Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tokina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tokina

  1. tokina

    Drugie spotkanie

    Oj to nasza Kosmitka bardzo cierpi , nie wiedziałam że takie draństwo się przyczepiło . Całusy dla Ciebie Kosmi Martwię się też naszą Personalną , chyba też nic nie wiecie co się z nią dzieje . Ja nie mam do niej telefonu bo już bym tam tarabaniła co się dzieje , słyszałam że ten półpasiec to też bardzo bolesne cholerstwo .
  2. tokina

    Drugie spotkanie

    No właśnie Bechemootku to może popróbuj te fitohormony , one wzmocnią Twoją skórę , zapewne nie tak jak HTZ ale zawsze coś . Stosuję Menoplant +40 i jestem z niego zadowolona ,skóra nie jest może tak elastyczna jak była ale nie jest też jak pergamin , czuję się pod tym względem dobrze .
  3. tokina

    Drugie spotkanie

    witaj Marijko , też Ci gratuluję zakupu ,fajne sprzęcicho . Nie wiem dlaczego masz problemy z myszką ,ale to chyba kwestia przyzwyczajenia , ja znów nie potrafię się posługiwać zwykłą :D Kosmitko , wybacz nie jestem zbytnio zorientowana co Ci jest ,jakieś choróbsko Cię dopadło . Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia . Dziewczynki a czy wiecie co u Personalnej bo ona chyba pisała że złapała półpaśca ? Czy już się wygrzebała ? czy coś pisze ,bo jej od dłuższego czasu nie widzę .
  4. tokina

    Drugie spotkanie

    Bonitko masz rację , postanowiłam się szanować :D ziemia nie zając nie ucieknie :D nie dam się już wprowadzać mamie w stan gotowości bojowej - jak do pożaru :D Jak mam chęci to idę a jak mi się nie dziś nie chce to nie idę bo jutro też jest dzień . Stosuję się do Twoich słów " praca na działce ma być przyjemnością " i jako tą przyjemność ,dawkuję już w małych porcjach :D Chyba dobra postawa , prawda ? :D Bechemootku ,bardzo mi przykro że tak Ci dokucza skóra ale tu masz całkowitą rację że bez hormonów , jest bardziej wrażliwa , suchsza i cieńsza . Powiedz kochana czy nie możesz zażywać nawet fitohormonów?
  5. tokina

    Drugie spotkanie

    Jasny gwint co to się dzieje , ciągle ta chemia , coraz częściej widzę zapadamy na jakieś wstrętne choroby na które nie ma naturalnego leku:(
  6. tokina

    Drugie spotkanie

    Ależ mnie zmartwiłaś tymi stawami , dlaczego masz z nimi problem ? Chyba teraz kiedy zaczyna być cieplutko nie powinnaś mieć z nimi kłopotu . Martwi mnie też Twoja skóra , pytałam moją koleżankę ,to twierdzi że teraz nic nie stosuje bop ma remisję ale nie wiadomo jak długo ona potrwa. Tyle że co roku jeździ nad morze i twierdzi że dlatego się tak trzyma .
  7. tokina

    Drugie spotkanie

    Bechemootku cieszę się że już zmyłaś
  8. tokina

    Drugie spotkanie

    Ehhh, chyba się już nie doczekam na drugą zmianę , ani na aniołki Bechemootka . Życzę wszystkim słodkich snów i idę na podusię
  9. tokina

