tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Bechemootku dlaczego płaczesz ??? Bonitko śpij słodko ja musze jeszcze się dowiedzieć co się stało .
-
UPS ,wybacz Bechemootku już nie wierzyłam ze się pokażesz więc dlatego mój wcześniejszy wpis :O przeparszam gdybym wiedziała że zdążysz :O .
-
O matko Jedyna !!! teraz spojrzałam na zegar !!! to już taka godzina ??? Dziewczynki wybaczcie , raczej nocnym markiem nie jestem , czasem bywam , dziś chyba wyjątek ale już nie mogę :O Muszę do spanka :) Mąlż juz dawno śpi . Życzę Wam wspaniałej nocy :P miłych snów i w zastępstwie Bechemootka wysyłam armie aniołków DOBRANOC
-
Ostanio tez się trochę nadwyrężyłam , dziś nawet zmieniłam dywany sama i trzeba było sprzęty podnosić ale jak się zaparłam to dałam radę :D Jutro mam wnusie więc nic nie zrobię , ale przynajmniej odpocznę , przynajmniej tak mi się wydaje :D Też się martwię czy mnie coś nie zacznie pobolewać ,jakieś jajeczko czy coś :D ale póki co to na razie tylko ręce odmawiają posłuszeństwa i trochę kręgosłup boli .
-
Tak Bonitko masz rację , moja synowa mnie ograniczy ale też całkiem na nią nie mogę patrzeć bo dla mamy muszę zrobić więcej ,ona ma swoich gości . A tam zbytnio się nie namęczyłam bo tylko zmieniłam miejsce biurka i podwójnego fotela ale teraz lepiej wygląda :D więc czy chcę czy nie maja niespodziewankę :D
-
No Zuuziczku wiem co to znaczy jak się do kogoś przyzwyczaisz i ktos zna twoje wymagania i Twoje włosy a tu taki zoonk to rzeczywiście katastrofa , ja też nie lubię zmieniać fryzjerki . Właściwie to pewnie zaraz po świętach do niej polecę , taż mam tą samą od kilku lat .
-
NO to do mnie Wam daleko :D dodajcie jeszcze dyche ale nie do wzrostu tylko do numeru :P
-
Wiecie , najbardziej się cieszę że dziś mimo braku sił , zrobiłam bardzo dużo , najważniejsze że przygotowałam wreszcie pokój dzieci . Było z tym trochę pracy tym bardziej że owładnięta mania przemeblowania :D musiałam im tam tez trochę pozmieniać :D coby byli troche zaskoczeni innym układem :D Ogólnie jestem odrobiona z grubszych tematów a o drobnych na razie nie myślę . Sądzę że temat ciast poruszę dopiero z synową i ona zadecyduje jakie pieczemy .
-
W dodatku to jest tak że zawsze w tym okresie eksperymentuje :D wiec wiele z tych ciast jest przeze mnie zrobionych po raz pierwszy , nigdy nie mam pewności że eksperyment się uda więc na wszelki wypadek robię następne :D
-
Zuuziczku a to mnie zaskoczyłaś ,ba ja tak robię jabłecznik , u mnie to się nazywa pleśniak :D z tym że na jasne ciasto daję jabłuszka ,potem pianę a potem ścieram na to ciasto ciemne z kakao . Bonitko , niby racja ale we święta odwiedza mnie zawsze brat a on uwielbia wszelkie ciasta ,poza tym piekę również dla mamy więc przynajmniej 1./ 3 idzie do mamy .
-
Wiesz formę na baranka posiadam , nawet żeliwną ,ale nigdy nie piekłam baranka ani nic w tym stylu . Na swoje potrzeby kupuje gotowy wyrób , bo w sumie po świętach i tak idzie do wyrzucenia , chyba że źle robię ?
-
Bonitko specjalnie dla Ciebie nalewam kolejkę Y Y Y Y Y Y naleweczka wiśniowa , prima sort :D kopa daje na odległość :D
-
Witaj Bonitko ,i to jest najbardziej sensowne stwierdzenie :D nie po to sie katowałam by przytyć :D ,mnie już nie zależy czy jeszcze bardziej przytyję czy schudnę ale lepiej się czuje lżejsza , dlatego drastycznie zmniejszę pieczenie ,:D ograniczę się do dwóch góra trzech placków i finto :D
-
Bondi , skoro moze być bez jaj to proszę podaj dokładną recepturę ,chętnie wypróbuje :D
-
Mufinek nigdy nie piekłam , może nawet nigdy nie jadłam:O Młodych ziemniaków nie kupuję bo dopiero co wyciągnęliśmy z kanału garażowego prawie 1 metr ziemniaków , więc nie mogę Ci pomóc .
-
machnij machnij Zuuziczku , bo w Twoim nie ma surowych jaj więc może prędzej dam się namówić :D
-
Bondi , czytam ten przepis na skubańca i jakoś nie mogę się pogodzic z surowymi jajami . Nie wiem jak to jest chyba mam uprzedzenia po salmonelli ale nigdzie nie daję surowych jaj . Nie ważne ze to nie ten okres , poprostu nie używam surowych jaj , jedynie jeśli są do pieczenia a według tego co piszesz to idą surowe .
-
Karkówkę bardzo lubię , kiedyś piekłam w całości teraz kupuję gotową w prywatnej masarni , jest nieziemsko dobra :D i po co mam się męczyć skoro mogę kupić ? i wykorzystac ją można na zimno i na gorąco .
-
Pewnie ciekawie by to wyglądało ze śliweczką . Ja też pekluję ale tylko jedną szynkę taką 2 kg i siedem boczków :D kurcze co ja mam z ta 7 ? :D będziemy wędzić . Z mięs to zapewne kupię bo jeszcze nie ma filet z indora i będzie faszerowany . Na obiad , tradycyjnie kotlet w formie rolady i jakieś cycuszki z kurczaka.
-
Zuuzik to nie jest tak dużo , zwykle nie piekę ale jak się rozkręcam w okresie świąt to nie ma końca, zupełnie nie wiem po co bo potem te ciasta zamrażam ale i tak są w większości zjadane przeze mnie :D dlatego taka wciAż jestem duuuuża :D
-
Bondi co to jest skubaniec ? ja poproszę receptę :D
-
U mnie zwykle na każde święta jest 7 ciast ,ponieważ młodzi będą tylko w pierwszy dzięn a w drugi jadą w stronę Beti to na pewno upiekę mniej . W dodatku trwa obsesja odchudzania i nie jedzą nic słodkiego ,mam nadzieję że jednak coś skubną . Na pewno będzie sernik , jabłecznik , i WZtka ,może jeszcze karpatka ale tak dokładnie to nie wiem. Zebrałam wszystkie przepisy dotychczas podawane ,wydałam je dla siebie drukiem :D więc moze coś z tego wybiorę .
-
Można oczywiście zrobić z syropu wiśniowego ,nie znam tej firmy bo nie kupuje takich rzeczy ale wiem że inni robią . Ważne by dostosować składniki i procenty do upodobania . Ja daję zawsze rum i miód .
-
Niestety nie mam takowej orzechówki zapisanej może jeszcze poda ?
-
Zuuziczku ciekawe kto ma sklerozę :D mama ? że zapomniała że juz dawno sama ją wyrzuciła ? czy Ty ? bo w ferworze pracy nie wiedziałaś co wyrzucasz ? :D