tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Pączki smażyłam kilka razy w życiu ale jeszcze jak chłopcy byli mniejsi ,nigdy nie wyszły mi dobre , zawsze takie gnioty albo przypaliłam:O Oponki kiedyś robiłam częściej ale teraz już kilka lat nie . Jak mam ochotę na pączka to kupuję w cukierni , i spokojnie powierzam swoje kubki smakowe w profesjonalistom :D
-
Niektórzy mówią że powinnam ją puścić bo przynajmniej raz powinna być szczenna ale ja tak nie uważam a poza tym kto będzie się zajmował szczeniakami ?
-
Ja swoją zamykam od 8 do 10 dnia ale w nocy bo w dzień i tak żaden pies nie przyjdzie . Wiem który to dzień bo od pierwszego dnia , przychodzi do niej taki mały gwizdek :P który się wczołguje pod ogrodzeniem ale oczywiście nic jej nie zrobi :D
-
Moja sunia ma już 7 lat i nie szczeniła się jeszcze . Bechemootku myślę że Monia jeszcze za młoda , choć u mojego sąsiada już półroczna sunia była szczenna:O
-
Jeśli to był 9-10 dzień cieczki to mogą być w niedługim czasie jakieś chrzciny:D:P ale jak wcześniej to nic się nie stało ,no chyba ze trochę przyjemności :P
-
Przyłączę się do hurrra ! Zuuziczku Bechemootku
-
Pszczółko dziękuję za rogaliki i pączusie , kusisz i kusisz ale jednego i drugiego skubnę tylko troszkę . Poza tym nie napisałaś czy te rogaliki kruche czy drożdżowe a może na cieście francuskim ?
-
Maaluutka , rozumiem Cię czasem tak bywa że nie mamy veny do pisania czy nawet czytania tym bardziej że obowiązków innych jest moc i trzeba je wykonać choć na siłę . Chciałam Ci powiedzieć, że to nie do końca jest tak z tymi samobójcami . Mam odmienne zdanie ,to nie tchórzostwo . Wierz mi, że wiem co mówię . To jest tak wielki ból w sercu , w duszy , nie do przezwyciężenia ,chce się tylko przestać go czuć .Jedynie ktoś ,lub coś bardzo ważnego, może spowodować, że się człowiek otrząśnie ,ale jeśli w tym konkretnym momencie nie ma tego czynnika ,to już nie ma hamulca i wtedy następuje "wybawienie " Pewnie jest to jakiś sposób ucieczki, ale trzeba mieć wielką odwagę by się targnąć na swoje życie . Przykro mi że sukieneczki nie doszły bo właśnie miałam nadzieję że napiszesz że warto było zaryzykować .
-
Witam pięknie , u mnie zimno wietrznie ,bardzo brzydko , musiałam wyjść do sklepu i bardzo zmarzłam:O Widzę że dziewczynki na pokazikach albo już po a ja byłam ostatni raz prawie rok temu i jakoś mnie tam nie ciągnie . Wesołku chyba sama zauważyłaś że ten doktorek coś czuje do Ciebie bo bardzo lubi kiedy go odwiedzasz :D Małgorzatko ,ulżyło mi jak przeczytałam ze lepiej się czujesz . Pszczółeczko ,Ty pieczesz , smażysz , nie ważne ,tylko powiedz czy choć coś z tego zjadasz ? czy tylko jesteś wykonawczynią a reszta należy się dzieciom :D Jeśli chodzi i jutrzejszy tłusty czwartek to za pewne skończy się na kilku pączkach kupionych w sklepie . Oponki też smażę na głębokim tłuszczu ale nie pamiętam czy daję sodę do nich czy proszek , raczej proszek. Jeśli chodzi o ubezpieczenie to jestem ubezpieczona w Hestii ,w pakiecie z samochodem i domem . Fajny pakiet co ?:P Dziś na obiad dla siebie mam SOCZEWICĘ :D ciekawe czy któraś z Was ją jadła a jeśli tak to w jakim wydaniu. Ja dopiero odkrywam zalety soczewicy i to jest moje pierwsze do niej podejście . Może ktoś ma ochotę spróbować ? zapraszam OOOOOOOOOOOOOO
-
Witam pięknie w zimny śnieżny poranek Roberto dziękuję za kawę , chętnie się napiję . Trzymam kciuki by się wszystko wyprostowało i było po Twojej myśli. U mnie dziś zatrzęsła się ziemia :O :O :O :O Normalnie do tej pory jestem w szoku. Siedziałam jak sparaliżowana i czekałam kiedy dach runie mi na głowę . Dzięki Bogu nic się nie stało ale mogło być naprawdę źle . Nie raz już trzęsło mi domem ,ale to było gdzieś blisko mnie bo wstrząs był bardzo silny . Mam takie szczęście albo raczej nieszczęście mieszkać w takim grajdołku gdzie wszystkie kataklizmy się skupiają . I rzeka i zakłady chemiczne i trzy kopalnie tuż ,tuż i oczyszczalnia ścieków i wysypisko śmieci i trakcja kolejowa , normalnie tego się znieść nie da :( Moje makowe ziarenka , powoli zbierają się do kupy , ale jeszcze pewnie to potrwa . Całuję Was wszystkie i życzę miłego dnia .
