tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
A ja Czerwone Gitary i Trubadurzy ,ale No To Co tez lubiłam bo mieli fajne nostalgiczne piosenki ,za Skaldami nie przepadałam . Dziewczynki wybaczcie , zmykam na podusię ,trochę jestem padnięta . Wiozłam dziś małą na rowerze a że nie mam koszyka dla dziecka to mała siedziała na bagażniku a ja prowadziłam rower całe 4 km :D więc "" znam ten kawał "" :D nogi bardzo zmęczone bo cała droga w klapkach i w pełnym słońcu :D Życzę wszystkim spokojnej nocy
-
Bechemootku taki pomysł na przebranie jest naprawdę świetny szczególnie w lecie ale kiedyś oglądałam na płycie góralskie wesele . Konkretnie wesele było w Sromowcach i widziałam że tam wszystkie panie po północy zmieniały stroje ,mimo iż to była zima :D Maaluutka cieszę się że dobrze się bawiłaś , widać że potrafisz się wyluzować :D Muszę przyznać że bardzo lubię tę stare piosenki ,a Czerwone Gitary to zespół z moich młodych lat.
-
Widzisz Bechemootku , świetnie że miałaś dwie kreacje , zawsze któraś lepiej leży . Mnie nigdy do głowizny nie przyszło bo mieć drugą na zmianę:D Mam nadzieję że podeślesz takie na których też jesteś .
-
No właśnie Bondi i pewnie lepiej by było gdyby Beti nie szła na żadne ugody bo i tak za kilka dni on zmieni zdanie albo będzie jej wciskał kit że od następnego miesiąca będzie lepiej . W końcu ślubu z nim nie brała to może go rzucić w cholerę .
-
Tak Bechemootku ,ale moim zdaniem powinna sobie dać z nim spokój bo to szubrawiec jakich mało Nie raz pokazał na co go stać , jak traktował Beti wykorzystując jej sytuację .
-
Czyli wszystko było idealnie , mam nadzieję że również dobrze się bawiłaś i piękne zdjęcia będą na poczcie :)
-
Beti nim się nie przejmuj , może w końcu nauczy sie szanować ludzi co dla niego pracują . Odpoczywaj ,spokojnej nocy Bechemootku opowiadaj jak było na weselisku.
-
I tak naprawdę to nigdy Cię nie szanował , jak Cię potrzebował żebyś zapierniczała przy remoncie i otwarci to Ci obiecywał złote góry a potem................. przypomnij sobie jak płakałaś że za grosze zapierniczałaś i wypruwałaś sobie żyły , znów Cię oszukał i zadrwił z Ciebie . Beti on się już nie zmieni , nie wież w to , nie przefarbujesz lisa na zająca .
-
też myślę że iść możesz pod warunkiem ze potrafisz być asertywna ale jak znam życie to znów Cię urobi i się zgodzisz zostać bo uwierzysz w jego słowa . Tym bardziej że sama słyszałaś ja Cie dziś potraktował ----- możesz już jutro nie przychodzić ------ tu dał Ci dowód na to że Cię nie szanuje ani grama .
-
przepraszam musiałam nagle odskoczyć bo przyjechali po małą . Beti mnie się wydaje że szuja pozostanie zawsze szują i nie powinnaś liczyć że on się zmieni ,zawsze będzie Cię wykorzystywał. Na początek da Ci więcej a potem tak policzy by było na jego ,od takich ludzi z daleka. Jak masz okazję to uciekaj od niego jak najdalej bo to szubrawiec jakich mało.
