tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Bechemootku tu nie ma się czego bać najwyżej można coś ciekawego zobaczyć :D w końcu po co mamy dostęp na netu ? Nie mów tak że jestem geniuszem komputerowym bo tak nie jest , jestem tylko marnym samoukiem i wiem jak malutko wiem w tym temacie :D i ile jeszcze muszę się uczyć :(
-
też kiedyś dostałam taki piękny pepeesik :D i zobaczyłam źródłowy napis , szybciutko znalazłam stronkę i od tej pory wsiąkam ilekroć tam wejdę :D
-
No właśnie też się zastanawiałam co to za dziewczyna , myślałam że to jakaś reporterka bo przedstawiono ją jako jeżdżącą po świecie . Dlaczego jest sama nie ma rodziny ? Co to za podła choroba ? Nie ma na to lekarstwa ?
-
Bechemootku ja myślałam że Wy doskonale znacie Rotfila bo podsyłałyście podobne pliki więc byłam spokojna a tu niespodziewanka :D Zaraz podeślę co ciekawego wypatrzyłam ale nie miałam zbyt wiele czasu więc tylko mała próbka :D
-
Zuuziczku piszesz przepis na skubańca czy przepadłaś na Rotfilu :D:P:O kurcze teraz to sobie będę pluła w brodę :O
-
On potrzebuje dużej wilgotności ,więc wszystko pozostaw czasowi , powinien zakwitnąć ponownie :)
-
Zuuziczku nie oglądałam uwago ale tylko zwiastun , tam było coś o kobiecie chorującej na jakąś straszną chorobę ale nie wiem dokładnie jaką. Bechemootku , najlepiej przesadzić kwiatek do nowej ziemi i podnawozić , są nawozy specjalne do kwiatów w płynie albo o sztyftach a ja dałam azofoskę :D bo ona jest uniwersalna do wszystkich warzyw i tylko taki nawóz ówcześnie w domu posiadałam:D
-
Rotfil to http://www.rotfl.com.pl/index.html kiedy tam wchodzę zapominam o świecie :D Kiedy miałam 8 lat rodzice wysłali mnie na kolonie nad morze ,niby było fajnie ale strasznie tęskniłam bo było bardzo daleko i rodzice nie mogli przyjechać w odwiedziny , potem nie jeździłam chyba 4 lata tak się zraziłam:(
-
Jeśli chodzi o gerbery to sama nie wiem jak to się stało ale mama dostała na imieniny i były wtedy trzy kwiatki ,dosyć długo stały i trochę przywiędły , no bo przecież przekwitły a mamie się nie spodobało i wyniosła do skrzynki z winoroślą . Kiedy go zabrałam do domu był lżejszy od powietrza :( tak wysuszony ale jeszcze żył. Przesadziłam do większej doniczki dałam dobrej ziemi do kwiatów i podsypałam odrobiną azofoski i tyle . Poczekałam chyba ze dwa tygodnie i pokazały się pączki a teraz już kwitnie i jeszcze na nowe pączuszki . Bechemootku nie wiedziałam że teka trąba się pokazała obok Ciebie ale ostatnio przyznaję jestem jakoś nie na bieżąco z wiadomościami .
-
Zuuziczku , skubaniec pyszny ,chyba się skuszę :D choć zapewniam że słodkości mam dziś dosyć :D ale tak smakowicie wygląda że skubnę a co mi tam :D
-
jestem dziewczynki tylko wdepnęłam na Rotfila i utknęłam jak zwykle :O
-
Witam wieczorkiem , mała pojechała do domu a ja odpoczywam ,piekłyśmy dziś ciasteczka więc zapraszam http://www.garnek.pl/tokina do tego podaję cappuccino bez cukrowe , na stoliku stawiam też gerbery ,które wyrzucone przez moją mamę odżyły w moich rękach i odwdzięczają się pięknymi kwiatami . Dziewczynki dzisiejsze wiadomości przejęły mnie zgrozą ,straszne powodzie , nie zdawałam sobie sprawy że sytuacja jest tak tragiczna , chyba jutro pójdę zobaczyć jak wygląda rzeka tuż koło mnie :( cały dzień u nas padało więc wody przybyło na pewno . Czy zaglądnie ktoś tutaj dzisiaj ?
