Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tokina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tokina

  1. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Jak to fajnie mieć taką stałą paczkę, wyobrażam sobie jaka panuje między Wami cudowna atmosfera, to bardzo miłe tak spotkać się z przyjaciółmi.Czyli mam rozumieć że mały kacyk Ci dokuczył :D
  2. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Maaluutka , Bechemooek ma rację, zagłosuj na kogokolwiek ale oddaj ważny głos, bo jak tak wszyscy będziemy myśleć to oczywiście moherowe berety zwyciężą i kaczka będzie pierwsza:( Jeszcze można oddać swój głos ,jeszcze lokale są otwarte, zmobilizuj się proszę
  3. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Napisz mi Beti czy zaniosłaś już gdzieś swoje CV ? Co z tą pracą co masażysta obiecał?
  4. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Przykro mi Betuś ale raczej mnie nie będzie, wiesz że ide od 1 lipca do pracy więc raczej na wolne nie mam co liczyć a w 1 dzień to nie dam rady objechać ,za daleko:(
  5. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    No właśnie musisz przyjechać na to spotkanie, masz przecież niedaleko.
  6. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Witaj Betuś , spóźniłaś się troszkę a ja już zaniepokojona co się dzieje i teraz będą dwa obiadki :D
  7. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Dzień dobry dziewczynki witam serdecznie w deszczową niedzielę. Widzę że nasz Tereterek się rozchorował , ale jak zawsze nie poddaje się i to się ceni, bo jednak autosugestia wiele może. Teretereku , może jednak pójdź do lekarza, bo jednak z gardełkiem coś nie tak a może to być angina, która jak wiesz nie leczona daje powikłania, więc nie lekceważ, czasem majeranek czy goździki nie pomogą :( Wesołku, nie martw się kotkami, na pewno będzie im dobrze w nowych domach a kotka powoli przywyknie i za chwilę będzie miała ochotę na nowe potomstwo,czasem druga rujka szybko przychodzi i znów będziesz mieć domek pełen kociąt:) Personalna, tak mi przykro:( byłam na garnku, widziałam do jakiej wysokości była woda, jestem w szoku:( Wiadomo,że z tego co było w domku nic nie uratujesz, ale powoli mury obeschną i spokojnie będziecie się na nowo urządzać. Tylko sobie przypomniałam jak marzyłyśmy w zeszłym roku, że przyjadę do Ciebie i zamieszkamy na działeczce, pamiętasz? Niestety z naszych planów nici :( ale jest nadzieja że za rok dwa znów działka będzie wyglądała tak pięknie jak poprzednio. Jest tak jak mówisz, to tylko działka , nie musisz tam mieszkać,najgorzej mają Ci co pozalewało im domy i nawet do tej pory woda stoi, jak żyć ? Banderasku, dobrze że wysyłasz CV gdzie się da, wierzę że dostaniesz taką pracę jaka będzie dla Ciebie satysfakcjonująca. Roberto, współczuję z powodu fachowca, właśnie dlatego zawsze szukam kogoś sprawdzonego, najlepiej znajomego, bo z takimi nieznanymi to różnie bywa. Z drugiej strony to się zastanawiam dlaczego wzięłaś fachowca skoro Twój Malżyk jest taki wszechstronny i wszystko umie pięknie zrobić, no chyba że brak czasu to spowodował. Życzę spokojnego spojrzenia i pozytywnego dotrwania do końca położenia płytek. Bonitko , narzekasz że nic nie robisz, nie zmieniasz, ja tak miałam w zeszłym roku z tym że u mnie ostatni większy remont był 8 lat temu u Ciebie tylko dwa, więc na pewno nie jest źle. Wiem o czym piszesz bo mnie też do tegorocznych mobilizacji zaraziły dziewczynki, które w zeszłym roku remontowały na potęgę a ja stałam w miejscu. Myślę jednak ze Ty masz troszkę inna sytuację, wciąż coś dokupujesz do domku,to fotel, to zamrażarkę ( apro-po jaką kupiłaś ?) więc coś zmieniasz,ale może dojrzejesz do takiej decyzji większych zmian, wtedy Ty nam