

tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Jak to fajnie mieć taką stałą paczkę, wyobrażam sobie jaka panuje między Wami cudowna atmosfera, to bardzo miłe tak spotkać się z przyjaciółmi.Czyli mam rozumieć że mały kacyk Ci dokuczył :D
-
Maaluutka , Bechemooek ma rację, zagłosuj na kogokolwiek ale oddaj ważny głos, bo jak tak wszyscy będziemy myśleć to oczywiście moherowe berety zwyciężą i kaczka będzie pierwsza:( Jeszcze można oddać swój głos ,jeszcze lokale są otwarte, zmobilizuj się proszę
-
Napisz mi Beti czy zaniosłaś już gdzieś swoje CV ? Co z tą pracą co masażysta obiecał?
-
Przykro mi Betuś ale raczej mnie nie będzie, wiesz że ide od 1 lipca do pracy więc raczej na wolne nie mam co liczyć a w 1 dzień to nie dam rady objechać ,za daleko:(
-
No właśnie musisz przyjechać na to spotkanie, masz przecież niedaleko.
-
Witaj Betuś , spóźniłaś się troszkę a ja już zaniepokojona co się dzieje i teraz będą dwa obiadki :D
-
Dzień dobry dziewczynki witam serdecznie w deszczową niedzielę. Widzę że nasz Tereterek się rozchorował , ale jak zawsze nie poddaje się i to się ceni, bo jednak autosugestia wiele może. Teretereku , może jednak pójdź do lekarza, bo jednak z gardełkiem coś nie tak a może to być angina, która jak wiesz nie leczona daje powikłania, więc nie lekceważ, czasem majeranek czy goździki nie pomogą :( Wesołku, nie martw się kotkami, na pewno będzie im dobrze w nowych domach a kotka powoli przywyknie i za chwilę będzie miała ochotę na nowe potomstwo,czasem druga rujka szybko przychodzi i znów będziesz mieć domek pełen kociąt:) Personalna, tak mi przykro:( byłam na garnku, widziałam do jakiej wysokości była woda, jestem w szoku:( Wiadomo,że z tego co było w domku nic nie uratujesz, ale powoli mury obeschną i spokojnie będziecie się na nowo urządzać. Tylko sobie przypomniałam jak marzyłyśmy w zeszłym roku, że przyjadę do Ciebie i zamieszkamy na działeczce, pamiętasz? Niestety z naszych planów nici :( ale jest nadzieja że za rok dwa znów działka będzie wyglądała tak pięknie jak poprzednio. Jest tak jak mówisz, to tylko działka , nie musisz tam mieszkać,najgorzej mają Ci co pozalewało im domy i nawet do tej pory woda stoi, jak żyć ? Banderasku, dobrze że wysyłasz CV gdzie się da, wierzę że dostaniesz taką pracę jaka będzie dla Ciebie satysfakcjonująca. Roberto, współczuję z powodu fachowca, właśnie dlatego zawsze szukam kogoś sprawdzonego, najlepiej znajomego, bo z takimi nieznanymi to różnie bywa. Z drugiej strony to się zastanawiam dlaczego wzięłaś fachowca skoro Twój Malżyk jest taki wszechstronny i wszystko umie pięknie zrobić, no chyba że brak czasu to spowodował. Życzę spokojnego spojrzenia i pozytywnego dotrwania do końca położenia płytek. Bonitko , narzekasz że nic nie robisz, nie zmieniasz, ja tak miałam w zeszłym roku z tym że u mnie ostatni większy remont był 8 lat temu u Ciebie tylko dwa, więc na pewno nie jest źle. Wiem o czym piszesz bo mnie też do tegorocznych mobilizacji zaraziły dziewczynki, które w zeszłym roku remontowały na potęgę a ja stałam w miejscu. Myślę jednak ze Ty masz troszkę inna sytuację, wciąż coś dokupujesz do domku,to fotel, to zamrażarkę ( apro-po jaką kupiłaś ?) więc coś zmieniasz,ale może dojrzejesz do takiej decyzji większych zmian, wtedy Ty nam pokażesz jak się przeprowadza remonty:) a wierzę że Twoja inwencja twórcza będzie bardzo duża :) Małgorzatko,dziękuję