-
Witajcie dziewczynki , sory że nie wpadałam ostatnio ale same wiecie jak to jest już na finiszu remontowym. Dziecko bez przerwy jest u mnie a że pogoda sprzyja to siedzimy na \"wodą \"\':D i się opalamy . U mnie też zaczął się zbiór wiśni , a mam chyba ze 14 drzew więc jest co robić . Jednak ja w tym roku strajkuję :D postanowiłam zrywać wiśnie wyłącznie w celach nalewkowych :D i nic więcej , no chyba żeby dla kogoś kto ma na nie ochotę , to z chęcią zerwę nawet wiadro czy dwa :D Nie wiem dokładnie kiedy będą ostateczne przenosiny ale myślę że na dniach ,powoli drobne rzeczy przewożą codziennie tam jadąc . W tym tygodniu syn pracuje na rano wiec może się zmobilizują i w piątek popołudniu wszystko przewiozą ,oby :D Bonitko strasznie mi przykro że tak cierpiałaś ,trzeba było wrzasnąć na lekarkę co to robi !!!! przecież są mocniejsze środki znieczulające . Strasznie mi się podoba takie odpoczywanie jak Maaluutka i Tereterek ale ja jeż jak Bondi do wody nie wchodzę ale nie jestem tak odważna jak Bondi i w kostium też :D zresztą tak dużych jak na mnie to chyba nawet nie szyją :P Ostatnio preferuję wodę w basenie :D i leżaczek obok :D Nie wiem czy widziałyście wysłałam zdjęcia na fotosiku . Ciekawa jestem jak się powiodła rozmowa Beti z szefem w sprawie pracy ,mam nadzieję że kuknie do nas i zda relację . Roberto , goście wyjechali a Ty jesteś w domku czy też gdzieś w świecie opalasz ciałko ? Banderasku wielkie dzięki za wczoraj i pamiętaj o obietnicy , trzymam Cię za słowo. Pszczółko ,zastanawiam się co się u Ciebie tak naprawdę dzieje ,dlaczego te kłopoty wciąż wracają . Łasiczko gdzie jesteś ? Czy u Taty wszystko dobrze ? Smutasku kochany dlaczego nawet łapką nie pomachasz ? Marijko ,odsapnij troszkę , upał straszny zamęczysz się przy tym remoncie ,pomachaj łapką ,plissss. Bechemootku może już wróciłaś z baletów ,odezwij się jak nóżki po tańcach . Rowerzystko ,muszę przyznać że mi zaimponowałaś ,piękny wynik , teraz go utrzymać i będzie super :) Kosmitko jak długo ten urlop ? Może już wróciłaś ? Odezwij się . Personalna ,proszę naprawiaj ten komp bo nie zdałaś jeszcze relacji z wczasów . Zuuziczku , kociaczki śliczne ,zresztą wszystko co małe to śliczne a potem to już różnie bywa . Dobrze by się stało gdyby się znalazł dla nich domek.
-
Witajcie dziewczynki Tereterku wielkie dzięki za śniadanko i kawusię . Nie wiem co się dzieje ale ten upał mnie wykańcza :( mózg się poprostu lasuje w tym gorącu :( Od wczoraj mam wnusię i pewnie zostanie u mnie do niedzielnego wieczorka bo młodzi bardzo zajęci . Wreszcie wczoraj przywieźli im kuchnię , dziś montują ,a jutro mają kupować kabinę i resztę akcesoriów do łazienki. Takie opóźnienie bo czekali na otwarcie nowego sklepy z tym asortymentem ,będą wielkie promocje ,warto było poczekać , poza tym bez kuchni i tak mieszkać się nie da . Teraz będzie wszystko w jednym czasie i jest nadzieja, że za kilka dni wreszcie się wprowadzą . Postanowiłam dziś rozłożyć małej basen ,niech dziecko korzysta z tego ciepła a ja na leżaczku będę dozorować coby za bardzo nie wylewała wody :D:P Dziś mimo upału zmobilizowałam się i umyłam panele wokół domu ,oczywiście z pomocą wnusi , ona bardzo lubi pracować :D Obiadu nie gotuję bo mam jeszcze gołąbki a małej zrobię jej ulubione frytki i dzięki temu ograniczę do maksimum stanie przy kuchni :D Wszystkim życzę pięknego dnia kwiatek]
-
Zuuziczku chyba dziś już Tereterk śniadanka nie zrobi :( ale ja zrobiłam pyszne naleśniki ,mogą być z serem , dżemem truskawkowym lub wiśniowym ( dżemy z własnych zapasów) @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ smacznego :) Dziewczynki dziś upolowałam wielkiego ślimara ,jeszcze takiego nie widziałam , w pierwszej chwili myślałam że to mała jaszczurka :P a to ślimak , zdjęcia wklepałam na garnka :) Sprawa nagrody stała się nieaktualna bo w czasie kiedy pan dzwonił do mnie nie było mnie w domu wiec nie mogłam potwierdzić ani zaprzeczyć :D odebrania nagrody :D No i dobrze :D
