tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Dobre :D a to można tak bez drzwi ? :P Wiecie od jakiegoś czasu też gram :O niestety moja gra to pasjans pająk :( to jest już chyba nałóg ,zaczynam dzień od tego i w zasadzie kończę też tym :( Jeden raz wżyciu w dodatku przez pomyłkę zagrałam w warcaby on-line :D nigdy więcej :P
-
Jak znam życie to czasem się tak zdarza że ktoś umie tylko włączyć , wyłączyć , no i coś poszukać w panu google :D
-
Ja się tak za bardzo też nie znam , wiem że mam trzy dyski ale czy dysk C jest dyskiem twardym czy nie to nie wiem . Wiem że na dysku C trzymam tylko pliki i programy systemowe a resztę czyli prywatne na dysku D inne programy na E . Nie wiem dlaczego koleżanka twierdzi że nie może przenieść na inny dysk , bo z tego co wiem nawet w tym starym dziadku co miałam były dwa dyski.
-
No to może machnij fotkę tym perełkom ,chętnie popatrzymy na to cacko.
-
Czyżbyś była przed zakupem nowego sprzętu ? Mój ma tylko 120 GB ale są już o dużo większej pojemności .
-
Mój komp ma 3 dyski , każdy o pojemności 40 GB
-
Wow, to się szykuje dłuższy wyjazd . Szczerze mówiąc kiedyś wyjeżdżałam na delegację, ale zawsze tylko jednodniową , kiedy były dłuższe to starałam się wymigać i zawsze się udawało . Zdaję sobie sprawę. że jednak w Twoim wypadku ,wymiganie się nie szans . Jeśli chodzi o liście ,to była praca jednodniowa i na razie nie mam zamiaru tam wracać , bo kolano się zbuntowało i muszę odpuścić .
-
Też mi się wydaje że miała za dużo falbanek , szczególnie przy rękawach i to dodawało jej ciężkości . Wiadomo że jej jest trudniej z tym ze stroje projektuje ktoś inny a ona tylko je zakłada . Spodziewałam się więcej pazura w tym passo i nie doczekałam się . Natasza tańczyła perfekcyjnie , to trzeba jej przyznać ,ale tango M było powalające ,przynajmniej dla mnie .
-
Skoro się pochwaliłaś że dostałaś prezent to pochwal się proszę co takiego dobrego dostałaś ?
-
Tak Bonitko , czasem trzeba poleniuchować ale mnie się zdarza że ja tylko czasem pracuję a najczęściej leniuchuję i muszę nad tym popracować , stanowczo .
-
To prawda , M pewnie odpadnie ale czy tak naprawdę nie ma szans ? Powiem Ci że podziwiam go bo jednak z odcinka na odcinek tańczy coraz lepiej i szkoda mi że odpadnie . Jednak jeśli się zważy że u nas w zasadzie był, czy jest mało znany ,to trzeba przyznać ,że tylko dzięki talentowi w tańcu tak daleko zaszedł . Myślę że jest takim czarnym koniem i różnie może być .
-
Czas pędzi jak szalony chyba tylko dla tych co pracują w inne dni . Czasem mam tego czasu za dużo, bo w zasadzie mało zadań sobie planuję na każdy dzień , no leń jestem na całego, co tu kryć :(
-
Dzięki Zuuziczku , mam nadzieję dotrwać w tej woli chociaż do wiosny a może mi już tak zostanie :D chyba przez to kiedyś nie zniknę :P :D Bonitko , prawda o gustach się nie dyskutuje :D ale muszę przyznać że na taniec chętnie patrzę bo sama bardzo lubię tańczyć . Muszę Wam powiedzieć że wczoraj kiedy tańczył M K to tak mnie zahipnotyzował swoim tangiem że miałam wielką ochotę tam być z nim na parkiecie i zatracić się w tym tangu. Uważam że był za słabo oceniony w tangu powinien dostać 4 dychy .
