poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
O kuźwa!!! Nawet mnie wspominałyście......chyba muszę sobie sama zadać jakąś karę.....Klęczenie na grochu, albo cuś.....Sorki raz jeszcze......
-
Witam dziewczęta. Od razu przyjmuje na siebie baty za nieobecność na forum, ale......po prostu więcej mnie nie było w domu ostatnio niż byłam. Głupio mi tak przyznawać się do faktu, że tyle grzeszę:P POWAGA. No i tak sobie myślę....Czy kto w zyciu dogodził babie??? Zdarza się, że czasem same nie wiemy, czego chcemy...i ja jestem tego przykładem. Na gajówce żyć było okropnie, samej też źle, a jak już znalazłam sobie kogoś, to dochodzą wyrzuty sumienia, usłyszane ploty i oczerniania nawet wśród rodziny.....eeeeeeeeehhhhhhhhhh, życie! Renty oczywiście nie dostałam, wróciłam do pracy. Ale wypowiedziałam wojnę ZUS-owi. Zaczęłam od odwołania, oby nie było potrzeby iścia do Sądu. Przytulam Was wszystkie dziewczyny, bo chyba każda z nas coś dźwiga a pomocny uścisk daje zawsze kopa :P...do przodu. Poczytam co u Was. BUUUUUUUUUUUUUZIAM
-
Witam dziewczyny. Miałam imprezkę, że hej.....siostra szykowała wnuczkę do I komunii św. a mnie posłała za gary....no i ledwie żyję po całodziennym obsługiwaniu.... Tak naprawdę...to mi samej trudno uwierzyć, że takie jesteśmy fajskie na tym forum, tak jak Banderasek pisze...tyle mamy wspólnych przeżyć i trzymania za łapkę...nieraz , gdy brakuje nam tlenu wpadamy na siebie..i zawsze któraś tam pomacha łapką, zrobi herbatkę, przytuli, napisze dobre słowo...To wprost niewiarygodne, że po prostu JESTEŚMY.....i to coraz piękniejsze ...jak widać na zdjątkach:) PIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘKnie. Mądrze napisała BONDI....OBY dobryBóg pozwolił nam się sotkać w większym gronie.....:D Pozdrawiam, całuję i spadam w poduchy.....
-
Ja też macham łapką na dobranoc. Kolorowych snów....
-
Ja też pogadałam z dziewczątkami :) Ciekawam czy nie dostały kręćka od tego co każda z nas nawijała. Akurat też byłam w biurze...Co prawda Zuuzik ze mną nawijał "per Banderasowa", ale wcale się nie dziwiłam, tym bardziej, że mamy takie same imiona w realu :) Uśmiałam się, bo miałam przez to przyjemność z Zuuzikiem aż dwa razy....Pomysł EXTRA :D
-
Trzymam kciukasy, żeby spotkanie było niepowtarzalnie fajowskie:) Dziewczątka, przeszłam lekarza orzecznika, oczywiście stwierdzono, że jestem zdolna do pracy. Hmmmm...no to napisałam sprzeciw, bo już dwaj inni orzecznicy ZUS-owcy powiedzieli mi wcześniej, że jestem kaleką...(bardzo wysoki krótkowidz...).... Jestem troszkę zdołowana, pomacham Wam łapką, bo zanim przeczytam zaległości (znowu mnie nie było w domu:P), to już potem udam się w poduchy.... DOBRANOC Terterku......jeśli jeszcze raz można prosić o te metody zapobiegania reklamom w mecie...to ja bardzo pliiiiissss, niepotrzebnie sobie to zlikwidowałam....
-
Witam dziewczątka na nowych stronach....wróciłam do domu i macham do Was łapką. U mnie wszystko OK. Straszna ta nasza tragedia, sama się spłakałam i niewyobrażalnie wręcz współczułam wszystkim najbliższym tego przeklętego lotu, ale mimo to, że sama głosowałam na kandydaturę Pana Lecha, lata prezydentury okazały się faktycznie co najmniej średnie. Zginął, oczywiście w czasie służby....ale podobnie przecież jak piloci, borowcy, stiuardesy itd...Jestem przeciwna pochówkowi na Wawelu, nie tędy droga ... No cóż....poza tym myślę, że ten hołd oddawany tym, których zamordowano 70 lat temu....też troszeczkę pachniał polityką...leciał prezes komitetu olimpijskiego, bo wśród zamordowanych było kilku sportowców(???), albo prezes NBP(???). Nie chcę się czepiać...ale....znam się troszkę na polityce na najiższym szczeblu i wiem jak się traktuje "swoich" a jak "przeciwników"...wrrrrr...wiem jak się dostaje (czytaj: często marnuje) pieniążki (unijne też) i wcale misie to nie podobuje. Po prostu brzydzę się polityką. Całuję wszyściutkie......po przyjacielsku....
-
Ciekawe czy mnie puszczą...:) Jeśli tak...to wszystko u mnie OK. Macham łapką, ściskam i całuję...:)
-
Nie chce mnie caffe puścić z ta rozebraną w moim śnie Bonitą.....buuuuuuuu, myślałby kto......paaaaaaaaaaa
-
Witam z rana.... i macham łapką. Dzięki Terterku za napoje i lekkie kanapki....na powitanie dnia...to ja może jeszcze dorzucę jajkownicę na światecznej szynce. Acha...śniłyście misie dziś w nocy, że się spotkałyśmy....szczegółowiej zapamiętałam Terterka jak sobie jakieś żarty robiła Z Bonity, która za nic nie mogła wyjśc spod kołdry bo spała nago.....a ja z kolei robiłam wszystko, żeby Bonicie jakieś ubrania wrzucić pod kołdrę...Fajski miałam dziś sen:D Dobrego dnia wszystkim...........