za list Beti gdzie Twój obiadek? Maluutka jak meteor wpadła i już się nie pokazała choć dziś niedziela. Marijka zajęta bawieniem wnuka, nie ma czasu na zaglądanie w kompa:( Poetka też rzadko tu bywa ale najważniejsze że szczęście od niej bije po oczach :D szkoda tylko że opadła wena twórcza, miło było poczytać piękne wiersze. Bondi, piękny tort Ci wyszedł, zastanawiam się tylko czy Małżykowi już wolno jeść takie pyszności , czy tylko jednorazowa to była dyspensa :D Bluzeczka też fajna, nie mogę trafić na taką u nas. Kosmi zadziwiasz mnie że tyle pyszności pieczesz a sama utrzymujesz taką figurkę , zazdroszczę. Dziękuję za przepisy, na pewno z któregoś skorzystam jak będzie większa okazja. Pszczółko, widzę że zakupoholiczka z Ciebie wychodzi :D ale przynajmniej nie widać zmartwień na Twojej twarzyczce więc chyba się wszystko poukładało. Zuuziczku, mam nadzieję że pazurki pięknie pomalowane:) Jeśli chodzi o truskawki, to ja też mam już drugi rok, w tym roku więcej niż w zeszłym ale jak piszesz niestety nie są tak słodkie i oczywiście zaczynają pleśnieć ale ślimaczkom to nie przeszkadza:( Rowerzystko co z Tobą ? czy konflikt z Małżykiem zażegnany? Znów pewnie masz moc pracy przetargami i z urlopu nici:( Bechemootku ,jak po wczorajszej imprezie ? Czyżby może jakiś kacyk się trafił , czy może zwarta i gotowa będziesz dziś gaworzyć na topiku do później nocy? Piszę to oczywiście z nadzieją Pozdaję obiad ,zupka jarzynowa z makaronem i cycuszki kurzęce gotowane na parze, młode ziemniaczki i mizeria, na deser galaretka truskawkowa z truskawkami ,przybrana bitą śmietaną, zapraszam.
-
Dzień dobry wszystkim Tereterku zaskoczyłaś mnie tak wczesnym śniadankiem, dziękuję Ci bardzo wszystko jest przepyszne, w dodatku zapach jaśminu roznosi się wszędzie ,też rośnie w moim ogrodzie , przepięknie kwitnie i pięknie pachnie. Dla mnie dziś będzie ekscytujący dzień bo po południu przylatuje moja synowa z wyspy a jadę po nią na lotnisko z drugą synową i małą. Dlatego już się usprawiedliwiam że może mnie dziś nie być, bo trochę muszę się przygotować , coś fajnego ugotować, a jeszcze nie byłam na zakupach. Wypiję wiec kawusię, kąsnę śniadanka i wyruszam na zakupy a później do kuchni :D W następnych dniach też będę miała mniej czasu ale obiecuję że będę kukać. Wszystkim życzę wspaniałego dnia a pogoda sprzyja, piękne słoneczko za oknem i temperatura nie za wysoka, więc super. Pozdrawiam wszystkich, papapa
-
Rozmawiacie o perfumach w cenach dla mnie zaporowych :D więc nie podyskutuję ,uciekam już bo zmęczona jestem bardzo i chyba ciśnienie spada bo ziewam jak hipopotam :O:D Kolorowych snów i spokojnej nocy życzę ,papapa,całuski na dobranoc
-
Zuuziczku ,to nie sajding on ma inną strukturę ,jest pojedynczy , ja mam panele. Pod ociepleniem ze styropianu mam zwyczajny tynk, baranek ,jak chyba Roberta ma na domku. Tyle że dom trzeba było ocieplić i latego warstwa styropianu a na to panele. Jeśli chodzi o chemię , to jeśli koleżanka poleca i mogłaby coś przynieść do zademonstrowania to może warto popróbować . Wiadomo że ma w tym cel, przecież zajmując się taka sprzedażą coś z tego musi mieć. Tereterku widziałam torebusię , jest piękna, ostatnio podobną oglądałam bo zastanawiałam się na zmianę koloru torebki na okres letni ale do zakupu nie doszło :)
-
Byłam na obu pocztach i nie mam fotek od Teretereka :( Napisz prosze na która pocztę poszło?
