzik i Banderasek
-
No i naskrobałyście dziś tyle że trudno to ogarnąć , a ja dziś się leniłam na całego , rano resztę zakupów remontowych a potem tylko jakieś drobne prace , chyba mnie dopadło przesilenie wiosenne :D albo całkowite lenistwo :P Poetko , kuruj gardełko , płucz szałwią i szybko się lecz bo przecież w święta pewnie znów pojedziesz z gości a może gość zagości w Twoim domu:D więc musisz być zdrowa . Pszczółko tak mi przykro że takie kłopoty na Ciebie spadły , w dodatku tak daleko trzeba dojeżdżać , może masz rodzinę bliżej tej miejscowości bo ktoś Cię wyręczył troszkę w opiece . Też wierzę że z tego można wyjść . Wesołek ma podobną sytuację i jej tatko walczy o sprawność każdego dnia i jestem pewna że do niej dojdzie ,czego i Twojej mamie życzę . Personalna , napisz proszę co u Ciebie ,niepokoi mnie Twój stan . Kosmi ależ mi zrobiłaś miłą niespodziewankę :D poproszę częściej :D Tereterku , Bonitko ,ja uwielbiam nowe telefony i lubię wszelkie nowości ale nie gnam za nimi za wszelką cenę . Mam ulubionego producenta i tego się trzymam już od 12 lat ,oczywiście chodzi mi o sony eriksona . Teraz też kończy mi się umowa i zamierzam nabyć coś nowego ,już oglądałam aparaty ale jeszcze nie wybrałam. Roberto kiedy wreszcie zdecydujesz się na tą gastroskopię ? Przecież tak nie można leczysz się a sama nie wiesz na co , bez badania to leczenie w ciemno a takie nie przynosi dobrych efektów . Koniecznie dowiedz się gdzie to badanie możesz wykonać a jeśli nie ma w pobliżu to jak już kiedyś pisałam ,w mieście Teretreka zrobią to bardzo fachowo . Nie nadążam za Wami widzę że dziś wszystkie zaznaczyłyście swoją obecność :D a mnie oderwał telefon , straciłam wątek i wenę w pisaniu:(
-
Dzień dobry wszystkim w poniedziałkowy poranek :) Zapraszam na kawusię świeżutko zmieloną , herbatkę pu-er i kakao :) do tego rogaliki maślane z masełkiem i dżemikiem . U mnie pogoda niewyraźna ,trochę pochmurzone ,trochę słoneczko wygląda ale ogólnie ciepło ,mam nadzieję że z biegiem dnia będzie słoneczniej i cieplej. Wczorajszy deszcz zmył brudny kurz z roślin ,teraz wegetacja powinna ruszyć szybko . Krokusy już wystawiły czubki nad ziemię i kuszą kolorem . Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłego dnia i wspaniałego tygodnia