pokażesz jak się przeprowadza remonty:) a wierzę że Twoja inwencja twórcza będzie bardzo duża :) Małgorzatko,dziękuję za list Beti gdzie Twój obiadek? Maluutka jak meteor wpadła i już się nie pokazała choć dziś niedziela. Marijka zajęta bawieniem wnuka, nie ma czasu na zaglądanie w kompa:( Poetka też rzadko tu bywa ale najważniejsze że szczęście od niej bije po oczach :D szkoda tylko że opadła wena twórcza, miło było poczytać piękne wiersze. Bondi, piękny tort Ci wyszedł, zastanawiam się tylko czy Małżykowi już wolno jeść takie pyszności , czy tylko jednorazowa to była dyspensa :D Bluzeczka też fajna, nie mogę trafić na taką u nas. Kosmi zadziwiasz mnie że tyle pyszności pieczesz a sama utrzymujesz taką figurkę , zazdroszczę. Dziękuję za przepisy, na pewno z któregoś skorzystam jak będzie większa okazja. Pszczółko, widzę że zakupoholiczka z Ciebie wychodzi :D ale przynajmniej nie widać zmartwień na Twojej twarzyczce więc chyba się wszystko poukładało. Zuuziczku, mam nadzieję że pazurki pięknie pomalowane:) Jeśli chodzi o truskawki, to ja też mam już drugi rok, w tym roku więcej niż w zeszłym ale jak piszesz niestety nie są tak słodkie i oczywiście zaczynają pleśnieć ale ślimaczkom to nie przeszkadza:( Rowerzystko co z Tobą ? czy konflikt z Małżykiem zażegnany? Znów pewnie masz moc pracy przetargami i z urlopu nici:( Bechemootku ,jak po wczorajszej imprezie ? Czyżby może jakiś kacyk się trafił , czy może zwarta i gotowa będziesz dziś gaworzyć na topiku do później nocy? Piszę to oczywiście z nadzieją Pozdaję obiad ,zupka jarzynowa z makaronem i cycuszki kurzęce gotowane na parze, młode ziemniaczki i mizeria, na deser galaretka truskawkowa z truskawkami ,przybrana bitą śmietaną, zapraszam.
  8. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Dzień dobry wszystkim Tereterku zaskoczyłaś mnie tak wczesnym śniadankiem, dziękuję Ci bardzo wszystko jest przepyszne, w dodatku zapach jaśminu roznosi się wszędzie ,też rośnie w moim ogrodzie , przepięknie kwitnie i pięknie pachnie. Dla mnie dziś będzie ekscytujący dzień bo po południu przylatuje moja synowa z wyspy a jadę po nią na lotnisko z drugą synową i małą. Dlatego już się usprawiedliwiam że może mnie dziś nie być, bo trochę muszę się przygotować , coś fajnego ugotować, a jeszcze nie byłam na zakupach. Wypiję wiec kawusię, kąsnę śniadanka i wyruszam na zakupy a później do kuchni :D W następnych dniach też będę miała mniej czasu ale obiecuję że będę kukać. Wszystkim życzę wspaniałego dnia a pogoda sprzyja, piękne słoneczko za oknem i temperatura nie za wysoka, więc super. Pozdrawiam wszystkich, papapa
  9. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Rozmawiacie o perfumach w cenach dla mnie zaporowych :D więc nie podyskutuję ,uciekam już bo zmęczona jestem bardzo i chyba ciśnienie spada bo ziewam jak hipopotam :O:D Kolorowych snów i spokojnej nocy życzę ,papapa,całuski na dobranoc
  10. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuziczku ,to nie sajding on ma inną strukturę ,jest pojedynczy , ja mam panele. Pod ociepleniem ze styropianu mam zwyczajny tynk, baranek ,jak chyba Roberta ma na domku. Tyle że dom trzeba było ocieplić i latego warstwa styropianu a na to panele. Jeśli chodzi o chemię , to jeśli koleżanka poleca i mogłaby coś przynieść do zademonstrowania to może warto popróbować . Wiadomo że ma w tym cel, przecież zajmując się taka sprzedażą coś z tego musi mieć. Tereterku widziałam torebusię , jest piękna, ostatnio podobną oglądałam bo zastanawiałam się na zmianę koloru torebki na okres letni ale do zakupu nie doszło :)
  11. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Byłam na obu pocztach i nie mam fotek od Teretereka :( Napisz prosze na która pocztę poszło?
