tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Rowerzystko jak możesz to bardzo Cię proszę o kontakt telefoniczny bo ja chyba Twojego nie mam ,albo znów zgubiłam :(
-
Witajcie dziewczynki , przepraszam że mnie nie było wczoraj ,a dziś też późno ale tak czasem bywa. Mam cudeńko nowe , tylko jeszcze piszę ze starego bo musi przyjechać internetowiec i mi go jakoś tam zarejestrować czy coś a przy okazji przepnie mnie do drugiego pokoju i już będę miała spokój i czasem się zdarzy że będę z Wami do późna nie tak jak do tej pory . Wpadłam tylko na chwilkę i nawet nie czytałam jeszcze co pisałyście wcześniej ale obiecuję że nadrobię zaległości . Przez jakiś czas będę pracować na dwóch kompach żeby wszystko pościągać i będę miała mało czasu ale potem się wszystko unormuje . Pozdrawiam Was dziewczynki i wracam do czytania stronek , a mam dość spore jak widzę zaległości :D
-
No dobra ,widzę że już nie mam co liczyć na nocne spotkanie , w takim razie życzę wszystkim spokojnej nocy i kolorowych snów a jutro miłego dnia ,bo pewnie też rano mnie tu z Wami nie będzie.•°*”~.•°*”~.•°* ”~_~”*°•.~”*°•. ~ _-_•:::::• -_(`\\(\")/\') -_(`/{?}\\\') --_\\\\/^\\// ----_/--_\\ ......... * ? ? ˛ ?* ? ---_/_---_\\ ......˛*__?___*?* --_`-._. -\' .......*/______/~\\? ..(? ..D ………|?? |?| ? ...\"?(? ..O .*...*..\"?(? ..B ...?...*....\"?(? ..R .*...*...?..*...\".?(? ..A ...?...*...?....*.....\"?(? ..N ......*....?..*...?...*...\"?(? ..O .*....?.....*....?...*.....*...\"?(a 33 ..C .*..?...*.....*.....?.....*....*...\"?_ ?_?_? ??**??**??**?& #9733;**?? •°*”~.•°*”~.•°* ”~_~”*°•.~”*°•. ~ życzę SŁODKICH *``?´´*``SNÓW *``?´´**``?´´* *``?´´*``````.... ŻYCZĘ __(’ \"\"()__. (’ \"\"()___ .(\"( ’o’, )_.(\"( ’o’, )__/ `•.**¸¸.¤ ^(a)“~¨ “^(a)¤~....../ (~¤^(a)~ ¨~“^(a) ¤.**¸¸.•´? / _____________/./ _____________!/ (_)----------------(_)
-
jeszcze wpadłam na chwilkę , bo u mnie znów wszystko na głowie stoi, mała miała już spać dziś u siebie bo jutro przecież do przedszkola a tu poprawiny się przeciągają i znów jest u mnie i jutro do przedszkola nie pójdzie.W związku z tym mój odbiór kompa jest trochę zagrożony ,ale trudno ,siła wyższa. Bondi ,mam nadzieję ,że zdążysz z pakowaniem , naprawdę to pechowo ,że takie sytuacje się zdarzają tuż przed wyjazdem , wiadomo , potem człowiek wytrącony z równowagi i się nie dziwię ,że nie miałaś głowy by tu zaglądnąć. Banderasowa ,tak napisałaś że przez moment miałam nadzieję, że jednak będziesz a Ty pisałaś już o następnym spotkaniu .Kurcze jeszcze tydzień nie cały został a liczba się kurczy i chyba będzie wielki znak zapytania czy się to wogóle odbędzie:( Poetko ja też czekam na Ciebie , koniecznie jeszcze dziś się do mnie odezwij. Pszczółko , świetnie że już lepiej się czujesz , rzeczywiście powinnaś uważać na przeciągi .
