tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Oj to nasza Kosmitka bardzo cierpi , nie wiedziałam że takie draństwo się przyczepiło . Całusy dla Ciebie Kosmi Martwię się też naszą Personalną , chyba też nic nie wiecie co się z nią dzieje . Ja nie mam do niej telefonu bo już bym tam tarabaniła co się dzieje , słyszałam że ten półpasiec to też bardzo bolesne cholerstwo .
-
No właśnie Bechemootku to może popróbuj te fitohormony , one wzmocnią Twoją skórę , zapewne nie tak jak HTZ ale zawsze coś . Stosuję Menoplant +40 i jestem z niego zadowolona ,skóra nie jest może tak elastyczna jak była ale nie jest też jak pergamin , czuję się pod tym względem dobrze .
-
witaj Marijko , też Ci gratuluję zakupu ,fajne sprzęcicho . Nie wiem dlaczego masz problemy z myszką ,ale to chyba kwestia przyzwyczajenia , ja znów nie potrafię się posługiwać zwykłą :D Kosmitko , wybacz nie jestem zbytnio zorientowana co Ci jest ,jakieś choróbsko Cię dopadło . Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia . Dziewczynki a czy wiecie co u Personalnej bo ona chyba pisała że złapała półpaśca ? Czy już się wygrzebała ? czy coś pisze ,bo jej od dłuższego czasu nie widzę .
-
Bonitko masz rację , postanowiłam się szanować :D ziemia nie zając nie ucieknie :D nie dam się już wprowadzać mamie w stan gotowości bojowej - jak do pożaru :D Jak mam chęci to idę a jak mi się nie dziś nie chce to nie idę bo jutro też jest dzień . Stosuję się do Twoich słów " praca na działce ma być przyjemnością " i jako tą przyjemność ,dawkuję już w małych porcjach :D Chyba dobra postawa , prawda ? :D Bechemootku ,bardzo mi przykro że tak Ci dokucza skóra ale tu masz całkowitą rację że bez hormonów , jest bardziej wrażliwa , suchsza i cieńsza . Powiedz kochana czy nie możesz zażywać nawet fitohormonów?
-
Jasny gwint co to się dzieje , ciągle ta chemia , coraz częściej widzę zapadamy na jakieś wstrętne choroby na które nie ma naturalnego leku:(
-
Ależ mnie zmartwiłaś tymi stawami , dlaczego masz z nimi problem ? Chyba teraz kiedy zaczyna być cieplutko nie powinnaś mieć z nimi kłopotu . Martwi mnie też Twoja skóra , pytałam moją koleżankę ,to twierdzi że teraz nic nie stosuje bop ma remisję ale nie wiadomo jak długo ona potrwa. Tyle że co roku jeździ nad morze i twierdzi że dlatego się tak trzyma .
-
Bechemootku cieszę się że już zmyłaś
-
Ehhh, chyba się już nie doczekam na drugą zmianę , ani na aniołki Bechemootka . Życzę wszystkim słodkich snów i idę na podusię
-
Pszczółko czy już wrzuciłaś swoją fotkę na NK w nowej fryzurce ?
-
O Bechemootku a długo jeszcze te mazidła będziesz kłaść na siebie ?
-
{cześć] jestem na chwilę , bo oczywiście śpioch ostatnio ze mnie straszny i choć wciąż obiecuję że się poprawię to nie potrafię :O Poczytałam że rozmawiacie o rogalikach . To muszę się przyznać że kiedy chłpocy byli mniejsi też bardzo lubili ciasto drożdżowe i takie rogaliki wyrabiałam przynajmniej raz w tygodniu . Wtedy cały dom pachniał ciastem i było tak przyjemnie . Teraz też nie mam dla kogo robić wypieków , Małż zje kawałeczek lub wcale a resztę musiałabym sama :( Same wiecie w jakiej wadze chodzę :D więc już nawet nie próbuję piec , jedynym wyjątkiem jest czas świąt . Tym razem też napiekłam za dużo ale się podzieliłam z innymi i nawet zbyt wiele nie zostało . W biodra oczywiście parę kilo wskoczyło ale to chyba każda z nas narzeka . Tereterek ma fajnie bo albo na ćwiczenia albo na spotkanie i kalorie spali , chyba trzeba by było iść w jej ślady ,co myślicie dziewczynki ?
-
Teraz mi się przypomniało że mój syn ,ten starszy ma taką malutką łyżeczkę z którą się nie rozstaje już od ponad dwudziestu lat . Ona jest zawsze tam gdzie on ,nawet teraz ma ją ze sobą w Irlandii:D Zupełnie nie wiem skąd ma tą łyżeczkę ,ale bardzo ją lubi i bez niej nigdzie nie wyjeżdża ,traktuje ją jako swoisty amulet :D Myślę że taki piękny prezent służyłby chrześniakowi jako taki amulet i to mi się bardzo podoba .
