tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Zuuziczku a ten szwagier taki dobry czy miał jakąś specjalną okazję by dać Ci taki prezent ? Dziś było tak zimno że wcale się nie dziwię że wskoczyłaś w kozaki. Beti , myślę że jesteś zadowolona skoro waga sama leci w dół , bo ostatnio narzekałaś że coś Ci przybyło , więc teraz się ciesz Poetko , niestety błąd strony , pokaż ten link jeszcze raz.
-
Poetko nawet nie wiedziałam że w kurtce jest jakaś membrana :O zawsze kiedy nie wiem jak co prać oddaję po prostu do pralni , tam sobie ze wszystkim poradzą :) Ja niestety odkąd jestem w domu mam mniej ruchu, i nie stosuję już diety :O i nawet nie chcę wchodzić na wagę ale gołym okiem widać że jakieś 2 kg jestem w plecy:( kurcze nie wiem dlaczego tak ciężko mi powrócić do tej diety :( a daje takie dobre rezultaty. Mój syn zaczął od 2 stycznia i do dziś zrzucił prawie 20 kg :D no ale jest młody i ma powera do walki z otyłością.
-
a u mnie jak na ironię dla moich umytych okien zaczął padać deszcz ze śniegiem:O Bonitko no chyba żartujesz że nie wiedziałaś że skór nie wolno prać :O Taką owczą skórę czyści się mąką ziemniaczaną , naciera i potem wytrzepuje albo oddaje się ją do czyszczenia , nigdy się nie pierze jej w pralce :O
-
hej dziewczynki Tereterku, wybacz ale czasem tak jest że nie nawet czasu kuknąć jak ciągle coś się dzieje. Dziś też moje okna nie patrzą na mnie z wyrzutem ,są czyściutkie , mają też czyściutkie firanki i zasłonki. Poza tym piekłam serniki na zamówienie więc trochę czasu mi to zajęło , potem obiad i tak zleciał dzień a jeszcze w między czasie telefony jeden za drugim:D Chciałam się dziś odrobić ze wszystkim bo wczoraj jak Bechemootek wagarowałam za to dziś obskoczyłam wszystko raz dwa, by mieć spokojną sobotę. Mam nadzieję na jutrzejszy dalszy wypad a co z tego wyniknie zobaczymy. Na razie zapraszam na pierogi z serem na słono i skwareczki z boczusiu do tego &&&&&&&&&&&&&&
-
Tereterku widzę że dzieci Ci się rozjeżdżają po świecie, dobrze że Ty man tak daleko nie wyfruwasz , na rowerek jak najbardziej możesz ale to dzięki Bogu krótsze trasy więc hulaj dusza :D Rowerzystko , jakieś dziwne masz te terminy urlopów , no kto bierze urlop w marcu jak jest mokro , zimno i wietrzyście ? No chyba że Twój Małżuś też będzie na urlopie i razem się będziecie dogrzewać to co innego a może masz w planach jakieś dalsze podróże w ciepłe strony ? Przyznawaj się tu zaraz bez bicia :D Mnie dziś napadło lenistwo, z ledwością poszłam do sklepu i zapaliłam w piecu , teraz mam ochotę na drzemkę i pewnie to zrobię zanim Małż wróci z pracy. Żeby jednak w porze obiadowej nie zostawiać Was o głodzie to zapraszam na spaghetti bolognese ,wyszło mi całkiem mniamniuśne :D zapraszam.@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
-
Oszszszszszsz Ty Poetko nasza jedna ! zamiast nas tu obudzić zapachem kawy to Ty nas sadystko pod zimny prysznic ! :P :D No dobra , w takim razie ja zapraszam na kawusię, herbatkę z soczkiem malinowym , inkę, żurawinkę też zaparzyłam i siemię lniane mielone też się parzy więc proszę się częstować . Wesołku, kamień z serca ... stuknął o ziemię :D sprawdź @ Banderasku jesteś dziś w domku, dostęp na netu posiadasz więc proszę się meldować i opowiadać jak było na wyjeździe U mnie pada, zimno , kurcze znów nie wyjdę z domu , w dodatku głowizna mnie pobolewa :( ej jak chcę słoneczka.
