tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
też się cieszę Zuuziku że taka chętna do pracy, jak mówię jest to całkowitym dla mnie zaskoczeniem:)
-
miało być - nie wzbraniałam :O kurcze uciekają mi literki.
-
a u mnie tak gorąco że nie ma mowy by coś grzebać w ogródku, tym bardziej byłam zaskoczona kiedy synowa przyjechała i zabrała się do pielenia pomidorów :D no ale wzbraniałam , chce niech pracuje, no , ale mnie zaskoczyła, bo byłam pewna że jej też nie będzie się chciało:D
-
Banderasku, miłych snów, spokojnej nocy
-
Właśnie Bechemootku jak postępują prace przy projektowaniu ogrodu ?
-
Bechemootku Zuuziku , ale ja kupiłam pierwszy raz w życiu :D i jadłam też pierwszy raz :D
-
wierzę że było świetnie na tym spotkaniu z p. Marią, też bardzo lubię jej słuchać, bo na każde pytanie znajdzie odpowiedź czasem tak absurdalną ale i zabawną że z nią jest zawsze ubaw po pachy, często ją ostatnio pokazują w Tv na różnych programach.
-
Zuuziczku, na targu nie byłam sama tylko z młodzieżą :D więc miałam ochronę, gdybym padła miałby mnie kto podnieść, no ale się udało i doszłam do samochodu, choć ciężko było :O Masz rację Zuuziczku, już słyszę w uszach krzyki Tereterka :P kiedy weszłam do salonu też tylko o tym, myślałam że zawiodłam Tereterka , no ale zwyczajnie nie dałam już rady :( Nie dość że jestem mała i gruba to dłuższe włosy skracały mi sylwetkę jeszcze bardziej, przynajmniej takie miałam odczucie, a poza tym strasznie mi wychodzą włosy więc kiedy będą krótsze to może się wzmocnią :)
-
Roberto piękne fotki ugotowałaś , widać że była super zabawa i ludzie świetnie się bawili.
-
O nasz Banderasek się pokazał , jak się cieszę, wiem, rozumiem, jesteś zapracowana ale przecież oprócz pracy jest jeszcze życie :D nie zapominaj proszę o tym. Pewnie jeszcze bardzo męczy Cię ten upał ,ale na pocieszenie powiem że ten upał jest wszędzie, czyli wszystkie upadamy z sił :( Bobik kupiłam bo zawsze mnie na niego namawiasz i kupując go myślałam o Tobie :D cieszę się że się częstujesz
-
Pszczółko
-
aaaaaaaaa byłabym zapomniała , ugotowałam bób i przytachałam tu całą michę OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO polane masełkiem , smacznego.
-
dzień dobry dziewczynki u mnie też żarówa , temperatura w granicach 30 stopni:O nie da się wytrzymać ani w domu ani na zewnątrz bo powietrze jest takie parne, ciężkie. Byłam dziś u fryzjera i choć trochę było mi żal tych włosów ale ścięłam je w końcu i jest mi dużo lżej :D Chodziłam trochę po targu a że słońce mocno operowało to ze trzy razy zrobiło mi się słabo:O, Wesołkowi błyski wczoraj przed oczami latały a ja nagle widziałam ciemność .... widzę ciemność ... no ale nie padłam i jakoś dotarłam do samochodu. Oczywiście nie obyło się bez małych zakupów, zakupiłam dwie spódnice bardzo kolorowe :D i niebieską bluzkę z duuużym dekoltem :D:P teraz kiedy zrobiło się tak gorąco, chyba częściej będę zakładać spódnice nie jak do tej pory ciągle tylko spodnie. Roberto, bardzo dobrze robisz, konsultacja telefoniczna nie kosztuje, choćby nawet powiedział jakie leki kupić to przecież nie musisz kupować u niego i na pewno taniej wyjdzie. Cieszę się że psinka ma się już lepiej Banderasku , hop, hop !!! gdzie nam zniknęłaś ?
-
Małgorzatko, człowiek w rozpaczy to mówi różne głupoty, bo sam nie wie co ma robić a najgorsza jest taka bezsilność i to właśnie dobija:(
-
Małgorzatko, dzięki za chrust, wieki całe nie jadłam, więc z chęcią się częstuję U lekarza jeszcze nie byłam tz te pierwsze wyniki widział lekarz kiedy byłam u niego z anginą, natomiast powtórnych badań jeszcze nie robiłam bo chciałam odczekać kilka dni po antybiotyku aby nie były sfałszowane wyniki :D a tak naprawdę to nigdzie mi się nie chce chodzić, może się zmobilizuję w przyszłym tygodniu:D Trochę się boję że wyniki znów będą złe, chyba dlatego tak opóźniam te badania :O no ale kiedyś muszę.
-
Ups, nie wiem dlaczego link się nie otwiera , pewnie znów jakiś przecinek wskoczył nie tam gdzie trzeba :( podaję więc prostszy sposób wystarczy wpisać w panu Google - kalendarz XP i stronka sama wyskoczy. Tereterku, wielkie dzięki za cappuccino a szczególnie za beziki ... mniam.
