tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
ostatnie 7 lat to było właśnie nabieranie, nabieranie bo hormony jedne i drugie, poza tym leki na żołądek i brak pracy, brak ruchu i efekt jest taki jak dziś ale kiedyś było całkiem dobrze :)
-
Pewnie się będziesz śmiała Bonitko bo nie tak dawno, no tylko 12 lat temu:D
-
cieszę się jeśli tak uważacie, bo ja tak za bardzo to nie widzę , tyle że nogi mi schudły i spodnie lecą, musiałam wyszukać spodnie z lamusa i kupić na razie jeden rozmiar mniejsze :D ale mam nadzieję że będę mogła kupić jeszcze mniejsze :D No ale dziś najadłam się bardzo, bardzo ciasto, tort, nawet nie chcę myśleć ile to kalorii i jak długo będę za to pokutować , ale to nic, nie martwię się tym wcale, jak pisałam wcześniej przyszedł dla mnie czas na dopieszczanie :D więc się dopieszczam:P
-
kuknijcie na @ tam jest jeszcze jedna fotka i jeśli się uda to tak chcę :D wtedy będzie widać na prawdę efekty , teraz nie bardzo.
-
O nie Bonitko:D:D tylko 11 kg :P więc do połowy jeszcze bardzo dużo i pewnie tyle to aż nie chcę :D no ale ze 20 to jeszcze mogłabym :D:P
-
Dołożyłam do kamizelki czerwoną bluzkę i jak widać na zdjęciu jest różowa:(
-
Nie wiem co jest w Gdańsku:( też oglądam taniec :)
-
wysłałam fotkę na @ a kamizelka jest w garnku:)
-
Bechemootku, nie mogłam być zbyt długo na Dukanie bo zwyczajnie byłam słaba, nie wspominając o problemach w wc:( teraz jem czarny chleb z ziarnami i tak jak w Dukanie mięso parowane, ryby, wędliny chude i sery półtłuste z tłuszczem do 4 % poza tym owoce i warzywa, jakoś się trochę zatrzymało ale powoli zaczęło znów schodzić i mnie wystarczy tak wolno:) Bonitko, ten tort kupiłam po raz pierwszy i mam nadzieję że nie ostatni, na ten wiśniowy też mam ochotę :D Dobrze że udało się sprzedać płaszczyk, zawsze jeszcze komuś posłuży. Pewnie jeszcze pstryknę fotkę tej kamizelce ale mnie w niej to już problem bo nie ma mi kto pstryknąć :( ,ale na wieszaku pewnie też będzie widać co i jak. Ostatnio mam fotki zrobione 1 listopada jak chcecie to wyślę:)
-
Kosmi , dotarło, dziękuję za fotki
-
Goście sobie poszli a ja straciłam kolejną szansę na nabycie obrazu, kurcze spóźniłam się o minutę :( ale pewnie ktoś i tak by mnie przebił bo nie zamierzałam zbyt wiele inwestować w ten obraz :) Beti , ja mogę powiedzieć że byłam na diecie Dukana przez dwa miesiące i nie chodziłam głodna, wciąż coś dziamgałam. Później przestałam z Dukanem ale jem podobnie z tym że nie jem nadal białego chleba i to wszystko, ale czasem zjem taki kawałek tortu jak dziś :D a co mi tam:) Bonitko jeszcze sporo zostało,częstuj się. Wrzuciłam tort do gara coby wszyscy widzieli jaki i jakiej firmy warto kupić, choć to pewnie kryptoreklama ale co mi tam, ważne byście wiedziały co kupujecie:) Jeśli chodzi o łabędzie to muszę przyznać że też nie znam ich zwyczajów,ale zapewne ciekawie musiała wyglądać taka scenka:D Personalna, jeśli późno nie śpisz to zawsze możesz do mnie tyrknąć, byle nie po 24 :D bo wtedy to już na pewno śpię. Banderasku wyplumkałaś się ? Pszczółko wielkie dzięki
-
uciekam bo goście w progu, do wieczora tylko o 19 20 mam koniec licytacji i muszę tego pilnować bo już trzy mi przeskoczyły:(
-
Zuuziczku bo to taki golf lejący :D czy jakoś to się nazywa, tz taki co nie przylega do szyi tylko sobie zwisa:D w domu przymierzyłam i nawet całkiem fajnie , ale najbardziej cieszę się tym sweterkiem kamizelką :D ale kurcze - czarna:P
