tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Bondi wiesz ja trochę sobie uprościłam ,bo zwykle to się zasypuje owoce cukrem , ściąga sok i dodaje spirolek a ja zrobiłam trochę takiego gęstego syropu z wiśni ale gotowanego , trzymałam w butelce i jak mi się udało kupić tanio spirolek to wymieszałam z sokiem miodem i rumem i jest gitesowe :D ale niestety ilości już niewielkie dlatego polewam do malutkich kielonków :D Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y i częstuję :D
-
Nie dziwię się Kosmitce ,w końcu wyrwała najlepszy towar :P największy banan , nie chciałam się z nią bić :D ale na drugi raz nie odpuszczę :D bo potem znika na całe wieczory i ranki :D Zuuziczku pisałam przecież że polewam naleweczkę wiśniową :D już zapomniałaś ? Y Y Y Y Y Y Y Y napełniłam raz jeszcze ,więc do dna !!!
-
Jak się Zuuziczku przedstawia sprawa kuchni Twojej mamci bo nic nie piszesz ,czy juz zakończyliście prace ? Mamcia już wróciła ? zadowolona z ukończonego dzieła ?
-
Nie wiem jak to jest w dzień dziś było ze dwadzieścia stopni a wieczory jeszcze takie zimne :( trzeba się sztucznie rozgrzewać , jeśli nie ma z kim albo pod ręką banana :D:P to chyba jedynie naleweczka zostaje jako alternatywa :D
-
Zuuziczku machnijmy po całym ,malutkim :D ale całym, coby nam się cieplutko zrobiło, bo już łapki mam zgrabiałe z zimna ,nawet ogień w kominku przygasł i co ma grzać? :D koniecznie trzeba golnąć jednego dla zdrowotności :D
-
To chyba jeszcze Bydgoszcz i Gliwice .
-
Kiedyś pytałam o taki aparat Rowerzystkę bo sądziłam że takie urządzenie jest w jej mieście , niestety nie . Najbliżej mnie jest w Gliwicach ,małopolska nie posiada jeszcze takiego urządzenia , choć trwają starania .
-
Bondi to się dziś przyłożyłaś do pracy ,to też bardzo dobry sposób by rozładować stres . Dziewczynki nie wiem co się dzieje chyba znów zaczyna mnie trzepać z zimna :O A może by tak po jednym ? Pod te jutrzejsze sandałki ,którym można będzie dać się przejść :D Proponuje po kieliszeczku naleweczki wiśniowej - dla zdrowotności :D Y Y Y Y Y Y Y by się cieplej zrobiło :D
-
Jestem , jestem już pogaduliłam z synusiem , zainstalowałam nowego avasta ( już drugiego ) zupełnie niepotrzebnie :( ale tak mi namotał w głowie Pszczółko , nie czekaj nie zwlekaj zrób tą kolonoskopię , wtedy masz pewność co jest . Jeśli chodzi o tomografię to też miałam robioną dwa lata temu i jak czytam wyniki to tam nic o jelitach nie pisze . Kiedyś,całkiem nie dawno na starym ktoś opisywał takie badanie jakie chciałabym mieć . Jest to badanie podobne do tomografu ale działa trochę na innych zasadach . Chodzi o PET ,czyli tomografie pozytonową . Niestety któż może sobie pozwolić na takie badanie ,podobno kosztuje 4 tyś ,wiadomo dla jednych to mało dla drugich sporo. Jedno jest pewne to badanie dałoby odpowiedź na wiele pytań i wątpliwości i byłoby bezpieczne i bezbolesne . Jedynie możemy pomarzyć o dostępności takiego badania .
-
Witaj Bondi ,muszę przyznać że jestem wstrząśnięta :( normalnie nie wiem co napisać , taki dramat . Niestety dziś na tego cholernego raka wciąż nie ma lekarstwa ,człowiek jest bezsilny. Najbardziej buntuje się w nas wszystko kiedy chorują młodzi ludzie . Nie dziwię się że nie chciałaś ani nie mogłaś pisać , naprawdę żal za serce ściska . Nie słyszałam o tym wypadku w zakładzie Twojego M ,na pewno też wszyscy są w szoku taka tragedia . Pszczółko widzisz jak trzeba to się już nie zastanawiaj tylko zrób to badanie , jeśli zrobisz przez szpital ,dostaniesz znieczulenie , da się przeżyć ,na ambulatoryjne się nie zgadzaj bo dostaniesz tylko głupiego jasia . Gastrolog na pewno mądrzejszy w tych sprawach ,pewno już jesteś po wizycie więc skrobnij co Ci powiedział , może jednak zalecił inne badania . Całuski dla wszystkich ,ja na chwilkę dycham .
