Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tokina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tokina

  1. tokina

    Drugie spotkanie

    Ja też mam dobry nastrój boć przecież nabyłam wspaniały sprzęt i już dwa zdjęcia wydrukowałam , raczej ni eja tylko syn ale ja jutro będę tą zagadkę rozgryzać na spokojnie bo małej jednak u mnie jutro nie będzie. A co tam może i w czerwonych portkach ten kapitan chodzi , tylko nie wiem w jakiej formacji :P
  2. tokina

    Drugie spotkanie

    Beti dzięki za wieści , mnie zależy żeby wiedzieć ,bo to jednak spory szmat drogi do Ciebie i lepiej nie jechać na darmo. Widzę Beti że Ty naprawdę bez mamuni zginiesz , na jak można nic nie jeść , dziewczyno , musisz dbać o siebie . Personalna, widzę że tak jak mnie zakupy wprowadziły Cię w doskonały nastrój ,śpiewasz dziś rewelacyjnie ,proszę o bis. Zuuzik jak tam dla mnie rzucisz ze dwa słoiczki , bo wiesz do tego koniaczku tylko zagrycha na ostro najlepsza :D
  3. tokina

    Drugie spotkanie

    Maluutka , ja chce słoneczka, dziś było podobnież jutro też ma być , więc posyłaj jak najwięcej. Personalna, aleś się obkupiła , kurczę aż Ci zazdroszczę , a dlaczego masz nóżkę spuchniętą ? Ja chętnie się z Tobą napiję koniaczku , wiesz intrygują mnie te gwiazdki , i tak się zastanawiam czy czasem cztery gwiazdki na pagonach to nie kapitan?? może na rozgrzewkę takie cztery:D gwiazdki by się przydały :P
  4. tokina

    Drugie spotkanie

    I znów taka cisza, Beti mam pytanie do Ciebie ,czy w okolicy pokazały się już grzyby ? Moi znajomi jeżdżą w twoje strony ale kiedy byli tam dwa tygodnie temu to nie było grzybków , daj znać proszę .
  5. tokina

    Drugie spotkanie

    Uf ,nareszcie mogę tu kuknąć , mała pojechała dziś wreszcie do lekarza ale i tak najpewniej jeszcze jutro u mnie będzie (jest już od poniedziałku) Zacznę może od Maaluutkiej ,Maaleńka jesteś wielka, dzięki Tobie słoneczko zawitało , choć na krótko ale jego promienie przez chwilkę ogrzały moją stroskaną duszę i już mi dużo lepiej :D Banderasku ,lekkiej pracochy , pamiętaj ,nie spiesz się ,nie dźwigaj Tereterku ,Twoje placuszki są wspaniałe ,pychotka . Ja nie często piekę ciasto bo jak wiecie , teraz nie mam komu ,ale jak mnie wnusia prosi ,to jak jej mam odmówić , no nie da się . Zawsze mam w zamrażarce wyrobione surowe ciasto , podzielone na klika kulek (półkruche) i jak jest taka sytuacja podbramkowa to wyjmuję rozmrażam i tylko trzeba wywałkować ,ułożyć owoce i do pieca .Wiadomo ,jak taki zapach się rozejdzie po mieszkaniu , to choćby ktoś przyszedł w złym humorze to mu zaraz przechodzi . W sprawie urządzonka to już go mam ,HP oczywiście , ale gapa jedna nie kupiłam od razu kabelka zasilającego a nie było go w zestawie, więc mam jeszcze nie podpięty :( Roberto na takie dolegliwości mam Helicit i Metacroplaminum, niestety są to leki na receptę ,taka doraźna pomoc to wystarczy pogryźć migdały ,bez skórki ,albo reni . Mam nadzieję, że do tej pory już wszystko Ci przeszło .Co do neta , to dziś nie wiem bo byłam tylko całkiem rano i teraz więc nie wiem jak chodził w międzyczasie ale w ciągu ostatnich kliku dni też miałam problemy :( Bonita , brawo , nie przejmuj się tak błędami , nie można wszystkiego tak traktować ambicjonalnie , przecież nie we wszystkim musisz być doskonała ,dla mnie i tak jesteś wspaniała bo grasz nauczycielowi na nosie :D Bondi , nie dziwię się jak takie sprawy się nałożą to może człowieka potargać ,najgorsze jak coś się dzieje z wnusiem (wnusią ) to już można wariacji dostać ze strachu ,trzymaj się Zuuzik , jak zamarynujesz te grzybki to ja poproszę ze dwa słoiczki :) Beti , a mnie się zdaje że ta mama za bardzo dba o Ciebie , jakbyś była małym dzieckiem , a Ty już duża dziewczynka jesteś i śniadanie sama powinnaś sobie zrobić i obiad w niedzielę ugotować żeby mama odpoczęła od garów .
  6. tokina