-
Dziewczynki , wiem że jest dość wcześnie ale ja muszę odpaść bo tak jak Ty Bechemootku miałam w połowie nieprzespaną noc i oczy mi się kleją a jeszcze trzeba wziąć kąpiel . Odpadam więc i życzę spokojnej nocy i miłych snów
-
Bechemootku , zdaję sobie sprawę że chodzi Ci o ducha nie o ciało ale jak się ciało ruszy to i duch jest żywszy:D Nie wiem jak na Ciebie ale na mnie źle działa ten żeń-szeń , kiedyś kupiłam Bodymax[którego główny składnik to żeń-szeń a który miał mnie wzmocnić a czułam się po tym źle i musiałam to odrzucić . Myślę że może witaminy jakieś byłyby lepsze. Beti , czyli czym się dokładnie przejmujesz ze aż tak Ci źle ? czy poprostu nadal wychodzi z Ciebie cały ten stres ostatnich miesięcy ?
-
No proszę Cię Beti , a jak mówię że jesteś zakochana to mi zaprzeczasz a przecież twoje zachowanie wskazuje na to jak byk:P
-
Ja znów nie byłam na siłowni ale jak miałam wyjść jak po domu kręcili się obcy faceci:O no to uprałam dywan, ugotowałam obiad i ulepiłam pond 30 pierogów , więc coś tam tej energii dziś miałam mimo że na zewnątrz bardzo przykra pogoda a w tej chwili nawet pada:( Bonitko miałam dziś piękny sen, śniło mi się że jestem w twoim kraju i siedzimy razem przy biesiadnym stole pijemy gorzałę i śpiewamy pieknę biesiadne piosenki:D
-
Poetko, rozumiem potrzeby synów też są ważne , trzymaj się Bechemootku z tego co czytam to chyba nie tylko Tobie taki kop by się przydał :D więc poproszę o wystawienie swoich szlachetnych pupencji i Ciebie i Bonitke i Wesołka i kto tylko chce bo ja biorę wielki zamach noga i daje kopa z całej siły :D coby jutro od rana energia Was rozpierała i byście wykonały wszystko to co sobie zaplanujecie a nawet jeszcze więcej.
-
Betusia , nie dziwię się że jesteś przemęczona, tyle godzin w pracy:O kurcze a wydawało się że ta praca będzie taka dobra , poprostu idealna a tu znów pracujesz ponad siły :( Nie ma rady, musisz się porządnie wyspać więc szybciutko na podusię Poetko , to cieszę się że dobrze się czujesz bo muszę przyznać że wyglądasz rewelacyjnie i to na każdym zdjęciu
-
hej Poetko, pracusiu nasz jak Twoje przeziębienie ? czy już przechodzi ? czy bierzesz jakiś tran albo cuś na wzmocnienie ?
-
Dobry wieczór jestem dopiero teraz bo miałam w domu awarię prądową i zanim elektrycy uporali się ze znalezieniem awarii a potem jej usunięciem minęło sporo czasu. Żeby jakoś zająć myśli to też jak Bonitka uprałam dywan ale w mieszkaniu, samą pianą i firanką :P świetny sposób, nie trzeba tyle wody , no i dźwigania dywanu na trzepak do spłukania. Nie wiem co się dzieje z Bondi , czy nie było tak że miała jechać gdzieś do sanatorium ? czy mnie się coś pieprzy, przecież nie wierzę że tak długo ma zepsuty komp:O Bechemootku dlaczego jesteś taka oklapnięta , teraz kiedy słoneczko dodaje energii ? Pewnie musisz częściej wystawiać buźkę do słoneczka i łapać tą energię a Ty pewnie za dużo pracujesz i nie masz kiedy :(
-
No tak..... chyba wypada mi się tylko pożegnać. Trzymajcie się cieplutko, miłej spokojnej nocy
-
Cześć Zuuziczku jeśli chodzi o basen to ja mam zakaz lekarski z powodów urologicznych, niestety kilka lat leczyłam pęcherz , choć teraz mam spokój ale nie chcę tego zaprzepaścić :( Pozwolę sobie napisać coś w imieniu Banderaska , niestety nie może pisać bo jest odcięta od netu. Obecnie przebywa na delegacji w W...u i niestety nie ma ze sobą swojego magicznego telefonu, który z przyczyn technicznych został zamieniony na zwykły bez netowy:(
-