-
hej dziewczynki widzę że dziś tu gwarno i wesoło ale nie tylko , troski też się przelewają :( Dziewczynki nie gloryfikujcie mnie bo każda z Was może też pamiętać o takich datach tylko do tego potrzebny jest taki kalendarz, bez niego to byłabym jak ślepiec :D Poślę Wam linka , może któraś zechce sobie go ściągnąć na kompa, powpisywać różne dane ku pamięci i ustawić na przypomnienie , wtedy jest o wiele łatwiej :D http://www.dobreprogramy.pl/Kalendarz-XP,Program,Windows,11701.html Kosmitko, same serdeczności dla Twojej ślicznej córci
-
Witajcie dziewczynki nie zawodny Terterek zapodał nam kawusię i ja z chęcią po nią sięgam, bo dla mnie kawa rano to jak tlen do oddychania, dziękuję Terterku Dziewczynki ,przepraszam że wczoraj zniknęłam bez słowa ale nagle weszli do mnie młodzi i najpierw zaczęło się poszukiwanie pilota do zegara, którego nie używałam z 5 lat :O a później były poważne rozmowy na temat najbliższej przyszłości, jeszcze raz przepraszam. Dziewczynki, dziś są imieninki naszej Małgorzatki, więc zrywamy dla niej kwiatki i biegniemy do niej z rana, by jej złożyć powinszowania . Małgorzatko , przyjmij proszę, najlepsze życzenia z okazji imienin, życzę Ci wszystkiego najlepszego , samych szczęśliwych dni bez trosk i zmartwień, pełnych radości i spełnionych marzeń
-
Ciekawe co ogląda Tereterek, przecież nie ma M .... no chyba że teraz to M.... leci w realu :D:P
-
a dziś nie ma M jak mdłości :D serial będzie emitowany dopiero po wakacjach więc spokojnie możesz wrócić Tereterku :D Ja tam nie uważam że pewne rzeczy są poza mną :P jeszcze nie jeden remont przede mną :D Ty już masz pięknie bo trzy lata temu zrobiłaś kapitalkę więc spoko a ja mam jeszcze dwie dziuple do przeróbki, ale się z tym jakoś nie palę. Zresztą kiedy młodzi pokazali jak co się robi i jak powinno wyglądać to nie wiem czy byłoby mnie kiedykolwiek stać na taki remont :( Przede wszystkim drzwi do wymiany, bo mam każde innego kalibru :D a poza tym wiele by zmieniać. Nie mówię jednak że już nigdy ... bo jeśli dobrze wypełnię kupon i trafię sobie w oczko, jakieś kilka melonów :P:D to wtedy porwę się na taki remont :D:P eh pomarzyć dobra rzecz :D Co do innych spraw , to dobrze wiesz Tereterku że całym sercem byłam i jestem z Tobą i nigdy , prze nigdy nie pomyślałabym o Tobie źle, nie ma takiej opcji Beti i co dalej będzie z Twoją pracą ? postanowiłaś szukać czegoś innego?
-
Beti, jak tam co tam z pieniążkami , jest wypłata czy nadal nic , wypłacili nadgodziny czy nie ?
-
Wesołku, nie denerwuj się tak bo jak wiesz złość piękności szkodzi a szkoda byłoby ją utracić Wiem, wiem, wymądrzam się ale sama wiem jak niektórzy potrafią zepsuć krew i choćby człowiek sobie wmawiał że to nic takiego że to tylko bełkot pod wpływem a boli jak cholera :( Roberto, tak mi przykro że ukochana psinka tak cierpi, oby jak najszybciej leki pomogły , bo to wskazuje na jakąś poważną infekcję dróg moczowych. Swoją drogą, macie rację , weterynarze to krwiopijcy, ciągną ile się da , nie wiem , nikt tego nie sprawdza, nie ma jakiegoś taryfikatora ? Jak poczują że właścicielowi zależy na pupilu to skórę z niego zedrą . Tereterku, po pierwsze dziękuję za fotki, widać że tam mnóstwo zakamarków, i skosów, co zapewne było dodatkową pracą ,ale ogólnie pięknie to wygląda z tymi belkami , nadają charakter temu wnętrzu. Na jednym zdjęciu wyglądasz jak mały elf wysyłający dobre fluidy do mieszkania :D Co do drugiej sprawy to ja oczywiście wiedziałam od razu w czym rzecz i gratuluję odwagi i wytrwałości w dążeniu do celu, tym bardziej że osiągnięty cel nie zawiódł, tylko jeszcze bardziej zachwycił, brawo Tereterku, te fotki które wysłałam z remontu to tylko z mieszkania na parterze, ja na razie nie mam zamiaru nic remontować, moze jedynie pomalować ściany w swoim pokoju , bo od jakiegoś czasu do tego się przymierzam .... no ale nadal się tylko przymierzam. U mnie dziś bardzo gorąco 27 st w cieniu do tej pory, człowiek jest bezsilny przy takiej temperaturze, no chyba że to moja nadczynna tarczyca dodaje mi jeszcze temperatury:( Mam nadzieję że choć wieczorkiem się schłodzi.
