tokina

Koziego niczego nie przełknę :( może sobie być najzdrowsze na świecie ,nie i koniec . Pszczółko wiesz że ja brałam HTZ przez 12 lat i dopiero w zeszłym roku przestałam brać na trzy miesiące , wróciłam na miesiąc i znów przestałam , teraz już nie biorę 4 miesiąc , ale jest ciężko:(

Bonitko , mnie się też zdarza nie trafić z pomadka , a już z kartki jak piszę Zuuzik to nigdy mi się nie udało . teraz mam taką metodę że jeśli mam fajną pomadkę to nosze zawsze przy sobie i kiedy się kończy idę z tą starą i kupuję taką sama razy dwa ,wtedy jedną mam w domu drugą w torebce , zawsze to na dłużej starczy a jeśli się jedna zgubi zawsze w zapasie jest druga .

Pszczółko , chyba na : ZDROWIE i URODA był taki topik poświęcony wyłącznie trądzikowi , może tam znajdziesz potrzebne info. Co do mojej wiedzy na ten temat to wiem jedno , dopóki nie wyszłam za mąż to miałam trądzik , zawsze coś wyskoczyło i nawet potem się przydarzało ale teraz to już prehistoria :D

Witajcie Bonitko , Kosmitko na chlebuś już wybacz się nie skuszę bo już nie ta godzina a ja już umyłam ząbki :P Bonitko ja na Vichy też sobie nie pozwolę ale za poradą Zuuzika popróbuje te kremy z fitohormonami ,bo zdaję sobie sprawę że tego mi w organizmie brakuje . Wiecie już przed świętami na poważnie zastanawiałam się czy nie wrócić do HTZ ale jeszcze wytrzymuję ,może już nie wrócę , ale pokusa jest bo w apteczce jeszcze mam zapas .

Kilka lat temu używałam tego kremu AA bezzapachowego z niebieskiej serii , był dla mnie dość dobry ale potem wprowadzono pomarańczowy a na niebieski musiałam polować . Kiedy spróbowałam nivea soft to już nie zmieniła i chyba z 10 lat używam tylko tego. Ups ,skłamałabym bo jakoś kupiłam dwa miesiące temu SORAYA minerały i witaminy 50 ml i mimo wielkiej chęci by go używać mam jeszcze połowę ,bo wciąż wracam do softa

Przyznaję że boję się eksperymentów kosmetycznych ,bo po jednokrotnym użyciu najczęściej rezygnuję ,tyle że korzysta z tego moja mama ,której podrzucam wszystkie nie trafione zakupy kosmetyczne ,ale ostatnio właśnie pomadki do ust :O

Widzę że jutro czeka mnie chodzenie nie tylko po komputerowych sklepach ale jeszcze po drogeriach i w dodatku z mnóstwem pytań, chyba muszę zapisac na kartce :D Zuuzik ale jeśli żel to chyba trzeba go zmyć wodą ? Zupełnie się nie znam na kosmetykach ,no może mi się udaje dobrać odpowiedni podkład ,czy pomadke do ust ale reszta to już czarna magia .

Pszczółko ,kiedyś próbowałam takiego koziego:P kremu ale w żaden sposób nie mogłam się przemóc ,może jeszcze kiedyś wypróbuję ,słyszałam że te nie uczulają . Zuuziku na pewno masz rację co do wody ale jeśli się nie umyję to mam wrażenie że jestem brudna:O chyba musze zmienić sposób myślenia :)

Dziewczynki ja niestety popełniam ten błąd że zawsze myłam i myję twarz wodą i mydłem , wiem ze to wysusza ale przecież kiedy nakładam krem nawilżający jest oki . Wypróbuję Zuuziku może ten menoplant bo łatwiej mi zapamiętać tą nazwę ,używam właśnie fitohormonów menoplant + 40 wiec pewnie ta sama firma , jutro popytam w drogerii. Kremów z awonu nie używam bo ile razy zdarzyło mi się kupić to zawsze się okazywało że jestem na nie uczulona . Pszczółko ,nie ma co zaprzeczać :( sama prawda co dzień patrzę w lustro :( i widok jest coraz smutniejszy .

