tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Nie wiem czy to ma coś wspólnego - formatowanie- masz przecież nowy komp i na pewno nie jest zbytni zaśmiecony. Dobrze mieć zainstalowany odkurzacz i co jakiś czas odkurzyć wszystkie śmieci z kompa. Można go ściągnąć z netu za friko , więc jakbyś miała taki odkurzacz zainstalowany to nie trzeba byłoby tak często formatować kompa. Myślę że to wina netu że tak wolno chodzi i zastanawiam się czy u mnie to nie dlatego że mam założoną antenę nie przez fachowca tylko przez murarza, zakładał ją na oko i pewnie nie dokładnie ją wycelował w punkt. Muszę się rozglądnąć w takim razie na ceneo może tam coś wyszukam , no ale jednak co w sklepie to w oczach , kurcze sama nie wiem:O Życie nie daje nam tego co chcemy, tylko to co dla nas ma Życie nie daje nam tego co chcemy, tylko to co dla nas ma
-
Bechemootku nie wiem co się dzieje ale ciągle mam przerwy w łączności:( pewnie u innych jest to samo:(
-
Bechemootku widzisz, a myślałam że już masz i sprawdzone, kurcze moja to już staruszka ma pełne 10 lat:( najwyższy czas wymienić. Owszem jeszcze działa ale tak słabo wiruje że praktycznie pranie wyciągam nawet kapiące. Idzie zima, suszenie w mieszkaniu a to znowu dużo wilgoci z takiego prania , więc już decyzję podjęłam i kupić muszę tylko jeszcze nie wiem gdzie. Mnie się bardziej podobałam ta samsunga z jakimś dodatkiem srebra , tylko czy taką teraz gdzieś znajdę? Piszesz że można kupić w necie ale w necie to na allegro czy w sklepie internetowym konkretnej sieci ?
-
No tak najpierw nie było a teraz są dwa:( sorki :O
-
Witam wieczorkiem, dopiero wróciłam z pracy :( Trochę lepiej się czuję widocznie ten fervex plus propolis zadziałały prawidłowo. U mnie pada od rana, a właściwie od niedzieli:( moje marzenia o słonecznej jesieni diabli biorą. Najgorsze że dziś przywieźli mi drzewo na dach ale takie mokre że lało się z niego :( a przecież trzeba go zakonserwować i jak to zrobić kiedy? ono ma wyschnąć ? Normalnie nie wiem co z tym zrobić, na razie drzewo leży w garażu i przesycha ale czy wyschnie na tyle by można było konserwować? Nie wiem , to zagadka:( Jeśli nie będzie padać, zaczynają we czwartek, jeśli będzie padać , dzień później, o matko jak bym chciała mieć już to za sobą. A tu kolejny problem, bo podobno pod blaszanym dachem nie mogą być anteny telewizyjne bo blacha zachowuje się jak ekran i anteny nie odbierają sygnałów:( teraz pytanie gdzie je zamontować ? Kurcze ciągle mam pod górkę. Poza tym kolejny problem, muszę kupić pralkę , i teraz mam pytanie do wszystkich jaką ? Jakiej marki , wiem że Bechemootek była na kupnie pralki ale nie wiem na co w końcu się zdecydowała ? Poza tym jak myślicie kupić w necie czy w sklepie? Bondi , oglądałam buty , bardzo mi się podobają , lubię buty na koturnie, dobrze się w takich czuję i nie dziwię się że nie chcesz się z nimi rozstać, może się ten ciaśniejszy trochę rozbije podczas chodzenia.
-
Witam wieczorkiem, dopiero wróciłam z pracy :( Trochę lepiej się czuję widocznie ten fervex plus propolis zadziałały prawidłowo. U mnie pada od rana, a właściwie od niedzieli:( moje marzenia o słonecznej jesieni diabli biorą. Najgorsze że dziś przywieźli mi drzewo na dach ale takie mokre że lało się z niego :( a przecież trzeba go zakonserwować i jak to zrobić kiedy? ono ma wyschnąć ? Normalnie nie wiem co z tym zrobić, na razie drzewo leży w garażu i przesycha ale czy wyschnie na tyle by można było konserwować? Nie wiem , to zagadka:( Jeśli nie będzie padać, zaczynają we czwartek, jeśli będzie padać , dzień później, o matko jak bym chciała mieć już to za sobą. A tu kolejny problem, bo podobno pod blaszanym dachem nie mogą być anteny telewizyjne bo blacha zachowuje się jak ekran i anteny nie odbierają sygnałów:( teraz pytanie gdzie je zamontować ? Kurcze ciągle mam pod górkę. Poza tym kolejny problem, muszę kupić pralkę , i teraz mam pytanie do wszystkich jaką ? Jakiej marki , wiem że Bechemootek była na kupnie pralki ale nie wiem na co w końcu się zdecydowała ? Poza tym jak myślicie kupić w necie czy w sklepie? Bondi , oglądałam buty , bardzo mi się podobają , lubię buty na koturnie, dobrze się w takich czuję i nie dziwię się że nie chcesz się z nimi rozstać, może się ten ciaśniejszy trochę rozbije podczas chodzenia.