Wpadałam i ja bo jakoś wszelkie siły ze mnie opadły:( oczywiście jak to ze mną bywa, nie wyprałam dywanu, bo jednak się bałam że nie wyschnie i pewnie miałam rację, bo jakoś dziwnie się zachmurzyło i taki przyporek się zrobił , pewnie deszcz będzie lada moment. Jednak żebyście nie myślały, że się leniłam, bo co to, to nie :D Weszłam do piwnicy , a mam piwnicę pod całym domem, więc sporą i jak weszłam tak nie wyszłam dopóki jej nie posprzątałam. Wszelkie rzeczy do wyrzucenia zostały wyrzucone, na półkach posegregowane, podłoga pozamiatana, czyste kartony rozłożone i jest czysto:D Poza tym posprzątałam całą klatkę schodową , łącznie z myciem paneli na ścianach i drzwi ....a ... jeszcze wyzamiatałam całe podwórko, więc sporo jak na jeden dzień, za to teraz nie mam na nic ochoty. Z tym basenem to u mnie jest tak, że mam całkowity zakaz wchodzenia do jakiejkolwiek wody, oprócz wody w swojej własnej wannie :D Tylko, że na basenie jest siłownia i trener- podobno, może są zajęcia fitnes ale nie w wodzie, tylko muszę ruszyć dupsko i tam się wreszcie wybrać, może jutro :D co dzień tak myślę a potem robię coś zupełnie innego od tego co było w planie:D Widzę, że wszystkie czujemy się jakoś tak ospale , czyli coś wisi w powietrzu, pewnie jednak deszcz. W sumie nie byłby zły bo zmyłby ten kurz i brud i pewnie szybciutko trawka byłaby zielona , nie wspomnę o krokusach, które ani chybi czają się tuż pod wierzchem by się wreszcie wychylić. Dziewczynki a może by tak na wzmocnienie po kieliszeczku nalewki z pigwy ? Ona jest z wanilią i imbirem więc wygrzewająca , dodająca energii. Ja nalewam , jak ktoś chętny to zapraszam Y Y Y Y Y Y Y Y Y
-
Witajcie, u mnie nadal ciepło , choć pewnie nie będzie tak pięknie jak wczoraj. Oczywiście znów nie wybiorę się na basen:O ale za to postanowiłam wyprać dywan z przedpokoju. Jest trochę duży ale może jakoś dam radę, boje sie tylko czy zdąży wyschnąć zanim przyjdzie pora deszczowa. Roberto dziękuję za kawusię, współczuję tych sąsiadów, nie wiem jak to się dzieje że ludzie są tak bezmyślni w dodatku człowiek jak piszesz wykształcony a taki głupi Tereterku dzięki za śniadanko Poetko byłam w Twoim biurze i muszę przyznać że fajnie się w nim prezentujesz Wesołku , dziś dostałam @ że dziś będzie wysyłka więc najpóźniej jutro powinno dotrzeć , oby , bo inaczej zrobię rewolucję u sprzedawcy Teraz się zbieram w kupę i biorę za robotę , bo nikt tego za mnie nie zrobi. Trzymajcie się cieplutko ,miłego dnia wszystkim
-
Personalna , ależ mnie zaskoczyłaś tym linkiem, myślałam że to tylko muzyka a tu taki cud, jestem pod wielkim wrażeniem Kseni , jest naprawdę świetna. Tereterku i tak wytrzymujesz jednak i najważniejsze że jesteś tak zdyscyplinowana i chce Ci się wyjść z domu co tydzień i nie ma przeproś idziesz i już . Ja od jakiegoś czasu planuję pójście na basen ale tylko na siłownię i jakoś jeszcze się nie wybrałam, może jutro to będzie ten wielki dzień ? Mam taki problem że wieczorem planuję dzień następny a rano jakoś nie zawsze potrafię trzymać się planu i w tym jest cały mój problem że nie jestem konsekwentna i zdyscyplinowana:O Dobra dziewczynki późno już pożegnam się więc, życząc Wam spokojnej nocy i miłych snów
-
Zuuziczku, też myślę że to sprzedawczyni , bo wcześniej nabijała mi tam filet i pewnie odruchowo stuknęła jeszcze raz. Pani w informacji powiedziała że to nie pierwszy przypadek więc albo pani była przepracowana, czemu się nie dziwię bo obsługiwała dwa stoiska, z mięsem i wędliną albo informatyk wklepał ten sam kod pod dwa produkty. Tylko ilu klientów sprawdza paragony? pewnie 80 % nie sprawdza więc zysk jest czysty. Teraz pytanie czy jeśli to wina informatyka to czy było to działanie celowe czy pomyłka ? Już nie jeden raz jest tak że na wagach nabijają inne ceny niż są nad warzywami czy owocami albo jak coś jest w super promocyjnej cenie to nie można tego znaleźć na wadze za to zupełnie podobny produkt ma dużą nalepkę że ślepy dojrzy więc klikasz na tą dużą i kasuje Ci za produkt bez promocji a Ty myślisz że to dobra cena promocyjna, tak już miałam kilka razy z grejfrutami :O