Zuuziku ,też jestem zaskoczona tą konsystencją , już dwa razy robiłam ale nigdy mie nie wyszedł taki gęsty . Myślę że za mało alkoholu :P pewnie powinnam dać ze 400 spirolku ,uf ale byłby mocne :P a ja dałam ledwie 150 ml na 800 mleka (kokosowe i słodzone puszki) ale swoje działanie i tak ma i kopie :D

Jeśli takie znawczynie kremów jesteście to poproszę o poradę , dla cery suchej i starej :( po pięćdziesiątce , niestety :O Wiadomo już że używam wyłącznie nivea soft .Tereterek doradza zwykły nivea ale ja nie znoszę czegoś ciężkiego na twarzy a poza tym zwykły się świeci ,no chyba że na noc ale znów poduszka tłusta po jednej nocy:O więc o coś lekkiego poproszę ale skutecznego .Ups chyba się zagalopowałam ,pewnie jeszcze nie wiecie nic o kremach dla mojego wieku:(

Halo zgłaszam się na wołanie :D ,chętnie częstuję malibu , tylko jakieś śmieszne mi wyszło bo tak gęste że trzeba go wsuwać łyżeczką :P dobrze że go trzymam w litrowym słiku bo z butelki by nie wyszło :D chyba rozbić :P Nie wiem zupełnie w czym to podać może w pucharkach U U U U U U no ale łyżeczek nie namaluję :O

Witaj Łasiczko ,całkowicie popieram Twoje zdanie . Ciągle się boję że znów będzie taka wojna pojazdowa jak była na starym. Dlatego teraz piszę do wszystkich aby nie reagować na żaden pomarańczowy wpis ,bo właśnie o to komuś chodzi żeby znów była ciągła niepewność i podejrzliwość ,żeby zaczęły się kłótnie. Czy pozwolicie dziewczynki aby ktoś anonimowy rządził tym topikiem . Już od świąt był element zagrożenia spokoju ,udało się wszystko uspokoić i musimy się trzymać w ryzach . Dziewczynki , bardzo proszę i uczulam , żadnych reakcji . Chyba że komuś zależy na zamknięciu topiku to inna sprawa .

Dziewczynki u mnie też dziś słonecznie i w miarę ciepło , proszę pamiętać o kominku ja teraz dorzucam grube plano bo chyba troszkę zapomniałyśmy o naszym ogniu. Bardzo się martwię Małgorzatką bo ostatnio ma spore kłopoty ze zdrowiem ,mam nadzieję że mimo wszystko lekarze spróbują pomóc mniej inwazyjnie . Mnie dziś szczególnie jest ciężko , bo dzieci pakują się już do wyjazdu za 3 godziny już ich ze mną nie będzie i znów muszę czekać kilka miesięcy żeby się z nimi zobaczyć . Tym razem jednak będą to tylko trzy miesiące , zwykle jest to pół roku . Tereterku , nie ma to jak domowa spa :D nie trzeba wychodzić z domciu a czujesz się równie świetnie jak po prawdziwej SPA ,brakuje tylko masażysty ,a może Ty masz swojego osobistego masażystę ? :)

Dzień dobry w niedzielny poranek, u mnie dziś dość ciepło jak na ostatnie temperatury ale jeszcze ciemnawo ,ciekawe co przyniesie dzisiejszy dzień. Cichutko podchodzę do kominka , wymiatam popiół , oj juz całkiem zimny , chyba dawno się nie paliło. Nakładam drobnicy na wierz grubszego , zapalam zapałkę ,chwilka niepewności ..... ale już jest , pali się ..... Teraz mogę spokojnie zająć się kawą ,herbatą co kto lubi. Zaparzam kawusię do dzbanka i ustawiam filiżanki na stoliku (_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)> teraz spokojnie zajmę się herbatką ,tylko pytanie którą zaparzyć ? Myślę że zielona będzie dobra ,ale na wszelki wypadek przygotuję jeszcze najzwyklejszego el greya i cytrynkę .? teraz uciekam do łóżka , jeszcze pospać bo wczoraj zabalowałam troszkę za długo ,więc muszę odespać . Cichutko jeszcze podchodzę do kominka i dorzucam drew ,niech nam się pali ogień i daje ciepełko . Życzę wszystkim miłego dnia