-
No właśnie Zuuziczku tak myślałam że takie jej przeznaczenie , być sobie piękną , w pięknym pudełeczku :D Ten pomysł bardzo mi się spodobał i jeśli jeszcze któreś z moich dzieci będzie chrzestnym to im go posunę . Szkoda tylko że wcześniej nie był ten temat poruszany bo pewnie już miałabym szansę oglądać takie cudeńko . Powiedz Zuuziczku czy masz zdjęcie takiej łyżeczki , bardzo chętnie na nią popatrzę .
-
Cześć dziewczynki , wpadłam na chwilkę,by zaczerpnąć troszkę oddechu czytając Was . Pora właściwie obiadowa ,więc zapraszam na pierogi ruskie okraszone skwareczkami z boczusiu :D { (_@@@@@@@@) ] Wczoraj pożegnałam dzieci , już są u siebie i zobaczę się z nimi dopiero w lipcu . Trochę muszę ogarnąć dom korzystając z okazji że dziś wietrznie i zimno nie pracuję na działce . Maaluutka nie wiem czy Ci pomogę ale moja synowa właśnie w święta była chrzestną mamą i syn mi mówił że dają 500 zł . Nie wiem czy to dużo czy mało bo w zasadzie , kiedy chrzciliśmy wnusię to dostała dużo ciuszków , zabawek a czy kasę też to nie wiem . Bardzo mi się podoba pomysł Zuuzika z tym że nie bardzo się zgadzam z tym by ta łyżeczka była w cukiernicy ,chyba że w cukiernicy dorosłej juz chrześnicy czy chrześniaka . Małgorzatko , za badanie TSH na skierowanie od rodzinnego nie płacisz nic a prywatnie to badanie u mnie kosztuje 25 zł estradiol robiłam bardzo dawno na zlecenie prywatnego lekarza i też płaciłam ale to już dziś inne ceny . Pszczółko ja się skuszę na Twoje rogaliki drożdżowe ,choć w zasadzie nie mogę jeść ciasta drożdżowego ale bardzo lubię . Też tak jak Zuuzik , lubię tylko świeże , na drugi dzień trzeba wyrzucić . Z chlebkiem jest trochę inaczej bo kupuję 1 chleb na dwa -trzy dni i w zasadzie zjadany jest w całości bo oczywiście jest krojony . Mam co prawda maszynkę do krojenia ale stoi sobie bezczynnie w szafce ,za dużo po niej sprzątania ,wolę kupić już pokrojony . Teraz już zmykam , może kuknę wieczorkiem
-
Pszczółeczko Y Y Y Y Y Y machniemy po jednym i grzecznie pójdę spać bo jutro mnie czeka ciężki dzień . Życzę Ci kochana spokojnej nocy i kolorowych snów i do jutra
-
Pszczółko ,dzięki za troskę ,dam radę , bo muszę innego wyjścia nie mam - mówię jak Beti tylko w innej sprawie :D Jeśli chodzi o jelita to nie zrobiłam jeszcze badań i raczej nie zrobię , tego kontrastu też nie bo jak same pisałyście nic to nie daje . Gastrolog zaproponował jedynie gastroskopię i na to chyba się wybiorę ale póki co mam ważniejsze rzeczy na głowiźnie :D Na razie czuję się dobrze , nic mnie nie boli mam na myśli brzuchol bo wszystko inne cały czas pobolewa:D ale podobno jak się ma tyle lat to musi coś boleć :D:P Tym się nie przejmuję :D Dla mnie najważniejsze by dostać powera i mieć dużo siły do pracy ,która dla mnie już jest za ciężka ,ale cóż muszę i tyle . Postaram się rozłożyć sobie pracę na dogodne raty :P coby się nie zamęczyć w jeden dzień a potem to już z górki :D Fajnie Pszczółko że przyfrunęłaś i napijesz się ze mną bo już myślałam że na smutno i samotnie muszę się upić :D a już powoli zaczyna mnie rozbierać .... hep .... hep ... jeszcze po jednym Pszczółeczko Y Y Y Y Y Y Y