-
Tak ubezpieczenie słono kosztuje , mnie ten wydatek czeka na początku listopada z tym że ja oprócz samochodu ubezpieczam dom i siebie i to dopiero będzie wydatek:( ale cóż zrobić. Na tegorocznym przykładzie widać że jednak warto się ubezpieczać.
-
Czy szukałaś zdjęć swoich znajomych na tej uroczystości ? Ciebie pewnie ominęło świętowanie ze względu na zdrówko:( tak właśnie myślę że z tym spaniem Bonitki może być dziś krucho:D
-
Witaj Zuuziczku czyli u Ciebie jeszcze delikatnie i słabo z jedzonkiem:( kurcze widzę że Cię solidnie wymęczyło:( Bonitka i zielona noc :D coś mi świta ale myślę że ją pastą do zębów nikt smarował nie będzie :D ale może ..........:P
-
załapię się na babeczkę ? za kawusię dziękuję Beti o tej porze nie piję, ale słodkości w każdym wydaniu tak:D Nie chce mi się wierzyć Beti że Fil będzie występował na jakichś podrzędnych dożynkach, czyżby już tak upadli? Łapią się wszystkiego ? nie podobne to do nich, ale dziś wszystko jest możliwe.
-
Witajcie Kosmi, Banderasku , Roberto wstałam z łoża boleści bo już mi tam nawet źle :( ale nadzieja jest na lepsze bo nie kaszlę, gardło mam czyste, więc tylko ból głowy i katar, który jak wiadomo leczy się siedem dni, i nie ma na to rady:( Myślę, że już Bonitka zbiera się do przylotu, mam nadzieję że wróci kiedy u nas będzie jeszcze trochę ciepło, eh jak jej szybko przeleciało. Szczęśliwego powrotu Bonitko i czekamy na fotki. Kosmi łapie się za cappuccino i rozgrzewam :) ale proszę Cię nie strasz mnie tu śniegiem bo ja chcę ciepła, słoneczka i pięknej słonecznej jesieni. Roberto ciągle czekam na kontakt telefoniczny,albo skypowy:)
-
Witam w niedzielne południe, niestety u mnie pada choć nie jest zimno.Mnie jednak całkiem rozebrało, biorę Fervex ,smaruję gardło żelem zielonym gryzę goździki i mam nadzieję że do jutra mi przejdzie bo przecież muszę iść do pracy :( kurcze muszę :( a mogłabym to olać i iść do lekarza. Przecież czy pracuję czy choruję tyle samo zarabiam, no ale muszę iść na popołudnie i nie mogę zawieźć, bo nie miałby kto zamknąć szkoły. Beti wybacz że nie wypiłam z Tobą kawusi ale leżałam jeszcze w łóżku, teraz dopiero podniosłam cielsko :P i już załapuję się na Twój obiadek, bo mi ciężko iść do kuchni i gotować , wolę zadowolić się gotowym :D dziękuję bardzo. Najgorzej że Małża też kaszle i poszedł do łóżka a kiedy wstanie to będzie głodny i wtedy muszę coś zrobić na szybko, no ale obiad w 10 minut to dla mnie nic nowego:D:P Nie pisz Betuś takich głupot że odstraszasz, bo myślę że każda z nas może mieć czasem takie odczucia, mnie się też ostatnio tak zdaje, ale cóż jak widzisz jest to odczucie bardzo subiektywne i tak to traktuj:D i niczym się nie przejmuj. Teraz najważniejsze jest byś poprawiła swoje zdrowie, bo jak widzę coraz większe masz problemy z kręgosłupem. Myślę że powinnaś porządnie zacząć się leczyć ale nie tylko przyjmować jakieś przypadkowe tabsy. Najgorzej że trudno trafić na lekarza, który popatrzy na człowieka przez pryzmat całości a nie tylko cząstkowo. Życzę Ci Betuś byś wreszcie trafiła na takiego doktora i by umiał Ci pomóc
-
Małgorzatko, ja mam piętrowy dom, ale u nas takie śniegołapy są wszędzie montowane i bez nich to nawet mowy nie ma bo przecież leżący śnieg może pourywać rynny i jak sama piszesz narobić większych szkód:( Roberto ciekawe to co posłałaś , pomyślałam że nasza Pszczółka mogłaby skorzystać z tego linka, jeśli oczywiście jest to ząbek z przodu, bo na tył to szkoda kasy. Ciekawa jestem ile kosztuje taki ząbek, jak piszesz kiedyś 1500 a teraz ? Beti, bardzo się Tobą martwię, jesteś taka młoda a masz takie problemy zdrowotne:( Mnie niestety całkiem rozbiera, propolis zażyty trzy godziny temu teraz łyknęłam fervex i idę do łóżka :( zaczyna mnie coś trzepać:( Trzymajcie się cieplutko, już zmykam, dobrej nocy