-
Zagadałam się z synem i nawet nie wiem kiedy mi ten czas przeleciał. Oczywiście Pszczółko częstuję się wszystkim po trochu , choć to grzech tak na noc się objadać ale co tam Twoje urodzinki są raz w roku:D Też bardzo dziękuję za rozmowę Betusia jak zwał tak zwał :P efekty się liczą :D Tereterku czy już wróciłaś z tej sauny ? Ja to Cię podziwiam , jak można wysiedzieć w tak wysokiej temperaturze ? mnie się to udało tylko raz w życiu i to jak byłam jeszcze bardzo młoda :)
-
Witajcie sory że mnie nie było kilka dni ,ale miałam straszne problemy ze zdrowiem i nie miałam nawet siły by siąść do kompa. Dziś jestem w lepszej kondycji ale cały wekkeend miałam spieprzony. W piątek miałam u siebie małą i namówiła mnie na zakup lodów, oczywiście się zgodziłam , po zjedzeniu malutkiej porcji dostałam strasznych boleści i nie pomagały żadne leki:( Przecierpiałam dwa dni , dopiero dziś czuję się lepiej choć ciągle jeszcze mam pobolewania. Dziś święto naszej Pszczółeczki , więc Pszczółko droga dla Ciebie wszystkiego co najlepsze, dużo szczęścia , zdrowia oraz spełnienia wszelkich marzeń Tereterku dziękuję za piękną relację ze spotkania , mniej więcej wiem gdzie ten domek się znajduje, wcale nie tak daleko ode mnie tylko jakieś 3 przystanki autobusowe :D Piękna ta kawiarnia , której podesłałaś fotki, myślę że jesteś podwójnie dumna z syna , nie dość że skończył studia, podjął pracę, ma wielkie plany przed sobą to jeszcze rozwija się artystycznie , no, no pozazdrościć Betusia brawo , brawo , 3 kg mniej , ale wiesz że to zasługa miłości , człowiek zakochany chudnie w oczach :D tak trzymaj Roberto chciałam Ci bardzo podziękować za dmuchanie ciepła w moją stronę , dziś było 19 stopni :D ale pewnie powinnam też podziękować Rowerzystce bo to od niej ten halny przywiał ciepełko i jest mi z nim tak dobrze Personalna , jak miło że wreszcie jakiś Twój wpis , mam nadzieję na więcej Marijka jak dobrze że znajdujesz czas by tu kuknąć , powiedz proszę jaki kierunek studiów chcesz obrać Bonitko, mam nadzieję że wyniki Małżusia będą dobre a Twój niepokój jest spowodowany brakiem fajeczek, ale uspokoisz się kiedy będą wyniki Małgorzatko Banderasku już wróciłaś więc gdzie się podziewasz ? Kosmitko i co wywalczyliście ? Bondi co z Tobą ? czyżby znów komp wysiadł ? czy może ty słabujesz i nie dajesz znaku ? Wesołku czy dostanę wreszcie potwierdzenie? bo już strasznie mnie to deprymuje Bechemootku Zuuziczku Poetko , czy dziś już lepiej Dziewczynki opowiem Wam jaką miałam dziś przygodę . Otóż we czwartek byłam z Małżem na zakupach w kauflandzie i zrobiłam takie jednorazowe zakupy miesięczne więc tych składników na paragonie było całe mnóstwo. Jednak kwota do zapłaty wydawała mi się zawyżona :O nie miałam kiedy tego sprawdzić , bo wróciłam wieczorem , w piątek dziecko i boleści żołądkowo-brzuszne. Dopiero dziś sprawdzam paragon i okazało się że mam nabite 62 zł których tam na pewno być nie powinno. Zadzwoniłam do info w kauflandzie, pani mówi by przyjść , więc dziś się wybrałam. Okazało się że skasowano mi dwa kurczaki w cenie filetu z indyka:O byłam w plecy ponad 40 zł I tu jest przestroga dla wszystkich kupujących , sprawdzajcie co macie na etykiecie , sprawdzajcie wagę i cenę . To był przypadek że sprawdziłam ten paragon, zwykle po rozpakowaniu zakupów nie pamiętam nawet by na niego spojrzeć i teraz się zastanawiam ile razy dałam się oszwabić :O No to się rozpisałam :O sory , widać brakowało mi tego pisania :D zapodaję popołudniowe cappuccino do tych smakołyków od Pszczółki @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ zapraszam.
