tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Jestem wreszcie i ja jakoś tak mi dzień zleciał że nie wiem kiedy. Rano zmiana pościeli ,pranko , jakieś latanie na miotle , miła rozmowa i tak przeszło że nawet kiedy wypiłam kawę :D Obiad mam trochę wczorajszy bo z zupki jarzynowej zrobiła się pomidorowa :P Banderasku a na drugie dla Małża reszta ziemniaków od wczoraj i może jajeczko sadzone a dla mnie jak zawsze kasza z parowaną rybą :D Wesołku zmartwiłaś mnie tym co opisujesz , pewnie dlatego że jestem przeczulona na punkcie domu . Jeśli tylko coś dzieje się z domem to natychmiast we mnie odzywa się potworny strach ,co dalej. Oczywiście jeśli te zacieki są tylko spowodowane zastanym lodem na dachu to pół biedy , gorzej jeśli gdzieś w dachu zrobiła się nieszczelność bo to już niesie za sobą więcej problemów a co za tym idzie wydatków:( Eh , chciałabym zakrzyczeć w głos ze złości bo ten rok miał być przecież dla nas dobry , lepszy, najlepszy ............ a tu wszystko wskazuje że już jest inaczej a jak będzie jeszcze ......zobaczymy . Wciąż się chcę łudzić nadzieją na lepsze jutro ,ale co będzie , któż to wie. Banderasku ,chociaż Ty dajesz nadzieję że w Twoim przypadku ten rok będzie dobry ,lepszy, najlepszy .......jeśli możesz sobie pozwolić kupić trzy pary butków za jednym razem to już jest coś :D Poza tym gratulacje za podpisanie umowy na pełny etat bo co za tym idzie będzie leciała lepsza kaska do kieszeni :) więc będzie dobrze ,lepiej ,najlepiej......:D Tego jednego chciałabym życzyć wszystkim .............. Dziewczynki życzę miłego dnia , miłego tygodnia ,bo przecież to już ostatni taki zimowy tydzień . Za tydzień będzie już marzec a w marcu to nawet może być czasem ciepło jak w lecie :D Za tydzień , a dokładnie w niedzielę przylatuje do mnie synowa , na tydzień , więc będę trochę bardziej zajęta ,ale za to szczęśliwa że będę ją mieć przy sobie :) Na razie macham łapką i zmykam do zajęć
-
Maaluutka , możesz śmiało jeść :) chyba musiałabyś tonę zjeść tych rogalików :D żeby coś ,gdzieś Ci przybyło :D więc nie strachu :)
-
Heloł dziewczynki wpadłam na chwilkę by zobaczyć co tu się dzieje , pomachać łapką i pochwalić się że ruszyłam dupsko :P i mam w nogach godzinę marszu:D bardzo się cieszę że się zmobilizowałam a właściwie to Wy mnie zmobilizowałyście :D Dobrze wiem że jedna jaskółka wiosny nie czyni" i tu potrzeba systematyczności ,no ale dobrze że choć raz mi się chciało :D Maaluutka z chęcią wypiję za zdrowie Adasia , bo chłopak się spisał bardzo dobrze , więc niech na żyje i fruwa jak najdłużej :D Bondi znów mnie martwisz bardzo już nie wiem co mam o tym myśleć , wciąż coś nowego Ci się przyplątuje :( Chciałabym bardzo byś była zdrowa a przede wszystkim byś częściej do nas zaglądała Kosmitko zaskoczyłaś mnie takimi wieściami :( chyba nic więcej nie dodam. Poetko ,czekam na pogaduchy jak znajdziesz chwilkę to kuknij do mnie. Personalna wielkie dzięki za jak zawsze intrygujące i zabawne gołąbki. Banderasku dla Ciebie również podziękowania ,szczególnie za jogę :D może się uda kilka pozycji zmałpować i samej trenować :D byle nie w stanie wskazującym :P Roberto ,no to masz teraz wesoło w domu . Czy dziewczynki przyjechały tylko na kilka dni czy na ferie ? Poetko czy znalazłaś jakieś prawdziwe zwiastuny wiosny , czy być może natchnęły Cię weną i popełniłaś może jakiś piękny wiersz ? Zuuziczku mam nadzieję że jednak słoneczko było bardziej pociągające niż lektura ,bo ją przecież możesz wieczorkiem przeczytać . Małgorzatko ,jaka ulga dla mnie jak czytam ze się już dobrze czujesz :) Jednak musisz na siebie dmuchać i chuchać . Napisz mi czy udało Ci się przykręcić te grzejniki i obniżyć choć trochę temperaturę w domku? U mnie oczywiście jest już wszystko oki o czym świadczy mój dzisiejszy marsz :D Dziewczynki .zapodaję na koniec cappuccino z magnezem , takie najczęściej popijam w ostatnim czasie . Do tego świeżo pieczone rogaliki drożdżowe , takie jak ostatnio. @@@@@@@@@@@@@@@@$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ zapraszam.