Poetko ,bardzo się cieszę że jest wreszcie ktoś kto ulży Ci w bólu i mam nadzieję nie tylko w tym . Teraz już się nie wykręcisz że piszesz wiersze do osoby z wyobraźni :D ,uchyl troszkę więcej tego rąbka tajemnicy :D niech cieszymy się razem z Tobą . Wierzę głęboko że dzięki Twojemu przykładowi kilka dziewczynek uwierzy w możliwość dobrej odmiany losu ,wystarczy tylko troszkę chcieć ,prawda? Beti piszę się na Twoją kawkę , czy abym się nie spóźniła :( muszę się spieszyć z wypiciem bo za chwilkę się zbieram i jadę do mojej wnusi ,coby jej sto lat zaśpiewać :D Beti a moze coś dla poprawienia nastroju , dziś zrobiłam nowe malibu ,jakieś wyjątkowo gęste się zrobiło ,ale smaczniutkie bardzo . Nie da się tego pić z kieliszków wiec podaję w szklaneczkach , U U U U U U U U U U U U U U U jak ktoś ma ochotę to zapraszam bardzo serdecznie i znikam.

Witajcie dziewczynki , u mnie też dziś o wiele cieplej już objechałam sklepy i zrobiłam małe zakupy . Moja wnusia miała wczoraj urodzinki i dziś idziemy do niej ,odśpiewać jej sto lat :D bo tak sobie zażyczyła zapraszając wszystkich :D Częstuję się kawusią ,co prawda przed wyjazdem już jedną wypiłam ale druga nie zaszkodzi b0 chyba ciśnienie spadło. Poczytałam Wasze wpisy i tak się też zastanawiam co zrobić z tymi kotami bo może rzeczywiście byłyby fajnie jakby trzymały się domu i były spokojniejsze . Teraz już Buras zaakceptował młode koty i nawet im się zdarza pić mleko z jednaj miski , co jest dla mnie całkowitym zaskoczeniem . Muszę tylko się zastanowić czy dać kici zastrzyk ,czy ją operować bo kurcze czas rujki niebezpiecznie się zbliża. Beti cieszę się razem z Tobą że masz swoich chłopaków w domu ,nie ma nic lepszego jak cała rodzina w komplecie . Pamiętaj o dentyście i nie patrz na to że nie boli co miesiąc idź i zrób jeden ząbek , zobaczysz ze finansowo nie uznasz a wyleczysz wszystkie , lepiej leczyć niż usuwać , za chwile nie zostałoby Ci nic :( Życzę wszystkim miłej soboty a ja zabieram się za odsprzątanie domu :D a zapomniałam powiedzieć że wczoraj razem z wnusią rozebrałam choinkę i też mała zmiana w mieszkaniu a od razu inaczej :D

