tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Kosmitko, cieszę się że pojedziesz znów na górską wędrówkę, ale będę upierdliwa i będę mobilizować Cię ciągle do nauki, byś kiedyś jak ja nie żałowała że nie zrobiłaś prawka kiedy byłaś młoda:O Koniecznie zacznij jeździć i tu nie ma co ustalać, autko masz i musisz nim jeździć :D
-
Bechemootku, mnie też oczarowała Czarda z tym że jedzenia tam nie polecam, wszystko odgrzewają w mikrofali , no chyba że teraz coś się zmieniło , w tym roku nie próbowałam. Mnie Czarda bardziej oczarowała muzyką cygańską i herbatką po Góralsku:D:P bawiłam się tam kiedyś świetnie i do dziś wspominam te chwile:D Mieszkaliśmy koło Urzędu Miasta, było to świetne miejsce, choć początkowo zarezerwowałam apartament w innym miejscu. Dopiero kiedy tam dojechaliśmy okazało się że musielibyśmy codziennie zjeżdżać i wyjeżdżać autem, bo nie byłabym w stanie pokonać tej drogi na piechotę po przejściu wcześniej jakiegoś szlaku:O musieliśmy zrezygnować ale nie żałuję bo u Malinowskich było wspaniale :D
-
Witaj Kosmitko bardzo dziękuję Ci za niespodziewankę która na mnie czekała od Ciebie Teraz powiedz czy Małżyk przyjechał że chcesz wyjechać ? czy wyjeżdżasz z kimś innym? Czy to znaczy że nie zaczęłaś jeździć ???
-
Witaj Bechemootku, powiedzmy w takim razie że byłam Twoimi oczkami w Szczawnicy i okolicach :) Cieszę się że choć w taki sposób przypomnisz sobie te cudne miejsca:)
-
hmmm:O widzę że niepotrzebnie wróciłam :O nikto nie ma doma :(
-
Pobyt choć krótki był bardzo intensywny i młodzi spisali się na medal, bo im nie odpuszczałam :D chcieli poczuć góry to poczuli :D w mięśniach, w nogach i w oczach :D Wypoczęłam psychicznie, nabrałam energii i chęci do życia a przede wszystkim już tęsknię za tymi pięknymi widokami i chciałabym znów tam wrócić :D wracam teraz do wysyłania fotek do gara byście miały co oglądać, staram się niektóre zdjęcia opisywać by było wiadomo co zacz :) Zapraszam do oglądania, może znów zachęcę którąś z Was do odwiedzenia tych pięknych rejonów :D
-
Piszę na raty bo w tak zwanym międzyczasie wybieram i wysyłam foty do gara. Jeśli będziecie oglądać to proszę od pierwszego zdjęcia po słojach, bo jakoś nie umiem wysyłać chronologicznie od tyłu :) Powiem Wam że było cudnie, pogoda dopisała, tylko we środę kiedy młodzi schodzili już z Trzech Koron, zrobiło się groźnie, ciężkie chmury zawisły nad głową , ale zdążyli wrócić zanim zaczęło padać. Jednak przez ten popołudniowy deszcz nie byliśmy w Niedzicy, za to pojechaliśmy aż do Starej Spiskiej Wsi, oczywiście na małe zakupki :D Po powrocie do Szczawnicy deszcz więcej nie przeszkodził nam w wędrówkach. Choć nie byłam w najlepszej kondycji, wybrałam się pieszo przełomem Dunajca z Czerwonego Klasztoru do Szczawnicy i było cudnie:D Natrzaskałam fotek jak nigdy, synowa zresztą swoim aparatem też, tak że w garnku będą zdjęcia i moje i synowej. Przeszłam prawie cały szlak bez laski ale niestety przy końcu już musiałam jej użyć tak jak pierwszego dnia przy wejściu na Brejarkę. Niestety kolano nie odpuszczało, ale najważniejsze że dałam radę :D jedynie nie odważyłam się wejść na Trzy Korony, bo wiedziałam że mogłabym sobie i dzieciom narobić tylko kłopotu a przecież nie o to chodziło.