-
jestem i ja w niedzielny poranek chciałam wypić kawę ale widzę ze załapię się też na rosołek , mniam pyszotka , Betusia , Dziękuję . Nie wiem co mam napisać w w Twojej sprawie , jest mi strasznie przykro że tak zawsze wychodzisz z deszczu pod rynnę :( Pytałyśmy się czy jesteś pewna że tam będzie Ci dobrze , mówiłaś że tak a teraz okazuje się że nie :( więc napiszę to co myślą inni - idź so dużego sklepu gdzie nie ma takich machlojek i maksymalnego wykorzystania z pozycji siły . Już nie jeden raz mówiłyśmy o Biedronce ale Ty nie chcesz no i potem takie są skutki ,manipulują Tobą jak chcą ,to naprawdę bardzo przykre:( Maalutka to co piszesz przejęło mnie bardzo , to takie smutne i tragiczne w swej wymowie że nie wiem nawet co napisać bo tu po prostu słów brak. Bardzo chcę byś nie brała tych przykładów do siebie , po pierwsze jesteś pod kontrolą , zdajesz sobie sprawę z zagrożenia ,wiesz co może być więc trzymasz rękę na pulsie i w ten sposób wierzę głęboko nic nie może się złego stać . Zresztą sama obecność w takiej wspierającej się grupie ,powoduje że wzajemne wspieranie się wzmacnia nasze siły obronne .Maaluutka proszę Cię myśl tylko pozytywnie i nie dopuszczaj do siebie złych myśli. U mnie dziś na obiad zupka jarzynowa z makaronem ,do tego kasza gryczana ,gotowany filet z indora i jakaś sałatka ze słoika jeszcze nie wiem jaka ale może będą to buraczki. Słoneczko pięknie świeci aż chce się wyjść , nie dziwię się że Robertę aż energia pcha do wyjścia z domu ,ja też chce i pewnie się skusze choć na mały spacer po obiedzie . Trzymajcie się cieplutko ,pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczynki
-
kurcze mała korekta w zdaniu: " W związku z tym że ona na komputerze nie "nie cytaty nie pisaty " wszystko spadło na mnie " oczywiście miało być że on na komputerze nie "cytaty nie pisaty" sorki :)
-
Witajcie dziewczynki jestem ,macham tylko łapką co byście nie myślały że mnie gdzieś wywiało:D Tylko tyle napiszę że bardzo intensywnie dziś pracuję ,przepisuję tekst napisany przez kogoś ręcznie co stwarza mi straszny problem bo nie zawsze potrafię skutecznie przeczytać co pisze Tekst ten potrzebny jest z kolei do większej pracy mojego Małża . W związku z tym że ona na komputerze nie "nie cytaty nie pisaty " wszystko spadło na mnie . Sama też opracowywałam konkretny temat i chyba nawet dość zgrabnie udało mi się go napisać. Obiadu dziś nie gotuję więc chętnie na Banderaskowe udka się załapię :D dzięki wielkie. Betuś dwa słowa do Ciebie . Podejdź do problemu jako sprawy przejściowej w wiarą że za moment wszystko wróci do normy , bo jak pisze Bonitka jak się pracuje w grupie z kobietami to różne sprawy się pojawiają , ale nie ma co tego brać za bardzo do siebie . Trzymaj się mocno i rób swoje a resztą się nie przejmuj. Uciekam bo praca czeka , na razie
-
Kurteczka przepiękna , naprawdę bardzo mi się podoba chyba tam wejdę na dłużej i poszukam takiej samej ale wiadomo ,w rozmiarze słonia :P:D
-
Weszłam na chwilkę bo choć ze mną lepiej to jeszcze jakiegoś bockera mam w sobie :( więc tylko na chwilkę . Cieszę się niezmiernie że nasza Poetka zaczyna się częściej pokazywać Roberto właśnie chciałam napisać że zapraszam na obiad i zgadnij co co chciałam napisać ? Dokładnie to co Ty :D Gotowany ryż z warzywami , dorsz parowany surówka z kapusty :D no ale oczywiście Małż zażyczył sobie pierogi więc dla niego ruskie ,tylko z masełkiem :D
-
Bardzo mi przykro Zuziczku :( ale wierzę że coś wymyślisz bo mądra przecież dziewczynka z Ciebie . Dziewczynki już mnie nie ma , spadam , mam nadzieję że nie za głośno i nie z wielkim hukiem :P ale już mnie nie ma . DOBREJ NOCY WAM ŻYCZĘ .
