tokina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tokina
-
http://angelsms.pl/smigusdyngus/
-
Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. Radosnego nastroju, serdecznych spotkań z najbliższymi oraz Wesołego Alleluja ____s$$__________$$ ___$$$$_________$$$ __$$$_$$$_______$$$$ _$$$$_$$$$_____$$$$ _$$$_$$$$___$$$$ _____$$$_$$$ ___$$____$$$$_$$$$____ ________$_________$s_ ___________@___@____d _____________()________$ ___________\\\__///______ ____________________ _____________ _______________ $$________________$$ $$$$______________$$$$ _$$$$____________$$$$ __$$$$_________$$$$ ___$$$$___________$$$$ ____$$$$_$$$_$$$$ ______s$$$$$s .**...**. Witam w świąteczny poranek , wróciłam już z kościółka i nawet jestem po śniadaniu :) dziś nas tylko troje zasiadło przy stole , zwykle bywało dużo więcej osób i trwało to śniadanie znacznie dłużej . U mnie też pogoda piękna słoneczko lampi :D Tereterku dzięki za kawusię
-
Wpadłam na chwilę bo wreszcie się odrobiłam ,to znaczy byłam wcześniej i przeczytałam co pisała Tereterek i muszę powiedzieć że jeśli o mnie chodzi to żart się udał , ryczałam jak bóbr , zepsułam dwa ciasta a nawet trzecie też mi chyba się nie udało . Pomyślałam że to może być żart ale styl w jakim to było napisane pasował w zupełności do naszego poukładanego , zdecydowanego Tereterka . Kiedyś była między nami podobna rozmowa i przypomniałam ją sobie :( Ryczałam i wyłączyłam komputer . Mam nadzieję, że nikt nigdy takiego żartu więcej nie zrobi . Tereterku pojechałaś po bandzie , możesz być pewna, że przy najbliższym spotkaniu uszy natare ostro :D i jeszcze kilka miłych słów :P też usłyszysz . Betuś , tak mi przykro, że teraz przed świętami zamiast cieszyć się że nadchodzą to Ty jesteś tak mocno zapracowana .Może po świętach odsapniesz , dostaniesz parę dni wolnego chyba Ci się należy ? Maluutka , iskierko Ty nasza powiedz raz wyraźnie kiedy masz imieniny bo wszystkie zachodzimy w głowę ,kiedy i jak a Ty się nie odzywasz w tym konkretnym dniu więc kiedy? Cytologia na bank będzie dobra , musi , innej opcji nie ma . Marijko jak miło że się ostatnio częściej pokazujesz , mimo zmęczenia. Po raz kolejny pytam czy nie powinnaś zwolnić ? Czy nie powinnaś odpocząć ? Czy nie za dużo wzięłaś na siebie ? Co będzie kiedy na świat przyjdą wnuki ? Jak sobie wtedy podzielisz minuty na nanosekundy ? żeby ze wszystkim zdążyć ? Czy Twoje dziewczyny nie widzą jaka jesteś zmęczona ? Matko jedyna ale na Ciebie wyjechałam to wszystko przez Tereterka ,jeszcze jestem nabuzowana :D I jak tu dziś być uśmiechniętym kiedy taki start dnia ? a dziś przecież imieniny Personalnej ! Personalna , wiesz że ja życzę Ci wszystkiego co najlepsze a przede wszystkim zdrowia ,szczęścia i MIŁOŚCI !
-
No pięknie , duch kafe nam tu zawitał widać czas iść spać :( Dobrej nocy dziewczynki , miłych snów
-
Bonduś , dobrej nocy wypoczywaj Nie jest normalne Poetko ale w takiej instytucji jak ZUS wszystko jest możliwe , tam się nie liczą z pieniędzmi wydają je na prawo i lewo a potem narzekają że brakuje na emerytury , skandal po prostu .
