Hej Dziewczyny!
Fruktozo kochana, to całkiem narmalne, ze wątek tak świetnie się rozwija: w końcu Twoja historia, Twój obecny wygląd, radość życia i ciepłe słowa dodają nam wszystkim otuchy!!! Wiesz zapewne Sama, jak również wszystkie Forumowiczki, ze trudno jest wziąść sie w garść :))) Ale udaje się! Kochane, schudłam już 2 kg! To dopiero początek, ale czytanie Waszych wypowiedzi, komentarzy, utwierdza mnie w przekonaniu, ze można!!! Nie obawiam się też efektu jojo, ponieważ dieta i ćwiczenia, ruch (choćby prace domowe, np. prasowanie czy odkurzanie, a co za tym idzie, spalanie kalorii) sprawiają mi wiele radości i będę je kontynuować nawet po osiagnięciu upragnionej wagi. Kiedy wiem, ze jest więcej wspaniałych, pięknych, odważnych Dziewczyn, które nie załamują się i dążą do celu, od razu czuję się lepiej i jestem pełna optyzmizmu :-)))
Fruktozo- dziękuję za podniesienie mnie na duchu, za słowa wsparcia! Co do Twojego Chłopaka- jestes szczęściarą- to ze był z Tobą, kiedy byłaś, łagodnie mówiąc, \"puszysta\", świadczy o jego wielkim sercu! Zresztą On też jest szczęściarzem- o dzielnej, wytrwałej, kochającej Dziewczynie marzy wielu mężczyzn.
Ja jeszcze nie mam swojego Księcia, jeszcze sie nie zjawił :-))) Obecnie zamierzam poświęcić sie tylko i wyłącznie nauce ;-))) A rozważna dieta i odrobina ruchu... jesli będę miec zły dzień, na pewno pomyśle o Was wszystkich i od razu poczuję się lepiej!
Dziewczyny! Dajecie mi motywację!!! Wam, tak jak cudownej Fruktozie, również się uda!!!
P.S. Dzieki za jadłospisy, pozwole sie trochę na nich \"poopierać\" przy układaniu własnego menu :-)))) Buziaki!