tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Roberto, widzę że Tobie wszystko się szybko nudzi :D dobrze że Małżuś jakoś się nie znudził ale to pewnie dlatego że wciąż mu wynajdujesz inne zajęcie :D ale ogólnie brawo, brawo, ja też lubię zmiany. Może na takie radykalne to jeszcze nie ma decyzji ale w przyszłości wszystko jest możliwe, marzę o nowej kuchni i łazience :D Małgorzatko, zawsze kupuję węgiel w kwietniu bo jest najtańszy, w tym roku jakoś zachciało mi się wcześniej ale to dlatego że chcę nie mieć już bałaganu tuż przed świętami ani zaraz po :D Zresztą, na razie zakupiłam 4 tony i pewnie jeszcze 2 trzeba będzie kupić ale po wrzuceniu tych 4 ton do piwnicy. W tej chwili tona węgla kosztuje 540 zł a jeszcze trzeba doliczyć transport, u Ciebie chyba drożej bo muszą wieźć daleko. Wesołku nie daj się prosić , widzisz ile tu źle sypiających, podaj nazwę tego cudownego leku na sen, niech i nam sen przyjdzie z łatwością jak i Tobie , przecież skąd wziąć tyle barnów do liczenia ? jak pisze Małgorzatka :D Właśnie.... nie wiem co się dzieje ale jakoś Bonitka się nie pokazuje, mam nadzieję że z Małżusiem wszystko dobrze.
-
Wesołku jak to jest że masz coś rewelacyjnego a nie podajesz nazwy :( widzisz jak ja się męczę :( i chciałam kupić tą melatoninę ,bo Bondi kiedyś pisała ze pomaga a co Ty użyłaś ? podziel się nazwą takiego fajnego leku, niech inni też prześpią noc:D nie bój się nie wykupię w Twojej aptece :D plisssssss
-
Małgorzatko , Pszczółko , dajcie dzieciom wolną rękę , niech się uczą kiedy chcą i jak długo chcą , oni wiedzą co dla niech lepsze :D a przede wszystkim nie przejmujcie się tak nimi toż to dorosłe osoby :) Wszystkim dziękuję za życzonka dla synusia, na pewno mu przekażę. Roberto, dlaczego zmieniasz płytki ? czyżbyś się zafascynowała czyjąś łazienką albo dojrzałaś gdzieś jakieś przepiękne płyteczki? a co do kąpieli u teścia , to nie łatwiej odsunąć szafę ? :D
-
hej dziewczynki, obleciałam miasto, załatwiłam kilka spraw i już wróciłam do domku, tyle że zapomniałam o melatoninie :O w jednej aptece nie było a zanim doszłam do drugiej to już zdążyłam zapomnieć :O ależ mam sklerozę za to kupiłam piękne jajeczka :P bo po przeczytaniu wczorajszych Waszych wpisów , te jajeczka utkwiły gdzieś głęboko :D więc o niech nie zapomniałam :D W tym tygodniu , prawdopodobnie we czwartek przyjedzie do mnie kuzynka, pobędzie kilka dni, wiec jakieś ciasto trzeba byłoby upiec ale bez jajeczek ani rusz :D Piszę o tym bo nie wiem jak to się ułoży i czy znajdę czas ale na wszelki wypadek piszę że może mnie nie być do niedzieli. Ponieważ pora jak najbardziej obiadowa to zapodaję ziemniaczki tłuczone, plaser filetu z indyka pieczony w piekarniku do tego sos koperkowy ze świeżego koperku i sałatka z pomidorów , zapraszam. Rowerzystko cieszę się razem z Tobą że wreszcie odpoczywasz, zapytowywuję :P jeszcze raz- czy wybierasz się gdzieś na tym wolnym czy będziesz tylko w domku ?
