tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
Muszę się pożegnać , bo mała się przebudziła ,niestety znów muszę opowiedzieć bajkę . Trzymajcie się dziewczynki , dobrej nocy Wam życzę , do jutra
-
Oj mam straszne zaległości , nie chodzę do garnka , nie zaglądam na wiersze ,rzadko bywam na topiku , co się ze mną stało?????
-
Bechemootku , lepiej już wyłącz tv bo nie zaśniesz do rana:(
-
Dziękuję Zuuziczku , dostałam , ciacho niczego sobie ale ta laseczka obok ciacha jest prześliczna :)
-
Zuuziczku posłałam pocztę z onetu.
-
Wiem Bechemootku , tylko w tym wypadku czy woda z góry czy z dołu jest jednakowo groźna i przerażająca:(
-
Zuuziczku na to klapa bo ja właśnie tej poczty nie mam . Mam dostęp do onetowej i tlenowej ,nie możliwe że nie masz bo przecież z tych poczt wysyłalam do Ciebie nie raz,ale jak nie masz to podeślę .
-
No dla mnie tez to jakieś dziwne ale widocznie jeszcze w życiu czeka mnie mnóstwo rzeczy ,które mogą mnie zadziwić :(
-
Eh chyba sobie pójdę bo nawet pisać składnie dziś nie potrafię :(
-
ależ napisałam :O odszkodowanie dostałam z firmy tydzień wcześniej a dziś przyjechał robić zdjęcia :(
-
witam dziewczynki , jestem dopiero wieczorem bo mam dziś małą u siebie i teraz dopiero zasnęła. Jestem zdruzgotana tym co się dzieje :( nawet nie chcę myśleć co by było z nami gdyby nie było wału :( już nawet myśleć o tym nie mogę. Jeszcze dziś przyjechał do mnie rzeczoznawca w sprawie szkody z firmy ubezpieczeniowej a pieniądze dostałam tydzień wcześniej , poprostu dostałam takiego stersa ,czego teraz ode mnie chcą? mam przez to "pojechany" dzień ale cóż poradzę , stres goni stres i na odpuszczenie ,czy wyluzowanie nie ma szans:( Zuuziczku ja też czekam na to ciacho ,niech chociaż moje oczy się nacieszą kiedy dusza placze. Bechemootku ,wiem co przeżywasz:( współczuję Ci z całego serca.
-
Witaj Pszczółeczko a jak u Ciebie ? uspokoiły się sprawy , już się nie zamartwiasz? jak mama już dobrze się czuje ?
-
Witam popołudniową porą może zapodam cappuccino bo czymś trzeba by uprzyjemnić sobie to ponure popołudnie. @@@@@@@@@@@@@@@@ do tego pełna blacha ciasta drożdżowego a oprócz tego bułeczki z wiśniowym nadzieniem %%%%%%%%%%%%%% zapraszam , smacznego :) U mnie trochę słońca było rano i przez południe ale teraz niebo spowiły grafitowe chmury,chyba znów zacznie padać:( Tereterku , rozumiem Twój smutek i przygnębienie,sama się rozczuliłam czytając tą piękną historię z Twojego życia trzymaj się dzielnie Betuś ,dzięki za rozmowę i czekam na materiały Banderasku, dziękuję za pocztę nie mam tylko ciacha od Zuuzika:(
-
Witam w świąteczny dzień Widzę że u większości już obiadek podany a u mnie dopiero Małż zjadł zupkę kalafiorową a mnie wystarczy że pokosztuję Waszych obiadków,jakoś nie mam ochoty na nic więcej. Poszłam na pocztę bo Zuuzik wysłała ciacho , Tereterk wysłała list a ja czuję się poza nawiasem bo nie dostałam nic :( Może to wina mojej poczty bo od kiedy nie mam swojego kompa nie mogę otworzyć poczty w Outoolocku ( nie wiem jak się to pisze) ale tam jest tylko jedna poczta i jakoś nie wierzę że właśnie na tamtą pocztę poszła korespondencja, więc dlaczego ? Zuuziczku niby nic takiego się nie dzieje ale cała ta sytuacja zewnętrzna plus problemy wewnętrzne spowodowały chaos we mnie i coraz mi z tym trudniej. Beti chciałam Ci powiedzieć że jestem z Ciebie bardzo dumna że poszłaś na terapię to raz ale to że byłaś na tyle odważna by wystąpić w grupie i opowiedzieć o sobie to już szczyt odwagi , wiem jak było Ci trudno ale widzisz DAŁAŚ RADĘ !!! Brawo jeszcze raz brawo.
