tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Wesołku piszesz że psychoanaliza, czy psychoterapia internetowa byłaby oki a mnie się wydaje że Tobie potrzebny jest bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem i dlatego koniecznie ale to koniecznie musisz przyjechać na nasze następne spotkanie :)
-
Beti, chyba za mało wypiłaś że nie nadążasz :D koniecznie machnij jeszcze kielonka :D wtedy dostaniesz polotu:D Y Y Y Y Y Y Y na zdrówko za zdrówko !!!
-
sory na mam telefon , więc na razie znikam ale mam nadzieję że kiedy wrócę to jeszcze tu będziecie:D
-
Wesołku ja za winkiem nie przepadam i kiedy mam do wyboru winko lub drink zawsze wybiorę drink, chyba że to winko to martini bianco :D tego nie odmówię :D:P Winko można dosłodzić miodkiem, to jest dobra rada, może kiedyś wykorzystam ale na razie stoi sobie jeszcze pół butelki i mogę częstować nasze dziewczynki lubiące winko:D Bonitko wiem że Ty winko i owszem, jeszcze Tereterek też ulubia:D winko , tak że nie ma potrzeby dosładzania , dziewczynki się częstują :D:P
-
a ja o koszmarach sennych nawet nie chce myśleć:( często mi się zdarzają ale staram się szybko wyrzucić je z pamięci. Bechemootku to winko przyjechało specjalnie dl Małża prosto z Włoch w samochodzie ks. dyrektora :D nie wiem co to za marka i czy ono jest drogie czy tanie ale wiem ze wytrawne i dało się wypić jedynie do świątecznego obiadu :D Małgorzatko, odpoczywaj, będziemy trzymały kciuki za Twojego syna i córeczkę Pszczółki , dla niech to bardzo ważny dzień
-
Małgorzatko, muszę przyznać że ostatnio dużo myślałam o Tobie i tak myślałam i wymyśliłam że Twoje ciągle infekcje i obniżona odporność spowodowana jest...... zbyt wysoką temperaturą w mieszkaniu. Pewnie powiesz że gadam głupoty ale już nie raz mi mówiłaś że u Ciebie jest za ciepło a takie przegrzanie organizmu niestety jest bardzo szkodliwe dla zdrowia. Przemyśl to proszę , może nie mam racji a może jednak....
-
Beti , grzeczna dziewczynka , widzisz jak dobrze kiedy w domu ciepło, a kielonka to jak najbardziej:D Bechemootku, staraj się myśleć pozytywnie, ale może rzeczywiście sen Cie ostrzegł by sprawdzić serduszko. Kieliszek winka Montepliciano nalewam, choć mnie ono nie smakuje bo to włoskie wytrawne winko ale może Tobie przypadnie do gustu Y Y Y Y Y Małgorzatko, to dobrze że jesteś spokojna , nie ma nic gorszego jak panika przed maturą. Skoro syn się uczył , to na pewno zda bez problemów, w końcu to jest egzamin dla uczniów nie wyłącznie dla geniuszy, więc trzeba tylko spokojnie podejść do tematu. Małż w domu, to oczywiście trzeba wykorzystać i przynajmniej zrobić porządki :) u mnie niestety choć w domu a ja muszę jeszcze obsługiwać na każdym kroku a o jakiejkolwiek pracy nie ma mowy. Widzę że już kilka dni czuje się lepiej ale dużo wygodniej mu chodzić z laseczką i stękać, by nie musieć nic robić i jeszcze by go wszyscy żałowali :D ciekawe jak sobie jutro poradzi bo już idzie do pracy, kto tam go będzie obsługiwał:D :P
-
taki pierniczek wysuszony nadaje się świetnie do ciemnych sosów i naprawdę szkoda go wyrzucać, wypróbuj kiedyś.