Witajcie dziewczynki , mam chwilkę czasu bo mała poszła do prababci ,która uczy ją różnych sztuczek z papieru ,ja nie posiadam takich zdolności . Dziewczynki nie mogę przejść obojętnie do tego co się stało. Przepraszam Was wszystkie , naprawdę z całego serca ,po pierwsze za to że zablokowało \\Wam skrzynki pocztowe , zupełnie nie mam pojęcia dlaczego tak się stało ale jednak to moja prezentacja,tak zadziałała i jak widzę zamiast sprawić przyjemność narobiła kłopotu. Po drugie wczorajszy pomarańczowy wpis znam tylko z ust Tetererka ,jest mi cholernie głupio, że taka sytuacja zaistniała,rozumiem dwie strony ale nie potrafię zaakceptować pomarańczowego wpisu. Jeśli ktoś się oburzył ,może miała prawo ,może nie ale dziewczyny na litość Boską nie pod pomarańczem, bo to działa na wszystkie jak płachta na byka . Mamy bardzo przykre doświadczenia z pomarańczami i wszystkie o tym wiemy jak trudno było się z tego wyzwolić . Teraz zostaje taki posmak niejasności i każda każdą może podejrzewać o dwulicowość . Rozumiem, że osoba ta postąpiła impulsywnie nie przemyślała konsekwencji swojego wpisu . Bonita ma rację trzeba o tym zapomnieć ale niestety posmak niepewności zostanie . Jeśli chodzi o zachwianie bezpieczeństwa tej osoby, to pragnę uspokoić, że nawet gdyby ta prezentacja poszła w niepowołane ręce to postronnej osobie nic nie da . Nie ma tam danych osobowych ani nawet nicków ,żadne zdjęcie nie jest podpisane . Tak ze jeśli ktoś nas nie zna z imienia i nazwiska nie będzie wiedział kto jest kto i tyle . Marijka niepotrzebnie zareagowała też bardzo emocjonalnie ale ją też rozumiem i pewnie też poczułabym się dotknięta stwierdzeniem, że jestem inna skoro jestem w kolektywie ,dlaczego inna , cholera to dla mnie trochę za trudne a może jestem tępa .Wszystkie przeszłyśmy to samo więc jesteśmy jednakowe. Moja wina polega na tym ze nie miałam czasu być z Wami na forum i nie zadałam odpowiednich pytań .wszystko się tak powiązało ze sobą że z tego wyszedł niezły galimatias . Jeszcze raz bardzo gorąco przepraszam za wszystko . U mnie oczywiście młyn ba jak jest mała to już nie mam czasu na nic , ciągle jej wymyślam jakieś inne zajęcie bo szybko się nudzi a na sanki nie mogę jej zabrać bo przeziębiona ,ma katar i kaszle . Dziś ma urodzinki więc chcę być dla niej szczególnie miła i cierpliwa ,może się uda przeżyć jakoś do 17 bo tak sądzę że o tej porze po nią przyjadą . Noc była koszmarna ,nie dość że byłam podenerwowana całą sytuacją topikową to jeszcze brzdąc odkopywał się co chwilkę ,a to pić a to sikać ,a to pluszak się zapodział i nie wiem czy spałam z godzinkę to wszystko . Myślę że już w przyszłym tygodniu wszystko wróci do normy , młodzi wylatują w niedzielę wieczorem , więc od poniedziałku będę miała więcej czasu dla siebie . Mam bardzo ambitny plan do zrealizowania w przyszłym tygodniu a czy się uda ,zobaczymy. Po pierwsze chcę sie zarejestrować w urzędzie pracy , po drugie muszę wreszcie odwiedzić okulistę ,po trzecie muszę iść do gina bo chodzę co pół roku więc już najwyższy czas. Tyle o mnie , a tu widzę nasza Małgorzatka znów ma problemy . Małgorzatko jeśli masz dobrego lekarza to wyleczy te jajniki , ja miałam podobnie też najpierw zapalenie ale i pokazała się torbiel i nawet lekarz namawiał mnie na zabieg ,jednocześnie podając uderzeniową dawkę hormonów i to pomogło , do dziś mam spokój. Może w Twoim wypadku też taka metoda zda egzamin, trzymam kciuki ,by się powiodło . Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i lecę do mojej małej solenizantki bo jeszcze prababcię zamęczy :D Trzymajcie się cieplutko ,wieczorkiem powinnam być ,papa.