-
Dzień dobry w niedzielę melduję się po powrocie Zapraszam na niedzielną kawusię mocną jak siekiera, stawiającą na nogi, choć przecież w niedzielę można trochę poleniuszyć :P i nie spinać się aż tak bardzo ale jednak dobra kawa nigdy nie jest zła, dlatego zapodaję szatańską kawę, herbatkę lipton z dużą ilością cytrynki, inkę, cappuccino śmietankowe, gorące kakao a także czekoladę na gorąco , zapraszam.
-
Hej dziewczynki jestem wreszcie ale dziś miałam ciężki dzień, najpierw zakupy potem gotowanie i nagle bez ostrzeżenia strasznie zmęczona się poczułam i zwyczajnie zasnęłam jak kamień, później przyjechały dziewczyny i tak zleciał mi dzień. Jutro skoro świt wyjeżdżamy, mam nadzieję że będzie pogoda i wszystko wyjdzie według planu. Sama czuję że muszę już odpocząć od tego wszystkiego, najbardziej od samej siebie :D Wesołku na temat wagi już się nie wypowiadam :O z wiadomych względów:O ale Tobie jakieś tam kilo doda tylko uroku, tak samo jak Poetce, Małgorzatka też w ostatnim czasie schudła, może się troszkę zaokrąglić, no już ani słowa na temat wagi :D sza:P Pożegnam się z Wami dzisiaj , bo pewnie jutro już nie kuknę na kompa. Tam gdzie jadę nie ma niestety Wi-Fi , tak że prawdopodobnie odezwę się dopiero w niedzielę jak dobrze pójdzie. Trzymajcie się cieplutko, miłego tygodnia, pełnego pozytywnych wrażeń i spełnionych marzeń, dobranoc dziewczynki
-
pożegnam się już ,jutro trzeba się przygotować do wyjazdu, zakupy, posiłki dla Małży itd... Spokojnej nocy życzę wszystkim, lekkich miłych snów
-
no i odpadała sexs modelka :D ciekawe dlaczego , ale myślę że publika nie lubi Łukasza za jego niegdysiejsze przechwałki. Kosmi , fajne miejsca widziałaś , Kalenica pięknie przygotowana na turystów, widoki przecudne.
-
Bechemootku, myślę że Janusz patrzy swoim okiem fachowca i trochę tu chce pokazać co dla niego jest ważne, może po kilku programach zrozumie że to tylko taka zabawa a nie występy profesjonalistów. Kosmitko jak fajnie że nie siedziałaś w domu w tak cudną pogodę , miałaś z kim chodzić po górach i wypoczywałaś pracując nóżkami czekam na fotki :D
-
Pszczółko, dziękuję ,mam nadzieję że będzie super, jeszcze nigdy nie była z dziećmi ale kiedyś musi być ten pierwszy raz :D Smacznej kolacyjki życzę
-
no i po pierwszym tańcu przerwa :D ciekawa byłam tego nowego jury i pewnie daje się odczuć różnicę,ale pewnie o to chodziło, o świeższe spojrzenie. Występ grupy na początku był rewelacyjny:D
-
hehehe , czyli ja zostałam sama :( czyli też powinnam zająć się oglądaniem, dobra idę sobie i skupię się na tańcu :D
-
to się cieszę że pijesz , jesteś wytrwała i że pomaga. Ja zaczęłam pić ocet winny ale nie wiem czy to ma sens:O na razie jestem na początku drogi. Włączyłam tv , jednym okiem będę kukać :D
-
Powiedz Bechemootku czy nadal pijesz kwas buraczany i czy daje on jakieś pozytywne efekty ?