    Drugie spotkanie

    Pszczółko czy już wrzuciłaś swoją fotkę na NK w nowej fryzurce ?
  10. tokina

    Drugie spotkanie

    O Bechemootku a długo jeszcze te mazidła będziesz kłaść na siebie ?
  11. tokina

    Drugie spotkanie

    {cześć] jestem na chwilę , bo oczywiście śpioch ostatnio ze mnie straszny i choć wciąż obiecuję że się poprawię to nie potrafię :O Poczytałam że rozmawiacie o rogalikach . To muszę się przyznać że kiedy chłpocy byli mniejsi też bardzo lubili ciasto drożdżowe i takie rogaliki wyrabiałam przynajmniej raz w tygodniu . Wtedy cały dom pachniał ciastem i było tak przyjemnie . Teraz też nie mam dla kogo robić wypieków , Małż zje kawałeczek lub wcale a resztę musiałabym sama :( Same wiecie w jakiej wadze chodzę :D więc już nawet nie próbuję piec , jedynym wyjątkiem jest czas świąt . Tym razem też napiekłam za dużo ale się podzieliłam z innymi i nawet zbyt wiele nie zostało . W biodra oczywiście parę kilo wskoczyło ale to chyba każda z nas narzeka . Tereterek ma fajnie bo albo na ćwiczenia albo na spotkanie i kalorie spali , chyba trzeba by było iść w jej ślady ,co myślicie dziewczynki ?
  12. tokina

    Drugie spotkanie

    Teraz mi się przypomniało że mój syn ,ten starszy ma taką malutką łyżeczkę z którą się nie rozstaje już od ponad dwudziestu lat . Ona jest zawsze tam gdzie on ,nawet teraz ma ją ze sobą w Irlandii:D Zupełnie nie wiem skąd ma tą łyżeczkę ,ale bardzo ją lubi i bez niej nigdzie nie wyjeżdża ,traktuje ją jako swoisty amulet :D Myślę że taki piękny prezent służyłby chrześniakowi jako taki amulet i to mi się bardzo podoba .
  13. tokina

    Drugie spotkanie

    No właśnie Zuuziczku tak myślałam że takie jej przeznaczenie , być sobie piękną , w pięknym pudełeczku :D Ten pomysł bardzo mi się spodobał i jeśli jeszcze któreś z moich dzieci będzie chrzestnym to im go posunę . Szkoda tylko że wcześniej nie był ten temat poruszany bo pewnie już miałabym szansę oglądać takie cudeńko . Powiedz Zuuziczku czy masz zdjęcie takiej łyżeczki , bardzo chętnie na nią popatrzę .
  14. tokina

    Drugie spotkanie

    Cześć dziewczynki , wpadłam na chwilkę,by zaczerpnąć troszkę oddechu czytając Was . Pora właściwie obiadowa ,więc zapraszam na pierogi ruskie okraszone skwareczkami z boczusiu :D { (_@@@@@@@@) ] Wczoraj pożegnałam dzieci , już są u siebie i zobaczę się z nimi dopiero w lipcu . Trochę muszę ogarnąć dom korzystając z okazji że dziś wietrznie i zimno nie pracuję na działce . Maaluutka nie wiem czy Ci pomogę ale moja synowa właśnie w święta była chrzestną mamą i syn mi mówił że dają 500 zł . Nie wiem czy to dużo czy mało bo w zasadzie , kiedy chrzciliśmy wnusię to dostała dużo ciuszków , zabawek a czy kasę też to nie wiem . Bardzo mi się podoba pomysł Zuuzika z tym że nie bardzo się zgadzam z tym by ta łyżeczka była w cukiernicy ,chyba że w cukiernicy dorosłej juz chrześnicy czy chrześniaka . Małgorzatko , za badanie TSH na skierowanie od rodzinnego nie płacisz nic a prywatnie to badanie u mnie kosztuje 25 zł estradiol robiłam bardzo dawno na zlecenie prywatnego lekarza i też płaciłam ale to już dziś inne ceny . Pszczółko ja się skuszę na Twoje rogaliki drożdżowe ,choć w zasadzie nie mogę jeść ciasta drożdżowego ale bardzo lubię . Też tak jak Zuuzik , lubię tylko świeże , na drugi dzień trzeba wyrzucić . Z chlebkiem jest trochę inaczej bo kupuję 1 chleb na dwa -trzy dni i w zasadzie zjadany jest w całości bo oczywiście jest krojony . Mam co prawda maszynkę do krojenia ale stoi sobie bezczynnie w szafce ,za dużo po niej sprzątania ,wolę kupić już pokrojony . Teraz już zmykam , może kuknę wieczorkiem
  15. tokina