-
Dzień dobry wszystkim widzę że kawusia stoi na stoliku, śniadanko się szura :D no to ja machnę łapką i zabieram się za kawę, dziękuję Roberto. Przyjmij proszę dla swojej dzieciny najserdeczniejsze życzenia urodzinowe Mój młodszy syn ma urodziny jutro tyle że już 31 :D Tereterku nie patrz na to co wypada tylko ubieraj się ciepło czyli w płaszczyk zimowy, zawsze możesz go rozpiąć jak będzie za ciepło ale lepiej teraz nie zmarznąć. Widzę że wczoraj już manewrowałyście jajeczkami i nawet były niebieskie i zielone :D ja też jak Zuuzik daję do cebuli i gotowe a te inne są nie ruszane bo wiadomo że jak się zbuki ruszy to nawet tchórz przy tym zapachu wymięka :D:D:P Nareszcie pokazał się nasz kochany Banderasek, strasznie późno jak na niego ale lepiej późno niż ....... Dziś czuję się znacznie lepiej, dopiero wieczorem mnie oświeciło i zmierzyłam sobie ciśnienie zamiast patrzeć na barometr:P i wyszło że mam dużo za duże i dlatego tak źle się czułam:O Po zażyciu tabsów , przespałam spokojnie noc i dziś już czuję się dobrze. Za oknem słoneczko zaczyna swoje harce ale temperatura jeszcze niska, poczekam aż się ociepli i chyba wreszcie dziś wyjdę z domu na miasto idąc z buta :D to tylko jakieś 5 km więc niezbyt duży dystans jak na początek:D Nie wiem tylko czy moja wędrowna sąsiadka z dołu wróci bo czekam na transport z węglem i nie może tak być by nikogo nie było w domu, a ona jak sobie wyszła wczoraj to jeszcze nie wróciła :O Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i życzę wspaniałego dnia
-
Widzisz Małgorzatko, już szybciutko pozałatwiałaś wszystkie badania teraz tylko nie wiem kiedy będzie wynik z biopsji. Napisz proszę czy Cię bolało ? Mam nadzieję że jeśli wyniki TSH były dobre to i ten też taki będzie , no ale najważniejsze że już badanie jest za Tobą. Nie myśl proszę że którakolwiek zapomniała o Tobie dziś, nie ma takiej opcji. Ja mimo bólu głowy i fatalnego samopoczucia cały dzień :( o Tobie myślałam od rana i miałam nadzieję że kiedy już wrócisz do domku , napiszesz co i jak. Bardzo , bardzo trzymam kciuki by wynik był dobry i taki musi być innego wyjścia nie ma Dziewczynki w związku z tym że w dalszym ciągu jestem bardzo kiepska idę wcześniej na podusię , może dziś uda mi się zasnąć. Trzymajcie się cieplutko , miłej spokojnej nocy
-
cześć dziewczynki widzę że tu od rana powiew energii spory i wszystkie jesteście jakoś pozytywnie naładowane do walki ( z mrozem:P) albo wiosennie a ja niestety nie mam siły. W nocy znów nie mogłam spać i o 1 wzięłam tabsa nasennego :O do tej pory jestem nieprzytomna :O boli mnie łepetyna i już na pewno ------ Nigdy więcej tabsów nasennych No ale myślałam że sobie pomogę bo to juz druga bezsenna noc i co z tego ze zasnęłam jak dzień mam do doooopy przez duże D coś muszę zrobić w temacie:( Kiedyś Bondi pisała o melatoninie , może spróbuję tego specyfiku. No ale by kupić, trzeba wyjść z domu a ja się nie nadaję na wyjście :( Wybaczcie więc że na razie zniknę, może do wieczora mi przejdzie Jeszcze dopiszę że za oknem piękne słoneczko lampi a ciśnienie bardzo wysokie 1035 Hp :)
-
Przepraszam zapomniałam napisać że Personalnej też bardzo dziękuję , szczególnie ten PPS o szczęściu bardzo do mnie przemawia
-
Weszłam sobie na pocztę i zawołałam wielkie WOW !!! Tereterku dopiero dziś zobaczyłam te Ptaki i Zorba i jestem pod wielkim wrażeniem szczególnie te ptaki wodne powaliły mnie na kolana :D wielkie dzięki za tą przesyłkę
-
Dzień dobry niedzielnie u mnie już po obiedzie a robiłam go w ekspresowym tempie bo wróciłam do domu już po 14 i startowałam prawie od zera. Siłą rzeczy musiałam posiłkować się gotowcami i oto co wymyśliłam na szybko Ziemniaczki tłuczone , karkówka pieczona w piekarniku {kiedyś } więc odmrożona , sos z torebki - 4 sery i surówka z pekińskiej robiona dziś, wiem ze Wy już po obiedzie ale jakby ktoś jeszcze był głodny to zapraszam. Roberto ubolewam że nie wiedziałam nic o tym księżycu wcześniej, zanim ukradli mi net:( tym bardziej że i tak nie spałam prawie do 2 w nocy co dziś odrobiłam rankiem:P ale wielka szkoda:( poszukam tego artykułu w Gazeta. Tereterku , nie dziwię się Małżusiowi że już z lekka zniecierpliwiony bywa