-
Dzień dobry dziewczynki Małgorzatko dzięki za kawusię ,muszę chlipnąć troszkę bo chyba niskie dziś ciśnienie głowizna boli:( A tak wogóle to ,cieszę się, że mam wreszcie net ale nie wiem na jak długo. Wczoraj znów nie miałam i już od kilku dni net wariuje. Nie wiem dlaczego, może przez te wysokie temperatury tak się dzieje ,czasem ręce opadają . Chyba w końcu jednak pożegnam się z moim dotychczasowym dostawcą, bo brak mi już do tego cierpliwości Dziewczynki jeśli chodzi o tą firmę \"kant\" to też tak samo myślę i dziś zdecydowanie odpowiem, że dziękuję bardzo za nagrodę, niech poszukają innego naiwnego, na to spotkanie też nie pójdę bo szkoda mojego czasu. Bondi pocieszyłaś mnie, że mój wynik w sumie nie był taki zły ,ale zmartwiłaś, że nie masz przyjaciółki ,by się wygadać . Przyznaję się, że ja bardzo dużo gadam z tym ,że przez telefon ,bezpośrednio też się nie spotykam z przyjaciółmi , no chyba że z Tereterkiem:) Mogę nawet powiedzieć, że jestem uzależniona od rozmów przez telefon ,często jest to kilka godzien dziennie :D Roberto cieszę się, że kuknęłaś i że goście możliwi i nie robią fochów ,bo wiesz że nigdy nic nie wiadomo z takimi w sumie obcymi ludźmi. Kiedy pojadą to może znajdziesz więcej czasu by zaglądać na topik. Małgorzatko i w tym jest cały problem, że trzeba mieć silną wolę ale z wiekiem ona kruszeje :( ja też mam za sobą takie doświadczenia w odchudzaniu bo już conajmniej dwa razy zrzuciłam po 30 kg i to w szybkim czasie 5 miesięcy ale teraz nie umiem , nie mam tyle silnej woli co kiedyś . Prawda też jest taka, że kiedyś pracowałam a to dodawało siły i dawało chęci by się trzymać w ryzach. Kiedy się nie pracuje to człowiek siłą rzeczy jest na zwolnionych obrotach i ma większy dostęp do kuchni z czego częściej korzysta :D Dziewczynki życzę wszystkim pięknego dnia , powinnam się jeszcze pokazać o ile będę miała net . Całuski dla wszystkich.usta]
-
Muszę opisać Wam pewną historię, bo nie wiem co o tym mam myśleć i chciałam się Was poradzić co mam zrobić . Jakiś tydzień temu zadzwoniła do mnie pani z jakiejś firmy , nazwy nie pamiętam ,niby w sprawie badań rynku , przeprowadziła bardzo krótką ankietę i powiedziała, że będę brać udział w losowaniu nagród za to ,że zechciałam wziąć udział w ankiecie. Dziś zadzwoniła do mnie inna pani i poinformowała ,że wygrałam 7 dniowy pobyt w hotelu w górskiej miejscowości . Jak się dowiedziałam później ,jest to czek pobytowy na nocleg w tym hotelu , bez wyżywienia .Czek jest ważny przez rok , i w dowolnym czasie mogę go wykorzystać lub dać komuś w prezencie . Mam otrzymać tą nagrodę w piątek, kiedy przyjdę na obiad z osobą towarzyszącą a nawet jeszcze mogę zabrać ze sobą 6 osób , wszyscy zostaną zaproszeni na darmowy obiad. Jutro ma dzwonić pan , organizujący to spotkanie , by się upewnić że jestem zainteresowana nagrodą i jemu mogę zadać wszystkie pytania . Dziewczynki powiedzcie czy wierzycie , że ktoś komuś daje coś za darmo? Jestem bardzo sceptycznie nastawiona na takie okazje, ale nie powiem że nie kusi. Bardzo mnie ciekawi co o tym myślicie i ewentualnie podpowiedzcie o co jutro mam pytać ,by się jakoś zabezpieczyć . Zapewniam, że bardzo często dostaję różne oferty z firm organizujących takie spotkania z obiadem , nagrodami ale nigdy jeszcze na takim spotkaniu nie byłam i zawsze staram się wymigać a teraz nie wiem co mam zrobić . Bardzo proszę Was o zdanie i pomoc w rozwiązaniu tej zagadki .
