tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Masz rację Zuuziczku jeśli nie orne to trawka posiana i trzeba kosić i nawozić , a mnie się już tego nie chce
-
widzisz Bechemootku mówiłam o pędzącym pociągu :D
-
Na żarełko wciąż czekamy , bo Tereterek obiecała wpaść ze swoimi cudami i nas poczęstować :D możemy jednak polać naleweczki Y Y Y Y Y jak się chce spać to po tej odmianie nalewki staniesz zna nogi i zero snu :D:P
-
Zuuziczku nie do końca jest tak jak piszesz :D mnie troche kiedyś trzeba było przekonywać pasem żeby mi się chciało chcieć w tej ziemi grzebać a teraz to nie ma wyboru , jedynie co rok zmniejszam areał ziemi uprawnej :P i pewnie jeszcze trochę a będzie sam sad :D
-
Też byłam na wierszach i przeczytałam dwa nowe arcydzieła :) mnie się bardzo podubją ale mnie się wszystko podobuje co Poetka pisze bo jest superaste :D
-
Zuuziczku w jednym kawałku ma 10 a w drugim jeszcze 5 i to wszystko zarośnięte :D z każdej strony domu kawałek ogródka wrrr już jestem zła bo przyjdzie wiosna i musze się wszystkim zająć i już nie będę miała czasu na topik:(
-
Wlazłam na pocztę a tam 6 nowych wiadomości :D na razie tylko zapisałam ale powoli zacznę oglądać :D Dziękuję wszystkim , Kosmi od Ciebie też mam linki
-
tak masz rację zwłaszcza kiedy zakwitną wiśnie a kwitną jako pierwsze jest przepięknie , potem kwitną jabłonie , grusze , krzewy no cos pięknego a oprócz tego jeszcze mam ogród ozdobny na fotosiku było parę fotek ale jeszcze na starym posyłałam :D
-
Kosmitko spokojnych snów a ten kawał to raczej z kategorii makabreski :P niż seksowny :D odmieniło Ci się coś ? :P Dzięki za pocztę zaraz kuknę Bechemootku może on Ci duży nie jest ale za to pojemny :D jakieś 10 arów więc nie tak dużo , tym bardziej ze jeszcze mam część ornegow tym ale coraz mniej i w zeszłym roku znów częśc poszła po trawę i sad :D
-
Bechemootku ale w aptece to trzeba ostrożnie rozrabiać , rozumiem że jako dziecię rodziców lekarzy miałaś jakoweś pojęcie o tym :D
-
Kiedyś Zuuziczku zrobiłam zakup takiego drzewka krzewu ale po kilku latach bez polu , wywaliłam na zbity pysk :D i nie wiem nawet jaki są owoce :O
-
Też nie robię kompotów , wiśnie z kompotów są bleeee :( jedynie soczki robię i to w dużych ilościach bo drzew mam sporo chyba z 15 :D a jeszcze dosadziłam młode w zeszłym roku :D
-
No Bechemootku chyba nie dobierałaś się do zapasów cioci ?
-
Zuuziczku mój M jest z terenów Małgorzatki i przywiózł mi kilka wiśni ale jak się nazywają to nie wiem ja je nazywam ukrainki :D Mają duże soczyste owoce są bardzo kwaśne ale jak są dobrze dojrzałe to słodziutkie . Pyszne bardzo i na soki się nadają i na nalewki oczywiście też:D
-
Banderasku kochany słodkich snów Z porzeczki czarnej nie robię bo mam tylko jeden krzak który oblega moja wnusia więc nawet nie mam szans na zerwanie owoców . Kupiłam kilka młodych krzewów wiec może jak będzie więcej to się uda . Najwięcej mam aronii bo 12 krzaków , z tego można duuużo zrobić jak jest dobry rok :D
-
Podobnie miałam Bechemootku z nalewką z pigwy , pierwszy raz robiłam ,wiec mało bo eksperyment ale wyszła przepyszna , słodko -kwaśno- mocna :D i działała rewelacyjnie :D szczególnie na sen :O
-
Bechemootku świetny pomysł z tym napisem :D ale chyba mnie samej nie odstraszy :D Jeśli chodzi o smaczek to jak najbardziej , jeśli wreszcie dojdzie do spotkania to muszę być zwarta i gotowa :D
-
Zuuziczku ja jak zwykle proponuję nalewkę z wiśni , bo tej jeszcze mam ociupinkę . Po zbiorach będą nowe nalewki i w dodatku jak się uda kupic taniej spirolka bo u nas ceny zabójcze 40 zł za pół litra a nalewki nie można zrobić mniej jak z litra :D szkoda się brudzić prawda :D
-
No popatrz a ja dzieki naszej Kosmitce się trochę rozkręciłam i robię , sama komponuję składniki a Malibu już robiłam kilka razy :D pomarańczówkę będę pierwszy raz :D
-
Apro -po może po jednym ? Y Y Y Y Y Y
-
Nie wiem czy mnie by smakowała taka wytrawna , przywykłam do mocnych słodkich nalewek własnego wyrobu :D i pewnie tą też zrobię taką słodko- mocną :D
-
Też znam tą drogę , kiedy czasem jadę autobusem to na NT ale jeśli samochodem to wzdłuż Dunajca , może droga nie rewelacyjna za to spokojniejsza :) i widoki przepiękne :D
-
Beti miłych snów , tak wcześnie się kładziesz to może jutro świtem zawitasz tu z kawusią ?
-
Tereterek wyczynia cudeńka , my czekamy na poczęstunek i na przepisy na to cuda :D Bechemootku czy zamierzasz robic taka pomarańczówkę według przepisu Tereterka ?
-
Przyznaję się bez bicia :D ze ostatnio mało mam czasu ,i jakoś nie nadążam za Wami . Tak to jest jak się ktoś spóźnia na pociąg to nim nie jedzie :D Szczawnica to moje ukochane miasto w górach mam tam przyjaciółkę ale też mam przyjaciół po Słowackiej stronie i bywa i tam i tu . Pieniny kocham nad życie , tam zawsze jest bajecznie pięknie .Jednak ostatnio często myślę o terenach Kosmitki i tam mnie ciągnie :D