-
O czym piszesz Zuuziczku co się stało , odrzucili Ci wniosek ????????? Nie wiedziałam :O przykro mi bardzo :(
-
No kurna Zuuziczku jak mam polać jak juz ledwo butelkę widzę :P ai zmierzałam w stronę podusi ,ale czego się nie robi dla przyjaciół :D Sięgam więc po butelczynę i nalewam przezroczystego płynu o 45 % zawartości , dolewam odrobinkę soku grejfrutowego ,coby nie zbeszcześcić procentów i gotowe Y Y Y Y Y Y :D
-
Widzę że i Zuuziczek się nam pokazał też mam tak ,musiałam wpisać kod i też byłam z lekka zaniepokojona i zdziwiona , dobrze że tylko przy pierwszym wpisie :D
-
Kosmi ,zaczytałam się w tych bajkach :D:D wychylam ostatni kielonek , mam nadzieję Bonitko że też mimo dietki wychylisz z nami :D Ja już znikam , muszę odpocząć , bo dziś intensywny dzień był a jaki będzie jutro któż to wie ? Dobrej nocy dziewczynki i jeszcze raz dziękuje za wspólnie przeżyte 1900 stron
-
No Kosmi ten ostatni toast bardzo przypadł mi do gustu :D:P no to siup !!!
-
Kosmitko i otworzyłaś 1900 ,hurrrraaaa !!!!! Koniecznie teraz polewaj :D ja najchętniej poproszę czystą z soczkiem :D oj chyba ta ręka dziś będzie długo pracowała :D
-
Personalna dzięki za przesyłkę , uśmiałam się do łez :D:D wyjdź wreszcie do nas ,czekamy ,już polewam i dla Ciebie bo skoro jesteś na kompie to jest nadzieja że będziesz też na topiku ,mam nadzieję Y Y Y Y Y Y Y
-
Kosmitko myślę że nie będą dziś takie zawzięte i przyjdą powitać nową stronkę :) No chluśniem bo uśniem :D Y Y Y Y Y Y ale fajna ta pioseneczka , od razu poprawił mi się nastrój :D Banderasek Beti Bondi Bonita Bechemot Łasiczka Maaluutka Małgorzatka Marijka Personalna Poetka Pszczółka Roberta Rowerzystka Wesołek Tereterek Zuuzik
-
Witaj Kosmi fajnie jak tak się wszystkie zaweźmiemy i zaczniemy dietkować ,to będzie raźniej :D Jedną imprezą się nie przejmuj bo zawsze możesz później odpokutować a zresztą od każdej reguły są wyjątki więc nic się nie stanie :D Mam nadzieję że wychylisz ze mną kielicha bo przyjdzie mi tu chyba samej uschnąć z kielichem w ręce :P
-
Witajcie dziewczynki , i wybaczcie że jestem dopiero wieczorkiem ale miałam dziś trochę zwariowany dzień ,mama miała wczoraj urodziny ale dopiero dziś świętujemy :D Po południu jeszcze wpadły dzieci i synowa pracowała na moim kompie a ja zabawiałam się z małą w fikołki na materacu:D Poczytałam trochę wcześniejsze wpisy i widzę że wreszcie nasza Poetka pomachała łapką . Mam nadzieję że zdrówko lepsze ale na rentę trzeba przejść i dorabiać sobie w wolnym czasie a obecny szef będzie gorzko płakał po stracie takiej wspaniałej pracownicy i dobrze mu tak. Roberto ciesze się że masz takie dobre wieści ,co to znaczy wspomaganie się dobrymi fluidami tylu przyjaznych istot :) wiadomo - MOC JEST Z NAMI :D Banderasek częstuje dziś kielonkami więc wychylę oczywiście za zdrowie nas wszystkich i za 1900 stronkę też bo o ile pamiętam to na 1800 byłam niestety nieobecna :( więc tym bardziej nie opuszczę 1900 :D Beti ,mimo że masz drugą zmianę ale jak