tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Teraz to przegięłaś , niskie ciśnienie a tętno wysokie, nie mam pojęcia skąd taka sytuacja. U mnie tętno się podnosi przez stres, niestety ale też podnosi mi się ciśnienie.
-
No to jak o 2 to praktycznie jesteś w normie ,Małż ma przekroczona o jakieś 70
-
Witaj Zuuziczku, więc co zrobiłaś z tymi wynikami , konsultowałaś się już z lekarzem? Mój Małż idzie jutro do lekarza ciekawa jestem co mu powie, najgorszy chyba to ma wynik cukru 136 .Ciekawa jestem czy to jednorazowy wyskok czy tez tendencja stała podwyższona.
-
zapraszam na wieczorne cappuccino @@@@@@@@@@@@@@ dla wszystkich z magnezem bo za dużo stresu w około. Wesołku , nawet nie chcę myśleć, że znów może być tak zimno:( ja chcę by bociek w gniazdku miał żonę i jajeczek pilnował a nie uciekał przez zimnem. Też się zastanawiam nad tym czy już kupujesz Wesołku , bo jednak te cebulki też muszą mieć jakieś odpowiednie warunki przechowywania a nie zawsze wiadomo jakie powinny być. Myślę że na zakupy cebulek , roślinek jest czas na koniec marca, nie ma się co spieszyć, skoro ta macocha zima nie odpuszcza. Co to znów za smutna wiadomość ta zepsuła Ci humor ? Muszę się pochwalić że chyba pobiłam dziś rekord :D ściągnęłam dziś 14 odcinków Gotowych na wszystko :D jest to strasznie dużo i bardzo się cieszę. Jutro powinnam ściągnąć resztę z pierwszego sezonu a wszystkich odcinków jest 23. Najlepiej się ściąga rano, kiedy serwery nie są takie obciążone, wtedy szybkość jest duża , natomiast już około 15 szybkość spada. Bardzo chcę mieć ten serial na płytach, oczywiście wiem, że to będzie w sumie kilkanaście płyt bo na jedną wejdzie jakieś 12 odcinków a jest do ściągnięcia 7 sezonów ale co tam gra warta świeczki :D
-
melduję że plan wykonałam :D okna pomyte, firanki powieszone, klatka schodowa też czysta i jeszcze w tym samym czasie ściągam filmy :D Marijko , przepraszam już rano chciałam do Ciebie kilka słów napisać ale z przyczyn zewnętrznych musiałam szybko skończyć pisanie. Marijko, tak mi przykro że wnuczek chory , wiem że żal patrzeć na cierpienie dziecka, szczególnie serce się kroi kiedy słyszysz płacz i nie możesz pomóc. Moja wnusia co prawda chyba nie miała zastrzyków ale moje dzieci były małe w czasie kiedy jedynym panaceum na wszelkie choroby była penicylina a jeśli nie pomagała to debecylina. Moi chłopcy mieli tyłki skute jak sitko, bo często chorowali , i choć serce się kroiło z bólu widząc jak dziecko się boi i krzyczy , trzeba było jeszcze go przytrzymać :( Dziś są o wiele lepsze metody i leki łagodniejsze , dlatego dziwię się że takiemu maleństwu zaordynowano zastrzyki, no ale pewnie lekarz wiedział co robi. Mam nadzieję że wnusio szybko dojdzie do siebie a kiedy będzie już zdrowy to i smak mu się poprawi i będzie wesoło brykał a Ty przestaniesz się smucić Bondi, aż mnie zatkało kiedy zobaczyłam Twój wpis, bo jest dość długi jak na Ciebie :) Ostatnio nas nie rozpieszczasz długimi wpisami. Jednak to co napisałaś to całkowita prawda, z tym że czasem się zdarza że cholesterol sam z siebie po jakimś czasie spadnie ale najczęściej jest to długotrwała walka. Muszę się przyznać że już kilka lat nie używam nic na cholesterol , no ale już z rok nie robiłam wyników, więc nie wiem jaki jest ,mam nadzieję że to waśnie u mnie stał się cud :P i spadł do możliwych granic :D Pszczółko, coś często Was trapią te przeziębienia, koniecznie trzeba by było zastosować coś na wzmocnienie odporności. Roberto ależ Ciebie energia rozpiera , dopiero co kładłaś w przedpokoju panele i znów je chcesz wyrzucać? W sypialni też dopiero co kładłaś nowe bo Ci zalało i też je będziesz zmieniać ? Dlaczego ? Co Ci się w nich nie podoba, przecież to wszystko tak pięknie wygląda. Banderasku czy jesteś w pracy ? Personalna , bardzo proszę tyrknij do mnie w dowolnej chwili, musimy coś omówić :) Wesołku co dziś oglądasz na allegro? Bonitko podoba Ci się serial ? Bechemootku czy zaczęłaś oglądać serial czy czytać książkę ? a może nie masz na nic czasu? Kosmitko , znów zniknęłaś, nadal chodzisz na kurs ? Małgorzatko, co dziś porabiasz , czy znów jakieś smakołyki do zamrażarki? Zuuziczku, nie wiem czy trzeba zmienić lekarza ale pewnie leki tak, nie zawsze pierwszy zastosowany lek działa , trzeba spróbować czegoś innego. Swoją drogą leczą a wiedzą jaka jest przyczyna tych szumów ? Rowerzystko , znów poszłaś do kieratu? a gdzie Twoje pomocnice ? Podaj choć pogodę w górach , bo mnie strasznie ciągnie w Twoje strony:D Beti a Ty dziś masz ostatni dzień przed pracą, czy się stresujesz czy podchodzisz do tego ze spokojem? Poetko , co myślisz o tym pożegnaniu, wszak to już niedługo więc jaki wariant wybierasz ?