-
I tak to jest jak się nie czyta tego co się napisało przed wysłaniem:O Zapomniałam dopisać że moi sąsiedzi mają wielki dom , trzyrodzinny i tam jest dwa razy więcej krycia niż u mnie , u nich 240 metrów a u mnie tylko 144 :D
-
Cześć dziewczynki widzę że od rana ruch , kawa podana przez Banderaska , śniadanko Tereterka a ja nie miałam kiedy wskoczyć na kompa:( Od rana usuwam wszelkie tygodniowe zaległości w lataniu na miotle :( Na szczęście to co w domu już zrobiłam ale jeszcze wiele pracy czeka mnie na działce, nie mam juz siły na to ani ochoty:( pewnie znów sobie odpuszczę. Pisałam tu do Małgorzatki o propolisie i ja chyba już dziś muszę zacząć go łykać bo coś czuję przesuszone śluzówki a co za tym idzie, oczywiście katar się zbliża :( Spróbuję dziś zareagować większą dawką propolisu ale czy na katar pomoże to nie wiem. Zuuziczku, jeśli to było to co pisałam to należy zrobić badania pod tym kątem bo zalążki bakterii mogą się gdzieś czaić w organizmie i problem może być większy:( Mam jednak nadzieję że to tylko jakiś paskudny wirus i że poszedł sobie od Ciebie w diabły. Myślę że Tereterkowi udał się plener, pogoda bajeczna, słonecznie ale nie za bardzo,czyli światło akuratne do malowania i wkupne też smakowało ,mniam , taki swojski smalczyk, niestety tylko czasem sobie na taki pozwalam, a luuuubiiiiię :D Roberto, czekałam na kasę z ubezpieczenia, ale i tak nie wierzyłam ze uda mi się w tym roku wymienić poszycie, jedynie chciałam te kominy pobudować by w przyszłym roku było mniej roboty. Tak się złożyło że po sąsiedzku przyszła firma i zapytałam czy dałoby się u mnie jeszcze w tym roku, odpowiedź była że nie mam szans. Jednak po dość długich negocjacjach z szefem doszliśmy do porozumienia. Stwierdził że jeśli wezmę blachę trapezową to może być szybko. Nie było się nad czym zastanawiać bo i tak taką właśnie blachę zakładać i doszliśmy wreszcie do porozumienia:D Jedynym niepewnym punktem w sprawie jest pogoda:( Zdaję sobie sprawę że jesień już daje o sobie znać ale wiem że dachy wymieniają nawet w grudniu byle nie było wielkiego mrozu, czy śniegu. Wierzę że wytrzyma jeszcze trochę taka piękna złota jesień, przecież czasem jeszcze cały październik bywa ciepły , może się uda i w tym roku też tak będzie. Wiem bo czytałam jakieś opracowania , zapowiadają zimę tysiąclecia. Nawet nie chcę myśleć co to dla nas może oznaczać :( Wole myśleć że oni się mylą a ja się spodziewam spokojnej ciepłej zimy i niech taka będzie :D Nie było jeszcze dziś obiadku więc może zapodam żurek z kiełbaską i ziemniaczkami :)
-
Cześć dziewczynki jestem wreszcie ale ......:( no padnięta jestem bo stres goni stres a sprawa sprawę. Ciężko w pracy nadążyć jeszcze te całkiem głupie zmiany a tu finalizuję wymianę dachu i jeżdżę za materiałami i załatwiam różne sprawy a czas jakby przyspieszył a doba ma chyba mniej godzin niż powinna. Fakt pozostaje faktem że kominy obydwa mam wymurowane i wyfugowane , w poniedziałek przywożą mi drzewo( łaty,kontrłaty) we czwartek przywożą blachę i firma wchodzi na dach. Mają zacząć i skończyć w ciągu jednego dnia. Teraz tylko