sama mówisz nie musisz tyle dźwigać więc w sumie może to dla Ciebie lepsze ,bo zawsze rano możesz coś zrobić w domu a potem do pracy . W takim systemie pracowałam przez 9 lat i bardzo sobie to chwaliłam :) Dziś Tereterek poszła fikać nóżkami i chyba nasza Zuuziczek też ale pewności nie mam ,wiecie jaką mam sklerozę :( Bonitka piszesz o diecie i ja też będę Cię wspierać ale nie robiłam takiego zestawienia jak pisała Tereterek a to chyba byłby dobry sposób na trzymanie się w ryzach , chyba go wypróbuję . Do tej pory to u mnie różnie bywa ,czasem trzymam się wyznaczonej ilości kalorii a czasem się rozpędzam jak lokomotywa i guzik z tego wychodzi . Myślę że efekty u mnie ruszą tak naprawdę dopiero wtedy kiedy zacznę się ruszać a teraz to tylko klapen dupen na fotel i nic dziwnego że waga stoi. Dziewczynki jeszcze raz podnoszę kielicha i Was do podniesienia zapraszam .
-
Tereterku dziękuję bardzo za przepis , doszłam do wniosku że trzy pomarańcze -1 litr spirolku to można na próbę 1 pomarańczę i 1 litr spirolku:D ale wymyśliłam :D:P no ale skąd wezmę 3 litry:( bo o trzy pomarańcze nie trudno ale spirolek ,no ,chyba nie . Jednak moja ciekawska natura zwycięży i eksperyment będzie dokonany po zakupie składników , tylko jak nabijać tą kawę ? już z goździkami szło ciężko :( no ale cóż ,pomyślę o tym. Wspomniałaś że dziś dzień kota i śmiać mi się chcę bo mój Karol od rana tak miałczy jakby wiedział że dziś należy mu się większa dawka czułości :D i frykasów :D:P a to zmyślna bestia :D
-
Witaj Tereterku , jak już zaczynasz temat nalewki to ja wyciągam uszy :D podaj proszę dokładniejszy ten przepis , ile spirolku ile pomarańczy i wszystko na temat czy cukier też czy to będzie taka nalewka wytrawna ? Mam nadzieję że przy rozlewaniu dał mamuni pokosztować tego specyfiku :D
-
Wesołku , jak się cieszę że mimo takiego chaosu znajdujesz chwilkę by tu zaglądnąć . Dziewczynki zaprzątnęły całą Twoją uwagę i przynajmniej nie masz czasu na smutki :) Piszesz że u Ciebie prawie wiosna więc powiało optymizmem ,u mnie niestety dziś było w nocy -10 a słoneczko kuknęło na jedną minutę :( nie ma szans na szybką odwilż :( śniegu wciąż bardzo dużo choć dziś nie sypało . Moja mała też uwielbia frytki więc jak czytam ze u Ciebie królowały frytki dochodzę do wniosku (ale jestem odkrywcza :P) że wszystkie dzieci uwielbiają frytki ale to dobrze bo łatwo je przyrządzić :D i znikają szybko z talerza :D Maaluutka sama widzisz mała rzecz a cieszy :D jak fajnie jest móc sobie sprawić takie drobne przyjemności ,które dają tyle radości :D
-