-
Banderasowa Ty to masz szczęście , właśnie wczoraj robiłam porządki na biurku i wyrzuciłam do kosza , ale czego się nie robi dla takiego serduszka ,wykopałam z kosza:D i podaję http://mozillapl.orgforum/about-11879html lub http://kamecha.republika.pl/filtry.txt
-
Przepraszam Bonito wiem że jesteś ale ja pisałam wcześniej tylko z nic mi nie wchodziło , dobrze że wzorem Banderasowej nauczyłam się kopiowac i nie straciłam tekstu
-
Też mi ciężko się zabrać za pisanie ,bo jak człowiek nie wyspany to tak bywa .Banderasowa odpowiedziałam dziś wreszcie na Twojego maila ,mam nadzieję że doszedł .Teraz jednak myślę że za mało napisałam i pewnie jutro coś jeszcze dopiszę :D Ciągle czekam na numer , dostanę ? Ciężko tak , jak piszesz pogoda piękna a Ty jak zwykle w pracy ,czy nie rozglądałaś się jeszcze za czymś innym ? Beti , fajnie że trochę się rozerwałaś , na chwilę zapomniałaś o kłopotach , teraz pewnie prasujesz fartuchy , ale przecież rano nie zaczynasz chyba od 7 więc spoko , zdążysz rano :D Czekam na Poetkę ,ciekawe jak poszło , czy wszystkim się podobało i co najważniejsze czy szef się zadeklarował na jakąś ekstra premię za tak doskonale przygotowanie dożynek :D Pszczółko , hej czy już Ci choć troszkę lepiej? Łasiczka , rzeczywiście się ostatnio nie odzywa , mam nadzieję że to tylko kłopoty z netem.Teraz wszyscy wymieniają , serwery czy coś tam i ciągle są kłopoty. Kosmitka , przepis na bananowca zapisany i przy najbliższej okazji będzie wypróbowany.Kiedyś robiłam bananowca ale już nie pamiętam jak bo to była czysta \\\"inwencja twórcza\\\":D i oczywiście nie zapisałam ,co i jak. Dziewczynki halo , gdzie się podziewacie , Bondi co z Tobą ? Bonita Ty znów późno w nocy zaglądniesz jak już większość śpi ,a napisz chociaż czy dostałaś kiedyś mój numer bo obiecałaś że zadzwonisz ,czekam i czekam i nic. Roberto , halo co to strajk? dlaczegóż? odezwij się proszę . Małgorzatko ,czy już poprawił Ci się nastrój? Pozdrawiam wszystkie dziewczynki,życzę miłego wieczoru.
-
Beti ,Ty się nie przejmuj i nie zwracaj na niego uwagi , zacznij żyć swoim życiem , myśl o sobie i o dziecku a jego traktuj jak powietrze .Następny krok to wiesz bo rozmawiałyśmy- wymiana zamków i torba spakowana .Nie masz innego wyjścia ,chyba ze on jest taki przystojniak że Ci żal żeby go któraś nie porwała? Ale niech sobie porywa a Ty odżyjesz jak kwiatek który dostał wody , dla Ciebie woda to wolność .Pozdrawiam Cię serdecznie ,może wpadnę tu wieczorkiem .
-
Witajcie dziewczynki , dopiero otworzyłam stronkę ,dziś mała jeszcze u mnie bo młodzi odpoczywają po wczorajszym i przed dzisiejszym (poprawiny) Beti nie pisz takich głupot , to po prostu pora że każda w kuchni coś pichci nie każdy ma mamę że się zajmie resztą .Myślę dziewczynki że wczoraj był zły dzień dla każdej z nas, no może nie każdej.Dla mnie również był to dzień trudny choć mogę go nazwać telefonicznym :D bo w sumie przegadałam wczoraj chyba z 8 godzin przez telefon, aż mnie dziś trochę gardło boli :D Pod tym względem było fajnie ale też już od rana coś wisiało w powietrzu i wewnętrznie nie byłam spokojna.Masz rację Bonito ,muszą się zdarzać takie dni by móc docenić potem te piękne .Wszystko trzeba przeżyć . Pszczółko co z Tobą ,ciągle coś Ci gdzieś wchodzi ,a czy czasem nie chodzisz gdzieś po przeciągach ,może Cię zawiało ? Beti dobrze że poszłaś do lekarza ,idź jeszcze do rodzinnego i zrób badania. Banderasowa Ty nawet jak Cię krowa dopadnie to i tak jesteś pełna wigoru i optymizmu ,wierzę że to się nie zmieni Tobie też chciałam zrobić niespodziankę ale nie podałaś mi numeru:( Wiecie jakie to fajne ja zrobiłam niespodziankę Beti a mnie Kosmitka .Kosmitko ,dziękuję Ci bardzo ,możesz częściej mnie tak zaskakiwać Roberto , odezwij się kochana ,bo smutno bez Ciebie. Poetko ,podziwiam i współczuję że musisz słuchać tak mocnego nagłośnienia ,ale cóż się nie robi dla innych :D A może tam dziś spotkasz jakiegoś przystojniaka ,który zawojuje Twoim serduszkiem?Tego Ci życzę ,kochana. Bondi ,czy goście już sobie pojechali ? Może się pokażesz choć na chwilkę ? Tereterek chyba dziś odpoczywasz od remontu i bezmyślnych fachowców .