-
Witajcie dziewczynki u mnie świeci słońce i jest wreszcie ciepło. zamierzam dokończyć niepomyte oka i dziś musi wszystko być zrobione łącznie z klatką schodową , która też prosi o umycie :D Tereterku dzięki za @ ale nie uzyskałam odpowiedzi , kuknij na @ Dziękuję za kawusię i śniadanko, dobrze że Ty dbasz o dokarmianie ferajny, gorzej jak nam każesz przejść na liście sałaty i jabłka. Piszecie o cholesterolu a ja się zastanawiam jak to jest bo Małż odebrał wyniki i łączny cholesterol ma przekroczony sporo a rozbity wynik na dobry i zły nie jest przekroczony. Czy to błąd w wynikach czy jakieś cuda niewidy ale tak ma napisane. Już dawno nie robiłam badań pod kątem cholesterolu i pewnie przy najbliższej okazji poproszę o takie skierowanie. Ja nie narzekałam na swojego gina bo dbał o wszystko , i o moje żyły też, no ale miałam stałego lekarza przez 10 lat więc zaprzyjaźniliśmy się , może dlatego był taki troskliwy :) Jednak wiadomo że jestem rekordzistką w długości zażywania hormonów i pewnie dlatego się obawiał o moje zdrowie, bo byłam na granicy ryzyka.
-
Poetko napisałaś do Beti dokładnie to co jej powiedziałam Beti ja też dziękuję za rozmowę, miło było usłyszeć Twój śmiech Banderasku, wiem co czujesz , niestety życie jest takie brutalne i odbiera nam najbliższych, czy chcemy czy nie. Też sobie z tą świadomością nie radzę :( Nie chcę dziś pisać na ten smutny temat, bo i tak nic to nie zmieni a zepsuje tak piękny świętajny dzień Beti i Poetki. Dziewczynki , kiedyś pisałam jakie mam marzenia, wobec Was mam jedno marzenie byście były szczęśliwe, wszystkie, tego chciałabym najbardziej na świecie
-
Dzień dobry w niedzielę Nie jest to zwykła niedziela bo to szczególna niedziela dla naszych dwóch koleżanek. Beti i Poetka dziś mają swoje święto Dziewczynki Betuś, Poetko tak się jakoś dziwnie złożyło że obie zaczynacie nowe życie. Życzę Wam abyście wszystko co złe zostawiły za sobą a otworzyły nową książkę w której czyste kartki zapiszecie tylko dobrem co Wam się teraz w życiu zdarzy. Bardzo Wam życzę wszystkiego co najlepsze, powodzenia na każdym polu a nade wszystko spełnienia wszystkich marzeń. Roberto dziękuję za kawusię
-
Przepraszam odpadłam na moment, a teraz się pożegnam .Za oknem wiatr cichnie więc mam nadzieję że dla mnie ta noc będzie lepsza od poprzedniej. Życzę Wam spokojnej nocy i bardzo miłych snów
-
Beti , czyżby jakiś cudotwórca :)
-
Tak Zuuziczku to przez zrosty, nawet pani doktor powiedziała po badaniu że rzeczywiście nie przetrzymałabym tego badania bez znieczulenia :( a chcieli bym zrobiła ambulatoryjnie a ja się uparłam że muszę ze znieczuleniem , więc musieli mnie przyjąć na oddział.
