poetka47

Zuuziku...napisze Ci na NK....jak dostać się na moje wiersze. A teraz grzecznie się pożegnam, tydzień dał mi się we znaki. Dobranoc dziewczątka, dobrze, ze JESTEŚMY, paaaaaaaaa.

Pszczółko, Zuuziku ! Takie cysie jak macie to skarb!

Dziewczyny....dziękuję za miłe słowo. Jakie to fajne, ze zawsze można na Was liczyć. Bechemocie, nie przesadzaj, jesteś babeczka miodzio, pasuje ci do gębusi twoja figurka...a przecież jesteśmy dojrzałymi kobitkami a nie siusiu w majtki, my już paniusie w kwiecie wieku...uśmiech i pogoda ducha najważniejsze , na żadne wybory się nie wybieramy, no chyba, że MISS CHARAKTERU!!!!! Bo MY wszystkie charakterne :):):)

Taaaaaa....tylko upocone mocno było, bo spacer ponad 3 km po dolinie, a w cieniu ponad 30 stopni :) Bonitko!!!! A gdzież tam mi sie schudło! Jem na potęgę, prawie tyle co Smutasek. I to coraz bardziej mi batoniki pasują, ciacha i wszystko co jest beeee

A Bonitce dodatkowo mój brzuszek.....:P

Dziewczęta, spróbuję na @ Wam przesłać swoje chłopisko.....

Dziewczyny...napiszę tak. Jeśli człowiek na co dzień chadza w takich krzykliwych włosach, to przeważnie ludziska myślą, że specjalnie, żeby go widzieć w tłumie. Więc ja do spokojności zawsze rozjaśniałam włosy, żeby nie wyglądały na sztuczne :) Przekonałyście mnie, postaram się jak najdłużej żyć zgodnie z powiedzeniem : Jakiegoś mnie Panie Boże stworzył, takiego mnie masz. Tyle w temacie włosów....:P Zuuziku, Pszczółko ....macie czym oddychać, nie to co ja....:(

Dziewczyny jeszcze jedno zdjątko wrzuciłam z moimi wlosietami, wkrótce je wykasuję, bo widać brzuch....ale no takie mam włosięta.....tylko mnie wkurza...jak pójdę obiąć a fryzjerka pyta "jaki to kolor'???? :D:D:D

Zuuuzik...jak BOGA KOCHAM....to mój naturalny kolor włosów!!!!!!!! :) Wszyscy myślą, że umalowany, dlatego nieraz je rozjaśniam :P

Bechemootku Zuuziku...ty słodziaro jedna ....to miłe, ale ...lata świetności mam DOPIERO przed sobą!!! Jeszcze wszystkim pokażę :P

Zuziczku...ja bym dała prezent srebrnej parze. Kasa im pofrunie przez łapki i tyle będą widzieć, a po prezencie ślad zostaje....proponuję jakąś "shaftowaną" pościel :D:D, albo coś z obrazów....najlepiej jakbyś się uśmiechnęła do Terterka :P. Ona by raz, dwa , trzy machnęła, a Ty byś mogła z dumą powiedzieć, że na specjalne zamówienie ....:)

ooooooooo...jest o Tokina

Jestem Zuuzik, witajcie dziewczyny:)

Ja też wszystkie buziam, przytulam , ściskam, a przede wszystkim uprzejmie donoszę, że wszystko u mnie OK....tylko czasu coraz mniej :( Jesteście Wielkie, ze mimo codzienności, znajdujecie czas , żeby pogawędzić. Ja ostatnio tylko czytam i oczywiście odpowiadam każdej, ale tylko w myślach. Jestem z Wami. Dobrej nocy, kochane dziewczyny.

Buziam, buziam , buziam....przede wszystkim nasze kochane solenizantki....BONDI i TERTERKA. Dziewczyny....samego słoneczka i jasnych dni, miłości, zrozumienia i szczęścia...WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Witajcie wieczorowo. Aleś narozrabiała Wesołku, wspólczuję i przytulam . Dziewczyny, u mnie też już któryś dzień z kolei mży i mży. Ohyda!!! W biurze jeszcze nie palą, na świetlicach mam zimno.... SŁOŃCA chcęęęęęęę. Bonitko, zlituj się...chociaż deko na zdjątkach podeślij... Buziam wszystkie. Dobranoc.

