tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
no to Twój Tereterku jest z tych wypasionych :D ale zapewniam że w moim gotuje się tak samo i tak samo smakuje :D choć tylko za 22 zeta :P Rowerzystko, tak dokładnie, kładę na sito folię , podwijam do góry do środka wkładam mięsko i wszystkie przyprawy na nim, wtedy nic z niego nie spłynie pod wpływem pary i tak gotuję , przykrywając pokrywą.
-
Bondi , nie wiem czy koniecznie musi być porządny ja kupiła w Carrefour za 22 zł Tereterek też nie dała zbyt wiele pewnie bo kupiła w Ika , wcale nie musi być jakiś wypasiony, zresztą sprawdź na allegro tam na pewno są.
-
kiedyś robiłam taki klops rybny według przepisu Roberty, też na parze i był świetny, zresztą mnie wszystko z tego garnka smakuje :D
-
ale Bechemootku, na tym rzecz polega, że parować możesz większe ilości i co chcesz i kiedy masz czas a potem odświeżasz tylko dając odmrożone na chwilkę do garnka parowego i gotowe :)
-
hehe ja jak nie mam pomysłu na obiad, to wrzucam udka albo filet do gara parowego, za chwilę wyjmuję, robię sos grzybowy z torebki:P do tego ziemniaczki z wody i już w pół godziny gotowe :D
-
no widzisz Teretereku , jak dobrze mieć garnek do parowania, dawno polecałam:D Można też dawać do garnka mięska i ryby zawinięte w folię , tą aluminiową , wtedy wszystko czym jest mięsko posypane tam zostaje, dziś tak robiłam solę :)
-
myślę że wypróbuję ten przepis pod warunkiem że uda mi się kupić lekki jogurt :) Powiem jak wyszedł , czy opadł czy nie bo tu dajesz pianę a ja myślałam że to ta piana powoduje opadanie :( sama nie wiem :O w każdym razie napisz w jakim sklepie kupujesz ten jogurt. Rowerzystko , no to chociaż tyle że coś bierzesz bo już sie bałam że tak sobie cierpisz dla przyjemności :P ojejkuś to cholernie boli:( mój syn, twardy facet a jak złapał korzonki to musiał brać leki bo nie dał rady chodzić :(
-
no to przykre Rowerzystko, ale to znaczy że nie poszłaś do lekarza i nie bierzesz żadnych leków i zdajesz sobie sprawę że to samo nie przejdzie tylko rozpanoszy się w Twoim organizmie na dobre :( Z mamą rzeczywiście trudna sprawa :( zakrzepica jest bardzo groźna :( lepiej żeby była pod kontrolą, mam nadzieję że jej to rozgonią .
-
no to zapodaj proszę ten przepis na sernik, mam nadzieję że jest mało pracochłonny :)
-
jakoś nie trafiłam na lekki , ciekawe gdzie kupujesz? W tych marketach co zawsze bywam lekkiego nie uświadczysz, no chyba że przychodzę już dużo po dostawie :(
-
ups to miało być do Bondi :O :D
-
hehehee:D Kosmi jogurt bałkański ma 10 % tłuszczu :D
-
oj to przykre bardzo Rowerzystko że mama niedomaga a w dodatku Ty też masz problemy ze zdrowiem, czy to nie na wskutek zbyt długiego siedzenia przy biurku? Jak na raz chcesz odrobić zaległości z trzech tygodni to potem cały organizm się buntuje. Mam nadzieję że coś bierzesz na te korzonki i nie zlekceważyłaś sobie ?
