tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Nie Bondi ,ja nie daję gotowej masy do japończyka ,ja to robię według przepisu podanego , tego przepisu nie modyfikuję :D jedynie tylko to że robię wszystko robotem ale mak daję skręcony własnoręcznie przez maszynkę .
-
No Kosmitko , ja też się uśmiałam jak sobie to wyobraziłam:D:D ,dzięki za dobre wieści w sprawie kota , może rzeczywiście to tylko kwestia czasu ale on jest z tych obrażalskich i nie wiem czy jak teraz na wieczór wyszedł czy jeszcze wróci .
-
Witajcie dziewczynki , widzę że rozprawiacie o bardzo poważnych sprawach . Zdaję sobie sprawię że rodzice chcą być na swoim ale chorują na samotność . Ja mam mamę w domu i czasem daje tak popalić że aż się nieraz złoszczę ale z drugiej strony cieszę się że jest przy mnie bo ciągle bym o niej myślała a tak to w każdej chwili zaglądnę . Zresztą choćbym tam była cały dzień to jej też mało , ona potrzebuje stałego słuchacza a na to nie mam za bardzo czasu. Muszę przyznać że moja mama jest bardzo sprawna i w zasadzie jakichś większych problemów zdrowotnych nie ma ,jedynie te samotność. Dziewczynki żeby nie było że tylko o smutkach dziś rozprawiamy to Wam powiem jaką dziś miałam wspaniałą niespodziankę :D Banderasku , Ty ciągle pytałaś jak tam moje kotki , otóż dziś kiedy szłam ze sklepu spotkałam mojego Burasa który na mnie czekał . Byłam bardzo zaskoczona bo nie widziałam go już dwa miesiące a przedtem plątał się w pobliżu nie zaglądał do domu . Dziś przyszedł za mną i nawet po małych oporach dał się złapać ,przyniosłam go do domu .Niestety jest bardzo agresywny do młodych kotów i teraz mam wątpliwości czy da radę zaakceptować młode ,czy już zawsze będzie taki fukający . Może macie jakieś doświadczenie w tym względzie ,podpowiedzcie co zrobić by się polubiły .
-
Dziewczynki ja też się pożegnam , jestem coś dziś zmęczona ,jeszcze tylko pluskanie i lulu , uciekam więc . •°*”~.•°*”~.•°* ”~_~”*°•.~”*°•. ~ _-_•:::::• -_(`\(")/') -_(`/{?}\') --_\\/^\// ----_/--_\ ......... * ? ? ˛ ?* ? ---_/_---_\ ......˛*__?___*?* --_`-._. -' .......*/______/~\? ..(? ..D ………|?? |?| ? ..."?(? ..O .*...*.."?(? ..B ...?...*...."?(? ..R .*...*...?..*...".?(? ..A ...?...*...?....*....."?(? ..N ......*....?..*...?...*..."?(? ..O .*....?.....*....?...*.....*..."?(a 33 ..C .*..?...*.....*.....?.....*....*..."?_ ?_?_? ??**??**??**?& #9733;**?? •°*”~.•°*”~.•°* ”~_~”*°•.~”*°•. ~
-
Tak ale właśnie nie wiem czemu nie chcieli tych książek bo w noclegowni przecież z nudów w zimie można coś fajnego poczytać , tym bardziej że chciałam dac z meblem ,gdyby nie mieli gdzie tego trzymac i to nic czy by się rozleciały ale kilka osób z przyjemnością by poczytało , ale jak mówisz , w głowach się poprzewracało :(
-
No właśnie Zuuzik , kiedyś książki były klejone a ja za swoich młodzieńczych lat kupowałam bardzo dużo ale po kilkukrotnym przeczytaniu strony wypadają ,mam wiele książek Verne a tak właśnie wydanych ,albo Adama Bachdaja .