-
Witajcie wieczorkiem, sory nie miałam sposobności wcześniej . Teraz też tylko na chwilkę bo już późno a jeszcze syn chce zgrywać z kardy SD na moim kompie . Dziś zwariowany dzień , już przed 12 odebrałam małą z przedszkola ,potem zabawa z nią i praktycznie cały dzień zajęty bo cały czas na dworze . Po południu jeszcze przyjechał traktor i zrobił mi mi rządki na działce :( Dałam się nabrać synowej , bo wczoraj jej zaproponowałam że dam jej połowę a jak nie chce to ja też nic nie robię , wczoraj się zgodziła a dziś zmieniła zdanie :( i co mam zrobić jak już zaorane ? Jestem zła bo znów wszystko na moich rękach zostanie a ja już nie mam siły :( Jutro od rana sadzenie ziemniaków i cała reszta ciekawe w którym momencie powiem stop . W zeszłym roku po takim sadzeniu chodziłam dwa tygodnie na rehabilitację kolana :( Na dokładkę przywieźli mi przed chwilą węgiel :( tylko trzy tony a zapłaciłam jak w zeszłym roku za cztery :( w dodatku trzeba to zrzucić do piwnicy i kiedy i skąd brać siły :( O matko ale polabidziłam :( chyba dość tego teraz powinnam powiedzieć nic to . Dziewczynki pamiętacie ze \" starego \" największego pracusia- o nicku JAWA . Ta dziewczyna to był pracuś nad pracusie i jak mam chwile zwątpienia to przypominam ją sobie i prę do przodu :D Teraz że już wieczór i nic robić już się nie da :D mogę wyluzować :D i nalać po kieliszeczku Y Y Y Y Y Y Y Y dziś na tapecie bools z z soczkiem grejfrutowym , plasterkiem cytryny i kostkami lodu - zapraszam . Może któraś z Was wpadnie i będzie miała ochotę a jak nie to się upiję w samotności :D:P
-
Jestem bez siły weszłam na chwilkę na działkę posiać sałatę (oj bardzo już późno) i inne warzywka a tu sił nie ma :O słaba jestem jak pięć groszy :( Jak tu myśleć pozytywnie jak już na starcie mam dość :( Chyba jeszcze zbytnio jestem zmęczona tymi świętami ,mam nadzieję że wróci do mnie energia . Tak naprawdę ,to mam ochotę sobie odpuścić dużą działkę i zająć się tylko małą ale mama chyba by mnie wyklęła :D więc muszę się męczyć . Często zazdroszczę tym którzy nie mają takich atrakcji jak ja :O ale pewnie jakbym nie miała nic to chciałabym mieć , i tak i tak źle :P. Teraz zapraszam na obiad , dziś rosołek bez oka :D czyli na cycuszkach kurzych :D makaron niteczki ,ziemniaczki i cycuszki właśnie z kurczaka ,faszerowane jak schabik i pieczone w piekarniku , więc też dietetyczne ,do tego zielona sałata z sosem winegrete . Po obiedzie kawusia cappuccino z ajerkoniakiem ...........o ciasteczkach już nie wspominam bo pewnie każda ma dość .............. a może jednak..... więc makowiec japoński (>>)(>>) (>>) (>>) (>>) (>>) (>>) te ptaszki to płatki migdałów :D smacznego
-
Dzień dobry dziewczynki rozpoczynam nowy zwyczajny tydzień . Podaję kawusię w termosie i herbatkę w dzbanku a jeszcze inka też zalana czeka na chętne . Nie wiem jak u Was ale u mnie ranek pochmurny , zimny w związku z tym rozpalam w kominku ,by było przyjemnie cieplutko . Dziewczynki dziś dla Beti wielki dzień - URODZINY - Beti dla Ciebie najserdeczniejsze życzenia oraz gromkie STO LAT!!! STO LAT !!! STO LAT !!! Niechaj żyje nam !!!