    Drugie spotkanie

    Witaj Beti widzisz zanim napisałam to Ty już podałaś kawusię , nie martw się dziewczynki wypiją i moją i Twoją :D Zapomniałam podziękować Smutaskowi Kochanemu za śliczną kołysankę , też mi przykro dziecinko że nie zastałaś już nikogo wieczorkiem , mam nadzieję że dziś będzie lepiej ,przynajmniej ja się postaram wytrwać do Twojego pojawienia ,choć jak wiesz też chodze wcześnie spać. Nic to jednak nie daje bo mimo że zasypiam około 22 to i tak budzę się co 2 godziny i nie mogę zasnąć ponownie . Jeśli dziś wieczorem pośpiewasz mi tak słodko jak wczoraj to z pewnością będzie mi się lepiej spało.Całuski dla Ciebie
  7. tokina

    Drugie spotkanie

    Witajcie dziewczynki , wpadłam na chwilkę chlipnąć jakiejś dobrej kawki a tu co? Robertunia zaspała i kawusi niet .Muszę w takim razie zawołać hop hop ,i sama kawusię zaparzyć ,ale zwyczajem Roberty do termosu wlewam coby Wam nie ostygła . Za śniadanko już nie zdążę się zabrać ,chyba ze macie ochotę na płatki z mleczkiem ,na nic innego nie mam już czasu .Jak zwykle w biegu , byłam już zapalić w piecu bo mała zaraz przyjedzie a wczoraj nie paliłam ,potem jadę na targ i koniecznie muszę dziś kupić to urządzenie wielofunkcyjne . Na pewno się przyglądnę tej firmie Pszczółki ,ale chyba się zdecyduję na HP podobno to bardzo dobra firma .Kiedy wrócę muszę szybko obiad zrobić z małą najpewniej uwieszoną u szyi . Zapomniałam Wam powiedzieć że wczoraj piekłyśmy jabłecznik i może to spowodowało że humor miałam lepszy bo kiedy po domu rozejdzie się zapach pieczonego ciasta ,wanilii ,cynamonu to każdemu jest lepiej , prawda .A co tam nie będę Wam truła , do tej kawusi zostawiam pysznego jabłecznika , wnusia sama wałkowała i układała jabłuszka ,proszę się częstować [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] [ ] Życzę wszystkim smacznego i miłego dnia
  8. tokina

    Drugie spotkanie

    jeszcze jeden ale krótszy Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa. Przy trzecim dołku jeden z nich mówi: - Nie macie pojęcia, co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać. Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom. Na to drugi: - To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen... Trzeci: - I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść całkowity remont kuchni... Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali nie dali mu spokoju: - A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie, żeby cię puściła? - Nie - odparł czwarty - ja po prostu nastawiłem budzik na 5:30 rano, gdy zadzwonił, to szturchnałem żonę i spytałem: "Seksik czy golfik "? W odpowiedzi usłyszałem: "Odpier*** się, kije są w szafie..." Myślę że na dziś dosyć i tak sobie za dużo pozwoliłam , uciekam ,bo siedzę tu przed kompem w samym ręczniku i trochę mi zimno bo dziś w piecu nie palę .Dobrej nocy dziewczynki ,miłych snów.
  9. tokina