-
zaraz wrzucę do gara ten torcik:)
-
hehehe Beti a ja sobie pozwalam bo mam już 11 kg mniej :D więc czas na nagrodę :D
-
Witam serdecznie w piękną słoneczną niedzielę:) U mnie pełna lampa , jakieś 19 st więc nie mogłam wysiedzieć w domku i buszowałam na targu:) Rozpieszczam się ostatnio straszliwie :D na siłę chcę sobie poprawić humor i pewnie mi się udało bo dziś uchachana jestem. Zakupiłam oczywiście rzeczy na jakie kiedyś nie popatrzyłam:D a teraz i owszem. Czarny niby sweterek-kamizelka zapinany na 3 guziki i tunikę golf , hehehe już widzę że tego pewnie prędko nie założę bo nie znoszę golfów :P ale co tam, podobał mi się to kupiłam. Mierzyłam jeszcze w jakąś sensowną torebusię czytaj torbisko:D no ale nic w oko się nie rzuciło więc odtrąbiłam odwrót :D Zuuziczku, wiem powinnam częściej tu bywać ale ostatnio serwer chyba nie funkcjonował i dwa dni nie pokazywało się nic , dopiero wczoraj wieczorem się odblokowało. Jednak ja połknęłam bakcyla i szukam obrazów, poluję na okazję, wchodzę w licytację :D a nóż uda się kupić coś fajnego w małej cenie :D - znów się chcę dopieścić :D Dziś będę miała gości , przyjeżdża brat z żoną i na tą okazję zakupiłam tort mrożony czekoladowy. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała , jest przepyszny. Częstuję Was więc tym czekoladowym cudem
-
Bechemootku też się pożegnam ze względu na ten mój kark:( dziękuję za rozmowę i uciekam papapa dobrej nocy i moc całusków
-
Poza tym w takie dni jak Małż siedzi w domu a własciwie cały czas śpi albo przysypia to nawet nie umiem się skupić na porządkach, zresztą byłby krzyk ze mu przeszkadzam w odpoczynku:(
-
Zuuziczku ,dobrej nocy szkoda ze nie masz wolnego:( Bechemootku coraz rzadziej niestety zsuwam, nie mam już tyle siły a poza tym chyba się starzeję bo wolniejsza jestem niż kiedyś :(
-
Zuuziczku nawet nie da się ukryć , bo z małą też siedziałam i pilnowałam jak gra :D a jak pojechali to cały czas siedzę tu jak głupek i plecy mnie bolą , kark drętwieje :( ale to właśnie z braku ruchu:(
-
Też się łapię na tym ze mam tak mało czasu a jednak zawsze siąde przy kompie i postukam w pocztę, pasjansa ułożę dla uspokojenia duszy :( a przecież w tym czasie mogłabym zrobić coś pozytecznego. Tym bardziej że mam kurcze wolne, i w zasadzie mogłabym cały dzień dziś zasuwać w domu by wykorzystac te wolne chwile to ja oczywiście pół dnia przy kompie a potem ojej nie mam czasu:)
-
Nic jeszcze nie wiem , zresztą może po wolnym podejdę do szefowej z zapytaniem co dalej ? ale jeszcze nie miałam kiedy. Bechemootku jaka awaria?
-
Co do zmian, to jak mówię chyba dlatego że czas ucieka i musze się spieszyć ,stanie w miejscu to już nie dla mnie, choć dni bezruchu też miewam i wtedy jest najgorzej. Zuuziczku, tą wiadomością o grzybach powaliłaś mnie na kolana :D
-
ja niestety nie lubię mieć dużo drobiazgów z jednej przyczyny, może wstyd się przyznać ale nie lubię wycierać kurzy z mebli:P i wolę mieć mało rzeczy na wierzchu by było mniej i wygodniej do wycierania:D Zuuziczku niestety ostatnio jakoś z niczego nie potrafię się cieszyć :(
-
Mój jest taki sam Bechemootku:( a mnie wciąż coś pcha by zmieniać , wciąż zmieniać , zresztą taki mam cały rok, rok zmian:D Czasem się zastanawiam co mnie tak pcha ? Może świadomość że mam coraz mniej czasu?