-
na garnek wrzuciłam fotkę tej resztki ciacha Pszczółki, ciekawe czy go rozpozna :D
-
Małgorzatko witaj dlaczego tylko wpadałaś i od razu się żegnasz ale też zagadkowo piszesz do zobaczenia, czyżby była nadzieja że się niedługo zobaczymy ? Eh rozmarzyłam się :O pewnie znów źle się czujesz:( ja nie jestem czy te swędzące powieki to alergia, ale wapno dla alergików już kiedyś piłam. Bechemootku, nawet tak nie myśl, wierz w to że sny tłumaczy się odwrotnie, ale no, nie dziwię się że po takim śnie byłaś rozbita:( teraz szysciutko o nim zapomnij i wychyl kielonek za zdrówko Zuuziczka razem z Małgorzatką, musicie machnąć karniaczki :D Y Y Y Y Y Y Y Y po nich na pewno wszystko zobaczysz w innych barwach:)
-
Bechemootku, szkoda takiego piernika, można było wykorzystać go do zagęszczania sosów:) Ja lubię piec, nawet w niedzielę też piekłam bo mama jadąc do cioci chciała mieć coś słodkiego ze sobą , by móc poczęstować i ciocię i koleżanki:D a dziś kiedy taka marna pogoda i humory nie teges , takie domowe ciasto zaraz poprawia wszystkim nastrój :D
-
Wesołku, raczej nie polecam takiego wapna do bielenia :D oj byłoby z Ciebie drzewko :D Bechemootku, myślisz że to może być z pyłków ? a ja mam bardzo silne swędzenie powiek i trę bez przerwy , czy to też może być z pyłków? Teraz kiedy pada mniej swędzą ale nie jestem pewna czy to może być ta przyczyna. Mogę podać przepis na to rewelacyjne ciacho Pszczółki z tym że już po modyfikacji :) Ciasto z owocami 3 szkl. mąki pszennej 2 łyżeczki proszku do pieczenia puszka brzoskwiń 1 szkl. cukru 1 margarynę 1 cukier waniliowy 4 jajka 3 łyżki kakao Pół szklanki mleka na posypkę - 3 łyżki mąki, 3 łyżki margaryny, 3 łyżki cukru, cukier puder. Margarynę z cukrem i cukrem waniliowym i jajami miksujemy mikserem , później wsypujemy stopniowo przesianą mąkę z mieszaną z proszkiem, dolewamy mleko. Gdy ciasto już będzie wyrobione wykładamy 3/4 na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, do1/4 części ciasta dodajemy kakao i miksujemy dodając trochę mleka, na ciasto układamy pokrojone brzoskwinie troszeczkę je dociskamy, żeby nie były tak bardzo na wierzchu, posypujemy posypką , pieczemy w temp 180 st 50 minut. całość wykonania to jakieś 10 minut :) a pyszne i pięknie się prezentuje:D
-
Beti, może jednak zapalisz w piecu, po co marznąć w domu:( ja nie lubię kiedy w domu zimno, nawet nic mi sie wtedy robić nie chce a tak to nie uwierzycie ale znów upiekłam placek według przepisu Pszczółki :D on jest po prostu fenomenalny :D Jest tak dobry że chce się go jeść nawet jeszcze ciepły:D szczerze mówiąc wyjęłam z piecyka o 17 a teraz został mi się jeno kawalątek :D:D ale wiecie jaka to radość że coś zrobię i wszystkim smakuje, migusiem jest zjedzone :D Bechemootku, pewnie masz ciężki dzień z powodu tej ohydnej pogody:( ale co sie dziwić jak ciśnienie spadało na łeb na szyję, więc i nasze samopoczucie spadło :( Mam nadzieję że już czujesz się trochę lepiej Wesołku, pewnie masz rację, z tym przykrywaniem to lipa, bo ani nie ma czym ani nie tak dużego materiału do przykrycia. Pozostaje tylko czekać, by zobaczyć jakie spustoszenie pozostawi ten chłód :( Co do uczulenia,to możliwe jeśli zastosowałaś jakiś nowy krem, trzeba tak jak piszesz odstawić nowości i poczekać czy samo zniknie a profilaktycznie łykać wapno.
-
a wiecie że będziemy od dziś świętować przez trzy dni ? Jutro urodziny obchodzi Bechemootek a po jutrze Pszczółka i Roberta również mają imieninki :)
-
Wesołku , dobrze że u Ciebie śnieg nie pada, ale może trzeba byłoby pomyśleć o przykryciu niektórych roślinek agrowłókniną ? Sama też dopiero co posadziłam sporo sadzonek ale kurcze nie przykryłam bo za dużo byłoby do przykrywania:O najwyżej jak zmarzną kupię nowe:) Wesołku nie zapomniałaś chyba wychylić kielonka za zdrówko naszego Zuuziczka ?
-
Widzisz Beti, chyba znów będziemy stanowić wesołe trio :D Zuuzik, Ty i ja :D może ktoś jeszcze dołączy. Jestem zaskoczona że nie ma nikogo, jakoś nie wierzę że wszyscy dziś grillują. W takim razie podnoszę kielich w górę i wznoszę toast za zdrówko Zuuzika Y Y Y Y Y Y Zuuziczku , Sto Lat !!!