-
Hejka obiadowo zrobiłam dziś na obiad pieczeń z karkówki do tego sos grzybowy , ziemniaczki i sałatka z pomidorów , zapraszam. Kosmi ależ zaszalałaś przenosząc nas do lata :D kurcze my chuchamy i dmuchamy, przestępujemy z nogi na nogę w oczekiwaniu wiosny a Ty sobie tak myk :p i już jesteś w lecie :D Pszczółko , dlatego napisałam o tych formularzach , bo jednak trochę czasu zajmuje takie wypełnianie a ja stara skleroza :P zapomniałam zabrać ze sobą okularów :O Dobrze że moja synowa pracuje w tym samym budynku więc mogłam do niej udać się po pomoc :D Ponieważ dziś nie gotowałam zupy , bardzo chętnie skosztuję Twojego krupniczku, mniam. :)
-
Hej dziewczynki ależ miłe zaskoczenie , Roberta zaserwowała kawę o 3 nad ranem , no dziewczyno masz wejście :D Dziękuję bardzo za kawusię i od razu pytanie dlaczegóż to kochanie nie mogłaś spać i nawet włączyłaś kompa ? popchnij do mnie trochę tego ciepełka , bo dziś go nie ma:( Tereterku dziękuję za śniadanie , dziś jestem jakaś dziwnie rozbita , więc wszelkie objawy troski o mój żołądek są mile widziane U mnie zrobiło się nie fajnie, najpierw padał deszcz potem śnieg, temperatura znów spadła poniżej zera:( Dobrze że wczoraj wykorzystałam dzień i dotleniłam długim marszem, bo dziś pewnie nie wyjdę z domu:( Pszczółko, żeby się zarejestrować w UP , należy tam iść wziąć formularze do wypełnienia, najlepiej w domu na spokojnie. Wpisujesz tam swoje dane osobowe i wszystkie szkoły i wszystkie okresy zatrudnienia. Kiedy już masz wszystko wypełnione to idziesz do UP, pokój rejestracji, musisz mieć dowód osobisty i legitymację ubezpieczeniową ale to niekoniecznie, to wszystko. Wesołku, mam nadzieję że jednak nie chodziłaś na kolanach Personalna , bardzo Ci dziękuję za wszelkie przesyłki ale one nie zastąpią Twojej obecności na topiku:( Poetko, Twoje przeziębienia są pewnikiem zbytniego stresu w ostatnim czasie w skutek czego osłabiłaś organizm, przydałoby się go czymś wzmocnić . Banderasku, trzymaj się tam na wyjeździe, i pomachaj choć łapką Dla wszystkich wspaniałego dnia
-
Nie wiem jak u Was ale u mnie w ogóle nie otwierała się kaffe :O ciągle pokazywało mi błąd strony :O Wesołku jak Cię widzę jak chodzisz na kolanach :P koniecznie musisz się choć raz postawić i nie odpuszczać , a Twój delikatny Małż zrozumie że nie tylko on może mieć rację. Ponieważ jest już późnawo a Was nie widać nie słychać , ja też znikam bo miałam dziś dosyć emocjonujący dzień. Trzymajcie się cieplutko , dobrej nocy życzę