ale , no ileż można patrzeć na kartony:P Masz rację kiedyś wspomni ten rozgardiasz ale czy zatęskni, wątpię, do spokoju i wygody szybciej się człowiek przyzwyczaja. Beti , mam nadzieję że po wczorajszym dniu jesteś odpowiednio zrelaksowana i dziś masz dużo lepszy nastrój i tak trzymaj Zuuziczku , wstyd się przyznać jeszcze nie byłam na cmentarzu by po zimie zmienić wystrój , no ale ja nie mogę tam nic posadzić. Mama postanowiła na całości położyć płytę, więc zostają tylko donice i kwiaty do wazonu. Pytasz o leki na tarczycę,więc biorę euthyroxN 120 i 100 na zmianę co drugi dzień. Jeśli chodzi o nazwę choroby to muszę Ci powiedzieć że kiedy pierwszy raz usłyszałam Hashimoto byłam bardzo przestraszona a moja lekarka śmiała się że pacjenci zawsze tak reagują na tą nazwę natomiast jakoś łagodniej przyjmują tą nazwę którą Ty podałaś :D Szkoda że nie było mnie wieczorkiem bo Poetka przytachała całą paterę pączków ,ciekawe czy własnoręcznie wykonanych i czy jeszcze został się choć jeden? Wesołku , to może zrób w domu jakieś dwa tygodnie strajku, gotuj po najmniejszej linii oporu a jak już zobaczysz zniecierpliwienie na twarzach domowników to wtedy wydaj wielki bankiet, ciekawe czy zrozumieją aluzję i wreszcie skwitują to wielkim komplementem. Z tego co nie raz opisujesz to muszę przyznać że dobra kucharka z Ciebie i w dodatku- chce Ci się. We mnie jakoś ostatnio coraz mniej zapału do wymyślania oryginalnych potraw.
-
Roberto, chyba mnie skręci dlaczegóż to u Ciebie już wiosna w ogrodzie i na tarasie a u mnie znów zima i śnieg w koło??? Poproszę o dmuchanie w moją stronę tego ciepełka, bo jak też chcę mieć tak pięknie na balkonie jak Ty Było kilka dni cieplutko a teraz znów zimno i śnieżyście i nad wyraz mokro, od moich łez też :( Co do tarczycy to wiadomo że trzeba zrobić wszelkie badania a nie sugerować się wyłącznie wynikiem USG. Dla Małgorzatki teraz jest ważne by się uspokoiła bo stres bardzo niszczy tarczycę a nic jej nie pomoże. Trzeba podejść do sprawy , spokojnie z rozwagą ale bez przesadyzmu, bo przecież jeszcze nic nie wiadomo. Dopiero endokrynolog może się dokładnie na ten temat wypowiedzieć a póki co to nie ma co panikować. Małgorzatko, przepraszam za przerwaną rozmowę, mam nadzieję że do niej jeszcze wrócimy
-
No i tak się spieszyłam ze zapomniałam o masowaniu obolałych skroni Wesołka, daj Wesołku główeczkę, pomasuję, pochucham, podmucham, na pewno pomoże i przestanie boleć
-
Wesołku szkoda że poszłam na podusię ( czytaj - oglądałam serial z płyt) i dopiero wstałam kiedy Małż wrócił do domu, czyli godzinkę temu. Nie wiedziałam, że będziesz miała czas pogadać bo w zasadzie ciągle jesteś zajęta. Z tymi bobrami to ciekawa sprawa, wiem, że to atrakcja ale taka atrakcja może uprzykrzyć życie, kiedy zbuduje tamę na strumyku czy rzeczce a ona nagle zmieni bieg i zacznie płynąć na budynki. Tak że lepiej mieć te budowle bobrów na oku a dzikom lepiej schodzić z oczu , czy to locha czy stary dzik. Małgorzatko, po pierwsze bardzo się cieszę że wreszcie się pokazałaś, szkoda że nie dzyndznęłaś do mnie na skypa to opowiedziałabym Ci swoją przygodę z tarczycą . Też jak Ty, o tym że mam jakieś guzki i o tym że w ogóle mam tarczycę :P dowiedziałam się przypadkiem. Jednak z takim wynikiem usg należy najpierw iść do endokrynologa. To endokrynolog decyduje o tym na jakie badanie Cię wysłać. Myślę że w pierwszej kolejności powinnaś mieć zrobione TSH i wszystkie badania z krwi dotyczące tarczycy. Dopiero te badania wskazują co należy robić dalej. Ja miałam guzki około 2 cm , ale nie robiono mi biopsji, ponieważ po rozpoczęciu leczenia hormonami guzki zniknęły. Wyniki z krwi potwierdziły że mam Hashimoto i do końca życia muszę zażywać leki ale nie będę miała żadnej operacji , może w Twoim przypadku też tak będzie. Nie ma co panikować , tylko spokojnie porobić wszystkie badania i zanim na biopsję , udać się do endokrynologa. Wiem że w tym wypadku może być utrudnienie bo terminy są straszne ale często specjaliści przyjmują szybciej pacjentów pierwszorazowych, może Tobie też się uda. Roberto, ja to Cię podziwiam , ciągle coś zmieniasz , poprawiasz , przerabiasz , skąd na to bierzesz energię ????