    Drugie spotkanie

    Pszczółeczko Y Y Y Y Y Y machniemy po jednym i grzecznie pójdę spać bo jutro mnie czeka ciężki dzień . Życzę Ci kochana spokojnej nocy i kolorowych snów i do jutra
  16. tokina

    Drugie spotkanie

    Pszczółko ,dzięki za troskę ,dam radę , bo muszę innego wyjścia nie mam - mówię jak Beti tylko w innej sprawie :D Jeśli chodzi o jelita to nie zrobiłam jeszcze badań i raczej nie zrobię , tego kontrastu też nie bo jak same pisałyście nic to nie daje . Gastrolog zaproponował jedynie gastroskopię i na to chyba się wybiorę ale póki co mam ważniejsze rzeczy na głowiźnie :D Na razie czuję się dobrze , nic mnie nie boli mam na myśli brzuchol bo wszystko inne cały czas pobolewa:D ale podobno jak się ma tyle lat to musi coś boleć :D:P Tym się nie przejmuję :D Dla mnie najważniejsze by dostać powera i mieć dużo siły do pracy ,która dla mnie już jest za ciężka ,ale cóż muszę i tyle . Postaram się rozłożyć sobie pracę na dogodne raty :P coby się nie zamęczyć w jeden dzień a potem to już z górki :D Fajnie Pszczółko że przyfrunęłaś i napijesz się ze mną bo już myślałam że na smutno i samotnie muszę się upić :D a już powoli zaczyna mnie rozbierać .... hep .... hep ... jeszcze po jednym Pszczółeczko Y Y Y Y Y Y Y
  17. tokina

    Drugie spotkanie

    Witajcie wieczorkiem, sory nie miałam sposobności wcześniej . Teraz też tylko na chwilkę bo już późno a jeszcze syn chce zgrywać z kardy SD na moim kompie . Dziś zwariowany dzień , już przed 12 odebrałam małą z przedszkola ,potem zabawa z nią i praktycznie cały dzień zajęty bo cały czas na dworze . Po południu jeszcze przyjechał traktor i zrobił mi mi rządki na działce :( Dałam się nabrać synowej , bo wczoraj jej zaproponowałam że dam jej połowę a jak nie chce to ja też nic nie robię , wczoraj się zgodziła a dziś zmieniła zdanie :( i co mam zrobić jak już zaorane ? Jestem zła bo znów wszystko na moich rękach zostanie a ja już nie mam siły :( Jutro od rana sadzenie ziemniaków i cała reszta ciekawe w którym momencie powiem stop . W zeszłym roku po takim sadzeniu chodziłam dwa tygodnie na rehabilitację kolana :( Na dokładkę przywieźli mi przed chwilą węgiel :( tylko trzy tony a zapłaciłam jak w zeszłym roku za cztery :( w dodatku trzeba to zrzucić do piwnicy i kiedy i skąd brać siły :( O matko ale polabidziłam :( chyba dość tego teraz powinnam powiedzieć nic to . Dziewczynki pamiętacie ze \" starego \" największego pracusia- o nicku JAWA . Ta dziewczyna to był pracuś nad pracusie i jak mam chwile zwątpienia to przypominam ją sobie i prę do przodu :D Teraz że już wieczór i nic robić już się nie da :D mogę wyluzować :D i nalać po kieliszeczku Y Y Y Y Y Y Y Y dziś na tapecie bools z z soczkiem grejfrutowym , plasterkiem cytryny i kostkami lodu - zapraszam . Może któraś z Was wpadnie i będzie miała ochotę a jak nie to się upiję w samotności :D:P
  18. tokina

