poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
Dobranoc Zuuzik, chętnie bym Cię zastąpiła w piątek....ale sama wyjeżdżam na relaxy :D Dobranoc pozostałym dziewczynkom....tulu
-
Myślę Zuuziku, że mojemu szefowi nie zależy na takich "szaraczkach" jak ja, jemu wsio ryba czy mu się kłaniam , czy nie....Problem tkwi w czym innym....już kogoś ma na moje miejsce, a ja z kolei jestem bardzo lubiana w terenie i ludzie by mu chyba pamiętali, jakby mnie skrzywdził wywalając z pracy....no to się uparł na mnie w inny sposób...przez ostatnie 4 lata miałam podwyżki ....60 zł brutto :(
-
Da się Zuuzik, szef nie odpowiada na ukłony 2/3 załogi....:(...za to jak zobaczy wyborców...jest przesymapatyczny:P
-
Bondi
-
Pamiętam Zuuzik, doskonale pamiętam....Liczyłam, że Wy zapomniałyście...:D, bo ja chyba nie dam rady :O Jak słusznie spostrzegła Bondi....mnie dopada wena jak jestem nieszczęśliwa :D:D:D
-
Tak Bondi. Przełożony ten sam i traktuje mnie jak powietrze, nie rozmawiał ze mną do tej pory (prawie dwa tygodnie jak wróciłam). Doszło nawet do takiej sytuacji, że wlazłam w sekretariacie na niego jak podpisywałam listę obecności, Szurnęłam nogami i powiedziałam "Dzień dobry". Niestety, nie usłyszał....więc widzisz jaką mam sytaucj w pracy. Ale.... i tak robię swoje. :D
-
Po prostu wiem, że mi daleko do dobrej poezji....dlatego nie chcę kaleczyć rzemiosła...
-
Bondi......trochę zwątpiłam w swoją twórczość, bo prawdę mówiąc strasznie mnie pewna krytyczka zjechała ....ale w tym stwierdzeniu coś jest... bardzo misie spodobało
-
No to na razie sama ze sobą.:P Terterku kochany....pięknie dygam dziękując za przepis na Tiramisu....Robiłam jeszcze z dodatkiem sztywnej piany z białek....może dlatego musiałam zamrozić ...bo schłodzić się wcale nie chciało :D
-
noooooooooooooo...skończyłam zaległości, więc mogę "na bieżąco"...ale z którą? :D
-
Za to dzisiaj jestem...jeszcze nie przeczytałam zaległości :D
-
Zuuuzik -----a mnie skąd było wiedzieć, że Wy będziecie jeszcze tyle dyskutować:P?
-
Witaj Bondi...... nie oglądam tańców....ale nieraz widziałam skróty...moim zdaniem lepsza jest Julia, lżejsza i bardziej wdzięczna...
-
O Matko!!! Ale mam stron do nadrobienia przez te 24 godziny......:D Witajcie
-
no to Bechemootku troszkę straciłaś....nieraz fajnie tak na luzie spotkać się z kolegami z pracory i wymienić poglądy z szefem...po tak zwanym jednym głębszym....:D
-
Zuuzik...o 10 to wstajemy zwykle zaspane...a potem się zlościmy, że nie zdążymy z tym czy innym w wolny dzień...albo ja już taka pokręcona jestem....:) Bechemoocie...faktycznie w tym roku nie masz lekko....ale jak nie masz ochoty na kwiaty....to masz prawo nie mieć....ja też zasiałam trawę w ogródku kwiatowym...najważniejsze to......umieć żyć...i nie zaniedbywać życia....chyba:O
-
Eeeee...no jest nasza imprezowiczka....zazdraszczam z deka...u mnie już daaawno nie ma takiej atmosfery w pracy....ale niektóre integracje pamiętam do dziś....z tańcami przy ognisku...to były czasy!!!:)
-
Witam wszystkie dziewczyny....:) Terterku....jeśli masz sprawdzony przepis na Tiramisu to poproszę ślicznie. Ja raz próbowałam na bazie mascarpone, ale mi się nie zsiadł, biszkopty popłynęły do góry.....i od tej pory już więcej nie robiłam tego ciasta.Wobec tego ...poproszę o pomoc....:) U mnie dzisiaj bez deszczu, ogródek już troszkę obsechł. Zuuziku....myślę, że jak nie musimy podnosić dupska wcześnie rano, to nasz umysł cieszy się już naprzód, z przyjemnością śpimy i lekko wstajemy.....To moje zdanie, że w soboty i niedziele tak nam się fajsko wstaje :) Wszystkie buziam i pozdrawiam serdecznie. Paaaaaa
-
Zwykle nie narzekam, ale ten maj....jest najbrzydszym w moim życiu. Nadal palę w centralnym ogrzewaniu......i codziennie z niepokojem spoglądam w niebo.......Jutro zapowiadają słońce.....życzę Wam tego...na zewnątrz i na duchu (też). Pozdrawiam i buziam.