-
Kosmitka , smaku narobisz i nie podasz przepisu na bananowca? Dobrze że mam w lodówce ciasta z dzisiejszego weselnego stołu to Was dziewczynki częstuję , pychota , do kawusi w sam raz . Roberto ,nie gniewaj się na starą sklerotyczkę :O przepraszam kiedyś rozmawiałyśmy o tej odległości ale moja skleroza ........
-
Roberto ,wybacz w mojej głowie się chyba zakodowało ze mieszkasz koło Wrocławia, ale jestem gapa , sory. Małgorzatko ,ja nie robiłam mammografii przed rozpoczęciem HTZ ale juz po roku skierowano mnie na usg piersi .Nie wiem dlaczego się boisz mammografii ,przecież to zwykłe prześwietlenie może trochę nieprzyjemne bo musi być dość duży ucisk na pierś ale da się wytrzymać .Teraz sobie przypominam że na usg skierowała mnie dopiero moja endokrynolog ,świetna babka , rozumiejąca kobiety .Czułam się przez nią nawet rozpieszczana ,ale ona tak dbała o wszystkich swoich pacjentów , niestety już nie przyjmuje u nas :( Bondi jeśli jesteś to proszę odbierz telefon jak będę dzwonić około 16 bo już raz dzwoniłam ale Twój przystojniak powiedział że Cię nie ma ,może byłaś na masażu ? albo na zakupach ?W każdym razie mam nadzieję że się dodzwonię bo bardzo chcę namiary na Z . Dziewczynki dziś zrobiłam gołąbki , cały garnek 5 litrowy ,więc się częstujcie ,bo głupia zapomniałam że młodzi się najedzą na weselu pyszności i nie będą chcieli moich fruwajek :D A teraz najważniejsza część ,muszę się pochwalić ,już chyba nie zapeszę że w poniedziałek kupuję nowego laptopa .Byłam w zeszłym tygodniu w dobrym sklepie komputerowym i zamówiłam taki jaki chcę ,dziś dzwonili że mogę odebrać ,więc w poniedziałek już będę miała nówkę :D Cieszę się jak dziecko ,mam tylko wątpliwości jak ściągnąć na nowy wszystkie pliki które mam w tym .Będzie dużo pracy z przenosinami ,nie wiem czy dam radę ale się postaram ,zrobić to w miarę szybko by jak najszybciej móc na nim pracować . Pozdrawiam Was wszystkie i całuski przesyłam
-
Roberto ale przesadziłaś do Z masz nie więcej jak 360 km albo coś koło tego , 600 to chyba w dwie strony :D Masz rację Małgorzatko , też miałam opory bo się bałam o piersi ale jak na razie biorę już 12 lat i mammografię robię co dwa lata ,odpukać wszystko jest w porządku. To nie jest tak, że z wiekiem trzeba zwiększyć dawkę , Bonita napisała że ma już za mało ,widocznie miała za małą ustaloną i w organizmie wystąpiły braki ,ja z wiekiem zmniejszyłam dawkę . Właśnie z wiekiem powinno się zmniejszać bo organizm wysyła zmniejszone zapotrzebowanie na hormony i przechodzi powoli w stan spoczynku .Przeszłam przez etapy różnych leków i plasterków też ,ale dla mnie najlepszy był estroferm 2mg obecnie już od kilku lat biorę estroferm mitte 1mg i to zupełnie wystarcza.Kiedy mam za dużo, natychmiast boli mnie prawa pierś , nie wiem dlaczego akurat prawa ale zawsze tak mam ,teraz jest dobrze .Najważniejsze żeby dostosować lek i dawkę do swojego organizmu . Jeśli chodzi o mój spadek wagi to Małgorzatko masz rację ,straszne to było i słaba byłam jak zmięte 10zł :D ale byłam twarda i dałam radę ,wszyscy mnie podziwiali jak pięknie schudłam bo przy tym wszystkim ani nie miałam zmarszczek ani obwisłej skóry .Ale cóż .......to było 12 lat temu dziś już nie mogłabym tak drastycznie się odchudzać ,skóra już nie jest taka elastyczna i pewnie byłabym podobna do krokodyla :D :D :D po takim odchudzaniu . Dziewczynki już się biorę za porządki bo mam straszne zaległości a nawet energii trochę jeszcze w sobie mam ,to chyba jakoś mi pójdzie :D Całuję Was wszystkie i do zaś ..........papapa.