Dziewczynki korzystam ze swietlicowego kompa. W środku zimno jak jasny gwint, napailłam w piecu kaflowym, ale póki co więcej dymu na zewnatrz idzie oknem niż kominem :D Przeczytałam zaległości, tulę każda do serducha w jej problemach zdrowotnych czy rodzinnych. Rodzina mojego szczęścia jest baaaardzo sympatyczna, nie mogliśmy się rozstać. Podobno przez ten rok G. jest przeszczęśliwy i tryska radością życia. Okrzyknięto nas najpiękniejszą parą uroczystości (nawet młodzi nie mieli nic przeciwko temu:D). No i posypały sie zaproszenia do każdej rodziny, żeby się bliżej poznać. G. pękał z dumy, że po kilku latach jest wreszcie z partnerką na uroczystościach, bo wszędzie wcześniej bywał sam (ja przecież też). W poniedziałek juz zaliczyliśmy wizytę u bardzo sympatycznej kuzynki. Podobno wszyscy odetchnęli z ulgą na mój widok...bo wyglądam na taką, co krzywdy nie robi.... I póki co, to by było na tyle. Całuję każdą po kolei, paaaaaa.

Terterku...a mleka ile?? :D

Witajcie dziewczątka, wróciłam z uroczystościowych wojaży....szczęśliwa. Udało się!!! Zostałam cieplutko przyjęta:)

Witajcie, pozdrawiam Was wieczorowo. Uśmiałam się z przytupów Wesołka i zaraz będę kontynuować....TUP TUP TUP. U mnie jakoś leci, kończę unijne programy w pracorze i mam mnóstwo zajęć. Ale nie narzekam, bo jestem grzeczna dziewczynka. Całuję i ściskam wszyściutkie.Dziękuję za zdjątka, taaaaaaaaaaaakie jesteście szczęśliwe. Fajsko!!! No to paaaaaaaaaaaa. Aaaaaa...zresztą pochwalę się Wam. Moje szczęście zostało zaproszone na przyjęcie weselne i to jak mawia..."z babą". Dłuuuuuuuuuuuugo się wahałam czy się zgodzić na te występy, ale w końcu mnie namówił. Lecę na głębokie wody, będę oficjalnie pokazana jego rodzinie. Nawet się nie spodziewacie jak trzęsę gatkami. No, teraz to już paaaaaaaaa.

Pozdrawiam Was wszystkie, a Zuuzikowi....samych pięknych dni, pełnych uśmiechu i radości. Tysiąc buziaczków i morze kwiatów

Dzięki Wesołku, miło, że wpadłaś :) Też machnę i spadam w poduchy, Dobranoc dziewczyny.

No i wjeżdżam z szamponikiem....YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY, z serniczkiem /_//_/ /_//_/ /_//_/ /_//_/ /_//_/ /_//_/. Wyobraźcie sobie, że dziś miałam sprawę z ZUS-em o rentę. Oczywiście przegrałam, ale jak to ja...nie poddaję się, będę stawać jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze raz....może kiedyś się uda:D

Dziewczątka kochane, jestem taka wzruszona...JAK BOBRZE, ŻE JESTEŚCIE....BUZIAM WSZYŚCIUTKIE, poczytam co u Was....

Cześć dziewczyny, jestem, jestem. Przeziębiona jak wszyscy diabli. Miałam problemy z kompem, chłopcy go przeinstalowali i coś tam jeszcze robili.....nie siedzę długo, bo nogi mam po wymoczeniu w solance, nie chcę ich wyziębić. Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuziam, paaaaa. BONDUSIU ------wszystkiego, czego sobie sama życzysz....a przede wszyski, szlachetnego ZDRÓWKA. Bądź jak zawsze sobą, 100 całusków.....