    Drugie spotkanie

    proszę bardzo Przyklady na dyskryminacje kobiet: Polak - czlowiek. Polka - rodzaj tanca. Japonczycy - ludzie. Japonki - klapki. Fin - czlowiek. Finka - noz. Ziemianin - czlowiek. Ziemianka - taka chatka. Wegier - czlowiek. Wegierka - sliwka. Graham - pisarz. Grahamka - bulka. Czesi - ludzie. Czeszki - komunistyczne obuwie, ktore nosilo sie na wuefie. Bawarczyk - Pan w osmym miesiacu ciazy, spodziewajacy sie beczki piwa (plec nieznana), koniecznie w spodenkach na szelkach i kapeluszu z piorkiem - znaczy czlowiekBawarka - herbata z mleczkiem. Rumun - chlop Jak kazdy inny. Rumunka - tirowka. Anglik - dzentelmen. Angielka - kostka lodu z dziurka, lub szklaneczka do wodki. Walijczyk - czlowiek. Walijka - pieszczotliwe okreslenie kija basebalowego. Kanadyjczyk - czlowiek. Kanadyjka - rodzaj kajaka i kurtki Filipinczyk - facet. Filipinka - gazeta Estonczyk - czlowiek Estonka - internetowy pasozyt jedzacy ziemniaki (e-stonka) Szwed - czlowiek. Szwedka - kurtka Hiszpan - czlowiek. Hiszpanka - grypa.
  10. tokina

    Drugie spotkanie

    Zuuzik , no jestem tak zaskoczona tym co napisałaś że szczena mi o podłogę zastukała ---- Ty malowałaś własnoręcznie pokój ----- o matko jedyna .Przepraszam ale na zdjęciu jesteś tak krucha i delikatna ,wierzyć się nie chce że potrafisz tak wiele .
  11. tokina

    Drugie spotkanie

    Witaj Banderasowa , a czy dostanę odpowiedź na moje pytanko ?
  12. tokina

    Drugie spotkanie

    Przepraszam że tak pozwoliłam sobie zażartować ,raczej powaga ze mnie ostatnio bije ,więc chyba najwyższy czas dać na luz:D Zuuzik i co każą Ci powtórzyć badanie ?
  13. tokina

    Drugie spotkanie

    Dlatego dla rozluźnienia proponuję taki żart Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - O oo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło..." - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. - Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... k hem.. sprzęt..? - He He He, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ? - No a jakże, musze na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani! Jasna cholera, ZEMDLAŁA
  14. tokina

    Drugie spotkanie

    Maaluutka , jeszcze raz dziękuję za słonko , już marzę o jakimś cieplejszym lub chociaż słonecznym dniu , a przed nami jeszcze cała długo macocha zima :( Tereterek
  15. tokina

    Drugie spotkanie

    Personalna jakoś byłam o Ciebie spokojna bo pisałaś że masz remont a z tym wiadomo ,tylko kłopoty ,więc nic dziwnego że Cię nie było ,tylko jak zbyt długo się nie pokażesz to zawsze jest obawa że przyczyna może być głębsza, nie daj Boże choroba tfu, tfu . Tak masz rację z tymi objawami może się wydawać że to problemy z sercem a to tylko nerwica. Niestety z tym mam problemy już od wielu lat ale coraz to inne objawy:( więc trudno wyczuć co tym razem organizm sygnalizuje . Bondi cieszę się że wróciłaś ,nie wiem jak Ty ale ja nie lubię chodzić w te smutne miejsca ,wiem rocznice itp ale tam zawsze dopada mnie przygnębienie .Mój tatko odszedł we śnie ,nie był chory , nikt się nie spodziewał że coś może się stać ,minęły lata zanim pogodziłam się z tą myślą że już go przy mnie nie ma ,jednak do dziś na wspomnienie tamtych chwil beczę ...
  16. tokina