-
Dzień dobry wszystkim Dzięki za kawusię , przyda się jak najbardziej bom dziś wykończona ,śniadanko też pyszota więc biorę się za wszystko po kolei :D Dziś nie mam już siły na nic ,dlatego chętnie przysiądę i wypiję kawusię , może się nią wzmocnię a jeszcze jak skubnę chlebusia orkiszowego z pastą z makreli no to już całkiem będzie dobrze :D Ręce bolą, nawet opuchnięte od szorowania tych wstrętnych chodników i jeszcze całe czerwone bo woda i wiatr ,wyglądam jakbym była poparzona pokrzywą :( Roberto cieszę się że jesteś już odsprzątana i spokojnie możesz sobie jechać na zakupki ,mam nadzieję że później znajdziesz chwilę bo tu wpaść na dłużej. Personalna jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za gościnę Niech dzisiejszy dzień nie będzie gorszy od wczorajszego Marijka głowa do góry , zobaczysz nie będzie tak źle Kosmitko ,zostaw wreszcie tego banana :D :P Zuuziczku ależ to fantastyczny pomysł z tymi kwiatuszkami Bandresku kiedy wracasz ? Życzę wszystkim wspaniałego dnia ,lecę powiesić pranie ,pierwszy raz od zimy na balkonie :D
-
Widzę że nie tylko u mnie są problemy w takim razie ja się pożegnam i lecę pod kołderkę się zagrzać . Miłego wieczoru i spokojnej nocy . Jeszcze raz dla Ciebie Personalna - STO LAT , STO LAT ,STO LAT , NIECHAJ ŻYJE NAM !!!!!
-
Nie wiem co się dzieje z kaffe , nie chce się otwierać , jak mnie nie będzie znaczy siadło mi kaffe . Dziewczynki u mnie dziś strasznie zimno mimo że dziś się pali ale wczoraj nie paliłam w piecu i dziś dom nie może się nagrzać ,chyba że to tylko mnie jest zimno .
-
Właśnie się zastanawiam co z Pszczółką ,przecież już wróciła do lekarza i nie pokazała się wcale :( Roberta tak zajęta przygotowaniem domów do świąt że nawet nie kuknęła dziś wcale .mam nadzieję że to jedyny powód.
-
No to chyba zacznę się rozpychać łokciami do banana :D bo Kosmitka jak zawsze chce największego wiadomo do jakich celów :P a ja chcę tylko schrupać :D mniam
-
Witaj Kosmitko ,oj dusza cierpi kiedy trzeźwa :D więc polej Personalna bo goście chcą pić :D juz nadstawiam kielonka U U U U U U
-
No tak zapomniałam o najważniejszym , czym wzniosę toast :D Oczywiście poproszę jak zawsze orzechóweczkę :D i Twoje zdrówko !
-
Witaj Personalna Przynoszę jeszcze całe naręcze kwiatów bardzo chętnie się częstuję serniczkiem i bardzo intrygująco wyglądają te śliweczki w boczku więc poproszę :D
-
Też serdecznie witam , po całym dniu harówki ,ręce opuchnięte :( sił coraz mniej a jeszcze tyle zostało do zrobienia że się boję że nie zdążę nie tylko do wtorku ale i do świąt :( No dobra, pewnie jak zwykle przesadzam i mogłabym sobie odpuścić ale wiem ,że teraz jest czas na sprzątanie domu a po świętach znów zacznie się praca na działce i na samą myśl mi słabo :D Jeszcze nie zrobiłam oprysków brzoskwiń ,zawsze jestem opóźniona z tym pryskaniem a tu 12 drzewek więc jest co robić . Został mi jeszcze jutrzejszy dzień na porządki w domu a w sobotę będę miała wnusię na cały dzień więc chyba będę pracować przy przycinaniu drzewek coby mała była jak najwięcej na dworze . Bondi , muszę przyznać że Ci zazdroszczę takiego zdrowego podejścia do życia - nie mam siły idę na spacer - super sprawa . Uwielbiam chodzić ,i gdyby nie ta ostatnia choroba to na pewno dziś miałabym dużo lepszą kondycję bo już zaczęłam chodzić po 4-5 km dwa ,trzy razy w tygodniu. Pszczółko ,już wróciłaś ? Co powiedział lekarz? Smutasku , chętnie się częstuję pizzą Twojego wykonania , dawno nie jadłam pizzy tym bardziej będzie pychotka ,mniam . Nie wiem kiedy teraz znajdę czas na chodzenie , na razie to jak Tereterek ,wyłącznie na zakupy :D i to małe bo nie cierpię nosić ciężkich siatek. Bonitko cieszę się że leki skutkują , znaczy dobrze dobrane , mam nadzieję że do świąt będziesz skakać jak młoda kozica :D Beti ,czy teraz masz większy ruch , czy ludzie nie kupują ryb w tym okresie ?
-
Wybacz Bechemootku ,może jutro będę dłużej dziś naprawdę odpadam
-
Lecę już do podusi bom styrana okrutnie po tym dzisiejszym balowaniu :D Trzymajcie się cieplutko ,miłych snów
-
też chętnie Cię Bechemootku ponacieram :D Smutasku ,czasem warto odpuścić jakiś dzień byle zdrówko było i humor dopisywał to wszystko się zrobi na czas :D
-
Przepraszam musiałam odebrać telefon od koleżanki
-
Napisz kochanie jak Ci idą prace przygotowawcze do świąt . Czy u Ciebie też takie śliczne słoneczko jak dziś było u mnie ?
-
No wiesz Smutasku , nikt nie mówi by od razu tak wyjsć na ulicę ale pokokietować Małżusia jaknajbardziej.