-
Całuję wieczorowo. Baaaaaardzo misie podoba postawa BONDI. Ja podobnie jak Zuuzik, potrafię pod nosem...ale prosto w twarz nie umiem. Myślę Bondi, że dlatego w tym miejscu tak szybko robią "garnitury"....bo kiepsko i ludzie nie chodzą:( Kurczę.....dawno nie było tak zimnego maja....kończy nam się najpiękniejszy miesiąc w roku....:( a ja do tej pory palę w piecu...:P Pozdrawiam wszystkie, buziam i ściskam
-
Mądre motto ma Roberta. To minuty składają się na całe nasze życie. Minuta to może i niedużo, starajmy się jak najwięcej z tych minut przeżyć z pożytkiem dla siebie i najbliższych. Babcia Anetki też nie przyjdzie na imprezę....bo ma własny sklep, którego nie może zamknąć, bo nawet obiadu nie ma czasu ugotować dla wnucząt. Karmi je kanapkami. Anetka zgodziła się na jutro, że ja będę jej świetlicową mamą. Namówiłam ją, żeby mi nie odmawiała tego zaszczytu, bo ja marzyłam o córce...a dostałam od nieba dwóch synów. Tak więc jutro będę zastępczą, świąteczną mamą. Opowiedziałam Wam tę historię, bo jesteśmy tylko ludźmi.....myślę, że jutro w szkołach czy przedszkolach niejedno dziecko wolałoby zobaczyć swoją mamę....niż lalki czy skutery, qłady i laptopy.....które oglądają jak rodzice wracają zza granicy. Dobranoc wszystkim......
-
Oczywiście, że pójdę do Sądu na noże z ZUS-em.....chociaż wielkiej nadziei nie mam, ale spróbuję. Póki co wróciłam do pracory. Jutro Dzień Matki. Moje świetlicowe dzieci uczą się wierszyków, piosenek i własnoręcznie robią kwiatki z krepiny. Przed wieczorem poproszą swoje mamy na nasze świetlice i będziemy świętować. Dziewczyny....przeważnie nie rozmawiam z dziećmi o rodzicach......ale teraz dopiero widzę ile mam jest w Anglii, we Włoszech , we Francji, w Niemczech....a dzieci z babciami lub ciociami....Ależ jesteśmy kołwatym i biednym narodem :( Pewna Anetka bardzo ładnie przygotowała się do tego święta, ale ...jak mi powiedziała, że mama we Włoszech zrywa truskawki....to ja ...żeby poprosiła tatę...i będzie z niej dumny, a dziecko na to "ale tato w Szwecji pracuje" i zaczęła jej się bródka trząść...wrrrrrrrrrrrrrrrr.............
-
Roberto....trzymaj się dzielnie, podobno dzisiejsza noc będzie najgorsza....a od jutra coraz lepiej.... Dziewczątka...dziękuję za wsparcie. Wiedziałam, że jesteście mądre kobietki i mnie zrozumiecie. Zuuzik podoba misie twoja wersja, że inni mi zazdraszczają......i tego będę się trzymać, spryciara z Ciebie. Piszę na raty, bo jakby któraś zagadała w tym czasie jak ja piszę to ja bym tego nie załapała....:P
-
Mnie się też podobuje pracowity język Bondi....Witajcie przed poduchami:).....
-
Oby mnie tylko nie zablokowali za te drukowane litery powyżej....bo nie dość, że znikam gdzieś z facetem jak kamień w wodę i żadne Wasze świzdy, gwizdy nie pomagają....to jak mnie jeszcze teraz zablokują...to mnie całkiem do Wariatkowa wyślecie....:P A może to i dobry pomysł??? Wtedy by ZUS częściowo lub całkowicie płacił??:D Paaaaaaaaaaaa