-
Widzę że nadal śpicie, chyba muszę krzyknąć jak Poetka - wstawać śpiochy !!!:D Śniadania nie ma bo Tereterek zapewne obraziła się że nikogo wczoraj nie było na śniadaniu , więc może ja zapodam ,rogaliki maślane ( najlepsze w Lidlu:D) masełko, kakao, dżem , a jak ktoś nie lubi na słodko to dokładam jeszcze cały półmisek wędlin i chlebuś orkiszowy. Mnie się niestety pogorszyło :( chyba wychodzi dziś to mycie okien, zaczęłam kichać i katar się przyplątał , ciągle mi zimno , chyba pójdę znów pod kołderkę :O
-
Witaj Roberto jak miło że czekasz z kawusią, zapach przepiękny , o tej porze marzę tylko o kawie Widzę że od rana a właściwie od nocy:P jesteś na nogach , nie dość że wyprawiłaś Małża do pracy to jeszcze zakupujesz się nie całego :) Piękny ten zegar , ciekawa jestem gdzie go powiesisz , czy masz już upatrzone miejsce dla niego? Co do chodników to ja niestety mam inaczej, nie mogę stanąć bosą stopą na coś zimnego i dlatego chodniki czy dywany mam wszędzie, no ale ja domowego psa, kota nie posiadam , więc nie muszę się obawiać posikania :) U Ciebie chyba wiosna że chcesz prać dywaniki a u mnie niestety nawrót zimy, za oknem jest biało, w nocy spadł śnieg i nadal sypie :( Smutne to jest bo przecież za dwa dni pierwszy dzień wiosny. Nie mam jeszcze planu na dzień dzisiejszy , ale ponieważ mieszkanie mam posprzątane to tylko machnę jakiś obiad i będę się łikendować :D:P
-
Banderasek to powinien się pokazać ale nie wiem dlaczego się nie pokazuje, natomiast o Bondi się martwię :(
-
W tym problem Zuuziczku że ja też nie lubię zmian, zawsze noszę jedną do zdarcia ale ostatnio coś mi się odmieniło i koniecznie muszę mieć listonoszkę :)
-
Poetko , jeszcze wczoraj kazałaś się innym zbierać do kupy , a teraz sama się rozklejasz , nu, nu , nu jak mówi Banderasek , nie wolno , zabraniam, żadnych smutków, trzymaj pion . Spokojnej miłej nocy
-
Pewnie masz rację ale za to wiele się nauczy bo przecież podróże kształcą , więc zdobędzie jeszcze większe doświadczenie które kiedyś zaprocentuje. Ostatnio mam jakąś obsesję i ciągle oglądam torebki , szkoda że Bondi nie zagląda, mogłaby coś podpowiedzieć , czy Wy na wiosnę nie robicie nowego torebkowego zakupu?
-
No widzisz Bechemootku , jedni ciągną w świat a moje dzieci zjeżdżają ,ciekawe jak długo tu wytrzymają , obawiam się że jak ktoś połknął już bakcyla zagranicy to zawsze będzie go ciągnęło w świat.
-
jeszcze się doczekacie na synowe , zapewniam , mają jeszcze dużo czasu :D
-
Pomidorki najczęściej przyjeżdżają do nas z Włoch albo z Maroka a tam jest dużo słońca więc chyba dlatego,często kupuję te koktajlówki dla małej bo je uwielbia :)
-
No to muszę przyznać że jestem zaskoczona że tak szybko dostał pracę a w dodatku tyle firm się o niego ubiega . Pewnie ma jakieś szczególne kwalifikacje i dlatego , bo znając rynek pracy mogę stwierdzić że to raczej wyjątek. Kurcze chciałby tak daleko ? aż do Hongkongu ?
-
Wow to ten syn Bechemootku , który nie dawno stracił pracę ? a teraz jeździ po świecie ? No to muszę przyznać że chyba mu się poszczęściło o ile lubi podróże. Zuuziczku , jak to raz na kilka lat ?czy mieszka za oceanem?
-
Bechemootku ale Wam się dzieci rozjeździły :D Tereterka córcia do Kopenhagi i Twój syn tak daleko ,eh tylko my jakoś w tym samym miejscu :)