-
Zuuziczku ,oprócz perfum nie korzystałam z niczego tej firmy a pewnie byłoby warto ale jakoś nie lubię kupować takich rzeczy bez dotknięcia. perfumy i wody toaletowe można wąchać bo są próbki. Co do paneli to raczej nie wchodzi w grę malowanie bo te panele położone są jakieś trzy - cztery lata temu więc są stosunkowo nowe ,to raz a po drugie ,trzeba by było nakładać na styropian siatkę ,kleje a dopiero później malować ,może o tym kiedyś pomyślę ale teraz nawet mowy nie ma bo to dodatkowo spore koszty. Teraz trzeba wymienić tylko panele podziurawione , więc dokupić muszę kilka metrów sześciennych i to mam nadzieję jedyny koszt.
-
jeśli chodzi o utylizację eternitu to u nas urząd miasta jakoś się do tego przyczynia tylko trzeba chyba zgłosić , przyjeżdżają i zabierają sami , ale konkretnie co i jak to muszę się dowiedzieć. Tereterku perfumiki fajna rzecz , niby jej nie widać a jak cieszy :D Kiedyś zakupiłam kilka flakoników z firmy FM i mam spory zapas :)
-
Zuuziczku do dachu musi być fachowiec , raczej firma bo muszą zrobić szybko . Trzeba wybudować dwa kominy i zmienić pokrycie na powierzchni 120 m2 . To do ściany , gdzie trzeba wymienić sporo paneli plastikowych , będę miała problem z wykonawcami :( Jeśli chodzi o laptop , to pewnie mogłabym go o wiele szybciej naprawić u siebie ale wtedy nie byłby na gwarancji i pewnie byłyby duże koszty naprawy ,choć dalej nie wiem co się zepsuło:( Kosmi wszędzie są fachowcy ale ja musiałam oddać do serwisu bo był jeszcze na gwarancji.
-
Kurcze niby piszę ale jakoś tak mało zrozumiale :O W niedzielę przyjedzie wycenić dach a nie panele:O Zuuziczku nie wiem co jest z moim laptopem , podobno ... dziś usłyszałam ... że mogę go nie mieć jeszcze trzy miesiące :( podobno tak szybko działają serwisy:( Podobno trzeba czekać na oryginale części a jeśli już nie jest taki typ produkowany to jest problem a nowszej generacji części nie zamontują bo byliby stratni wiec koło sie zamyka a ja nadal pozostaję z niczym:( Kurcze same przykrości mnie spotykają w tym roku Betusia
-
Kosmi , nikogo nie wystraszyłaś tylko pewnie Tereterek poszła zrobić Małżykowi kolację i nie przeczytała o Twojej gotowości :D Bonitko i będzie problem z tymi panelami na ścianie bo kładł je Małż z synami a teraz nie będzie komu zdjąć i położyć na nowo:( Małż ma coś tam z cieśnią nadgarstka i traci czucie w palcach a syn z wyspy nie przyleci na wakacje ,drugi będzie miał tylko dwa tygodnie wolnego więc nie wiem ile będzie mógł poświęcić na naprawę , eh już nawet nie chce mi się myśleć co to będzie. Dobra wiadomość to taka że już w niedzielę ma przyjechać szef pierwszej firmy ,zobaczyć co i jak i wycenić,zobaczę co powie. Zuuziczku ,Ty taka skromna jesteś co do kuchni a widać na zdjęciach że radzisz sobie świetnie ,więc nie pisz że mogłoby nie być :)
-
Myślę Tereterku że taki dzień powinnaś spędzić tak jak chcesz ,sprawiając sobie duże i małe przyjemności. Myślę jednak że Twoja cudowna rodzinka już zadba o to byś się w 18 urodziny nie nudziła :D
-
Pszczółeczko ja też chętna jestem na omlecik w dodatku z truskawkami , mniam, mniam, nie odmówię nigdy :D Tereterku serek może też wszamię bo w zasadzie jestem przed kolacją więc bardzo chętnie :D Do tej pory próbuję pościągać wszystko co miałam na swoim kompie , nie wszystko jeszcze się udało, ale powoli dojdę do wszystkiego. Niestety nie mam wciąż swojego kalendarza,który był moją pamięcią i nie wiem kiedy kto ma imieniny a kto kiedy urodziny:( Pamiętałam Tereterku że masz gdzieś w połowie czerwca ale za boga nie pamiętam daty :( dlatego już dziś składam Ci najserdeczniejsze życzenia do życzeń dołączam przesyłkę na @. Niestety nie jest wykonana przeze mnie ale za to bardzo ładna,mam nadzieję że i Tobie się spodoba.