-
Witam kochane dziewczyny. U mnie też po świętach. Raczej spokojnie, rodzinnie i miło. Jutro wyjeżdżam spędzić z KIMŚ troszkę czasu :P. Chyba nie ma gorszej rzeczy niż mieszkać samemu.Już kilka razy byłam i widziałam jak pusty jest taki dom. Dobrze, że mieszkają tam jeszcze dwa duże psy....Jak mnie zobaczą...to z radości od razu przewracają na podłoge lub wersalkę...tak mnie polubiły. Ciekawa jestem kto będzie jutro wżej skakł z radości...pieski czy ich pan.:P. Oczywiśie, że będę z Wami w kontakcie....Pozdrawiam....ŻYCIE jest piękne....Pa
-
A ja po pierwszych słowach wiedziałam, że to żart Terterka! Kochana...pomysł REWELA!!! Przecież na tym polega dzisiejszy dzień...żeby tak zażartować, aby KTOŚ dał się nabrać!!! Dziewczyny nabrałaś....:D:D:D...i fajnie, że cisie udało! :D:D:D Pozdrawiam wszystkie...a Personalną : ściskam, całuję i śpiewam : STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
DOBRANOC dziewczyny.....wpadł mi ktoś na GG i tak nam zeszło...sorki .....:O i wybaczcie proszę
-
Wiem dziewczyny, że ZUS-owi trzeba przytakiwać, ale przecież to nienormalne!!! Orzecznik stwierdza zasadność zwolnienia, proponuje w 5 miesiącu chorobowego składać dokumenty i wniosek o rentę, bo jest realna szansa ją uzyskać, ja nie wiem czy się cieszyć czy płakać, skoro sam ZUS mi to proponuje , to pewnie jestem gorszą łamagą zdrowotną niż myślę... i wzywają mnie znów za dwa tygodnie...żeby mi to powtórzyć...Wszystko to za nasze pieniążki. Jak myślicie...normalne to? :P
-
Tokino........ja dodam selera, wezmę mniej cebuli, bo ja po cebuli...hmmmmmm......chwytam prukawkę (wybaczcie , wiem, że to wstydliwy temat...:D)
-
OK. BONDI....niegłupia a przede wszystkim TANIA potrawa, przecież kg fileta z ryby to troszkę ponad 10 zł...Pomysłowo! :D
-
Bondi....polecasz ten sos? Na mój rozum dziesięć cebul to dużo....prawie jak do śledzi....
-
Co do spotkania...dobrze wiedzieć, ale za wcześnie dla mnie, żeby coś deklarować, jestem w sytuacji, że czekam na orzecznicto ZUS w sprawie grupy inwalidzkiej i baaaaaaaardzo w tej uchwili od nich uzależniona....często wzywają mnie na kontrole stwierdzające zasadność L-4. Wrrrrrrrrrrrrrrr........
-
Witajcie KUMY! Kłaniam się nisko:D
-
Wesołku kochany...dokopała bym Ci osobiście za ten wstyd, o którym piszesz w ostatnim zdaniu...Jesteś najwspanialszą matką, żoną, córką i ciocią...osobiście, nie znam nikogo tak doświadczonego, a jednocześnie tak optymistycznego jak TY. Jesteś tak prawdziwa i naturalna...chyba nawet WZOREM dla nas. Mocno przytulam. Macham wszystkim łapkami....
-
Cafe....też jeszcze muli:O...Dziewczątka...miłej niedzieli "palmowej". Bonita...jak tam rzucanie papierosów? Mnie się w ubiegłym roku udało na 9 miesięcy. W pażdzierniku miałam pewne wesele, a potem wizytę palącego brata i zaczęłam znowu popalać. Paliłam znowu prawie pół roku....ale 10 dni temu powiedziałam BASTA!!! i póki co udaje misie.....Co najciekawsze, nie stosuję żadnych tabsów czy plasterków...po prostu...jak się zawezmę, to nie biorę do ust...i tyle. Pozdrawiam i wszystkie całuję...:D
-
Banderasku.....wstajemy, wstajemy...chociaż dziś ciężko podnieść głowiznę godzinę wcześniej...:)
-
Jąka się ta nasza caffe...Witajcie... Sprawdzam, czy mi przejdzie...:)
-
Witam, pozdrawiam, całuski przesyłam.... Jutro będzie baaaaaaaaardzo ciepło. Prawe lato....:O Trzymajcie się dziewczątka.... Wesołku....:P ja też bym tylko ciągle jadła....
-
Witam wieczorem. Najpierw słówko do Pszczółki. Serdecznie przytulam i myślę, że kobieta, która wychowała TAKĄ FAJNĄ córkę...jest silną i waleczną...DOJDZIE DO FORMY...:D U mnie też jeszcze plexi kuchnia i ganek....ale podwórko już w połowie wygrabione....jutro czas na ogródek , bo w piorunującym tempie wystrzeliły mi tulipany.... Pozdrawiam i życzę dobrej nocki.....