-
Witajcie dziewczynki , nareszcie jestem rano , częstuję się kawusią a może nawet skusze się na małe co nieco :D Jak dobrze tu wpaść a tu kawą pachnie i śniadanko na stole , wspaniałe jesteście dziewczynki Małgorzatko ja po operacji przytyłam sporo, w ciągu 7 lat nie brałam hormonów nie licząc dawek uderzeniowych kiedy miałam torbiel na tym małym kawałeczku jajnika (1/4) Kiedy zaczęłam brać hormony zaczęłam się ostro odchudzać i schudłam 30 kg w 4 miesiące , tak się trzymałam prawie trzy lata ale potem się okazało, że mam niedoczynność tarczycy i muszę brać jeszcze drugie hormony .Wszystko padło , cały mój wysiłek poszedł na marne ale to tylko moja wina bo nie pracowałam już nad sobą , teraz żałuję ,wtedy wydawało mi się, że to nic takiego ,że sobie poradzę i w każdej chwili to zatrzymam - niestety nie zatrzymałam .Może kiedyś jeszcze znajdę w sobie siłę do walki ale do tego trzeba mieć bardzo silna motywację ,wtedy miałam :D dziś już nie :( ale wierzę że to wróci :D.
-
Beti ,my nie jesteśmy obce, my jesteśmy jak siostry i jedna o drugą się martwi , sory że mnie trochę nie było ale pisałam z synem na gg . Tereterek ma rację nie wolno bagatelizować jeśli coś się dzieje, ja myślę że nie musisz do gina iść ,tylko do rodzinnego i powiedzieć jaka sprawa , a tu pisz zawsze o wszystkim dziewczyno .Trzymam Cię za słowo ,że we wtorek pójdziesz i zrobisz badania. dziewczynki ja już uciekam , zmęczona jestem strasznie ,życzę miłych snów i spokojnej nocy papa.całusy dla wszystkich .
-
Beti sama rozmowa z nami Ci nie pomoże , wybierz sobie taki dzień że jest najmniej klijentów i idź , zwolnij się na godzinkę zarejestruj się telefonicznie , szef w porządku facet to Cię zrozumie .