-
Cześć dziewczynki jestem wreszcie bo u mnie wciąż coś się dzieje i stale jakieś zmiany. Mam od dziś laptopa zastępczego , pojechałam po niego dziś rano z synem a potem z małą do dentysty. Obawiałam się krzyków wrzasków a tu cisza spokój, nawet myślałam że dentystka tylko ogląda małą. Niespodziwanka pełna, ząbek zaplombowany i obyło się bez łez:O:D Mała była bardzo dzielna ale pani dentystka wiedziała jak do niej podejść no i przygotowanie psychiczne małej przez mamę też swoje zrobiło. Po powrocie do domu chciałam uruchomić nowy komp ale niestety musiał przyjechać mój internetowy dostawca i mi go skonfigurować. Wreszcie teraz mogę tu kuknąć i mogę się czuć tak jak na swoim,tyle że inna marka, ale mnie to nie przeszkadza. Pszczółeczko jeszcze nie byłam na poczcie a jeśli pisałaś o tym co wczoraj to widziałam i bardzo mi się bluzeczka podobała. Małgosiu, jeśli chodzi o mój dach o oczywiście na razie po wizycie rzeczoznawcy naprawimy prowizorycznie ale muszę się rozglądnąć za jakąś porządną firmą żeby już wymienić całe pokrycie dachowe. I tak była wymiana w planie bo nadal mam na dachu eternit, teraz chciałabym położyć blachę. W dodatku muszę na nowo stawiać kominy, bo chyba te ostatnie wstrząsy tektoniczne uszkodziły obydwa, więc jedno przy drugim trzeba zrobić. Nie wiem tylko czy znajdę teraz jakąś dobrą firmę z wolnym terminem, bo u nas wielu ludziom zniszczyło dachy, szczególnie te pokryte ondulinem. Roberto jak widzisz, przede mna też mordęga wielka, tak że nie narzekaj na płytkarza, bo jak zrobi to będziesz bardzo zadowolona i wciąż będziesz patrzeć na jego dzieło z zachwytem:) Nie było chyba poobiedniej kawusi więc zapraszam na cappuccino @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ plus drożdżowe rogaliki, pieczona razem z małą :)
-
Ja też już się pożegnam , życzę spokojnej nocy i miłych snów ,całuję Was mocno i do jutra papapa
-
Masz rację Zuuziczku , fristail Julki był piękny ,na mnie zrobił ogromne wrażenie ale w całości odcinków to Kasia była lepsza ,dlatego dziwne że zwyciężył jeden taniec. Wiem Wesołku, że czas to pojęcie względne.
-
Trochę jest w tym co piszesz sprzeczności ,bo piszesz że masz pot na czole i meno i te sprawy a z drugiej strony że lubisz kiedy jest ciepło ,gorąco wręcz . Dlatego zastanawiam się czy jest Ci zimno czy jednak gorąco ? Myślę że na zakończenie meno musisz trochę poczekać ,mnie już męczy dwa lata i końca nie widać :O
-
Ja mam siatki w oknach , raid włączony do kontaktu , aromat juz się unosi w powietrzu a te dranie nie wiadomo skąd się tu wzięły i tną mnie gdzie popadnie :(
-
Dobre sobie :D sto lat temu :D no Wesołku przegięłaś :D
-
:D:D Wesołku , chyba ten żabi rechot byłby za słaby by się poruszać jak te panie w Zumbo ale poćwiczyć możesz:D ciekawe czy też pot zrosi Ci czoło:D