poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
Super pomysł Zuuzik, i ja też puszczę taki sam układ liczb i pozostałe też. Nasze Forum zgarnie fortunę jak nic. Smutaska może tylko nie dopuścimy do grania, bo ją Lotto ma w ....poważaniu:)
-
Gratuluję Zuuzik , rozumiem, że na ubezpieczenie wystarczy i tyle...nie podzielisz się nic koleżaneczkami:D???
-
Tulam Mariijko... chcesz...możemy się zamienić. Ja z oczętami w szybie obok Twojego Małża i kierunek Północ...a TY...biuro i świetlice za mnie obskoczysz w okolicach Gór Świętokrzyskich:D
-
Zuuzik narobiłaś apetytu na lekka forsę - ja też jutro robię zryw do kolektury. Bodaj czwóreczka....nie pogardzę:D
-
A ja lubię podróże, wyjazdy i barwy życia:P Witajcie Bonito - ale masz zryw jako kierowca....ja też w tych granicach najczęściej....:)
-
Zuuziku! 1000 buziaczków najszczerszych, najgorętszych, przyjacielskich. Jak zwykle Was gonię. Ale pokornie proszę o wybaczenie:)
-
Macham Wam dziewczyny łapką. Nie bylo mnie wczoraj na topiku, ale....byłam w teatrze. Tytuł sztuki 'Mąż zdradzony":P (komedyja:D), śmiechu było i oklasków !!! Co prawda byłam w malutkim teatrze, w swoich Kielcach, ale było fajsko. Aż mnie skręca, że tak się ostatnio kulturalnie zaniedbałam. Sciskam wszystkie, tulam i pozdrawiam. :D
-
A mnie się "literówki" trafiają jedna za drugą, też lecę w poduchy. Kocham je - a one mnie! Tzn. miłość odwzajemniona:)
-
Zuuzik:D, No głowę masz naprawdę nie od robienia trwałej! Brawo za pomysł z czajnikiem! Wiem, teraz można sie posmiać, chociaż w swoim czasiu taki stres o mało nie dobrowadza do ataku serca:)
-
Witajcie:) Banderasowa - życzenia przecudne, mądre takie. Dzięki . Pszczółko - no to niezłego kacora mialaś po chlebie i serze:) Miejmy nadzieję, że to świństwo szybko opuści Twój organizm! Buziam i tulam wszystkie, jutro wyjątkowo rano do pracory, Papatki.
-
Wybaczcie dziewczątka, jestem padnięta. Jeszcze raz stokroć dziękuję za wszystkie szczere życzenia. Dobrej nocki zyczę
-
Bondi, nadrobisz późną jesienią, wiersze nie uciekną, mało ich ostatnio, ale też mam dzień za krótki, ja po prostu za dużo pracuję ...i tyle. Mam nadzieję, że jesienią nadrobię:D.
-
BONDI - chyba tylko Bechemootek dziś coś od nas liźnie....reszta lulu albo ....w ramionach Małżyków:D
-
Bondi, dziękuję za przepis, zapewniam , że własnoręcznie wyprodukuję ciacho! Bechemootku YYYYYYYYYYYYYYYYY - proponuję malinową naleweczkę...OBY się biedzie nie poddawać:D
-
BONDI lub KOSMI - przeogromnie proszę, podajcie przepis na tego plesniaka - kiedyś go jadłam, ale niezbyt potrafie upiec, ciasto spodnie mi twarde wychodzi...:D
-
Witajcie! Ja stawiam nalewki: wiśniową i malinową, no i moje słynne wino z wiśni (cały dymion):) Przepięknie dziękuję Wszystkim za życzenia. TO NAPRAWDĘ JEST PIĘKNE. Tak się zastanawiam dziewczyny ....dużo w życiu widziałam, ale tego SZACUNKU, który sobie nawzajem dajemy...to chyba trudno spotkać. Coś jest w tym topiku.....:)
-
Kukam do Was z pracy, chociaż mi nie wolno! Ale może przy urodzinach uda mi się drobne oszustwo...:D Pięknie wszystkim dziekuję za życzenia. No i zdradzę Wam niespodziankę jaką wymyśliła dla mnie Tokina. O północy wkleiłam na portal poetycki swój nowy wiersz. Jakież było moje zdziwienie gdy o 11.oo dziś włanczam w pracy kompa. a tu , na mojej poczcie PRZECUDNA PREZENTACJA mojego "świeżutkiego" wiersza. Bardzo się wzruszyłam. Tokino
-
Witam dziewczyny. BETI - najważniejsze, że się otwierasz na ludzi i z nami rozmawiasz o problemach. To krok do przodu wielki zrobiłaś, będziemy Cię tu wspierać, masz to jak w szwajcarskim banku!!! Bechemoocie - a teraz do Ciebie. Ja w zyciu nie widziałam lekarza, który jest tak szczery i naturalny jak TY. Toż ty same ciepełko masz sobie! Mało tego, Ty wciąż tego ciepełka szukasz, żeby go potem na innych przelać. To dopiero sztuka! Jak nawet w ciasnej muszli siedzisz, to ją siłą rozciągasz i jednym okiem łypiesz na słoneczko, żeby Ci promyk podarowało! Zupełnie nie rozumiem Twojej niskiej samooceny. A może posłuchaj co inni o Tobie szepcą??? A chorobą sie nie przejmuj. Liczy się TERAZ, a teraz jesteś zdrowa. Co ma być , to będzie, tego nie przeskoczymy, tylko po co szukać zmartwień, kiedy ich nie ma? Mnie tak poucza mój indywidualny " psycholog" i jakoś w to uwierzyłam! BONDUSIU KOCHANA - Nie zmieniaj się wcale, a nam codziennie będziesz robić prezent - SOBĄ. Wszystkiego dobrego!