  12. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuziczku ,oprócz perfum nie korzystałam z niczego tej firmy a pewnie byłoby warto ale jakoś nie lubię kupować takich rzeczy bez dotknięcia. perfumy i wody toaletowe można wąchać bo są próbki. Co do paneli to raczej nie wchodzi w grę malowanie bo te panele położone są jakieś trzy - cztery lata temu więc są stosunkowo nowe ,to raz a po drugie ,trzeba by było nakładać na styropian siatkę ,kleje a dopiero później malować ,może o tym kiedyś pomyślę ale teraz nawet mowy nie ma bo to dodatkowo spore koszty. Teraz trzeba wymienić tylko panele podziurawione , więc dokupić muszę kilka metrów sześciennych i to mam nadzieję jedyny koszt.
  13. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    jeśli chodzi o utylizację eternitu to u nas urząd miasta jakoś się do tego przyczynia tylko trzeba chyba zgłosić , przyjeżdżają i zabierają sami , ale konkretnie co i jak to muszę się dowiedzieć. Tereterku perfumiki fajna rzecz , niby jej nie widać a jak cieszy :D Kiedyś zakupiłam kilka flakoników z firmy FM i mam spory zapas :)
  14. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuziczku do dachu musi być fachowiec , raczej firma bo muszą zrobić szybko . Trzeba wybudować dwa kominy i zmienić pokrycie na powierzchni 120 m2 . To do ściany , gdzie trzeba wymienić sporo paneli plastikowych , będę miała problem z wykonawcami :( Jeśli chodzi o laptop , to pewnie mogłabym go o wiele szybciej naprawić u siebie ale wtedy nie byłby na gwarancji i pewnie byłyby duże koszty naprawy ,choć dalej nie wiem co się zepsuło:( Kosmi wszędzie są fachowcy ale ja musiałam oddać do serwisu bo był jeszcze na gwarancji.
  15. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Kurcze niby piszę ale jakoś tak mało zrozumiale :O W niedzielę przyjedzie wycenić dach a nie panele:O Zuuziczku nie wiem co jest z moim laptopem , podobno ... dziś usłyszałam ... że mogę go nie mieć jeszcze trzy miesiące :( podobno tak szybko działają serwisy:( Podobno trzeba czekać na oryginale części a jeśli już nie jest taki typ produkowany to jest problem a nowszej generacji części nie zamontują bo byliby stratni wiec koło sie zamyka a ja nadal pozostaję z niczym:( Kurcze same przykrości mnie spotykają w tym roku Betusia
  16. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Kosmi , nikogo nie wystraszyłaś tylko pewnie Tereterek poszła zrobić Małżykowi kolację i nie przeczytała o Twojej gotowości :D Bonitko i będzie problem z tymi panelami na ścianie bo kładł je Małż z synami a teraz nie będzie komu zdjąć i położyć na nowo:( Małż ma coś tam z cieśnią nadgarstka i traci czucie w palcach a syn z wyspy nie przyleci na wakacje ,drugi będzie miał tylko dwa tygodnie wolnego więc nie wiem ile będzie mógł poświęcić na naprawę , eh już nawet nie chce mi się myśleć co to będzie. Dobra wiadomość to taka że już w niedzielę ma przyjechać szef pierwszej firmy ,zobaczyć co i jak i wycenić,zobaczę co powie. Zuuziczku ,Ty taka skromna jesteś co do kuchni a widać na zdjęciach że radzisz sobie świetnie ,więc nie pisz że mogłoby nie być :)
  17. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Myślę Tereterku że taki dzień powinnaś spędzić tak jak chcesz ,sprawiając sobie duże i małe przyjemności. Myślę jednak że Twoja cudowna rodzinka już zadba o to byś się w 18 urodziny nie nudziła :D
  18. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Pszczółeczko ja też chętna jestem na omlecik w dodatku z truskawkami , mniam, mniam, nie odmówię nigdy :D Tereterku serek może też wszamię bo w zasadzie jestem przed kolacją więc bardzo chętnie :D Do tej pory próbuję pościągać wszystko co miałam na swoim kompie , nie wszystko jeszcze się udało, ale powoli dojdę do wszystkiego. Niestety nie mam wciąż swojego kalendarza,który był moją pamięcią i nie wiem kiedy kto ma imieniny a kto kiedy urodziny:( Pamiętałam Tereterku że masz gdzieś w połowie czerwca ale za boga nie pamiętam daty :( dlatego już dziś składam Ci najserdeczniejsze życzenia do życzeń dołączam przesyłkę na @. Niestety nie jest wykonana przeze mnie ale za to bardzo ładna,mam nadzieję że i Tobie się spodoba.