-
Dziewczynki ,jestem ,żyję ale moje ego rozsypało się w drobny mak , jak pozbieram te ziarenka to się odezwę ,wybaczcie , nie potrafię nic innego napisać ,całuski dla wszystkich
-
Witaj Małgorzatko widzę że w miarę dobrze się czujesz skoro się bierzesz za pieczenie ciasta . POzdrowienia dla wszystkich , miłego dnia
-
Witam pięknie i częstuję się kawusią ,Roberto wielkie dzięki Pszczółeczko nie byłam bo mam kłopoty domowe i jakoś nie potrafię się skupić na pisaniu. Beti i Poetko dla Was dziewczynki , moc gorących życzeń imieninowych . Przede wszystkim zdrówka ,bo ono najważniejsze , przede wszystkim spokoju bo on daje siłę , przede wszystkim miłości by zawsze przy Was była .kwiatek]kwiatek]
-
Idę już kotek na podusię , bo jednak trochę wymęczył mnie ten żołądek:O Dziękuję za pogaduchy i życzę spokojnej nocy i miłych snów
-
hehe byłoby fajnie z tym ze ja to pewnie chciałabym cały karton :D bo mój starszy syn też jest miłośnikiem tego własnie smaku :D
-
No to nie wiedziałam , myślałam że główny producent a właściwie producentka pracuje w Wiśle , może tam jest filia . Ale to dobrze rokuje na moje poszukiwania ,bo inny producent ma innego dystrybutora , tylko nie wiadomo jak będzie ze smakiem .
-
No to tak się umawiamy ze jutro przelecę się po sklepach ,może gdzieś trafię .Czasem jest inny dystrybutor i u jednego jest a u drugiego nie ma. U mnie jest bliżej do producenta , bo nie wiem czy wiesz ale cappuccino produkuje się w pobliskiej Wiśle .
-
Nie piję codziennie tej kawy ale jak chcę sobie zrobić przyjemność to zalewam takie cappuccino i wtedy się relaksuję :D Nie warto odmawiać sobie takich małych przyjemności ,no chyba że się przedawkuje :D
-
Dobrze , i mam rozumieć że interesuje Cię tylko niebieskie , bo zdaje się widziałam też czerwone .
-
Na razie się wstrzymaj z pisaniem , ja jutro zobaczę , jeśli będzie to kupię większą ilość dla Ciebie :) oki?
-
O to dla mnie coś nowego , zawsze u nas była ,ale tak prawdę mówiąc dawno nie byłam na zakupach , dopiero jutro się wybieram więc się temu tematowi przyglądnę :)
-
W pewnym sensie masz rację Zuuziczku , i patrząc na to z tej perspektywy to dobrze że jest internet i fora na których mogą zadać takie naiwne pytania i choć tam otrzymują odpowiedzi .
-
To Zuuziczku masz farta ,od teściowej pączusie :D pewnie jeszcze z marmoladą z róży ,ehh. Ja lubię wszystkie cappuccino ale to wiedeńskie mnie nie powala na kolana. Najlepsze było marcepanowe ale od jakiegoś czasu nie mogę dostać , podobno wycofano produkcję :( szkoda bo było pyszne. Teraz się produkuje przeróżne smaki ale tak najczęściej kupuję cappuccino bez cukru ono jest najlepsze :D
-
Pewnie tak , tam nikt nie pisze ile ma lat ale dziś młodzież przed wszystkim siedzi na kompach więc bardzo możliwe :D Mimo wszystko jednak , nie ważne ile się ma lat , to przecież nie można być tak naiwnym. Gazety opisują takie sytuacje , TV pokazuje ludzi nabitych w przysłowiową butelkę i co , nic nadal są niedoinformowani , albo niereformowalni , trudno to nazwać .
-
Ponieważ moda jest na chrust to zapytam czy też zamierzasz piec te faworki czy może pączki na tłusty czwartek?