-
Banderasku ,też próbowałam wkleić tego linka co Personalna ale mi też nie działał więc wykasowałam :( i tylko połowicznie Was polałam. Szkoda że musisz już na podusię nie pogadałyśmy a Ty już musisz jutro świtem jechać :( Śpij słodko dziecinko
-
Ależ jestem gapa , może tym razem się uda http://oblejmnie.pl/?gclid=CIjA1tvq7ZkCFZSD3godQBiwQQ
-
Aleście mnie zaskoczyły tym polewaniem :D ja zupełnie zapomniałam o tym że dziś należy się polewać :D Na dokładkę zastałyście mnie w łóżku :D bo porannych lekach poszłam się położyć i spałam do 12 30 !!!!!! :O Sama jestem zaskoczona , chyba musiałam odreagować ostatnie dni , jednak nie obudziłam się nawet po Waszym chlustaniu mnie wodą :D tylko poczułam że cosik mi zimno się zrobiło :D :P Teraz ja się przyczajam i każdą a Was po kolei z kubeczka polewam , nie za mocno , bo dziś chłodno :D Tereterku , pewnie dlatego zaprzyjaźniły się zwierzaczki, że to święta :D więc nie były wojowniczo nastawione :D ,ale czasem zdarza się taka kocio-psia przyjaźń , może tak będzie w tym przypadku . Mój schabik był duży 1,70 i też się bałam jak wyjdzie ,bo tu ważny jest czas pieczenia . To był mój debiut , jeśli chodzi o schab nadziewany , faszerowany . Jeśli piekłam to w czystej postaci w czerwonym winie a najczęściej to piekłam roladę z indyka . Teraz się odważyłam zrobić coś nowego bo lubię eksperymentować w kuchni i nie tylko:P Tym razem eksperyment się udał znakomicie dzięki przepisowi Bonity . Mam nadzieję że każda z Was próbuje nowych rzeczy ,bo warto zmieniać upodobania kulinarne i nie tylko :P Halo reszta dziewczynek , proszę oderwać się od stołów i zerknąć choć na chwilkę na topik bo koniecznie musicie zmoknąć :D
-
Dzień dobry dziewczynki, witam pięknie w drugi dzień świąt . U mnie dziś luźniejszy dzień , pewnie będę odpoczywać ,jakiś mały spacerek i leżakowanie :D Małgorzatko dziękuję za kawusię , pychotka , do tej kawusi dołączam serniczek [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] zapraszam . Bonitko zaskoczyłaś mnie tymi ozdobami , zawsze Cię podziwiam że masz siłę i chęci tak przyozdabiać dom ,pięknie to wygląda . Baranek i zajączek też pięknie wyszły ,jeszcze na na trawce ułożone wyglądają fantastycznie . Tereterku , Twoje wypieki jak zawsze ślicznie dopracowane i wszystko dopieszczone . Kotek się nie przejął zbytnio świątecznym nastrojem :D i wskoczył na stół , ależ Ty jesteś cierpliwa , u mnie by takie zuchwalstwo zupełnie nie przeszło :D Zrobiłam wczoraj kilka fotek to też wyślę ale oczywiście u mnie nie jest tak pięknie jak w Was więc nie bardzo będzie co podziwiać . Jednak obiecałam że zrobię zdjęcie schabiku i zrobiłam :D
-
Witajcie dziewczynki , u mnie rano było chłodno , zdawało się że pogoda przyszła od Małgorzatki a tu teraz słoneczko piękne przyświeca ,będzie ciepło . Obiad już prawie przygotowany tylko ugotować ziemniaczki i finito , czekam na resztę gości ,po południu jeszcze brat i bratowa przyjadą na imieniny mamy więc dwie osoby więcej :D fajnie , jutro za to będzie luźniej , może się wybiorę na jakiś spacerek :D Beti nie mogę jednak przyjechać bo młodzi jadą jednym samochodem w 5 osób i tym sposobem dla mnie nie ma miejsca ,sory że Cię zawiodłam . Zuuziczku ja też nie podziwiam zdjęć Tereterka i Bonity , może to jakiś strajk poczty :( Nie zrobiłam zdjęć swoim wypiekom bo nie są tak udekorowane pięknie, nie potrafię tak pieczołowicie dekorować jak inne dziewczynki . Zastanowię się jeszcze nad zdjątkiem schabiku :D może zdążę pstryknąć fotkę zanim zostanie zjedzony , naprawdę super wygląda a jeszcze lepiej smakuje :D Dziewczynki ,wspaniałych świąt @@@@@@@@@@@@@@ dzielę się jajeczkami :D
-
Pewnie już wszystkie śpicie albo oglądacie śpiewających i Rudiego lżejszego o 22 kg ( gratulacje ) Wpadłam zameldować że schabik wyszedł REWELACYJNIE ! Bonitko dziękuję jeszcze raz za przepis . Tylko się trochę zapędziłam i kupiłam cały kilogram mięska mielonego a schab miał 1,70 dkg więc zostało mi trochę . Postanowiłam że tym pozostałym farszem nadzieję cycuszki z kurczaka i wyszły REWELACYJNIE ! smakują przepysznie ( skubnęliśmy właśnie po troszku :D) Jutro mam 10 osób na śniadaniu i na obiedzie a po obiedzie chyba też nie ubędzie więc do wieczora dom pełen gości. Jedynym pocieszeniem jest to że jutro ja siedzę za stołem jako gość :P a synowe podają i zmywają :D mam dobrze ,prawda :D Też wyszłam ze swojego domowego SPA bo jutro na 6 rano do kościółka . Życzę wszystkim spokojnej nocy