-
Tak myślałam Zuuziczku że nie ma innego wyjścia tylko budzik nastawić i nie ma polegiwania tylko wyskoczyć z łóżka :( Oj jak ciężko mi to ostatnio przychodzi :( jednak przez wiele lat budziłam się około 5 30 i było dobrze a teraz jakaś leniwa jestem czy coś . Szukam przyczyny i chyba rzeczywiście tak jest przez to ostatnie chorowanie , dużo leżenia to się tak rozlazłam jak majtki w kr.... :P muszę się wziąć porządnie za siebie , nie ma wyjścia .
-
U nas kiedyś też był taki program ze ktoś szukał żony ale to akurat wcale ciekawe nie było a facet czuł się chyba jak szejk w haremie :D
-
Bonitko , pamiętam ze kiedyś miałaś problemy z porannym wstawaniem czy nadal tak jest ? Kiedyś należałam do rannych ptaszków a teraz coraz częściej nie mogę zasnąć w nocy i odrabiam rankiem . Pewnie trzeba by było zmobilizować się jak Zuuzik i wstawać wcześniej niezależnie od potrzeby , może wtedy znów mogłabym zasypiać około 22 a nie jak teraz koło 2 :( Może macie jakiś inny sposób na szybsze zasypianie ?
-
Tak się czasem zdarza , niestety takie są uroki odpowiedzialnej pracy . Mam nadzieję, że nie dasz się sprowokować i wszystko przejdzie lekko.
-
Jestem Zuuziczku Małgorzatko dziękuję za rozmowę Czasem mnie ponosi ale to chyba dlatego że sama jestem winna najwięcej :( Odpowiedz Zuuziczku czy na tej konferencji będą poruszane sprawy finansowe czy tylko organizacyjne i dlaczego taka jedna to flądra ? :D
-
Witaj Smutasku jak miło widzieć Twój wpis :) Widzę że wciąż masz pod górkę i jakieś przeciwności losu wciąż gdzieś obok Ciebie krążą ale przecież to musi się przewalić . Dobrze że choć czasem zaglądniesz , proszę Cię wyjdź z dołka bo za długo w nim siedzieć wcale nie jest dobrze . Niestety nie mam pojęcia jak odzyskać hasło ,bo nigdy nie miałam potrzeby odzyskiwania . Jednak najprościej jest zalogować się ponownie pod podobnym nickiem ,tylko po zalogowaniu zaznacz sobie opcję - zapamiętaj mnie na tym komputerze - i zawsze będzie Cię logował automatycznie . Ściskam Cię serdecznie i przytulam do serca w nadziei że znów wrócą nasze nocne rozmowy
-
Witaj Bondi piszecie że nas coraz mniej ale chyba każdej z nas trzeba by było uderzyć się w piersi i przyznać się do tego że każda z nas ma trochę swojej w tym winy . Nie ma co narzekać , tylko popatrzeć na siebie . Roberto czy to dawno było kiedy codziennie świtem zapraszałaś na świeżutko zmieloną i zaparzoną kawusię ? Teraz rzadko się to zdarza a jeśli to jest to o wiele później . Bondi czyż dawno to było kiedy zaglądałaś na forum codziennie i było przynajmniej kilka Twoich wpisów ,a teraz jesteś raz na kilka dni . Niestety też mam sobie wiele do zarzucenia ,bo mam nieraz ciągi kilkudniowe że mnie nie ma , też choroba osunęła mnie na dłużej . Wydaje mi się że prawdziwa Przyjaźń nie polega na tym, że musi być kontakt codzienny , to jest naturalna kolej rzeczy, że kontakty są rzadsze . Jednak prawdziwa przyjaźń polega na tym, że się wie że jest ktoś kto ciepło o mnie myśli i zawsze wesprze dobrym słowem ,kiedy tego potrzebuję ,niezależnie od czasu ostatniego widzenia się , czy słyszenia . Uważam , że to forum jest nam potrzebne ,niezależnie ile stron będzie miało , coś nas łączy i nie ważne, że nie każda melduję się codziennie ,choć byłoby miło . Życie jednak jest brutalne i daje nam coraz większe wyzwania , my musimy im sprostać. Czasem potrzebujemy wsparcia,porady i szukamy tego na forum a czasem same brniemy w najtrudniejszą sprawę - ale tak trzeba i takie właśnie jest życie. Przepraszam , może trochę mnie poniosło ,ale cóż, wywaliłam co miałam na sercu.