-
Witajcie dziewczynki wreszcie odsapnęłam ,mała pojechała dziś do domu , wróci dopiero jutro na noc (siostra synowej ma wesele ) .Sama jest złotym dzieckiem ale jak już są we dwie z wnuczką sąsiadki to można oszaleć co wyprawiają .Cały tydzień dawałam radę aż wreszcie dziś one znalazły sposób by mnie skutecznie wyprowadzić z równowagi kilka razy .Dziś wreszcie prześpię całą noc ,więc chyba jutro będę w lepszym nastroju. Pytacie o HTZ to powiem Wam że u mnie może wystąpiły jakieś objawy braku hormonów po operacji ale ja byłam tak zawzięta na lekarzy że nie chciałam ich długo widzieć .Dopiero kiedy zaczęło się ze mną dziać źle wtedy poszłam ,ale na HTZ zdecydowałam się 7 lat po operacji .Wcześniej Wam o tym już pisałam i teraz jak piszecie że jesteście po operacji kilka miesięcy i już takie zmiany to się zastanawiam dlaczego u mnie to jakoś tak długo trwało .Wiecie za pewne że w maju podjęłam trud zrezygnowania z HTZ i tak było ,zaczęłam zażywać fitohormony . Męczyłam się strasznie tym bardziej ,że upały były straszne .Kiedy już lato idzie ku końcowi ja się załamałam i wróciłam do HTZ , nie pisałam o tym by tyle się działo w tym czasie .Zażywam już jakieś dwa tygodnie , na razie jest straszna huśtawka nastroju ale już nie ma uderzeń ,i sądzę że powoli wszystko się unormuje , tylko pytanie kto mi przepisze następną dawkę , mam jeszcze zapas na trzy miesiące .Rozważam taką możliwość ponownej próby odrzucenia HTZ zimą , może wtedy będzie mi łatwiej. o Matko ale się rozpisałam,już kończę ,teraz o spotkaniu. Dziewczynki ja też myślałam nad tym czy nie zrezygnować z tego spotkania w tym raku ale z drugiej strony ,co szkodzi spotkanie w przyszłym roku powtórzyć ? Jak jest nas kilka zdecydowanych to jedźmy i spotkajmy się ,poznamy się bliżej a potem nam łatwiej będzie się następnym razem zorganizować .Zdaję sobie sprawę że niektóre dziewczynki są jeszcze osłabione i nie nie są w stanie pokonać tak wielu kilometrów ,więc w tym roku ,odpuszczamy ale nie ma mowy żeby nam się takie spotkanie nie udało w roku przyszłym.Wszystkie trzymam za słowo że będą się bardzo starać i musi się udać . Banderasowa , dziecinko ,ja wiem że to nie Twoja decyzja , zawsze jesteśmy zależni od drugich ,tak się złożyło i trzeba się z tym pogodzić . Będzie nam smutno ale trudno , musimy się z tym pogodzić ,wierzę że następnym razem będziesz z nami . Beti naprawdę dziewczyno idź do lekarza , bo coś się dzieje , ciągle Cię boli brzuch i głowa , musisz o tym pogadać z lekarzem . I jak jeszcze raz wspomnisz o jakieś drugiej pracy to osobiści Ci tyłek skroję szerokim pasem Bonita ,uwielbiam jeże ale mój pies nie ,i jak się pojawiają koło domu to jest straszny jazgot .Jeże są pożyteczne i nawet chciałabym by się jakiś zadomowił w moim ogrodzie a tu jak na złość tylko krety i nornice Chyb już kończę bo się rozpisałam jak za dawnych czasów .Całuski.
-
Dziewczynki właśnie byłam na starym topiku ale nie poczytałam wszystkiego bo już czas mnie goni a tam tyle do czytania ,ciągle brak mi czasu . Myślę jednak że jakiś czas tam w ogóle wpadać nie będę , wypaliłam sie chyba czy coś . Lecę już do kąpieli i lulu bo nie wiadomo jaka będzie noc .Życzę wszystkim miłych snów i spokojnej nocki.
-
Smutasku , nie jadłam marynowanych ale pewnie są pyszne tylko że ja nic na ocie nie mogę jeść choć lubię :( czasem tylko jakiegoś grzybka podskubię i tyle :( ) Banderasowa , jak chcesz to Ci cały kosz pozdrowień przyślę tylko przyjedź dziecinko.
-
Banderasowa jestem totalnie złamana takim obrotem sprawy :( może pójdziesz na L4 ,a co, jak nie dają kiedy trzeba to trzeba samemu brać :D
-
Smutasku , wiesz na paluchy się nie skuszę najwyżej skosztuję jak zrobisz ale sama raczej nie zrobię bo jestem straszny łasuch i zjadłabym chyba wszystkie .Natomiast jeśli chodzi o śliwki to jestem bardzo hepi z Twojego przepisy , bladego pojęcia nie mam jak to smakuje ale na pewno wypróbuję bo mam na ogrodzie 1 dorodną śliwę i się zastanawiałam co z tymi śliwkami zrobić ,bo przecież nie kompoty .Dziękuję , jak masz jeszcze jakiś dobry przepis na śliwki to proszę ( a jedno pytanie , nie wiem jakie to śliwki , są duże okrągłe jasno fioletowe ) czy takie też mogą być ?