-
Ja daję do tego sosu mniej cebuli a więcej selera , tak mniej więcej tyle co marchewki no ale skoro syn nie lubi to pewnie czymś musisz zastąpić ten seler ,stąd chyba tyle cebuli . Jeśli chodzi o ciasta to mam zamiar się odważyć i spróbować upiec makowo-serowy na spodzie półkruchym ,a czy i jaki mi wyjdzie ? Poetko współczuję tych kontroli ale jak pomyślę że to tylko chwilowy stres a kiedy pracowałaś byłaś narażona na stres codziennie ,to może niech już sobie wzywają , byle później dali tą rentę :)
-
No kurcze my tu o takich ważnych rzeczach gadamy a Zuuziczka nie ma jak na złość :(
-
Zuuzik wyraźnie napisała że przed południem bo później ma zajęcia .
-
Tereterku , jakim wieczorem ??? rano miało być .
-
Rowerzystko przeca piszemy że 28 kwiecień :D rano . Poetko witaski
-
Bechemootek też kiedyś coś wspomniała że chętnie się przyłączy ale jej teraz nie ma ,nie wiem dlaczego chyba za bardzo wymęczyłam Bechemootka rozmową w sobotę bo od soboty się nie pokazuje :( Bechemootku przepraszam A jeszcze sobie przypominam że Roberta też pisała że pojedzie z Zuukiem razem pociągiem , może by się udało :D
-
O Rowerzystka też chętna ,super , wiem na pewno że Personalna też jest chętna :)
-
Już pisałam że wieczorne spotkanie dla mnie nie wchodzi w grę , bo musiałabym tam nocować , nie chcę nawet myśleć co działoby się w domu:O ale rano 28 jak najbardziej .
-
Nie mam pojęcia jak jeżdżą pociągi i przyznaję że nie lubię nimi podróżować . Od siebie mam autobusy i busy ,tylko musimy coś wiedzieć na temat godziny przyjazdu , może dałoby się jakoś zgrać . A jedzie jakiś pociąg wspólnie przez nasze miasta ??????
-
Ja na razie nie mogę nic obiecywać w sprawie naszego spotkania bo jak wiesz zaraz po świętach dosłownie już we wtorek syn zaczyna działać w moim pokoju i będzie wielki bałagan :O A ja mam tą rozmowę kwalifikacyjną do kursu 7 kwietnia więc jeśli nie uznają że jestem ostatni tuman to chyba w miarę szybko się zacznie . Pomyślałam ze choćby nie wiem co to na 1 dzień się urwię , taka okazja długo się nie powtórzy :D My jak dobrze pójdzie to spotkamy po skończonym remoncie ,syn wstępnie ustalił że około miesiąca :D
-
Bondusiu do tego sosu proponuję dodać seler , zapach jest boski , no chyba że ktoś wybitnie nie lubi seleru . Tereterku , ja się pisałam tylko na przetwory bo gotowania to raczej nie :D no chyba że pierogów :D Jeśli chodzi o spotkanie to kochany Tereterku ja miałam na myśli spotkanie w K z Zuuziczkiem :D myślałam że pamiętasz bo chyba rozmawiałyśmy o tym .
-
Jestem i ja na chwilkę , przepraszam że nie zapodałam cappuccino ale była u mnie wnusia i nie zaglądałam na forum . Przyszły jej lakierki, które kupiłam na allegro , mimo że trochę za duże , kiedy złożyła na nóżki nie chciała ich w ogóle ściągnąć :D Dziewczynki , jeśli chodzi o takie grubsze prace to ja jestem odrobina ,więc spoko , jutro tylko zakupy jakieś ciasto upiekę a w piątek mięsko ,nie robię ryb. Nie wiem może jestem staroświecka ale gdzieś kiedyś wyczytałam ze podawanie ryb w święta wielkanocne ma jakieś nie pozytywne znaczenie . Zresztą u mnie ryby są praktycznie na okrągło , powiedzmy 3-4 razy w tygodniu więc odpuszczam je całkowicie. Mam mały rarytas zachomikowany w zamrażarce to jest zamrożony wędzony szczupak :D ale chyba nie zobaczy świątecznej niedzieli :D Tereterku mnie się też marzy taki wyjazd w strony Wesołka bo to blisko Nałęczowa i jakaś nostalgia mnie tam czasem ciągnie . Byłoby fajnie , ja mogę się zdeklarować że zajmę się przetworami :D a póki co mamy bliższe spotkanie do opracowania :D co TY na to ?