-
Witaj Pszczółko mam nadzieję ,że synowi już lepiej i że to nie angina . A te drożdżówki kupiłaś po drodze, czy też upiekłaś wczoraj ? zresztą nie ważne , byle były dobre to ja się częstuję ,tym bardziej ,że do tego jeszcze kakao w którym jest sporo magnezu :) dziękuję .
-
Witam pięknie w poniedziałkowy słoneczny dzionek Dziś spałam bardzo długo , bo ostatnio coś mi się poprzestawiało i nie mogę spać w nocy za to rano jak najbardziej . Roberto dziękuję za kawusię , jak zawsze pyszniutka . Chciałam wykorzystać ten piękny dzień na wyjście parokilometrowe ale kolano powiedziało- Veto ! Jestem zmuszona zostać w domu choć wewnętrznie mnie skręca . Muszę w takim razie czas wykorzystać na prace domowe , dlatego zaraz biorę się za miotłę i latam..... Dziś poniedziałek więc jest nadzieja że Tereterek zawita wreszcie po remoncie kompa . Tereterku czekamy na Ciebie z utęsknieniem Smutasku odezwij się wreszcie ,bo mi bardzo smutno bez Ciebie . Poetko :( jak tak dalej pójdzie to zapomnisz ze istniejemy :( Łasiczko nie długo Andrzejki , czy jest szansa na wróżby w Twoim wykonaniu ? Wszystkim dziewczynkom życzę wspaniałego dnia
-
Ależ się tu zrobiło wesoło ( Personalna dzięki za piosenkę ) i smakowicie :D Jakieś sosiku kluseczki ,mniam . Wróciłam z cmentarza w mojej rodzinnej miejscowości ,tam mam dwie babcie i dziadka ( sto lat) oraz innych członków mojej rodziny . Taki spacer po cmentarzu trochę trwał ,więc wróciłam głodna . Tutaj takie smakołyki a ja skromniutko, ryż , pieczarki smażone na łyżce oleju i sałatka z pomidorków . Nie było więcej jak 200 kalorii :D i jestem z tego powodu bardzo hepi bo dziś na wadze miałam całą 6 mniej :D Miałam nic nie mówić ale taka duma mnie rozpiera że musiałam się podzielić tą wiadomością . Zaczęłam dietę od 2 października , więc spokojnie nie szybko 1 kg na tydzień, mam nadzieję że nie będzie kiedyś efektu jojo i obwisłej skóry która będzie się wlokła za mną :D:P :O Mimo iż ogólnie dzień nie był zbyt zimny ale dokładam do kominka bo wieczorem może troszkę przymrozić i zapodaję cappuccino z naleweczką aroniową @@@@@@@@@@@@@@@@@ zapraszam.
-
O rany Beti już podaje rosołek a ja dopiero wyszłam z domowego SPA :D ale tak dobrze bo nie muszę gotować więc się poczęstuję chętnie :)
-
Witam i ja bardzo serdecznie Niedzielny poranek powitał mnie pochmurnym niebem i mokrą ziemią po nocnym deszczu , a wczoraj było tak pięknie . Pracowałam dużo w ogrodzie, bo jak wiecie drzew owocowych mam sporo a jeszcze nie zbierałam opadłych liści , więc było co robić. Roberto dziękuję za kawusię i rozpalenie w kominku ,mam nadzieję że jeszcze wystarczy na długo tego drzewa co niedawno przytachałam :) Dokładam więc do kominka , niech ogień buzuje wesoło i przyciągnie resztę dziewczynek . Maaluutka lepiej nawet tak nie myśl , weź jakąś aspirynkę i pod pierzynkę. A swoją drogą to nie wiedziałam ,że mieszkasz tak blisko granicy . Dziewczynki pisałam niedawno że Tereterk ma awarię komputera i najprawdopodobniej będzie miała go w domu dopiero w poniedziałek. Życzę wszystkim pięknego spokojnego dnia