Wybaczcie dziewczynki , ja zupełnie nie wiem co się porobiło bo nie raz tak wysyłam i zawsze było dobrze . Jeśli któraś nie dostała ,(wysłałam do wszystkich które są na zdjęciu ,to proszę sobie podesłać bo ja się już boje nawet wejść na pocztę :O żeby znów jakieś czary nie zadziałały . Jeśli Wam sprawiłam choć odrobinę radości to bardzo sie cieszę ale pamiętajcie że słowa są Poetki i to ona mnie zaispirowała by się nauczyć czegoś nowego . Dziewczynki mam taki młyn z małą że mam dość a jeszcze będzie u mnie jutro cały dzień i noc i cały piątek ,mam tylko nadzieję że jutro będzie grzeczniejsza ,bo dziś przeszła samą siebie :( Nie dziwcie się proszę że mnie nie będzie bo nawet nie mam kiedy przy niej siąść do kompa a tym bardziej skupić się na pisaniu .

Witajcie dziewczynki sory że mnie nie było ,kłopoty domowe , same pewnie się domyślacie że po tak długiej przerwie M musiał nadrobić zaległości i w dodatku agresja na każdym kroku . Dziś od rana mam dziecko ,bo coś kaszle i nie raczej żeby nie szła do przedszkola ,tyle że tak mi dziś dała w kość że mam trochę dość :( Żeby się odstresować postanowiłam wczoraj zająć się czymś miłym i zrobiłam prezentację . Jest to jednak prezentacja wyłącznie na użytek naszego topiku ,nie mogę jej umieścić na jakimś ogólnodostępnym portalu a dlaczego to same będziecie wiedziały jak zobaczycie . Zaraz zaczynam wysyłanie ,proszę sobie zrobić wolne miejsce na poczcie bo to dość pojemny plik . Bardzo jestem ciekawa Waszej opinii ,zaznaczam że to moja pierwsza prezentacja w życiu i dopiero się uczę , więc proszę o wyrozumiałość . Pozdrawiam wszystkie dziewczynki , całuski posyłam .

Kochaniutkie zmykam już bo dzieci chcą jeszcze pogadać. Życzę Wam spokojnej nocy i kolorowych snów bez kotów , które mnie ostatnio prześladują w snach ,może dziś je odgonią aniołki Bechemootka :D pa dziewczynki , dobranoc .

Tereterku ale mnie podnosisz na duchu :D a właśnie ostatnio patrzę na siebie przez okularki i niestety widzę że odkąd nie biorę hormonów to już nie to co było . Skóra naprawdę jest sucha a ja nie używam innego kremu tylko Nivea soft ,pewnie już powinnam zainwestować w jakieś droższe kosmetyki przewidziane do wieku , no ale by inwestować trzeba mieć co a póki co inwestuję w leki . Waśnie wczoraj zakupiłam leki na receptę za około 100zł a jeszcze leki które kupuje bez recepty drugie tyle :( i jak tu myśleć o jakichś drogich kremach

muszę na chwilę odlecieć bo młodzi wrócili od rodzinki , ale wrócę jeszcze ,no chyba że zabalujemy :P

Halo halo ja się nie zgadzam na kopanie po mojej dupie bo będą siniaki :P i będzie bolało a za co mam być kopana za mówienie prawdy :O No dziewczynki nie ma się co oszukiwać i trzeba prawdzie spojrzeć w oczy , grubas i tyle . Jeśli Wy zamiast mnie dopingować i wspierać będziecie mi wmawiać ze jestem super lasencją to się pochlastam żywym śledziem jak nasz siostra Bondi :D

Banderasku ,kiedyś byłam twarda sztuka ale teraz już tak się nie da bo skóra już nie jest tak elastyczna jak 12 lat temu . Nie chcę wyglądać ja pani krokodyl , wystarczy że już wyglądam jak słonica:D:P Tereterku , mam ten sam problem skora sucha i na stopy zakładam krem , ale nie jakiś specjalny tylko glicerynowy do rąk ,tylko czasem kupuje typowy do stóp Foot therapy z grejfrutem i miętą . No kurcze znów grejfrut i mięta :D jak w diecie :D