    Drugie spotkanie

    Jestem bez siły weszłam na chwilkę na działkę posiać sałatę (oj bardzo już późno) i inne warzywka a tu sił nie ma :O słaba jestem jak pięć groszy :( Jak tu myśleć pozytywnie jak już na starcie mam dość :( Chyba jeszcze zbytnio jestem zmęczona tymi świętami ,mam nadzieję że wróci do mnie energia . Tak naprawdę ,to mam ochotę sobie odpuścić dużą działkę i zająć się tylko małą ale mama chyba by mnie wyklęła :D więc muszę się męczyć . Często zazdroszczę tym którzy nie mają takich atrakcji jak ja :O ale pewnie jakbym nie miała nic to chciałabym mieć , i tak i tak źle :P. Teraz zapraszam na obiad , dziś rosołek bez oka :D czyli na cycuszkach kurzych :D makaron niteczki ,ziemniaczki i cycuszki właśnie z kurczaka ,faszerowane jak schabik i pieczone w piekarniku , więc też dietetyczne ,do tego zielona sałata z sosem winegrete . Po obiedzie kawusia cappuccino z ajerkoniakiem ...........o ciasteczkach już nie wspominam bo pewnie każda ma dość .............. a może jednak..... więc makowiec japoński (>>)(>>) (>>) (>>) (>>) (>>) (>>) te ptaszki to płatki migdałów :D smacznego
  19. tokina

    Drugie spotkanie

    Dzień dobry dziewczynki rozpoczynam nowy zwyczajny tydzień . Podaję kawusię w termosie i herbatkę w dzbanku a jeszcze inka też zalana czeka na chętne . Nie wiem jak u Was ale u mnie ranek pochmurny , zimny w związku z tym rozpalam w kominku ,by było przyjemnie cieplutko . Dziewczynki dziś dla Beti wielki dzień - URODZINY - Beti dla Ciebie najserdeczniejsze życzenia oraz gromkie STO LAT!!! STO LAT !!! STO LAT !!! Niechaj żyje nam !!!
  20. tokina

    Drugie spotkanie

    Banderasku ,też próbowałam wkleić tego linka co Personalna ale mi też nie działał więc wykasowałam :( i tylko połowicznie Was polałam. Szkoda że musisz już na podusię nie pogadałyśmy a Ty już musisz jutro świtem jechać :( Śpij słodko dziecinko
  21. tokina

    Drugie spotkanie

    Ależ jestem gapa , może tym razem się uda http://oblejmnie.pl/?gclid=CIjA1tvq7ZkCFZSD3godQBiwQQ
  22. tokina

    Drugie spotkanie

    Aleście mnie zaskoczyły tym polewaniem :D ja zupełnie zapomniałam o tym że dziś należy się polewać :D Na dokładkę zastałyście mnie w łóżku :D bo porannych lekach poszłam się położyć i spałam do 12 30 !!!!!! :O Sama jestem zaskoczona , chyba musiałam odreagować ostatnie dni , jednak nie obudziłam się nawet po Waszym chlustaniu mnie wodą :D tylko poczułam że cosik mi zimno się zrobiło :D :P Teraz ja się przyczajam i każdą a Was po kolei z kubeczka polewam , nie za mocno , bo dziś chłodno :D Tereterku , pewnie dlatego zaprzyjaźniły się zwierzaczki, że to święta :D więc nie były wojowniczo nastawione :D ,ale czasem zdarza się taka kocio-psia przyjaźń , może tak będzie w tym przypadku . Mój schabik był duży 1,70 i też się bałam jak wyjdzie ,bo tu ważny jest czas pieczenia . To był mój debiut , jeśli chodzi o schab nadziewany , faszerowany . Jeśli piekłam to w czystej postaci w czerwonym winie a najczęściej to piekłam roladę z indyka . Teraz się odważyłam zrobić coś nowego bo lubię eksperymentować w kuchni i nie tylko:P Tym razem eksperyment się udał znakomicie dzięki przepisowi Bonity . Mam nadzieję że każda z Was próbuje nowych rzeczy ,bo warto zmieniać upodobania kulinarne i nie tylko :P Halo reszta dziewczynek , proszę oderwać się od stołów i zerknąć choć na chwilkę na topik bo koniecznie musicie zmoknąć :D
  23. tokina