-
Ja chciałam oddać do takiego domu dla bezdomnych nawet z biblioteczką to mi powiedziano że nie chcą już książek :( teraz chcą telewizory :( przyznaję że o bibliotekach nie pomyślałam :(
-
Oj Smutasku ale się pomyliłaś bardzo :D jakbyś zobaczyła ile ja mam książek to już głowa boli ,bo zaczęłam oddawać na makulaturę bo nie mam gdzie trzymać ,już chyba ze 100kg oddałam albo i więcej . W pokoju syna wszystkie półki zajęte książkami gdyby tak na metry przeliczyć ( o zgrozo ) to byłoby jakieś pięćdziesiąt metrów ,nie licząc tych co już wyniosłam do piwnicy :D
-
Smutasku widzę że masz wszechstronne zainteresowania ,ja niestety nie jestem taka wszechstronna .Lubię książki historyczne ale takie jak pisał Bunsch ,Kraszewski :D poza tym King , Ludlum ,Grisham ,Cussler ,Higgins ,Brown i kilku jeszcze ale to sensacje , szpiegowskie ,książki akcji , na pewno nie lubię romansów , choćby były nie wiem jak piękne .
-
Powinnaś dostać porządnego klapsa Bondi jak można tak się męczyć ? {zły] już zapomniałaś jak Cię bardzo bolało ? Japończyk jest łatwy do zrobienia ,ja wszystko macham robotem w wysokiej misce jeśli masz jakieś wątpliwości to jutro mogę dać bezpośrednie instrukcje na telefon :D
-
widzę że się spóźniłam z pożegnaniem Pszczółki i Roberty :( macham do Was dziewczynki na pożegnanie , miłych snów Zuuzik , ja ostatnio książki odstawiłam na rzecz komputera więc jak coś zacznę czytać to musi nie być grube :D bo obawiam się że stracę zainteresowanie zanim dojdę do połowy , no chyba że jest coś rzeczywiście fascynującego .
-
witajcie dziewczynki , Małgorzatko , sama jestem zdumiona bo wczoraj od rana było ze mną krucho , bolało mnie wszystko a popołudniu już było lepiej , dziś już czuję się tak jakby mnie wczoraj nic nie bolało :D Nie wiem albo sprawa zmiany pogody albo propolis zdziałał cuda :D dziś nawet pomyłam okna i zmieniłam firany :D Bondi ,nie jest tak źle ,ten papier daje po to by placek wyszedł w całości bo jest dość wilgotny ale po przewróceniu do góry dnem wyskakuje bez problemów , potem ściąga się delikatnie papier i na tak odwrócone ciasto nakłada polewę . Pszczółko , rozchmurz czółko a temu co Cię wkurzył pokaż swoje żądełko i będzie po sprawie :D Zuuziku , przeglądnęłaś już nowości ,jest coś ciekawego ?
-
Kosmitko , nie mam pojęcia co z tym podkreślaniem , ale pociesz się że inne wpisy też tak mają a na innych topikach jest podobnie . Jeśli chodzi o peklowanie mięsa to kupuję gotową marynatę do mięs kamisa i dodaję liśc laurowy , angielskie ziele , pieprz w ziarnach , pod koniec jałowiec . Pekluję mięso na szynki co najmniej 10 dni , trzymam je w lodówce i przewracam codziennie . Surowy boczek trzymam tylko kilka dni ok 4-5 i też przewracam ale boczki się szybciej peklują .
-
łasiczko , świetnie że już czytasz zaległości ,oj jest tego sporo:D Napiszę Ci na NK oki?
-
hej Pszczółko ,może zrób tak ja ,pójdź na badanie ale przesz szpital .Bo jak idziesz z domu i robisz to w przychodni to nie dadzą znieczulenia ,po takim znieczuleniu musisz się położyć , bo w zasadzie nie wiele się wie wtedy o świecie :D a w przychodni nie ma miejsca ,tylko robisz badanie i wychodzisz do domu . Ja nie mam problemów z wc ,może masz zespół jelita wrażliwego , pogadaj z lekarzem pod tym kątem .
