poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
Ja na razie gadulcuję sobie przez GG, ale spoglądam "zza krzoka" i jak sie ktoraś pojawi, to wpadnę :D
-
Ja, ja, ja Zuuziku pamietam te nieszczęsne trzy punkty. Nie zazdroszczę. Kiedyś pytałaś mnie o moje "unijne papiery" Ja pisałam z programu Program Integracji Społecznej PPWOW (Program Poakcesyjny Wspierania Obszarów Wiejskich). Gmina pisała o pieniądze a ja ofertę techniczną do gminy na wykonanie usługi. Robiłam "wakacje na sportowo czyli liderzy na rzecz aktywizacji sportowej mlodzieży" Wątpię, zebyśmy pracowały w podobnych klimatach :O Witajcie :D:D:D
-
Uśmiałam się, bo ta konspiracja średnio nam wyszła... :D Ano juz takie jesteśmy, raz chore, dwa razy zdrowe i jakos leci dzień za dniem. Terterku, Wesołku...czy jak piekłyście chlebuś to też Wam wyszedł taki blady???? Personalna....ja też chodziłam w podskokach do pracy przez 21 lat :D, ale przez ostatnie 4....kiedy zwalniano moje koleżanki i kolegów, kiedy mnie skrocono czas pracy do pół etatu w urzędzie i robiono wszystko, zebym sama zrezygnowała...podskoki stopniowo zamieniały sie w marsz, a teraz wchodzę do urzędu zgarbiona....i wierz mi, można ludzi zwolnić zmieniając regulamin organizacyjny, łącząc etaty zarządzeniami wójta i inne głupoty wprowadzając. No a jak sprawa ucichnie, to za poł roku znowu zarządzeniem wracać do starego regulaminu, zeby kogos przyjąć ze swojego układu. Poza tym, jestem jedyną osobą u siebie, która w ciągu 4 lat dostała jedną, smieszną podwyżkę. Szczegołów tu nie będe opisywać, ale stąd wzięła sie moja próba przejścia na rentę w ubiegłym roku, itd. Dlatego zaczęłam się rozglądać za inną pracą, bo po prostu szkoda mi czasu i zdrowia marnować. Na szczeście ludzie mnie w terenie znają i już mam coś na oku w sąsiedniej gminie. Ale tak się zasiedziałam u siebie, że troszkę boję się nowych ludzi, nowego szefa, nowego terenu. Czekałam na wybory, ze może cos zmienią. Nie zmieniły, trudno, przyjęłam to do wiadomości i czekam na rozwój sytuacji. Czas pokaże.
-
Ojejciu....no to się nam wyprawia....dziewczynki się nam rozsypuja i zaczynaja latać po doktorach, czego ja nienawidzę, brrrr...... też czekam na wieści od Małgorzaty , pozdrawiam wszystkie, paaaaaa
-
No cóż, miejmy nadzieję, że z Zuuzikiem wszystko OKI....ja juz spadam w poduchy, miałam prawie nieprzespaną noc z powodu wyborów i to nie bynajmniej przez pracę w komisji, a od myślenia. Może dziś będzie lepiej...dobranoc Bechemootku, dobranoc dziewczyny :)
-
Koniecznie to zrób Bechemootku, szkoda takich oczu nie zobaczyć....ja próbuję wysłać do Bonitki, ale też mi się nie zapisuje w wysłanych :O ciekawe czy dofrunie :O A tak właściwie...co sie dzieje z naszym Zuuzikiem, zawsze tak lubiła wpaść wieczorkiem, coś przegapiłam ?
-
Popracuję Bechemootku, dziś na pierwszy rzut oka napisałam co widzę, nad tytułem i poprowadzeniu pomyślę :)
-
Bechemootku...popatrz w lustro. Ja mimo słabego wzroku jestem obrazowcem, dostrzegam takie rzeczy...myślę, że dziewczyny też to dostrzegą i potwierdzą....ja w każdym razie mam gotowy pomysł na wiersz i już kombinuję jakie cechy człowieka przypisać danemu kolorowi...to niespotykane oczęta :D
-
Dziewczątka, proszę zwrócić uwagę na oczęta naszej KRÓLOWEJ TAKTU!!! Przy źrenicach brązowe,potem promieniste obwódki przechodzące najpierw w kolor piwny, potem zielony, żeby na końcu stworzyć oliwkową obwódkę tęczówki!!!!! Pęęęęęęęękne.... Oj.......pięęęęęęęęęękne.....