-
Cześć dziewczynki jestem dopiero teraz bo dziś chyba odreagowuję tą wczorajszą narkozę :D matko jedyna jak poczytała co pisałam wczoraj wieczorem to wypadałoby krzyknąć ----- Bechemootku wybacz !!!!! Normalnie sama się dziwię że takie rzeczy pisałam:O a wydawało mi się że dobrze się czuję i logicznie myślę :P :D a tu dupa :P Tereterku ,Ty zawsze pięknie wychodzisz na zdjęciach bo w rzeczywistości też jesteś piękna kobietka . Wiadomo że były to zdjęcia \"surówki \" bo przecież żadnej pozy nie było czy też jakiegoś wielkiego makijażu ,poza tym ten co trzymał aparat to zupełne beztalencie :P . Teraz niech mi kto powie dlaczego ja wysłałam jeszcze dziewczynkom swoje dwa zdjęcia ? Normalnie nie rozumiem sama siebie :O i jestem zaskoczona co to porobiłam:O Bonitko fajnie jak możesz się tak sama zmobilizować , wsiąść na rowerek zrobić sobie wycieczkę w dodatku z przyjemnościami :D mnie tak ciężko dupsko ruszyć na rower ,najwyżej do sklepu co mam pieszo jakieś 5 minut :D Marijko naprawdę Ci współczuję pracować na taki upał . Dziewczynki dziś od rana się produkuję w kuchni i zrobiłam duuuży garnek gołąbków - zapraszam- @@@@@@@@@@@@@@@@@ Poza tym oczywiście pora na cappuccino z dodatkiem adwokata :D (_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)? i Papieskie kremówki ,które kurierem dostarczono na mój adres :D zapraszam
-
Dziękuję Ci Bechemootku tylko dziś już późno a ja jestem z tych śpiących wcześnie :D a w weekend Ciebie nie będzie więc umawiamy się na drugą sobotę lub niedzielę jeśli Ci to będzie pasowało ,ja zadzwonię ,oki? Teraz jednak się pożegnam bo już bardzo późno jak dla mnie a według zalecenia lekarza powinnam zaraz po powrocie się położyć a ja oczywiście do kompa :P Dziękuję Ci bardzo za dzisiejszą rozmowę i mam nadzieję że wyślesz straż aniołków by czuwały nad moją głową :) Życzę Ci spokojnej nocy i miłych snów
-
Nie mam stopnia niepełnosprawności bo niby na co ,w zasadzie nie wiem na jaką chorobę i jak się o to starać , chyba musiałby mi ktoś w tym pomóc bo sam nie wiem gdzie się w tym temacie obrócić .
-
Tak z pewnością ale Ty Bechemootku jesteś kobietą a to trudny przedmiot dla chłopaków nie jest aż tak ciężki , na pewno sobie poradzi ,zobaczysz .
-
Dokładnie tak jest Bechemootku , wydaje mi się że przez to że nie pracuję mam więcej stresów niż kiedy pracowałam a miałam pracę bardzo stresującą . Nie raz sobie myślę że gdybym znalazła jakąś pracę ( albo raczej powinnam napisać ,że gdyby praca mnie znalazła :D) to byłoby mi łatwiej znosić trudy dnia codziennego ,bo można oderwać się od problemów i myśleć o czymś innym a wtedy domowe sprawy wydają mniejsze a problemy łagodniejsze .
-
No to raczej nie pojedziesz nad morze :D nie wierzę że będzie miał poprawki ,za dobry dzieciak by sobie pozwolić na takie rzeczy :D na pewno tęskni za mamą i chce jak najszybciej być w domciu . Wy będziecie się balować a on w tym czasie pociągiem do domku :)
-
Bechemootku teraz robiłam gastroskopię to było badanie przełyku i żołądka . Jeśli chodzi o jelita to też zauważyłam że w okresie silnego stresu więcej dokuczają niż zazwyczaj . Teraz stwierdzenie mojej ginki gdy jej mówiłam o ciągłych bólach brzucha ------ pani nie pracuje to nie ma pani stresu więc bóle nie są z nerwów :O normalnie rozbawiła mnie :D
-
No faktycznie będziesz przecież balować za kilka dni , a ten wyjazd po Teo to przed weselem czy po weselu ?
-
wiesz ja myślę że to właśnie jest kwestia spojrzenia na sprawę ,tu masz zupełna rację i zdaję sobię sprawę z tego że na ogół nie dostrzegamy drobnych przyjemności z których powinniśmy się cieszyć a byle drobiazg nie po naszej myśli i wprowadza nas w straszne przygnębienie . Tu chodzi o to by zmienić swój punkt widzenia tylko samemu jest to bardzo trudno zrobić i chyba tu jest pole do popisu dla specjalistów . Bo jak nagle mam sobie codziennie wmawiać że coś jest niebieskie skoro widzę tylko szarość lub czerń ,nie sama do tego się nie przekonam nigdy ale pod czyimś wpływem , kto wie :)
-
\to kiedy będziesz wiedzieć wcześniej ,może się uda zgrać terminy ,choć w lipcu bardzo K zatłoczony ale z przyjemnością odwiedzę te piękne miejsca ,dawno tam nie byłam.