-
Rowerzystko , dobrze że choć łapką pomachasz ale kiedy wróci czas że będziesz cały czas na podglądzie:D już chyba mniej pracy ? Powiedz czy odebrałaś i otworzyłaś ? Kosmitko ten przepis dostałam od koleżanki która piecze ciasto na wesela i to jest na dużą blachę 40x27 mierzone po górnych krawędziach . W dodatku te krawędzie muszą być wysokie ,bo ciasta jest dużo i trochę urośnie tak że do mniejszej blaszki by się nie zmieściło . U mnie słoneczko wyszło ,aż się dziwię bo wczoraj było strasznie . Teraz się zastanawiam czy rzeczywiście jestem takim meteoropatą że tak się źle czułam wczoraj a dziś całkiem dobrze , czy to zasługa tego propolisu :D Zuuzik jak znajdziesz w dostawie coś fajnego to daj znać ,proszę :D Całuski dla wszystkich
-
Witaj Tereterku , z przyjemnością przyssam się do filiżanki z kawusią ale cuś maławe dziś te filiżanki :D pewnie muszę sięgnąć po jeszcze jedną :D Śniadanko jak zwykle pycha ,dziś poproszę serek ze szczypiorkiem i chlebek orkiszowy :D Dobrze ze mi o nim przypomniałaś bo już dawno nie kupowałam a jest przepyszny . Powiedz Tereterku jak to się stało że wczoraj nie byłaś z nami wieczorem?
-
Dziewczynki pójdę wzorem Smutaska lulu :D ale jeszcze mała kąpiel i serial , muszę jeszcze zdążyć przed filmem i dlatego się pożegnam . Smutasku , dobrej nocy , dziewczynki , miłych snów papapa
-
Smutasku , duże dziewczynki mają duuże kieszenie , więc spokojnie ,zmieścisz się i jeszcze luz będzie przy Twoich drobniutkich gabarytach :D Zuuzik u nas też tak było ale gazownia nie ma kasy na opłacenie człowieka żeby przyszedł i odczyt zrobił raz na dwa miechy , lepiej zrobić prognozę a wiadomo jak jest z prognozami jeśli w roku jest kilka podwyżek cen.
-
Kosmitko , nie mam pojęcia ,ja nie kupuję świnki , tylko mięsko jak jest w dobrej cenie , po trochę , wkładam do zamrażarki a potem hurtem wyjmuję i przerabiam .Tylko raz kupiłam pół świniaka zabitego z ubojni , już nie pamiętam ile dałam ale wiem ze mi się to w żaden sposób nie opłaciło :( nigdy więcej tak nie zrobię .
-
u mnie funkcjonuje od jakiegoś czasu rachunek prognozowany , przychodzi rozpiska na cały rok. Ja tak miałam że jak na koniec roku przyszło rozliczenie ,(bo w między czasie były podwyżki gazu )to musiałam dodatkowo zapłacić dwa razy tyle i się wściekłam , już mi nie przysyłają , sama odpisuję idę do gazowni i tam płacę rachunek od razu .
-
Smutasku , ja jestem duuuuża dziewczynka ,Ty malutka ,więc nie martw się schowam Cię do kieszeni i będziesz bezpieczna :D
-
No to pięknie chcieli zarobić na was na przed świętami na paczki dla pracowników:D Ja sobie sama odpisuję stan licznika co dwa miesiące i dlatego nikt nie nie oszuka :D Jeśli tak się stało to rzeczywiście trzeba im dać wycisk
-
w zasadzie mogłam wziąć wszystko ,byle nie było w płynie w bagażu podręcznym ale w głównym można . Puszki czy wędzone mięso to dzieci zawsze zabierają ,bo przed ich wyjazdem ,pekluję mięsko a potem M wędzi szyneczki i boczusie .mniam :D
-
Zuzuzik , ja się bałam bardzo ale nie samego lotu , tylko tego że coś na kontroli nie będzie pasowało :( i każą mi rozpakować a ja wszystko luzem ,kawy ,puszki , papierosy rozsypane w paczkach , no , misz masz i jakbym to miała jeszcze raz rozpakować i spakować to przecież samolot poleciałby beze mnie :D Start nie jest groźny ani dziwny , gorzej z lądowaniem ,bo przy schodzeniu do lądowania uszy bardzo bolą i tyle :D