-
Małgorzatko ten kurs nie jest z urzędu pracy tylko ze środków unijnych ale by go dostać trzeba być zarejestrowanym w urzędzie i musi być takowe zaświadczenie . Z prześwietleniami na razie poczekam bo maści plus ten magnetyczny bandaż pomagają , nie chcę robić paniki bez potrzeby , jakby co to Małż jutro ma wolne to mnie obwiezie , bo na razie trudno się przemieszczać wszędzie autobusem a od przystanków trzeba przejść dość trochę , na razie nie nadaję się na chodzenie . Jeśli chodzi o pieczenie to dla nas wystarczyłby jeden ,tz sernik:D wiadomo wszystkie chłopy go uwielbiają ale muszę jeszcze upiec coś dla mamy a ona lubi makowce , babki . Gości się nie spodziewam , oprócz brata z żoną a on też smakosz sernika :D W tym roku skromnie i tak w zasadzie co rok to mniej bo po inne lata czy planowo czy nie ale zawsze na święta miałam 7 placków :D teraz już nie :D
-
No tak , ależ jestem gapa od rana chcę napisać do Małgorzatki ale wciąż jakoś mi nie wychodzi . Małgorzatko , Sto lat w zdrowiu , szczęści i miłości !!! mam nadzieję że poczta doszła Widzę dziewczynki że Wy potraficie wszystko , Zuuzik Bondi , w domku posprzątane i wizyty w gabinetach zaliczone dbacie o siebie i to jest piękne , nie wolno zapominać przede wszystkim o tym że jest się kobietą . Ja chyba kobietą już nie jestem :( bo co prawda nie dawno u fryzjera byłam ale siwków po ścięciu widocznych do tej pory nie zakryłam :( nie wspominając o tym że u kosmetyczki byłam ostatnio jakieś 20 lat temu :( Piszesz Bondusiu że we czwartek pieczesz mięsa ? dlaczego tak wcześnie , mnie się wydaje, że ciasta dłużej mogą poleżeć nie mrożone a mięsa nawet pieczone nie bardzo. Tak planuję, że w piątek popiekę ciasta , raptem dwa lub trzy max a z mięs to teraz do tradycji wszedł już ten schab faszerowany według przepisu Bonitki i upiekę jedną szynkę peklowaną to wszystko . W tym roku nie wędzimy bo nie mamy już drzewa do wędzenia , trzeba będzie znów poświęcić i ściąć jakieś drzewko owocowe ,ale to dopiero jesienią .