-
Oj Małgorzatko, nie jestem odważna, tylko byłam w przymusowej sytuacji. Jak zobaczyłam co tam jest to było mi tak niedobrze :O:( pierwszy raz w życiu robiłam takie rzeczy bo do tej pory zawsze tak jak Ty wołałam kogoś nawet do myszki:D no ale co było robić, musiałam i tyle. Może niech zrobią tą tomografię, przynajmniej będzie wiadomo że nic się nie dzieje i wtedy będziecie spokojniejsze, no ale antybiotyk powinien pomóc. Ja nawet jestem zaskoczona jak na mnie zadziałał ten Zinat, kiedyś go miałam to musiałam przerwać jego branie,bo nie działał na mnie wcale a w dodatku źle się po nim czułam a teraz zadziałał jak należy i w ciągu trzech dni pozbawił mnie straszliwego bólu. Nie wiem, może to dlatego że dawno nie brałam antybioli i organizm łatwiej go przyswoił a może teraz te leki są już bardziej dopracowane, w każdym razie mam nadzieję że Twojej córci pomogą. Dziś zaplanowałam sobie pracę w ogrodzie, więc zbieram się póki jeszcze słońce nie grzeje zbyt mocno. Trzymajcie się cieplutko , miłego dnia
-
dzień dobry dziewczynki Małgorzatko dziękuję za kawusię Jeśli chodzi o remont no to jak widać było na zdjęciach, był bardzo rozległy, choć nikt nie przypuszczał że będzie aż tak. Tynki praktycznie same spadały, posadzka odparzona:( normalnie wszyscy byliśmy podłamani tym co się działo, no ale to już poza nami, a raczej nimi. Kolory odważne, ale pięknie się komponują, chciałoby się napisać - mają to po mnie :D bo ja też z tych odważnych kolorystycznie :D No ale synowa miała swoją wizję i jak widzę ta wizja była całkiem fajna. Nie bardzo podobają mi się te nowoczesne meble, bo to ani szafy i trzeba wszystko wieszać na ścianach co łatwe nie jest, no ale skoro takie im się podobają to takie mają . Jeśli chodzi o przedpokój ,Zuuzik pytała co jest na przedpokoju, odpowiadam że jest taka struktura tynku, nie gładka, tylko jakieś esy floresy i to pociągnięte jakąś bejcą . Mnie się to za bardzo nie podoba, no ale.... poza tym kiedy stanie tam szafa, regał, to tej powierzchni nie będzie tyle i trochę się zgubi. W łazience nie trzeba wiele zmieniać, na razie dokupili tylko szafki, pod umywalkę i słupek stojący, pralka babci powędrowała do pralni razem z pralką synowej, tak że troszkę miejsca wygospodarowali , dlatego zmieszczą się tam szafki, łazienka też tak malutka jak kuchnia. Jeśli chodzi o akcję " szczur" to ja niestety musiałam tam wejść sama:( syn musiał jechać do okulisty bo coś mu się wbiło do oka i okazało się że dość poważnie okulista musiał ingerować w to oko. Syn pojechał z synową , bo sam nawet nie mógł prowadzić auta. Na Małża nie mam co liczyć bo ciągle stęka na kręgosłup, nawet mi się wydaje że się już przyzwyczaił do tego stękania i jest mu z tym wygodnie , bo nic nie musi robić i każdy go chroni. Dlatego musiałam sama bo już zapach był nie do wytrzymania i stado latających much dawało do zrozumienia że tam raczej żywe nie są :( No i miałam rację , był tylko jeden żywy którego pochwyciła Saba. Teraz już tam nic nie będzie, by Saba miała dostęp z każdej strony a trutka wysypana w dalszym ciągu, gdyby któryś przyszedł w odwiedziny czy na rekonesans, miał się czym poczęstować i dłużej u mnie nie zagościł . Małgorzatko, przykro mi z powodu córci:( naprawdę dziwne to jakieś , skoro chirurgicznie usunięte to powinno być w jak najlepszym porządku a tu jak widać nawet po czasie coś wyjdzie :( mam nadzieję że antybiotyki pomogą
-
Poetko, widać Cię pięknie, witać też że jesteś najbardziej ruchliwą członkinią zespołu , świetnie, świetnie Zuuzik, kolory były bardzo kontrowersyjne, w ostatniej chwili rozjaśniane, tylko ściana na której wiszą meble, była od początku zadecydowana. Niestety na razie nie będzie remontu łazienki, w sumie taka jak jest nie jest zła, była remontowana 13 lat temu, niby dawno ale w sumie tylko mama z niej korzystała więc nie jest zniszczona. Oni są trochę zmęczeni remontem, teraz muszą zająć się szukaniem pracy a łazienkę zostawiają na później, teraz już tylko trochę zmodyfikują . Teraz już naprawdę znikam , ciągle źle się czuję :( Dobrej nocy życzę i miłych snów