-
no i znowu wcięło Rowerzystkę :( Kosmi , a ja na sam zapach krowiego mleka mam odruch wymiotny :D i za nic do ust takiego już nie wezmę :D ani sera swojskiego ani nic co jest naturalnie tłuste, potem mam takie problemy jak ostatnio Małgorzatka :( no zwyczajnie nie toleruję laktozy :(
-
Kosmi, ja nie rzucam biszkoptami o podłogę i zawsze są piękne wysokie aż nie raz jestem zła bo chciałam niski:D a wyszedł wysoki ale z sernikiem nie taka prosta sprawa:( Też myślę podobnie jak Bechemootek teraz wszystko sztuczne, może dlatego takie gnioty wychodzą :(
-
no proszę jest nasza zguba :D Rowerzystko witaj i opowiadaj co się działo, gdzie przebywałaś że Cię nie było??? Tylko nas tu nie zbądź jednym słowem :D
-
Bondi, z drobiem robię dokładnie jak Ty, ale najczęściej gotuję na parze, naprawdę warto zakupić takie garnek, koszt niewielki a pomoc w kuchni wielka. Jak pisałam zaczynam teraz wszystko od zera, bo to co straciłam na wadze, prawie już odzyskałam :( i koniecznie muszę coś z tym zrobić :( Bechemootku, pewnie to dzikość :P ja też nie lubię sernika z ciastem ale kiedy piekę to daję tak minimalną ilość ciasta że prawie go nie widać :D
-
Kosmi , jak dasz mi gwarancję że to ciasto nie opadnie to go w tym tygodniu upiekę, no ale Ty mi takiej gwarancji nie dasz :(
-
wszystko dobrze Bondi , tylko jak tu stosować dietę skoro cały lipiec świętowałam :O właściwie na okragło jakieś ciasto krąży po domu, a kiełbaski, mięska grillowane i takie tam to kurcze zwyczajnie się nie da:( Myślę że dopiero zacznę właśnie z wrześniem a najlepiej bym wyjechała gdzieś daleko by nie czuć tego chaosu :(
-
gdzie masz ten przepis ? U mnie w lodówce czeka wiadro sera na sernik i aż się boję bo coś ostatnio mi nie wychodzą serniki:( mimo że daję całe jajka jak podaje Tereterek , to i tak mi upadnie:(
-
Kosmi, nie jadałam sernika z ziemniakami :O powiedz lepiej że już znalazłaś instruktora i kiedy zaczynasz kurs ? Bechemootku ja niestety nie mam tak jak Ty:( wolałabym tak mieć a mam odwrotnie, po zjedzeniu czegoś słodkiego mam zwiększony apetyt i koniecznie muszę znów coś zjeść :(
-
ja też odpadałam ale kontrolowałam jak zwykle aukcję :O i przegrałam w ostatniej minucie :(:( Bondi nie cierpię takich dni kiedy nic nie jest według mojej myśli a już od rana się zaczęły schody:( na domiar złego zepsuła mi się drukarka, a wiadomo że zaczyna się wrzesień i będzie drukowania w cholerę i ciut ciut i co mam z tym zrobić? powiedziano mi że w zasadzie drukarek się nie naprawia bo to sie nie opłaca i co ? muszę wyrzucić po 3 latach użytkowania ? Najdziwniejsze że wydrukowała 4 strony i koniec nie ruszy, więc potrzepałam nią trochę, bo straciłam cierpliwość i chyba zepsułam do reszty. Poza tym, chciałam poprasować stertę koszul bo wiadomo już od jutra się zaczyna bo o 9 rano konferencja więc na galowo i mus było poprasować a tu przyjechała synowa z małą i już moje prasowanie poszło się .......:P dopiero popołudniu stanęłam przy desce a że" kocham" prasowanie, szczególnie koszul to już wiecie czemu miałam dzień do dupy:( Bondi , dziękuję za podpowiedź co do posiłków, myślę że jak tylko zacznie się rok szkolny, to do tego się zastosuję bo teraz to jest u mnie chaos, chaos i jeszcze raz chaos :(
-
Witam wieczorkiem mam dziś cały dzień do dupy dobrze że choć tutaj dobre wieści i wreszcie Tereterku możemy odsapnąć ale ....czyż nie mówiłam :D Cieszę się, cieszę się bardzo, też zawołam hhuuurrrraaa !!!!!!!!!!!!!!no ale jak pisałam wcześniej tak musiało być i już :D
-
wiem że młoda jeszcze godzina ale jutro wybieram się z rana pozałatwiać kilka spraw, a tą noc miałam przechodzoną :O dlatego już teraz się pożegnam, dobrej nocy życzę i miłego jutrzejszego dnia ,trzymajcie się cieplutko do jutra Tereterku
-
przepraszam, odpadałam na telefon:O Widzę że tu gwarno dziś, nawet Banderasek , zmęczony padnięty ale wskoczył na chwilkę. Kosmi, jeśli uważasz że dasz radę , to startuj nie ma na co czekać , ja bym zaczęła od początku z tym że ja jestem starsza od Ciebie o 20 lat :P czyli nie przyswajam już tak wszystkiego sprawnie jak Ty :) Jeśli kotek Bondi tak jest nauczony to chyba dobrze, koty przyzwyczajają się do miejsc i pewnie w innym miejscu czułby się źle. Bondi, skosztowałam już wszystkiego, dziękuję , było bardzo pyszne i dalej mam dziwnie miękki jęzor :P i pytam oosssoo choziii::P:D