-
Dziewczynki , nie martwcie się ,nie jest tak źle , ręką ruszam , jest trochę opuchnięta i nie mogę w niej nic trzymać ale to normalne po takim upadku , jutro już będzie lepiej:) Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy i współczucia , jak wiecie nie bardzo mam na co liczyć w domu:) Jeszcze wieczorem myślałam ,że mama chce się jakoś zrehabilitować ,bo przyszła do mnie , ale jak się okazało , tylko po to bym jej doładowała telefon:D No cóż , nic się nie zmienia , powinnam się do tego przyzwyczaić a jednak nie mogę . Myślę że jednak to najbardziej się przestraszyła tym że idą święta a ona nigdy palcem nie tyka niczego, wszystko jej daję i jak ma gości to ja ich obsługuję więc byłby kłopot :D zresztą , dam już spokój tym roztrząsaniom , nic już to nie zmieni ,będzie tylko gorzej . Dziś do mnie zadzwonili w sprawie kursu , mam się zgłosić na rozmowę KWALIFIKACYJNĄ !!!! nie wiem czy się nadaję ? Mam podać motywację do ukończenia kursu :D Bożesz ty mój co jeszcze nie wymyślą , może się okazać że mam za małą motywację i nie przejdę kwalifikacji!!!! Cholera ,to chyba mnie trafi bo odmówiłam pracę na rzecz tego kursu:( Zuuziczku , cokolwiek , jakkolwiek by się stało to ja i pewnie nie tylko ja będę 28 w K. tylko musisz napisać co i jak , gdzie będziesz zakwaterowana i jak się spotkamy bo przecież K jest duży . Dla mnie nie wchodzi w grę wieczór27 , za pewne Ty będziesz zmęczona po podróży a ja musiałabym wracać w nocy nawet nie wiem jakim środkiem lokomocji . Przecież nie mogę liczyć na to, że mnie ktoś tam zawiezie a jak wiesz sama prawka nie mam :( Dziewczynki która jeszcze chętna na takie spotkanie ? Proszę się zdeklarować , wiem że Personalna jest na tak bo mi mówiła , ktoś jeszcze ?
-
Witam serdecznie wpadałam na moment na kawusię i widzę że jest i to taka pachnąca :D dziękuję . Niespodzianka od świtu :D Marijka się pokazała ,witaj Marijko czy nie pomyślałaś o jakimś wypoczynku , przecież nie można się tak eksploatować ,zwolnij troszkę tempo ,wyjedź choć na parę dni ,odsapnij Dziewczynki , z moją nogą nie jest tak źle , wczoraj bolała bardzo ale posmarowałam żelem od Roberty ,okręciłam bandażem magnetycznym i dziś jest o wiele lepiej , gorzej z ręką , mimo takich samych zabiegów , jest opuchnięta i boli . Nie ma się co dziwić , cały ciężar (a jest go sporo)poszedł na nią .Myślę że powoli dojdzie do siebie . Trzymajcie się cieplutko
-
Witam wieczorkiem , tylko machnę łapką bo za bardzo nie mogę nią wierzgać . Niestety miałam dziś mały wypadek , przewróciłam się zupełnie niespodziewanie na środku przejścia dla pieszych . Walnęłam z całej siły na oba kolana i obie dłonie ,teraz boli mnie wszystko. Na dokładkę skręciłam chyba nogę w kostce ale dzielnie udaję, że nic mi nie jest choć nie mogę chodzić . Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej . Gdyby Wam przyszło ma myśl mnie pożałować to powtórzę Wam tylko słowa mojej mamuni wypowiedziane ze złością , na wieść o tym co się stało - cytuję " ty zawsze coś wymyślisz jak wiosna idzie " koniec cytatu , więcej nie usłyszałam żadnego słowa pociechy czy troski , eh tak już mam . Teraz zmykam bo nawet siedzenie sprawia mi dziś trudność ale wcale się nie przejmuję tym , Małż od czwartku ma wolne to będzie musiał się wszystkim zająć :D i to jest bardzo pozytywna strona tego dramatu :D Trzymajcie się cieplutko , całuję Was mocno
-