-
Bechemootku , na to badanie musisz być z osobą towarzyszącą , nie możesz po.... prowadzić samochodu.
-
Nie wiedziałam ze można się zapisać na takie badanie, wiedziałam o mammografii , tu jestem umówiona chyba na 8 lutego ale o kolo ... nie słyszłam, jak się coś dowiem to się zapewne umówię.
-
Tereterku dzięki za info na pocztę , już myślałam że nie chcesz bym Cię stamtąd przytargała do siebie :D Zmartwiłaś mnie tym cholesterolem, myślałam że ko jak kto ale Ty masz wszystko pod kontrolą. Mam nadzieję że teraz już nie odpuścisz bo cholesterol trzeba zwalczać dość długo a czasem latami . Zawsze ryzyko się zwiększa przy braniu hormonów a nie zmniejsza , zwłaszcza trójglicerydy skaczą do góry i jest ryzyko zakrzepicy. Przez ten czas co brałam HTZ robiłam Dopplera kilka razy, mój lekarz bardzo się o to niepokoił. Jeśli chodzi o sprawy starości , to niestety mimo iż w domu mam partnera ale nie w kwestach rozmowy o chorobach duszy:( W zasadzie rozmawiam z ludźmi ale to jakieś wszystko takie płytkie. Mam wrażenie że inni tego tak nie biorą serio jak ja :( we mnie się wszystko buntuje przeciwko takiemu układowi , boje się i nie chcę . Wiem, każdy może powiedziec , przecież jeszcze nie jest z tobą tak źle ale mnie nie chodzi o teraz :( tylko o przyszłość :(
-
Małgorzatko ja bardzo lubię być całkiem sama w domu ale w dzień, wtedy to nawet jestem szczęśliwa bo mogę słuchać muzyki na maksa ale w nocy nie lubię być całkiem sama.
-
No to dobrze Małgorzatko ja coś się upiecze i ma kto zjeść :D Cieszę się że się zmobilizowałaś i upiekłaś dla syna ciasto:) Ja mam różne blaszki i mniejsze i większe ,tak ze w zależności jakie duże chcę to takiej używam. Kiedyś widziałam chyba w Lidlu taką blaszkę regulowaną, ta by się przydała bo zawsze można mieć jedną i dopasować do każdego ciasta :D
-
No ale jak widać po moim wpisie , buźka uśmiechnięta się pokazuje czyli ciasto odniosło pozytywny skutek:D Dlatego dziewczynki, nie mówię by piec co tydzień ale raz na jakiś czas można sprawić domownikom przyjemność :D
-
Nie wystraszyłaś Roberto , tylko to jest taka pora że gadam z synem przez gg i jestem tylko z doskoku. Jeśli chodzi o ciasta to jak wiecie też nie piekę ostatnio ale dziś moje czarne myśli sięgnęły dna,postanowiłam więc coś zrobić by się oderwać od złych myśli , stąd to ciasto:D U mnie z tym ciastem będzie podobnie, bo zaniosłam trochę do mamy, trochę zjadł Małż, sama skusiłam się na nie mały kawałek a że blaszka nie była duża, to zostało już niewiele :D
-
Bechemootku sprawdź na poczcie czy doszły e-booki , wysłałam Ci Noada Gordona o który ostatnio Zuuzik dużo dobrego pisała
-
Bechemootku myślę że takie ciasto z przepisu Pszczółki mogłabyś zrobić dla Małżusia, nie napracujesz się a rewelacyjnie wychodzi :) Myślę że byłby mile zaskoczony.