-
Wiem Bechemootku że tam jest zawsze pięknie ale najpiękniej teraz właśnie kiedy drzewa nabierają cudownych kolorów a poza tym nie jest już tak gorąco, szlaki nie zatłoczone i wszędzie cisza i spokój a widoki przecudne.
-
Bechemootku widziałam Twój nabytek kwiatowy i muszę przyznać że sama bym się skusiła:D wyglądają te surfinie bardzo pięknie i pewnie jeszcze jakiś czas oczy nacieszą swoim widokiem.
-
jestem i ja jeszcze wieczorkiem póki nie ma jeszcze tańca, dziś nie przegapię :D Przykro mi Wesołku że Twoja córcia nie domaga, pamiętam że w zeszłym roku też na początku roku szkolnego była chora. Zuuzik ma rację, pepsi i paluszki słone to dobre lekarstwo, wielokrotnie przetestowane i zawsze pomaga, ale pewnie na wirusa to jakieś leki trzeba, ale na tym się bardzo nie znam. Tereterku, brawo za wytrwałość w skanowaniu rodzinnego archiwum, mnie też by się przydało ale pewnie zostawię to sobie na długie wieczory w zimie. Zuuziczku, wyjeżdżam z młodymi, jedziemy do Szczawnicy, decyzja zapadła dziś i dziś było poszukiwanie mieszkania. Szukałam w Krościenku ale gdzie pytałam był o zajęte, więc szukając w Szczawnicy trafiłam na bardzo dobre warunki az nie zbyt wygórowaną cenę i w dodatku wolny termin już od wtorku. Chcę im pokazać Szczawnicę i większość Pienin, nie wiem czy w tak okrojonym czasie uda się wszystko tym bardziej że muszę oszczędzać kolano, no ale zrobię co w mojej mocy.
-
no tak napisałam że możemy się spotkać w Twoim mieście ale nie napisałam że dopiero kiedy wrócę ,czyli w przyszłym tygodniu, dzień to już jaki Tobie by odpowiadał.
-
Tereterku, też wspominam tamte strasznie chwile z tym że ja byłam w pracy. Relację usłyszałam przez radio i zastanawiałam się czy to jakieś słuchowisko radiowe, w stylu Alfreda Hitchcock przedstawia. Byłam przerażona i nie chciałam wprost uwierzyć że to się dzieje naprawdę na żywo. Staram się nie myśleć o tym czyja to wina i jak mogło do tego dojść bo nic już nie przywróci życia tylu ludziom, podobnie jak w tragedii Smoleńskiej:( Tereterku jeśli chodzi o nasze spotkanie to nie jest takie niemożliwe, z tym że we wtorek wyjeżdżam w góry i nie jestem pewna kiedy wrócę, być może w sobotę ,lub w niedzielę, tak ze mogę przyjechać do twojego miasta i możemy się spotkać w Realu w kawiarence a później połażę sobie po sklepie i może zrobię jakieś zakupy. Personalna, gapa jestem zapomniałam pogratulować Tobie i synowi, zawsze wiedziałam że z niego łebski chłopak Wiem że nikt nie przyjdzie na obiad ale jednak zapraszam na rosół z makaronem, ziemniaczki z wody, rolada z kurczaka z pieczarkami, sałatka z pomidorów i ogórka, do tego na deser lody@@@@@@@@@@ bo dziś pięknie cieplutko jak w środku lata , więc lody dziś można w każdej ilości, zapraszam.