-
Witaj Roberto dziękuję za kawusię i podziwiam że tak wcześnie a Ty już gotowa do wyjścia. Kurcze to pechowo z tymi okularami, jak się nie da nawet szkieł wykorzystać, więc koniecznie muszą uznać reklamację , przecież na oprawki jest jakaś gwarancja, nie odpuszczaj tym bardziej, że słono kosztowały. U mnie znów pada :( bożeszszsz już mam tak serdecznie dość tego deszczu :( gorzej nawet niż w Irlandii :( Woda znów przybiera ,mam nadzieję, że nie będzie tak źle jak ostatnio ale wały są przemoczone :( jejku , kiedy zaczniemy normalnie żyć ? Eh nie piszę już bo znów się rozbeczę , ostatnio to mi najlepiej wchodzi:( Trzymajcie się cieplutko , życzę wszystkim mimo wszytko pięknego dnia.
-
Przepraszam odpadłam na chwilę bo syn się wklepał na gg wiec pisałam z nim i pouciekały dziewczynki :( Też się pożegnam ,mam dziś kiepski dzień :( Dobrej nocy życzę wszystkim
-
U mnie na zagonku też są ale zielone ,pięknie kwitną więc powinno być dużo ,mam taką nadzieję , nawet nie wiem po ile chodzą u nas :)
-
Tak mi przykro :( Personalna przyjmij proszę wyrazy współczucia ,wiem jak bardzo ważnym człowiekiem w Twoim życiu był Twój teść :( Całym sercem jestem z Tobą
-
jeśli chodzi o te sprzęty to prawda teraz tak jest że zdalnie sprawdzają a nawet naprawiają jeśli np urządzenie się rozkodowało i nie działa. Mam tak z internetem , przedtem przyjeżdżał wchodził na poddasze gdzie jest przekaźnik i tam go ustawiał a teraz wszystko zdalnie naprawia i myślę że tak jest lepiej:)
-
Wiesz Kosmi w Twoje góry na kilka dni to za daleko, moje ukochane Pieniny mnie wzywają i tam chcę jechać , tym razem na chyba na Słowację
-
Oj Betuś widzę że znawczyni z Ciebie :D prawdę mówiąc zamiast martini wolę żubrówkę z soczkiem jabłkowym i cytrynką :D ale jeśli wolisz martini to nie ma sprawy w moim barku takowe stoi :D Y Y Y Y Y Y Y
-
A zapomniałam napisać że mój komp nadal w naprawie :( i podobno czekają na części :( nie wiem jeszcze jak długo to potrwa:(
-
No świetnie, cieszę się że są chętne na kielonka ,oczywiście Beti , Kosmitko polewam Y Y Y Y YY Y Y nie ma to jak lampeczka na podniesienie ciśnienia i humorku :D
-
Ojej ależ długa przerwa :O nie było nikogo tyle czasu ? Ne dziwię się trochę bo znów zimno i deszczowo, ciśnienie spadło, spać się chce :( Pewnie też bym spała ale przyjechali goście i się nie dało. Teraz marzę tylko o tym by spokojnie zasnąć. Ostatnio mam tyle stresów że ze snem kłopoty, mimo iż leżę i bardzo chcę zasnąć nie daje się szybko:( wczoraj wzięłam pierwszy raz od 4 lat mocny środek uspokajający i spałam całą noc. Ciężko było za to rano dojść do zwykłej formy dobrze że mogłam tu przyjść i napić się porządnej kawy:D Wesołku też bym chciała ,bo stres związany z rozmową a w perspektywie z nową pracą jest i pewnie będzie jeszcze długo. Praca ma być od 1 lipca więc trochę czasu mi zostanie na odsapnięcie po kursach, remontach, może uda się wyskoczyć choć na chwilkę w góry za którymi już strasznie tęsknię. Pewnie już jesteście po kolacji więc nie będę proponować kawusi ale na lampeczkę winka bułgarskiego półsłodkiego zapraszam :) oczywiście z okazji że wszystkie jesteśmy przecież dziećmi więc poświętować też mamy prawo:D
-
Jestem na moment ,żeby Was nie trzymać w niepewności. Byłam na rozmowie ,było kilka kandydatek więc nie wiem jak będzie. Widziałam że spodobałam się pani dyrektor ,mają dzwonić ale kiedy to nie wiem. Może będą lepsze kandydatki, powiedziano mi w urzędzie że jest gwarancja zatrudnienia ale p. dyrektor rozwiała moje nadzieje, bo szkoła ledwo przędzie więc chcą wykorzystać możliwości jakie daje urząd , na darmowych pracowników. Jednak zdecydowana jestem jeśli tylko przeskoczę te kandydatki. Moim atutem jest to, że jestem dyspozycyjna i na miejscu ale zobaczymy jak będzie. Bondi, truskawki może będą ale na ogórki nie ma co liczyć :((