Udało się wkleić :D jestem hepi . Oczywiście Betuś dla Ciebie duży Pszczółko , pisałyśmy w tym samym czasie ale byłaś szybsza :D Zastanawiałam się co będzie z mamą po wypisie , przecież wypisać do domu jest łatwo ale jeśli sama mieszka to kto się nią zajmie ? Może jednak niech zostanie w szpitalu dopóki nie dojdzie do choć lekkiej sprawności . Na dokładkę Małż się rozchorował :( to widzę że smutek goni smutek :( jednak nie poddawaj się Pszczółeczko , to wszystko minie Wszystkim życzę wspaniałej niedzieli
-
Piszę w nadziei że może się uda wysłać . Mnie też dziś ciężko było podnieść głowę z poduchy ,a nawet jak podniosłam to polegiwałam jeszcze , bo za oknem plucha deszczyk sobie kapie , więc tylko posypiać ,polegiwać i ogólnie odpoczywać . Bechemootku , bardzo Ci dziękuję za nocną rozmowę , bardzo Cię przepraszam że przeze mnie poszłaś spać dopiero o 1 w nocy :( następnym razem się poprawię :) Banderasku jakże chętnie wypiję kawusię w Twoim wykonaniu i to nic że tak późno jestem ,dla mnie dziś to rano :D Wesołku szkoda że nie było Cię wcześniej , zastanawiałyśmy się czy byłaś o tej godzinie co wpis czy dopiero o tej godzinie wpis się pojawił ,wczoraj kafe dała koncert ,mam nadzieję że dziś zaglądniesz Małgorzatko czym jesteś tak zajęta ze nawet nie pomachasz ? Pytałam synowej o te kolory ale mama nie ma ,tylko żółte światło , obiecała że popyta coś na ten temat Bondi jak dobrze mieć pomoc w sprzątaniu ,szybko sprawnie i na temat , to mi się podoba . Cieszę się że wnuczek juz dobrze się czuje i zabiegi pomogły . Mam nadzieję że Tobie też nic nie dolega Poetko ,to ja myślałam że Ty cały czas nie palisz a Ty znów wróciłaś do nałogu :( dobrze że się zreflektowałaś i rzucasz ponownie , tym razem na pewno się uda Betuś co z Tobą ? Gdzie się podziewasz , wiem ze dojeżdżasz teraz do pracy ale żeby nawet łapką nie pomachać :( Czy zastanawiałaś się nad tym lekiem dla mamy o którym pisała Bonitka? Bonitko ,czy po wczorajszym deszczy Twoje kwiatuszki nie są zniszczone ? a może ucieszyły się z tej ilości wody ? Już tak bardzo się nie przejmuj tym cholesterolem ,jak pisze Bondi , dobra dieta i wszystko wróci do normy Pszczółko napisz co u mamy , jak się czuje ,a jak Twoje gardełko ? Personalna , jeszcze raz dziękuję za pocztę i oczekuję że skrobniesz tu choć słowo Roberto ,jak się udały zakupy , kupiłaś te buciki ? Jeśli tak to poproszę o fotkę może na garnku ? Marijka co u Ciebie ,jak się czujesz , czy byłaś u lekarza z tą tarczycą ? czy bierzesz leki ? Kosmi ,czy dziś też maszerujesz z kijkami ? Czy na takie wyprawy zabierasz Małża ? Zuuziczku a co się dzieje że Ty ostatnio nie wchodzisz na kafe ? Zbliża się kwiecień a podobno w kwietniu jest szansa że możemy się spotkać , napisz proszę coś więcej o terminie Rowerzystko ,czy u Ciebie też tak wczoraj wiało , podobno to był halny . Jeździsz do pracy skuterkiem czy jednak wolisz rowerek ? Maaluutka ,dziś niedziela , a wpadłaś rano jak to Twoim zwyczajem było na kawę z Tereterkiem ,czy wyjechałaś ? czy może jeszcze imprezujesz ? Tereterku czyżby jednak te piątkowe wykłady dały Ci w kość ? Nic nie piszesz czy córka już rozpoczęła remont a może już się wprowadza na dniach . Mam jeszcze pytanie dotyczące Twojej cudownej kuchni . Czy nie masz problemu ze zmywaniem tej płyty na ścianie , czym ją czyścisz ?
-
Bechemootku taki sam jak nowy tylko bez 1 ,próbuję się do Ciebie dodzwonić i też nie wychodzi , cholera czy się ten net wściekł czy co ?