-
Kosmi ja do swojego daję 4 szklanki marchwi :D
-
Bondi cieszę się że komp już działa, nie ma nic bardziej wkurzającego jak niesprawny sprzęt. Ciasto chyba bardzo słodkie, bo do kruszonki dajesz cukier później jeszcze dżem :O chyba jednak ciasto Pszczółki jest mniej kaloryczne :D Dziś koleżanka podesłała mi przepis na tanie i bardzo proste ciasto , może je wkleję , może ktoś skorzysta. 1 kg jabłek 1 szkl. cukru 3 szkl. mąki 16 łyżek oleju 4 jajka 1 łyżeczka proszku do piecz. 1 łyżeczka sody bakalie, 2 łyżki kakao Jabłka obrać, pokroić w kostkę, zasypać cukrem i potrzymać tak długo, aż puszczą sok. Do jabłek dodać mąkę i pozostałe składniki. Wymieszać, na koniec dodać bakalie. Piec ok. 45 min w temp. do 200 st. Beti a ja się nie dziwię mamie bo boi się o Ciebie , wie że nareszcie jesteś wolna, więc boi się abyś za szybko nie wskoczyła w coś nie do końca przemyślanego. Oczywiście musisz z mamą porozmawiać i wytłumaczyć że chcesz mieć trochę wolności i potrzebujesz takiego luzu bo przez lata byłaś skrępowana . Powiedz że jesteś już duża dziewczynka i nie musi się o Ciebie martwić i na pewno trafisz do domu. Jednak kiedy wychodzisz nie zaszkodzi powiedzieć , mniej więcej gdzie idziesz i kiedy wrócisz, nic Cię to nie kosztuje a zyskujesz spokój. Pamiętasz Beti że niezależnie od tego ile dziecko ma lat, matka zawsze się o nie martwi ?
-
Bechemootku, link do seriali mogę Ci przysłać ale do e-booków nie, bo mam je ściągnięte na kompa. Jeśli zdecydujesz się na jakiegoś autora na literę G to z pewnością będę mogła Ci przysłać na pocztę. Wystarczy zapisać na kompa i czytać w wolnej chwili. Mam Gretkowską i Grocholę, Grimma i Grishama, nawet Gogola , więc jeśli jesteś zainteresowana jakimś konkretnym pisarzem to powiedz , zaraz przysyłam. Jeśli chodzi o bycie samym .... lubię być sama, ale nie lubię być sama wieczorami czy w nocy. Lubię być sama, ale lubię mieć świadomość że ktoś jest tuż obok niekoniecznie przy mnie. Nie pisz, że jesteś złym człowiekiem bo sama wiesz że to nieprawda. Jesteś cudownie ciepłym, pełnym empatii człowiekiem. Świetnie się z Tobą rozmawia, myślę, że natychmiast potrafisz wyczuć nastrój swojego rozmówcy i potrafisz się wspaniale dostosować. Myślę, że poprostu lubisz być sama ale myślę też że jednak nie lubisz być samotna, sama wiesz, że to jednak nie to samo.
-
Jestem i ja Smutny obowiązek spełniony, spodziewany gość nie dojechał:) a szkoda miałabym o czym z nim dzisiaj gadać. Pszczółko , dziś wypróbowałam wreszcie przepis na ciasto z owocami, użyłam oczywiście brzoskwiń i choć bywam na diecie:P to zjadałam spory kawałek , ciasto jest pyszne, wszystkim bardzo smakuje Jednak nie byłabym sobą gdybym trochę go nie zmodyfikowała , przepraszam, dodałam pół kubka jogurtu naturalnego bo wydawało mi się że ciasto będzie za gęste.Na pewno nie pogorszyłam, więc spokojnie mogę polecić , by dołożyć te pół kubka jogurtu. Kosmitko , często piekłam ciasto marchewkowe, nawet ostatnio przesyłałam przepis Personalnej. Moje ciasto smakuje jak piernik i marchewki wcale nie widać , nie czuć a jest świetne, mięciutkie i bardzo smakowite:D Bechemootku, jeśli uważasz że dla Twojego spokoju potrzebujesz takie badanie wykonać to zrób to. Nie zastanawiaj się co będzie jeśli wynik będzie zły, bo wtedy i tak jest szansa na całkowite wyleczenie. Jednak sądzę że nie masz się co obawiać, no , chyba że masz jakieś niepokojące objawy. Ja nie zamierzam tego badania robić, nie wydaje mi się bym była w grupie ryzyka, kilka lat temu miałam to badanie wykonane i było wszystko oki. Małgorzatko , czyli jesteś sama w domu :O och jak ja nie lubię takich wieczorów kiedy jestem sama, dobrze że jest net i zawsze można być z kimś w kontakcie i zapomnieć o tej ciszy w domu.
-
Małgorzatko, wiem dobrze jest zająć się robotą tyle że od myśli nie uciekniesz nawet pracując. Właśnie pewnie dlatego jestem taka przybita że nie pracuję , mam za dużo wolnego czasu i dlatego mam czas na takie smutne myśli :( Żeby już wreszcie przestało wiać i zrobiło się choć trochę cieplej to gdzieś koniecznie wyruszę z domu, a na razie jadę spełnić smutny obowiązek:(