-
ha, ha, ha....kto tu nie ma ręki do zdjęć??? Małżyk jakby po relanium czy cuś...przymyka oczy..:P.Chyba nam specjalnie tak podesłałaś, żebyśmy przypadkiem Ci nie odbiły chłopa!!! :D
-
Jejuńciu mam! Jaki ładny Bechemootek...i jakie fajne brwi!!!! Kto nie tak dawno narzekał, że be????? Nu,nu,nu...idę jeszcze popatrzeć...:D
-
Hmmm...Bonitko...żle to u mnie już było przynajmniej od 3 lat i nie przypuszczam, żeby to się miało zmienić. Właściwie to już mi zabrał szef status urzędnika, mimo tego, że mam odpowiednie wykształcenie, staż pracy itd. Stopniowo zabierał mi wykonywane zadania i na każdym kroku udawadniał, że źle cos wykonuję. Krew mnie zalewała, bo przecież pracuję w firmie prawie 25 lat i to na różniastych stanowiskach i wcześniej nie miałam żadnych problemów, a wręcz przeciwnie. Nawet niektore urzędy proponowały mi pracę u siebie widząc moje zaangażowanie. Nie zmieniałam, bo pracę miałam na miejscu, w tej miejscowości co wcześniej mieszkałam, pod okiem szkołę, gdzie chodziły dzieci itd....To ten się uparł i zaczął mi wmawiać, że ma "naciski", żeby mnie odsunąć od stanowiska, bo podobno za dużo pracowałam na konto poprzedniego wójta, jego rywala w wyborach. Na próżno było moje wyjaśnienie, że przez całe życie pracowałam na własny wizerunek i na niczyj inny :O
-
Witajcie...Bechemootku, do mnie doszło, ale nie moge otworzyć, może mam zrąbany program albo cuś :O
-
Witam dziewczątka :) U mnie w gminie bez zmian, wygrał stary wójt więc pewnie szykują misie nowe problemy. Ale nic to, poradzę sobie, teraz zmykam do pracory, pozdrawiam wszystkie i miłego dnia życzę :D
-
Witam dziewczątka w wyborczy wieczór. Faktycznie dzisiejszy dzień jest dla mnie bardzo ważny. Niestety, nie liczę na cuda i chyba będę się musiała rozejrzeć za inną pracą. Zresztą już nawet to robię, co u mnie jest szalenie trudne. Sama mam w domu dwóch synów, którzy poszukują jakiegoś zajęcia i ...nic. Pewnie będą musieli stąd wyjechać, musimy o tym pomysleć. Idę na tańce, a potem filmik. Buziam wszyściutkie, pa.
-
Ale jestem trąba :D:D:D Miałam napisać z bratem, teraz już znacie jego imię >>>>:D:D:D
-
Tak, tak Bonito :D:D:D...już się nie tłumacz, komputer wie lepiej :P. Oczywiście, że na zdjęciu fikam oberka z Włodkiem. Umiecie wywijać oberki lub polki??? Mój zespół wymaga odmłodzenia....ale nie ma chętnych na podtrzymywanie tradycji :(
-
Witam sobotnio, niestety dzis pracuję. Macham Wam łapką ze świetlicy. Posłałam Wam gołąbka, u mnie wyświetla się, że wszystko OKI. W razie gdyby do którejś nie dotarło, to bic na alarm :D Spadam między dzieci, bo brzydko zajmować im świetlicowy komputer, paaaaa. P.S...podrzućcie jakis obiad, bo zimno tu jak diabli :P. miłej soboty
-
Zasiedziałam się na forum ...ale wyborczym...i utonęłam.:D Dobranoc dziewczynu
-
O Matuchno :) Bechemotku, nie widziałam Twojego wpisu ...och, te moje oczęta :D
-
Kosmitko....ja też nie mam pojęcia o sprzęcie, możemy sobie dać buzi :) Dobrze, że córcia dochodzi do siebie :)
-
Hej, gdzieście się pochowały? Jutro przeca weekend, odpoczniemy :) Buziaczki...mmmmmm
-
Witam dziewczynki :) Wróciłam w codzienność , a więc do domu i pracy :) Banderasowa....dzięks za pucio obiadek :) Też piekłam chlebuś z linku Wesołka :) Dziewczyny, miałam problem z kolorem, strasznie jasny mi wyszedł, znaczy skórka jasna...tak ma być? Po wyłożeniu gorący posmarowałam przegotowaną wodą, przykryłam lnianą ściereczką, a potem ciepłą froteczkową ściereczką i tak stygł....i sórka była mięciutka :)
-
Dziewczątka, dziś już musze spadać, bo torba do pakowania. Jadę w plener, w wiadome miejsce :) Buziam wszystkie, proszę o kilka dni urlopiku :) Trzymajcie się :)
-
UUUUUUUUUUUUUUFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF!!!!!!!!!!!!! ALEŻ GAFA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczątka kochane, ja do dat nie mam wcale , ale to wcale pamięci :( Nieraz się zastanawiam, kiedy mi się rodziły dzieci...... O imieninach popularnych pamietam : Jan, Barbara,Anna,,,a reszta...szkoda gadać. Zresztą......ja taka średnia imprewizowiczka jestem, niestety....:O, wręcz odludek...W pracy jestem szumna, ale w domu cichutka. Może dlatemu, że nie przepadałam za gośćmi, bo wtedy pierwszy ubrzdękolił się eks...i było po wszystkim :O Wybaczcie kochane, jeśli zapomniałałyśmy, macie wielkie serducha Dla WAS : WSZYSTKIEGO SZALONEGO I KOCHANEGO