jeden znak zapytania czy będzie pogoda we czwartek ? Czy się utrzyma bo dziś i od kilku dni jest pięknie i cieplutko ale czy tak będzie jeszcze w przyszłym tygodniu? Przepraszam Was że nie jestem z Wami na bieżąco, ciągle mam zaległości a już żeby napisać do każdej to chyba muszę solidnie wypocząć by zebrać myśli i złapać polot, obiecuję że się poprawię. Na razie wyrażam żal że znów Małgorzatka jest chora i kolejne antybiotyki łyka, a tyle razy mówiłam zanim gardło zaatakuje na dobre - propolis- i jeszcze raz propolis- Tereterku ,takie podejście do badania rezonansem mogłaś wymyślić tylko Ty , muszę przyznać że pomysł jest doskonały i godny naśladowania, tylko kto znajdzie w sobie tyle siły by tak mocno koncentrować się na dobrych myślach ? Jesteś genialna Ja zastosowałam podobną metodę kiedy pierwszy raz leciałam samolotem:) i też się udało:D Bechemootku ,Twój Małż niezmordowany w zbieraniu grzybków, ale przecież on Ciebie zamęczy :( ileż to można przerabiać te grzyby? Pewnie później korzysta cała rodzinka, a teraz do pomocy nie ma nikogo? Dziękuję za cudne zdjęcia Beti, przykro mi że jesteś przeziębiona, musisz się chyba tam w pracy cieplej ubierać, bo pewnie pracujecie na zimnych halach. Zuuziczku , czy Ty czasem nie załapałaś salmonelli? Wszystkie objawy na to wskazują ,dziwne że nie dostałaś skierowania do szpitala ,mam nadzieję że dziś już lepiej. Roberto współczuję , nie wiem co prawda jak to boli ale moja wyobraźnia nie próżnuje i mogę sobie wyobrazić Banderasku ,myślę że Twoje drugie zmiany już się skończyły ,więc gdzie jesteś ? Bondi dziękuję za piękne fotki Personalna ,gdzie jesteś ? Wyjechałaś już do Barc....? kurcze nie pamiętam kiedy to miało być :( Dziewczynki czy dobrze kojarzę ? Wyjechała ? czy jeszcze jest w PL? Bonitka odpoczywaj Rowerzystko ,hop, hop. Wesołku, oj za ciężką pracę się wzięłaś :( takie zbieranie jest strasznie męczące a kręgosłup boli później jak diabli, nie można się normalnie wyprostować :( No ale jak widzę gospodarze hojni byli i sowicie zapłacili aż 5 worów , widocznie mieli tych ziemniaków bardzo dużo , a Ty przynajmniej nie musisz kupować. U nas drogie ziemniaki ,ostatnio kupiłam po 1zł 40 gr za kg:( zgroza , ale co mam zrobić , muszę kupić . Pszczółko, wolałabym żebyś już raz zdecydowała co z tym zębem bo nie możesz tak chodzić od jednego do drugiego. Co do ławy , to niestety u mnie było podobnie w kuchni, nowiusieńki blat ,ledwo założony i już łamaga uderzył w niego czymś ostrym nie muszę opisywać mojej reakcji :D Takie są chłopy Marijko ? Maluutka? Kosmitko , przytulaj się do kogutka , o nas nie myśl ,on teraz najważniejszy No chyba się jednak trochę rozpisałam :O Już się zmywam. Trzymajcie się cieplutko , papapapa
-
Cześć dziewczynki pokazuję się ze szkolnego kompa :) Wpadałam na moment by złożyć Zuuziczkowi najserdeczniejsze życzenia urodzinkowe Zuuziczku wszystkiego co najlepsze , samych szczęśliwych dni w życiu , piękna w koło, przyjaznych ludzi przy Tobie i dużo , dużo MIŁOŚCI !!! Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i już mnie ma. Mam nadzieję że jutro już będę pisać z domu
-