    Drugie spotkanie

    Spokojnie Beti , oczywiście jak można zapomnieć o Kosmitce ,no przecież to nie możliwe .Jak się uda to znów się z nią połączę w sobotę , lub w niedzielę . Banderasowa kiedy będziesz u mamuni ? napisz mi proszę sms lub na pocztę . Przepraszam Was dziewczynki , bardzo nie lubię pisać smsów i dlatego często nie odpisuję ,tam literki malutkie a moje oczęta mimo okularków i tak słabowite bardzo:(
  17. tokina

    Drugie spotkanie

    Beti , żal mi tej naszej Kosmitki , pewnie na prawdę się czuje tak jakby była w kosmosie ,bo ciągle bez łączności . Na żeberka się nie skuszę choć i tak moją dietę diabli wzięli przez to przeziębienie i inne komplikacje ale dziękuję za dobre chęci.
  18. tokina

    Drugie spotkanie

    Przepraszam zapomniałam pozdrowić wszystkie dziewczynki bez wyjątku
  19. tokina

    Drugie spotkanie

    Hej dziewczynki , byłam u lekarza i zrobiłam EKG zmian niet ,więc drogą dedukcji moja lekarka stwierdziła ze to chyba nerwy ,albo za duża dawka euthyroxu .Ja się przyznaję i do nerwów (ostatnio ciągle w biegu ,choć nic nie robię ) i do dawki , ale już tak zażywam kilka lat z małymi przerwami i było dobrze . Dziewczynki ,wszystkim Wam dziękuję za troskę , same widzicie nic takiego mi nie ma tylko strach ma wielkie oczy. Póki co mam brać leki lekko uspokajające a i mam teraz inny lak na cholesterol ,może to przez niego taka nerwowa jestem , bo spać po nim nie mogłam. Bonitko , sprytnie to wymyśliłaś ,tu niby kurs a tu pogaduchy ,chyba wyczułaś że nie będziesz mieć neta w domku kiedy decydowałaś się na kurs :D i świetnie potrafisz wykorzystać każdą okazję ,tak trzymaj . Zuuzik , mam nadzieję że badanie przebiegnie bezboleśnie w miłej atmosferze . Widzę Zuuzik że młodzieńcze marzenia nie zawsze pokrywają się z rzeczywistością ,ale sądzę że nie żałujesz że nie zostałaś leśnikiem:D Poetko , rozumiem wolne ale przecież wpadaj do gajówki choć na chwilkę żeby tu kuknąć , będzie tu smutno bez Ciebie :( Pszczółko ,ja też będę kupować takie urządzenie wielofunkcyjne ,ciekawi mnie co wybrałaś bo ja mam upatrzonego HPka . Nie wiem tylko czy sobie poradzę z instalacją i pracą na tym urządzeniu :( Napisz co kupiłaś i jak sobie z tym radzisz , ale skoro już miałaś to pewnie nie będzie trudności , dla mnie to będzie całkowita nowość . Tereterku ,świetny wybór i trafna decyzja ,takie drzwi szybciutko założą , też jestem zdania że powinna zakładać autoryzowana firma , w razie reklamacji nie będą mogli zwalić na złe zamontowanie bo sami montowali ,oby nigdy się to nie stało . Bondi Maaluutka dzięki za słoneczko ,mnie się przyda ,bo ten mój smutek wewnętrzny wypływa w dużej mierze z tego co za oknem, ja chcę słoneczka !!!!!!!! Roberto Banderasowa Smutasku pośpiewaj dziś dla mnie plisss. Małgorzatko czy kapustka tegoroczna ? jeśli zostało coś to poproszę . Do -ktoś kto was czyta- chłopie ale masz refleks ,toć już 150 strona a ty nic nie kumasz .....
  20. tokina

    Drugie spotkanie

    Witajcie dziewczynki , poczęstuję się kawusią i skubnę coś ze stołu Małgorzatki ,zbieram się lecę do lekarza.Dziś M pojechał mnie zarejestrować i już zdążył wrócić odstawił auto i jak zwykle pojechał autobusem bo przecież po pracy musi walnąć piwko bo jakże by inaczej :( Noc minęła spokojnie , też sądzę że te objawy to tylko nerwy ,od jakiegoś czasu moje życie się skomplikowało i teraz mam ciągły stres .Nie pisałam o tym bo to się do druku nie nadaje :( wybaczcie . Życzę Wam miłego dnia , mimo deszczu i zimna za oknem .
  21. tokina