-
Witajcie dziewczynki, zapraszam na niedzielną kawusię , herbatkę , meliskę, żurawinkę , do teho rogaliki drożdżowe z powidłami śliwkowymi. U mnie piękne słoneczko za oknem , pewnie dziś będzie tak ciepło jak zapowiadają ,czyli około 27 stopni, tyle może być , byle nie za długo:D U mnie wszystko oki, tylko nastrój przygnębienia chyba wszystkim się udziela, mnie niestety też , dobrze że od piątku miałam u siebie wnusię, dopiero dziś rano pojechała do domu , to jakoś to wszystko znoszę. Kosmi, dzięki za ubarwienie smutnego nastroju uśmiałam się trochę. Tereterku i co z tą konsultacją ? podjęłaś już decyzję na jaki kontakt się decydujesz ? proszę daj odpowiedź. Miłego dnia wszystkim życzę, ja chyba korzystając ze sprzyjającej pogody wybiorę się gdzieś w plener:D Trzymajcie się cieplutko,papapa
-
Wesołku, to nie tak że chcę być mądrzejsza od lekarzy, mnie nikt nie powiedział jakie będą konsekwencje takiego zabiegu. O tym że zabieg był tak drastyczny dowiedziałam się już po, przed nie było mowy o tym że będzie aż tak a o powikłaniach nikt ze mną nie rozmawiał. Niestety żyjąc już z tym garbem przez ponad 20 lat, wydaje mi się że jakieś zdanie mogłam sobie wyrobić. Jeśli chodzi o cytologię to też nie miałam nigdy robionej od operki, cytologia jest to wymaz z szyjki a nie z pochwy. Oczywiście można robić też wymaz z pochwy ale to nie jest to samo. Czasem się zdarza że zostawiają szyjkę wtedy taki wymaz jest obowiązkowy, ale w większości wypadków usuwają również szyjkę. Nie wiem nie znam się na tym ale wydaje mi się że nie można wszystkiego co się z nami dzieje, operce, bo każda z nas jest inna i ma inne geny, inne środowisko i wiele innych uwarunkowań, dlatego dziewczyny nie demonizujmy tak tej operki. Wiem że w związku z nią , walczyłam z wagą, ale wcześniej też miałam problemy bo miałam rozchwianą gospodarkę hormonalną od dziecka. Druga sprawa męcząca bardzo po operce to psychika, która bardzo siada po.. i trzecia sprawa.. to tarczyca, która bardzo prawdopodobnie uaktywniła swoje działanie tuż po ... bo wcześniej było dobrze. Ile jeszcze było , czy jest innych objawów, nie wiem ale na pewno nie wszystko na co cierpię nie jest spowodowane właśnie tym, no chyba że będziemy rozpatrywać że coś się dzieje bezpośrednio przez nią a coś pośrednio,ale przecież nie ma na 100% zdrowego człowieka. Kurcze nie wiem czy napisałam o co chodzi bo piszę tak ad hoc, po przeczytaniu Waszych postów. Jedno wiem na pewno, do gina należy chodzić i się badać, tego zaniedbywać nie należy. Małgorzatko jeśli pojedziesz na to badanie a lekarz pobierający materiał stwierdzi że nie ma z czego to wiadomo że nie musisz jej robić ale jeśli jednak pobierze to przecież nie stanie się nic, najwyżej potwierdzą że jesteś zdrowa i o to chodzi.
-
Dzień dobry Tereterku, dziękuję kawusię Nie jestem przekonana że trądzik jest pokłosiem operki i HTZ, jak wiesz jestem 20 lat po a HTZ brałam przez 11 lat i nigdy nie miałam takich powikłań. Bardziej przypisywałabym powstanie trądziku ,właśnie uwielbianej przez Ciebie saunie. Wiem ekspertem nie jestem ale nie możecie wszystkiego co się dzieje z organizmem przypisywać jednemu bo to nie prawda:( Jeśli potrzebujesz mojej rady a nie chcesz telefonicznie to albo się spotykamy, albo gadamy przez skypa, albo piszesz na @ a jakoś postaram się odpowiedzieć jeśli będę umiała, bo nie mam pojęcia jakiej sfery dotyczy ta porada. U mnie dziś też chłodno, ale na razie nie pada. Dziś odbieram małą z przedszkola, więc nie jestem pewna czy będę mogła się tu zjawić wieczorkiem. Kosmi jesteś zajeb....sta :D:P:D dzięki wielkie za trochę humoru Trzymajcie się cieplutko