    Drugie spotkanie

    Dzień dobry dziewczynki, witam pięknie w drugi dzień świąt . U mnie dziś luźniejszy dzień , pewnie będę odpoczywać ,jakiś mały spacerek i leżakowanie :D Małgorzatko dziękuję za kawusię , pychotka , do tej kawusi dołączam serniczek [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] zapraszam . Bonitko zaskoczyłaś mnie tymi ozdobami , zawsze Cię podziwiam że masz siłę i chęci tak przyozdabiać dom ,pięknie to wygląda . Baranek i zajączek też pięknie wyszły ,jeszcze na na trawce ułożone wyglądają fantastycznie . Tereterku , Twoje wypieki jak zawsze ślicznie dopracowane i wszystko dopieszczone . Kotek się nie przejął zbytnio świątecznym nastrojem :D i wskoczył na stół , ależ Ty jesteś cierpliwa , u mnie by takie zuchwalstwo zupełnie nie przeszło :D Zrobiłam wczoraj kilka fotek to też wyślę ale oczywiście u mnie nie jest tak pięknie jak w Was więc nie bardzo będzie co podziwiać . Jednak obiecałam że zrobię zdjęcie schabiku i zrobiłam :D
  24. tokina

    Drugie spotkanie

    Witajcie dziewczynki , u mnie rano było chłodno , zdawało się że pogoda przyszła od Małgorzatki a tu teraz słoneczko piękne przyświeca ,będzie ciepło . Obiad już prawie przygotowany tylko ugotować ziemniaczki i finito , czekam na resztę gości ,po południu jeszcze brat i bratowa przyjadą na imieniny mamy więc dwie osoby więcej :D fajnie , jutro za to będzie luźniej , może się wybiorę na jakiś spacerek :D Beti nie mogę jednak przyjechać bo młodzi jadą jednym samochodem w 5 osób i tym sposobem dla mnie nie ma miejsca ,sory że Cię zawiodłam . Zuuziczku ja też nie podziwiam zdjęć Tereterka i Bonity , może to jakiś strajk poczty :( Nie zrobiłam zdjęć swoim wypiekom bo nie są tak udekorowane pięknie, nie potrafię tak pieczołowicie dekorować jak inne dziewczynki . Zastanowię się jeszcze nad zdjątkiem schabiku :D może zdążę pstryknąć fotkę zanim zostanie zjedzony , naprawdę super wygląda a jeszcze lepiej smakuje :D Dziewczynki ,wspaniałych świąt @@@@@@@@@@@@@@ dzielę się jajeczkami :D
  25. tokina

    Drugie spotkanie

    Pewnie już wszystkie śpicie albo oglądacie śpiewających i Rudiego lżejszego o 22 kg ( gratulacje ) Wpadłam zameldować że schabik wyszedł REWELACYJNIE ! Bonitko dziękuję jeszcze raz za przepis . Tylko się trochę zapędziłam i kupiłam cały kilogram mięska mielonego a schab miał 1,70 dkg więc zostało mi trochę . Postanowiłam że tym pozostałym farszem nadzieję cycuszki z kurczaka i wyszły REWELACYJNIE ! smakują przepysznie ( skubnęliśmy właśnie po troszku :D) Jutro mam 10 osób na śniadaniu i na obiedzie a po obiedzie chyba też nie ubędzie więc do wieczora dom pełen gości. Jedynym pocieszeniem jest to że jutro ja siedzę za stołem jako gość :P a synowe podają i zmywają :D mam dobrze ,prawda :D Też wyszłam ze swojego domowego SPA bo jutro na 6 rano do kościółka . Życzę wszystkim spokojnej nocy
×