-
Tulam Was dziewczyny. Beti, nie nazywaj siebie psychiczną. W dzisiejszych czasach, wszyscy jesteśmy zakołowani i zakręceni. Raz pozytywnie, raz negatywnie. Ale pomyśl: Wskaż mi jedną kobitkę z tego forum, która ma wymarzone życie....Widzisz...każda z nas ma swój krzyż, raz cięższy, bo jesteśmy już zmęczone ciężarem przygotowanym dla nas przez los, raz lżejszy, bo akurat coś nam się dobrego przytrafiło (wyzdrowiało dziecko, jakaś dodatkowa kasa nam sie trafiła, albo zwykły uścisk drugiego człowieka). Ja nie będę na Ciebie krzyczeć, bo wiem ile wycierpiałaś i wypłakałaś. Ale nie poddaj się, bo każde życie ma sens i ma swój cel. Zycie jest Twoje i tylko Twoje, postaraj się tak nim pokierować, żebyś mogła głowę do góry nosić, bo masz dla kogo żyć. A zapewniam Cię , że i dla siebie samej można też sobie wiele przyjemności w życiu zorganizować. Jeszcze nie wszystko stracone. Mądrze robisz, że idziesz po poradę do lekarzy. Bez nich nieraz nie dałybyśmy wszystkie rady...... Bardzo Cię tulam w Twoich problemach
-
Bondi, uważajcie coby się nie zderzyć.....!:D Też się cieszę ze złota!!!!
-
Witam kochane dziewczątka, wygraliśmy w siatce II set, to miłe:) Bondi - zazdroszczę Ci tego Zakopca, też miałam takie plany, żeby choć na tydzień po 20...wyjechać. Do tego czasu nie mogę, oczywiście ze względu na swoją pracę, wrrr........ Bonito , przyłączam się do BONDI. Otwieraj się na ludzi, być może trochę Ci sie ulzy w cierpieniu, ale chocby ze względu na Małża nie zwieszaj nosa, nie poddawaj się. Jemu teraz potrzeba dużo optymizmu
-
Buziam dziewczątka! U mnie wszystko OK. Wpadłam Wam pomachać, cobyście się nie zamartwiały. Mam teraz wykopki na działce, więc codziennie po 3 worki wykopujemy ziemniaków, Niezłe są te ćwiczenia, prawie siebie nie czuję. :D Dobranoc, dziewczyny.
-
Smutasku - z pozawracaj mi trochę głowizny...jeśli tylko będę w stanie pomóć, to ...sama wiesz. Ja też idę bety rozbierać, mam w domu mały szpital. Mamę bola korzonki, syn ma noge w gipsie, a dokoła tyle roboty...papatki i dobrej nocji
-
Powiem Wam, że moje koleżanki z biura , ktore miałam odwieźć, bardziej się wystraszyły niż ja, portkami trzęsły, nie powiem. A dziś to o tym całe biuro u mnie rajcowało. Kto i dlaczego. Niestety, głównym podejrzanym jest mój były.....
-
Smutasek - dobrze radzisz:D Kosmi też:D, muszę nad tym pomyśleć.:D To tylko bardzo nieprzyjemne było i kłopotliwe, natomiast tak bardzo się nie wystraszyłam:D