Banderasku, spokojnej pracy Beti , jak dobrze że Ty dbasz o nasze żołądki w niedzielę, przynajmniej nikt nie będzie dziś głodny Ja się poczęstuję ale nie za dużo bo dziś jestem zaproszona do synowej i syna na obiad więc muszę coś miejsca zostawić na później :D Co do grzybków , to się cieszę że jest ich tak dużo że każdy może nazbierać. Pech chciał że znajomi którzy jeżdżą w Twoje strony, mieli awarię samochodu,po ostatnim tam pobycie kilka dni temu i teraz muszą czekać na naprawę. Nie pojadą więc w najbliższym czasie w Twoje strony Betuś , a szkoda, bo już w zeszłym roku sobie obiecywałam że jak coś to się zabiorę i Cię odwiedzę. No cóż, teraz ja pracuję i Ty też pracujesz dalej niż w swoim mieście więc raczej nie ma szansy na spotkanie:( Może następny rok będzie łaskawszy Teraz lecę się szykować, bo za chwilkę wybywamy, do wieczorka
-
Dzień dobry wszystkim wstawać proszę, bo piękny dzień się zaczyna"NIEDZIELA":D Słoneczko wychyla buzię zza chmur, daje nadzieję na piękną pogodę,czego wszystkim życzę. Zapodaję kawusię, herbatkę żurawinowo-malinową, inkę z mleczkiem. Nie jestem pewna czy ktoś ją wypije, bo wczorajsze cappuccino skosztowała tylko Beti ,no, ale przecież dziś niedziela, więc trzeba się wyluzować i kuknąć na kompa:D Ja mam powód do radośc,i bo wczoraj udało mi się kupić na allegro świetny rowerek dla małej i już widzę jej szczęśliwe oczka kiedy go zobaczy:D Choć jeszcze wczoraj obiecywałam jej, że rowerek przyniesie jej gwiazdka a tu taka nagła decyzja o zakupie :D Z poprzedniego już wyrosła i w trakcie jazdy dotyka kolankami kierownicy, więc już najwyższy czas kupić coś większego a główny powód to ten, że nauczyła się jeździć bez kółek wspomagających i jestem z niej bardzo dumna:D Personalna,gratuluję odwagi wejścia do lasu, gratuluję zbiorów, gratuluję dotlenienia ale nie zazdroszczę tej pracy w kuchni przy grzybkach, za to potem hmmmm ... niebo w gębie ,mniam :D Kosmi pewnie dziś nawet nie ma głowy by zaglądnąć na kompa bo to jej kogutek przyjeżdża, Kosmi miłego powitania:D:P Bonitko nie dowiedziałam się kiedy lecisz więc już teraz życzę Ci szczęśliwego lotu, wspaniałego wypoczynku, wielu cudownych wrażeń i możliwości zrobienia przepięknych zdjęć na które z niecierpliwością czekamy Wszystkim życzę wspaniałego dnia
-
Wpadałam na popołudniową kawę i zapodaję cappuccino czekoladowe, lub waniliowe do wyboru a do kawy oczywiście przepyszne ciasto Kosmitki, które pokrojone czeka na spałaszowanie:D Widzę że dziś pustości na topiku , ale cóż sama też zasuwam w soboty w domu by odrobić cały tydzień zaległości. Z przykrością zawiadamiam że od poniedziałku nie będzie mnie przez jakiś czas. Dlategóż mnie nie będzie że antena do netu zainstalowana jest na kominie a od poniedziałku przychodzi murarz i będzie rozbierał i budował od nowa komin, więc w tym czasie nie będę mogła mieć tam anteny. Obiecuję że kiedy tylko zakończy pracę, natychmiast zostanie ona zainstalowana ponownie. Banderasku , pociesz się że ja też drugie zmiany ciągnę, tyle że do 20 ale po takim maratonie 2 razy popołudniu raz rano znów popołudniu i znów rano to mam wszystkiego dosyć , czego przykładem był wczorajszy dzień, kiedy wieczorem padłam jak kawka:( Beti, przykro mi że cholera znów jest nie tak z tą pracą, miałam nadzieję że kiedy taka duża firma zatrudnia pracowników to są tam godziwe warunki, ale widzę że wszędzie jest tylko wyzysk Już nie wiem co Ci radzić, gdzie mogłabyś pójść bo z takim schorzeniami kręgosłupa to ciężko będzie wszędzie. Bonitko , oświeć mnie proszę, kiedy wyjeżdżasz ? W poniedziałek ? czy w niedzielę ? Nie dziwię się że jesteś skupione teraz tylko na pakowaniu, ale mam nadzieję że jeszcze się pokażesz. Zuuziczku , hop, hop, jak tam polowanie na grzybki ? Dziewczynki kiedy Bechemootek wraca ?