-
Cześć dziewczynki , Małgorzatko dziękuję za kawusię , chętnie wypije bo do tej pory jakoś się nie zmobilizowałam by sobie zrobić :D Mam od wczoraj wnusię i pewnie zostanie do jutrzejszego wieczora a wiecie jak to z dzieckiem jest :D szczególnie wie o tym Smutasek bo od kiedy ma dziewczynki w domu to prawie się nie pokazuje . Tak jest niestety, że w okresie wakacyjnym mamy jakby trochę mniej czasu na komputer a nawet chęci do pisania . Są takie fajne wieczory poza domem i wreszcie można odetchnąć chłodniejszym powietrzem . U mnie wieczorem była burza, więc wszystko powyłączane, bo też się boję tych piorunów , strasznie blisko walą ,więc w obawie włączam wszystko, bo nie chcę mieć rozwalonego w mak urządzenia . Mam nadzieję, że nas nie zaleje , wały wyglądają na mocne a są w miarę młode bo mają chyba z 10 lat więc chyba wytrzymają trochę . Póki co to jeszcze nie ma większego zagrożenia i wierzę że nie będzie. Muszę niestety odskoczyć bo mała już wyrywa mnie od komputera do kuchni :D wczoraj nazrywała różnych owoców w ogrodzie a dziś będziemy piekły placek :D Życzę wszystkim wspaniałego dnia
-
Dzień dobry wszystkim ,mimo iż trochę już późno okazało się że jestem pierwsza więc zapraszam na kawusię , herbatkę i nie wiem czy robić inkę :D bo przecież Personalna się wczasuje :D ale no dobra może ktoś jeszcze się skusi więc inkę też podaję (_)>(_)>(_)>(_)>(_)> > (_)?(_)?(_)?(_)? do tego płatki zbożowe z dodatkiem rodzynek, orzechów i sezamu z jogurtem naturalnym albo z mleczkiem OOOOOO Dziewczynki nie wiem jaki jest stan Wisły ,odkąd są wały to nie widzę z okna wody. Na wały zaglądam tylko wtedy kiedy już wiem ze jest zagrożenie . Najpierw wylewa zawsze Soła a na razie jest jeszcze w korycie więc mam nadzieję że nie będzie źle . Bechemootku u mnie też często przechodzą burze i muszę wyłączać kompa. W pobliżu jakieś 15 km ode mnie pozrywało dachy i poniszczyło całkowicie uprawy ,u mnie na szczęście jakichś większych szkód burze nie zrobiły. Dziewczynki życzę Wam wspaniałego, spokojnego dnia
-
Witajcie dziewczynki - Kosmitko ja poproszę herbatkę ale z prądem :P bo muszę sobie poprawić nastrój :) Tobie chyba taka sztuczna poprawa niepotrzebna :D bo kogucik już w domciu :D Pszczółko ,kiedy zobaczyłam Twoje fotki to pomyślałam sobie, że jesteś szczęściara ; nie dość że młoda , ładna to w dodatku szczuplutka i z figurką lalki Barby ,ja tylko mogę pomarzyć i to też nie bardzo :O o takim wyglądzie . Chociaż po tym co pisała Tereterek, to mimo wszystko marzyć trzeba, ale troszkę realistycznie :D więc po cichutku sobie pomarzę , pozwolisz mam nadzieję ,by kiedyś móc wyglądać jak Ty :) Beti w sumie jeszcze nic przesądzonego , bo jeśli z tych przyjętych osób kilka zrezygnuje bo dostało się do innej szkoły to Córcia ma szansę i tej myśli należy się trzymać . Poza tym z tego co pisałaś to miałaś dziś iść do innego sklepu pytać o pracę czy byłaś ? i jaką dostałaś odpowiedź ?
-
Dziewczynki chyba ja jednak się pożegnam ,jakoś oczy dziwnie się kleją . Życzę Wam spokojnej nocy i dla odmiany wesołych snów Znów nie doczekałam się na aniołki Bechemootka :( Dobrej nocy dziewczynki
-
Ty Marijko też nie miałaś ostatnio lekko, było czym się stresować a największy stres jeszcze przed Tobą . Tak macie rację w tym to pomagam bo jak mogłabym odmówić ,nie potrafię bo kocham tą dziecinkę nad życie :D
-
Dziewczynki lepiej nie poruszajcie tematu tuszy bo ja ostatnio mam wrażenie że puchnę a nie tyję ale jak może być inaczej jak tygodniami leżę złożona jakimiś bólami :( z drugiej strony no ograniczyłam kalorie i ilosć ale waga nie sapad tylko ruchem lekko posuwistym pnie sie w górę Zuuziczku ,przecież teraz sama pisałaś że musisz dużo więcej chodzić ,a jeśli podjadasz to jest typowa reakcja na stres a ostatnio miałaś go dość sporo .
-
No to jestem wyrodna matka bo ręki do remontu nie przyłożyłam :D wszystko sami plus pomoc kolegów i czasem coś tam Małż pomógł a ja nic bo i taknie pozwoliliby mi .......... a teraz sobie przypomniałam że wymalowałam jeden grzejnik:):P
-
Marijko dzięki Bogu u mnie już po etapie malowania ,wszystkie pomieszczenia wykończone pod tym względem ale moi robią już remont pół roku a u Ciebie dopiero początek ...eh długa droga przed Wami choć młodzi jak widzę mają pomocników więc nie bedzie to tak długo trwało:D
-
zależy gdzie ten ból ,jeśli tylko skronie to masuję palcami wykonując kółeczka ,czasem pomaga też wypicie herbaty z dużą ilością soku z cytryny . J eśli silny ból z tyłu głowy to zażywam tabsy bo nic innego nie pomoże .
-
Dziewczynki czy u Was też tak zimno jak u mnie i u Maaluutkiej ? kurcze prawie jesień dziś ,nawet namawiałam Małża by zapalił w piecu :D gdyby dziecko było to musiałby to zrobic a tak to mnie wyśmiał i dlatego mnie jest zimno:O
-
Pewnie masz rację Zuuziczku co do oglądaczy ale nie ważne czy to z garnka czy nie z garnka lepiej osobistych zdjęć nie wklepywać .
-
Zuuziczku coś dziś wisi w powietrzu że tak chce się spać , młodzi przylecą dopiero w pod koniec lipca , mam nadzieję że do tej pory tu będzie pełnia lata :D Kurcze mam pecha nie mogę nigdy trafić na Banderaska :( Bonitko pytałaś wczoraj czy mam brzoskwinie - otóż mam chyba 11 drzewek ale wszystko młode w tym roku owocuje jakieś 6 sztuk .
-
fajnie że jesteś Bechemootku , dziś mam nadzieję na aniołki bo ostatnio jakoś nie mam szczęścia :) Masz potwierdzenie że nie tylko my oglądamy fotki z podanych tutaj linków :)