Witam serdecznie wszystkie dziewczynki Maaluutka ,z fryzjerami to tak zawsze bywa ,ale wiesz mała strata krótki żal ,włosy mają to do siebie ze szybko odrastają albo my szybko przyzwyczajamy się do nowej fryzurki . Choć musze przyznać że kiedyś fryzjerka zaproponowała mi inny układ fryzury i testowałam ją przez miesiąc a po miesiącu z ulga wróciłam do swojej starej fryzury :D Z Twojego jadłospisu wybieram pierogi ,zrobiłam dziś duużo ruskich i częstuję Was na garnku :D jeszcze nie ugotowane ale wiadomo ,że pierogi gotuje się na zamówienie , więc kto zamawia to już wrzucam do gara :D Banderasku ,kiedyś mówiłaś że bardzo lubisz ruskie więc zobacz jak patrzą na Ciebie i zachęcają do spożycia :D Poczytałam wczorajsze wpisy Zuuziczka i śmieję się do łez . Zuuziczku myślę że miałyście niezły ubaw , dużo śmiechu i dzięki temu inne partie mięśni zostały poruszone :P ciekawe czy zostaniecie przy tej Jeny :D czy może raczej bardziej pasował by Wam jakiś umięśniony men :D Roberto cieszę się że od razu poszłaś do lekarza , zadziałałaś natychmiast i już jest poprawa .Zastanawiam się czy głównym winowajcą tego ataku nie była właśnie ostatni stres ? Trzymam kciuki najmocniej jak potrafię by wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Pszczółeczko nie martw się tak bardzo jeśli to tylko katar , wiadomo że leczony trwa 7 dni a nie leczony tydzień więc za dzień dwa , wszystko minie Kosmitko jestem zła bo teraz zapodajesz takie przepisy kiedy oboje z Małżem jesteśmy na diecie Fajnie to wygląda , i pewnie super smakuje ale ja potrzebuję tylko dietetyczne przepisy :) i o takowe proszę :D Rowerzystko czekoladowo zakończyłaś okres przed postny :D i to był świetny pomysł , czekolada nigdy nie jest zła ,byle nie za często :D Ale jak sama twierdzisz będzie teraz 40 dni postu więc nie jedna kosteczka czekolady z Ciebie spadnie ,czego Tobie i sobie życzę :D Całuję Was wszystkie życząc miłego dnia
-
Jak nie za późno to może i ja załapię się na kawusię :D U mnie słonecznie i śnieżnie ale spoko . Roberto przykro mi że źle się czujesz , myślałabym że to cholerstwo przychodzi wiosną lub jesienią bo teraz przecież pyłki nie latają bo je wyłapuje mróz i śnieg a tu jednak ... zdrówka życzę . Maaluutka cieszę się razem z Tobą że jednak było warto a jak widzę minę Twojej ślicznej córci to od razu jest radocha że dziecko się cieszy a wygląda w tych kiecusiach bardzo s e x o w n i e :D Tereterku widzę że i Ciebie energia rozpiera :D takie plany ,ho, ho, ho,gdybyż udało się je zrealizować byłoby cudnie :D Wesołek na pewno nie miała by nic przeciwko gdybyśmy taką brygadą do niej zjechały :D ale już widzę te prace ;O no chyba że raczej ten browar byłby biedny :P:D Dziewczynki ,muszę się pochwalić że wczoraj wyszłam z kokonu i byłam na spotkaniu z terapeutą . Dziś zarejestrowałam się w urzędzie pracy ,zapisałam się też na kursy ale z tego to nie wiem czy coś wyjdzie , na razie muszę czekać . Teraz uciekam do swoich zajęć póki jeszcze jestem na fali :D Miłego dnia dla wszystkich
-
Witam dziewczynki Rowerzystko wszędzie tyle białego puchu ,więc nie dziwnego że w górach też , zresztą tam chyba najbardziej potrzebny :) Bechemootku nie jest tak źle dostałam od Ciebie przesyłkę . Mnie się wczoraj też tak robiło na tlenowej poczcie ,nie wiem coś pozmieniali więc może dlatego jakieś zakłócenia :(. Małgorzatko ,zdrowiej nam kochanie zdrowiej i pamiętaj o przykręceniu grzejników