-
dziewczynki jestem na chwilkę ,bo muszę zawsze być w pogotowiu jakby mała się przebudziła. Bonita ,Ty jesteś naprawdę superowa żonka , tak się starasz ,mam nadzieję że zostanie Ci to sowicie wynagrodzone w nocy:P Beti , powiem szczerze że martwię się Tobą , od jakiegoś czasu codziennie piszesz ze boli Cię głowa. To się może dzieje z innej przyczyny a Ty się domyślasz że od klimatyzacji .dobrze by było jednak pójść do lekarza i zbadać się bo przyczyny mogą być naprawdę poważniejsze .Proszę Cię zadbaj trochę o siebie , sam fakt że jesteś w coraz gorszym nastroju ,też mnie martwi bo to mogą być początki depresji .Koniecznie idź do lekarza . Kosmitko nic nie dostałam ,może jeszcze dojdzie . Już sobie wyobrażam Twojego zazdrośnika jak Cię zobaczył w nowej fryzurce ,jeszcze gotów wrócić w nagłym trybie ze strachu że ktoś mu Cię porwie:D Roberto ,Bonito ,podziwiam Was bo dla mnie pora na kawę to tylko rano ,potem już tylko woda lub soki inaczej noc z głowy :( a ja już nie śpię którąś noc z rzędu:D ale z innego powodu .
-
Witajcie dziewczynki , dziś jestem troszkę wcześniej bo M pilnuje małej a ja troszkę w domu i zaraz wiadomo , na komputer. Czytam Was i powiem to otwarcie że czy rozmawiamy o seksie czy nałogach czy o kuchni czy o pogodzie zawsze jest to przyjemna rozmowa i chce się pisac i chce się czytać. Szkoda mi tylko ze nie mam zbyt wiele czasu by tu zaglądać i przyznaję że straaaasznie mi tego brakuje , już się nie mogę doczekać tego września, zresztą jak co roku .Już mam dość ciągłego przebywania M w domu ,niech już wreszcie idzie do tej szkoły bo chyba zaczynam tracić nerwy.Najgorsze że w perspektywie jest jeszcze EMERYTURA i tu już chyba polegnę na całej linii ,bo czarno to widzę :( ,a czas biegnie , jeszcze tylko trzy lata wolności :D Kosmitko u mnie była podobna sytuacja z królikami ,bo dostałam malutkie i wnusia często przyjeżdżała i je dokarmiała aż pewnego dnia przyjechała i nie było królików .Tyle że wcześniej zdarzało się że któryś uwolnił się z klatki i biegał po podwórku.Więc kiedy przyjechała i nie zastała żadnego króliczka był wielki płacz ,bo wszystkie króliczki uciekły i pochowały się w norki , może kiedyś się znajdą , nawet do dziś czasem pyta czy wrócił już jakiś króliczek :D Kosmitko póki co nie dostałam maila ,ale może jeszcze przyjdzie ,pisz na ten adres co jest przy starym nicku. Poetko ,już chyba nic nie powiem nowego ale powtórzę- zadziwiasz mnie co dzień coraz bardziej Beti posłuchaj rady Bondi ,naprawdę ,jesteś super laska i jeszcze możesz sobie życie ułożyć z dobrym człowiekiem tym bardziej że jesteś jeszcze taka młoda. Lecę już bo słyszę tupanie na schodach i zaraz tu wparuje moja dwójka rozkrzyczanych wrzaskunów :D Pozdrawiam Was serdecznie ,może się pojawię wieczorkiem , papa.