-
Witam i ja wpadałam na świąteczną kawusię a dziś kawa zapewne osobistycznie rankiem świeżutko zmielona przez Robertę a pachnie aż tutaj Dziewczynki dziś mamy podwójne święto, nie tylko jest czerwona kartka w kalendarzu ale nasze dwie topikowe dziewczynki obchodzą przecież IMIENINY Zuuziczku dla Ciebie bukiet najpiękniejszych kwiatów zebranych ze wszystkich łąk świata kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek] kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]Wszystkiego co najlepsze Maalutka, choć nas zostawiłaś bez słowa i tak o Tobie pamiętamy i najserdeczniejsze życzenia składamy kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek]kwiatek] Roberto, mnie się kuchnia podobała, tyle że sądziłam że jest biała i nie bardzo mi ten kolor odpowiadał, ale kiedy przyglądnęłam się bliżej to okazało się że nie jest biała tylko waniliowa a to robi sporą różnicę. W ofercie jest napisane że odbiór osobisty a producent aż z Radomska, co też było minusem, ale widzę dogadałaś się z producentem i przywiezie Ci na miejsce, to świetnie.Mam nadzieję że długo będziesz się nią cieszyć, bo czy w sklepie kupiona czy przez net, tak czy tak dostajesz przecież dwa lata gwarancji.Przy zakupie gotowych mebli jest tylko jedna niedogodność, musisz mieć odpowiednio prostą kuchnię, by meble dobrze ustawić. Kiedy są jakieś kąty nietypowe, albo wnęki, nie masz szans na zakup takiej kuchni. No ale Ty po ostatnim remoncie, chyba nie będziesz miała takich problemów. Cieszę się bardzo że z siostrą wszystko dobrze i będzie mogła wrócić do domu Beti, odpoczywaj, ładuj akumulatory, przed Tobą znów maraton:( szkoda że pogoda nie dopisała bo pewnie byłoby łatwiej i przyjemniej ładować akumulatory w plenerze, no ale cóż, mamy to co mamy,czyli deszcze i zimno w całej Polsce:( Pomimo deszczu i zimna życzę wszystkim wspaniałego dnia
-
Witam serdecznie wpadłam tylko na kawusię i śniadanko od Tereterka i już znikam, bo pracy huk. Mamę dziś wywiozłam do cioci by się nie męczyła tym remontem, ma tam przebywać około miesiąca z tym że w każdej chwili mogę po nią jechać jakby jej się jakakolwiek krzywda działa, ale mam nadzieję że nie będzie takiej konieczności. U mnie dziś o dziwo zapowiada się słoneczny dzień i mam nadzieję że taki pozostanie. Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałego dnia
-
Dziewczynki , wybaczcie ja choć nie wstaję jutro świtem bladym, bardzo wcześnie.... ale niestety mam gości w pokoju na TV i muszę zmykać z forum:( Może jutro będzie lepiej. Dziękuję Wam za miły wieczór i życzę spokojnej nocy i pięknych snów
-
Zuuziczku czy oglądamy - Przepis na życie? proszę zwróć uwagę na muzykę , mnie ona wkurza a Ciebie ?
-
Betuś , nie pomyliłam kiedy pisałam że za chwilę się pożegnasz że musisz iść do pracy, a przecież Twój wpis przeczytałam dopiero po wysłaniu swojego :)
-
Betuś , czyżbyś nie zauważyła moich kielonków w poprzednim wpisie ? ponawiam więc polewanie Y Y Y Y Y Y Y Y Y teraz wyszło że musimy obalić po trzy :D nie ma przeproś :D jak widać żadna nasza koleżanka nie dołączyła do nas by pomóc w osączeniu Tadzia, niestety musimy same go unicestwić :D a więc - Nasze zdrówko !!!!
-
Zuuziku , pewnie trzeba sprzedać wszystko przed upływem daty ważności a we wtorek przecież znów mamy święto, więc Beti musi iść bo inczej sklep będzie miał straty a ludzie poumierają z głodu :D
-
no i nie pomyliłam się :D:D:D oj Beti zobcz jak dobrze Cie znam :D
-
Oj jak bardzo chciałabym widzieć tą czułość do kibelka:D:D:P ja niestety nie jestem tak grzeczna i zdarzyło mi się parę razy, ale ostatni raz jakieś 20 lat temu :D więc można powiedzieć że poszło w zapomnienie :) Beti żeby wyrównać te trzy to koniecznie trzeba jeszcze dwa :D i znów będzie krzywo i znów trzeba wyrównać:D możemy tak do rana :D ale pewnie za chwilkę powiesz że jutro wstajesz świtem i już nie masz czasu na wyrównanie :( a tu koniecznie musisz :D Y Y Y Y Y Y