  19. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Cześć dziewczynki jestem wreszcie bo u mnie wciąż coś się dzieje i stale jakieś zmiany. Mam od dziś laptopa zastępczego , pojechałam po niego dziś rano z synem a potem z małą do dentysty. Obawiałam się krzyków wrzasków a tu cisza spokój, nawet myślałam że dentystka tylko ogląda małą. Niespodziwanka pełna, ząbek zaplombowany i obyło się bez łez:O:D Mała była bardzo dzielna ale pani dentystka wiedziała jak do niej podejść no i przygotowanie psychiczne małej przez mamę też swoje zrobiło. Po powrocie do domu chciałam uruchomić nowy komp ale niestety musiał przyjechać mój internetowy dostawca i mi go skonfigurować. Wreszcie teraz mogę tu kuknąć i mogę się czuć tak jak na swoim,tyle że inna marka, ale mnie to nie przeszkadza. Pszczółeczko jeszcze nie byłam na poczcie a jeśli pisałaś o tym co wczoraj to widziałam i bardzo mi się bluzeczka podobała. Małgosiu, jeśli chodzi o mój dach o oczywiście na razie po wizycie rzeczoznawcy naprawimy prowizorycznie ale muszę się rozglądnąć za jakąś porządną firmą żeby już wymienić całe pokrycie dachowe. I tak była wymiana w planie bo nadal mam na dachu eternit, teraz chciałabym położyć blachę. W dodatku muszę na nowo stawiać kominy, bo chyba te ostatnie wstrząsy tektoniczne uszkodziły obydwa, więc jedno przy drugim trzeba zrobić. Nie wiem tylko czy znajdę teraz jakąś dobrą firmę z wolnym terminem, bo u nas wielu ludziom zniszczyło dachy, szczególnie te pokryte ondulinem. Roberto jak widzisz, przede mna też mordęga wielka, tak że nie narzekaj na płytkarza, bo jak zrobi to będziesz bardzo zadowolona i wciąż będziesz patrzeć na jego dzieło z zachwytem:) Nie było chyba poobiedniej kawusi więc zapraszam na cappuccino @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ plus drożdżowe rogaliki, pieczona razem z małą :)
  20. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Ja też już się pożegnam , życzę spokojnej nocy i miłych snów ,całuję Was mocno i do jutra papapa
  21. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Masz rację Zuuziczku , fristail Julki był piękny ,na mnie zrobił ogromne wrażenie ale w całości odcinków to Kasia była lepsza ,dlatego dziwne że zwyciężył jeden taniec. Wiem Wesołku, że czas to pojęcie względne.
  22. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Trochę jest w tym co piszesz sprzeczności ,bo piszesz że masz pot na czole i meno i te sprawy a z drugiej strony że lubisz kiedy jest ciepło ,gorąco wręcz . Dlatego zastanawiam się czy jest Ci zimno czy jednak gorąco ? Myślę że na zakończenie meno musisz trochę poczekać ,mnie już męczy dwa lata i końca nie widać :O
  23. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Ja mam siatki w oknach , raid włączony do kontaktu , aromat juz się unosi w powietrzu a te dranie nie wiadomo skąd się tu wzięły i tną mnie gdzie popadnie :(
  24. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    Dobre sobie :D sto lat temu :D no Wesołku przegięłaś :D
  25. tokina

    Drugie spotkanie część druga

    :D:D Wesołku , chyba ten żabi rechot byłby za słaby by się poruszać jak te panie w Zumbo ale poćwiczyć możesz:D ciekawe czy też pot zrosi Ci czoło:D
×