-
Witajcie dziewczynki , matko jedyna poruszałyście takie trudne tematy , że ja niestety też do tego koszyka mogłabym nie jeden kamyk wrzucić ale już nie będę pisać o smutnych sprawach .Powiem Wam ,że ja na pewno będę w Z pod takim samym warunkiem ale odpukuję w niemalowane i sądzę ,że przyjadę z moim M raniutko a tam się zdzwonimy.Szczerze mówiąc jeszcze dwa , trzy miesiące temu , wierzyłam że nas będzie choć z 15 a teraz jak liczę to wychodzi ze 4, no nie tak być nie powinno dziewczynki zróbcie pełną mobilizację , proszę . Kosmitko nie wypowiadałaś się dotąd , ciekawa jestem jaka jest Twoja decyzja w sprawie Z . Roberto , mam nadzieję że się nie wycofasz i może się do mnie odezwiesz ,proszę . Banderasowa zrób jakiś szturm na szefa i przybądź ,bo inaczej buuuuuuuuuu. Rowerzystko odpoczywaj ale nie zapomnij o Z . Tereterek czy przemyślałaś sprawę ? moja propozycja jest nadal aktualna ,telefon chyba Ci podałam . Poetko z Tobą mam nadzieję przeprowadzić strasznie dłuuugą rozmowę kiedy się spotkamy , :) Już uciekam , wszystkie Was ściskam ,muszę do małej bo dziś coś niespokojna jest i strasznie kopie na spaniu :( Życzę spokojnej nocy a niektórym przyjemnych wrażeń ,:D trzymajcie się dziewczynki papa.
-
Witajcie dziewczynki , pewnie już śpicie a ja dopiero teraz mam chwilkę. Wczoraj mała spała w dzień ze dwie godziny to potem w nocy zasnąć nie mogła , strasznie mi płakała , nawet na rękach ją nosiłam i lulałam a ona płacz.Dopiero zasnęła około 23 więc z ogórków nici .Dziś pojechaliśmy jej pokupić fajnych ciuszków troszkę ,bo przywieźli jej tylko ciepłe rzeczy a tu słońce i temperatura 26 st.Potem pojechaliśmy do Inwałdu , tam jest park miniatur i oczywiście karuzele i zjeżdżalnie , mała była w swoim żywiole.W Andrychowie mam kuzynkę więc jej podrzuciłam ogórki i mam z głowy:D .Kiedy wracaliśmy miała ochotę spać ale nie pozwoliłam ,więc teraz śpi mam nadzieję kamiennym snem a ja wreszcie mam chwilę dla siebie. Dziewczynki , bojące się pierwszego razu powiem Wam ,że choćby troszkę bolało to nic, bo te początki są preludium samych najpiękniejszych chwil .Powiem Wam, że teraz jest o niebo lepiej , bo bez stresu i ta świadomość pozwala się tak całkowicie rozluźnić, że bywają takie odjazdy że eh ,co ja Wam będę pisać to trzeba przeżyć . Bondi strasznie mi przykro ,bo nie ważne że może strata nie duża ale sama świadomość że się zostało skrzywdzonym ,skutecznie wyprowadza z równowagi .Jednak nie daj się krowie ,bo z tego co pisałaś masz nie zły arsenał torebek , więc ruszysz trochę zapasy :D Poetko , masz rację chyba wzięłaś na siebie za dużo ,możesz nie wytrzymać tego tempa ,lepiej się powoli wycofaj póki jeszcze się nie przyzwyczaili ,że wszystko im załatwiasz .Mam taką nadzieję ,że nie zapominasz o Swojej twórczości . Teraz już też idę się kąpać i lulu bo padnięta jestem , oby ten tydzień się szybko skończył a potem już w domku tylko ja i komputer :D Pozdrawiam wszystkie dziewczynki ,nie zapominajcie o mnie choć mnie tu nie ma ja ciągle o Was myślę .Dobranoc ,papa.
-
Witajcie dziewczynki wpadam i już mnie nie ma bo mała już czeka na kąpiel i mleczko. Banderasowa podaj mi namiary na szefa pogadam z nim jak się należy i urlopik wykroi:P no po prostu musisz być , nie widzę innej możliwości . Rowerzystko ,wreszcie odpoczniesz ,naprawdę zasłużyłaś nawet na Seszele :D ale wiesz nic z tego, nie zdążyłabyś wrócić :D Wybaczcie dziewczynki muszę lecieć a jak mała zaśnie to jeszcze mam z 15 kg ogórków do przerobienia ,o matko ,kiedy ja się odrobię :( Całuję Was wszystkie ,może wpadnę jutro ale późno ,bo wybieram się z małą do parku miniatur . Pozdrowienia dla wszystkich papa.