-
Cześć Zuuziczku dziękuję za kawusię , właśnie usiadłam i zaczynam popijać by się jakoś doprowadzić do pionu. Wczoraj padłam jak kawka i już o 21 spałam jak niemowlak :) a dziś nie mogę się rozruszać więc kawa na pobudzenie jak najbardziej. Widzę, że będziesz dziś bardzo zajęta , w dodatku znów pojedziesz powdychać balsamiczne leśne powietrze zbierając przy okazji dorodne okazy borowików,oby ich było coraz więcej Bonitko, nie zabieraj ze sobą wielu rzeczy bo przecież tam więcej będziesz rozebrana niż ubrana, poza tym zawsze możesz coś przeprać , szybko wyschnie a co za tym idzie taka kurteczka wiele miejsca nie zajmie,spokojnie możesz ją na lotnisku włożyć do dużego bagażu przed odlotem i spokój. Podam skromne śniadanko , bo już Małż na mnie czeka, mamy jechać kupić drzwiczki do komina i coś tam jeszcze, bo wczoraj było tam już zamknięte. zatem; bułeczki graham rogaliki maślane masełko szynka gazdowska pasta rybna kabanosy filet pieczony z indyka pomidory ogórki kiszone zielona sałata . smacznego
-
Cześć dziewczynki jestem dopiero teraz bo po pracy pojechałam na zakupy i trzeba je było rozpakować i mięsko pokroić i przygotować pod jutrzejsze pieczenie. Jutro będę piekła schab według przepisu Bonitki i mam ochotę na ten tymianek w mielonym, a że mam swój własny więc pewnie wypróbuję :) Widzę że nasza Bondi szczęśliwie do domku wróciła i nawet Marijka nam się pokazała na moment z pięknym tortem dla jubilatek Wesołku, fajna ta opowieść o dziecku i biuście :D ale jakoś nie wierzę że tam nic nie było, a jeśli nawet coś Ci przybyło tu i ówdzie to zapewniam Cię że doda Ci tylko uroku bo Ty zawsze bardzo szczuplutka byłaś, więc powinnaś się cieszyć a nie katować jakoś dietą. Co do octu jabłkowego to wiem że się obierki i gniazda jabłkowe zalewa przegotowaną wodą ale żeby całe jabłka ścierać to nie słyszałam. Poza tym nie jestem pewna ze jest taki dobry sposób, bo choć ochoczo wypijesz ten ocet przez dwa trzy dni to już po kilku następnych nie będzie chciał przejść przez gardło. Zuuziczku jak tam sprawy na froncie ? Przycichło coś czy dalej rozniecanie ognia ? Myślę że owa pani jest zwyczajnie po prostu o Ciebie zazdrosna i tyle. Banderasku gdzie pędzisz , co się u Ciebie dzieje ? Małgorzatko Ty też tak jakoś zagadkowo piszesz, czyżbyś też szukała pracy ? Pszczółko a co u Ciebie co w końcu zrobiłaś z tym biedakiem? wyleczyłaś czy już go nie ma ?
-
Hej Bonitko ,widzę że się dziś napracowałaś solidnie :) Ja też od rana mam zajęć multum a potem praca, a dziś wróciłam dopiero po 20:( i jestem skonana.Jutro znów muszę wstać przed 6 i już na samą myśl o tym dostaję gęsiej skórki :( Kurcze dobrze że to jutro piątek:D Roberto, też myślę podobnie , jakiś wazonik , no albo coś droższego to jakaś lampa, a najważniejsze to zabrać ze sobą dobry trunek i dobry humor, reszta jest nie ważna :D lecę już na podusię bo.... jak wyżej :( Trzymajcie się cieplutko
-
Jestem na moment bo zawaliłam tak piękny dzień, więc muszę to jakoś nadrobić. Poetko dla Ciebie najpiękniejsze róże , najpiękniejsze słowa , najserdeczniejsze myśli, najcieplejsze uczucia, Wszystkiego najlepszego Wznoszę toast za Twoje zdrowie!!! STO LAT !!!
-
No dobra , uciekam do łóżka ,dobrej nocki