    Drugie spotkanie

    Dobrze wiem że macie rację ale .... no właśnie , po pierwsze syn już pojechał do pracy na nockę a w dzień chciał mnie zawieść ale i tak już bym się do przychodni nie dostała bo nie ma bloczków , na pogotowiu chcą skierowania od rodzinnego i tak się zamyka koło .Po drugie M jak wraca do domu to nigdy o suchym p... nie wróci tylko po piwku albo dwóch więc kolejna możliwość odpadła. Na jazdę autobusem nie mam siły więc zostaje mi tylko jutrzejszy ranek i spokojnie sobie pójdę i załatwię co trzeba . Proszę nie martwcie się o mnie ,nic mi nie będzie . Teraz się już pożegnam ,życzę spokojnej nocy dziewczynki
  22. tokina

    Drugie spotkanie

    Dziewczynki , dobrze radzicie , ale to nie jest tak , M dopiero wrócił do domu z konferencji więc nie mam siły go ciągnąć a sama nie pojadę ,poza tym tam nigdy nie jest szybko , tam się czeka godzinami :(, chyba że u Was jest ekspres . Poczekam do rana , na razie się uspokoiło tylko ten ucisk w klatce został , pewnie do jutra całkiem przejdzie .. Obiecuję że się jutro wybiorę ,już nie krzyczcie . Tyle dziś problemów , Bonita zawitała , Kosmitki dalej nie ma :( Smutasek śpiewa , Beti też ma problemy , Maaluutka się martwi a ja tu Wam głowę zawracam jakimś bulgotaniem, przepraszam Was .
  23. tokina

    Drugie spotkanie

    Nie Małgorzatko nie miałam nigdy ale kiedy byłam u kardiologa ,jakieś 4 lata temu to stwierdził ze skoro nie palę i biorę leki na obniżenie ciśnienia to nie jestem zagrożona zawałem i mogę sobie spokojnie dalej żyć bo nic mi nie będzie .EKG robiłam w tym roku w styczniu , kiedy zabrało mnie pogotowie z domu z podejrzeniem wylewu pod twardówkowego , ale oczywiście tak nie było ,tylko bardzo wysokie ciśnienie .Od tej pory ,nie miałam jakiegoś większego skoku i było dobrze .
  24. tokina

    Drugie spotkanie

    Zuuzik , Bondi , dzięki , tak byłam przeziębiona ale nie leczyłam się lekami tylko mleko z czosnkiem ,herbata z duuużą ilościa cytryny , i wapno w tabsach ,nic innego nie brałam .Syn mi przywiózł pół apteki ale ja nic nie wzięłam ,przydały się leki dla mamy .Nie wiem co to jest , od dłuższego czasu mam takie bombienie serca ale takie chwilowe kilka razy na dzień ale to co było dziś to był dla mnie szok ,ponad godzinę bez przerwy . POza tym taki staly ucisk w mostku już kilka dni :( Mam kłopoty z tarczycą ale mam niedoczynność i biorę leki regularnie ,więc chyba nie to :( Macie rację chyba się wybiorę jutro do lekarza ale ja tak nie cierpię tam chodzić buuuuuu
  25. tokina

    Drugie spotkanie

    kurcze nie wiem dlaczego urwało mi pół wypowiedzi. Pisałam że było mi słabo i dostałam wysokiego ciśnienia .Syn przyjechał z małą i dostarczył mi znów leki ( tabsy z głogu ,i aspiryn proteckt ) Po zażyciu nawet trochę się uspokoiło ale około 18 powrót bulgotania. Nie wiem co to jest dziewczynki oświećcie mnie bo nie wiem co się ze mną dzieje .Na dokładke ta wstrętna krowa mnie dopadła i trzyma już kilka dni , już nie daję rady buuuuu
×