poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
mało tego, lekarz mi mówił, że jest to mała nadżerka - tylko ja juz nie wiem, któremu wierzyć.... A może jeszcze iść do kogoś innego??? Tylko, że na razie mnie boli po tym ich........ rękawiczkowaniu..... to na razie dam sobie spokój :D
-
Dziewczyny, mnie tylko zastanawia, dlaczego ta nadżerka tak szybko się zrobiła? Bo chyba niemożliwe, żeby w ubiegłym roku nie widzieli tego lekarze przy otwarciu powłok brzusznych?? Lekarz , ktory mnie prowadził w ubiegłym roku i do którego trafiłam wczoraj po południu, zarzekał się, że to możliwe.....:O
-
Zuziuku o bio....nic nie mówili, ale ten "rękawicznik" zaproponował mi zamrażanie w swoim prywatnym gabinecie - cytuję " jakby to była TYLKO nadżerka, bo inni lekarze zdzierają tylko forsę od pacjentek a nie inwestują w sprzęt tylko leczą jak w średniowieczu".......
-
Nieco się uspokoiłam. Mój chłopak nawet pytał mnie ktore z moich przodków tyle nagrzeszyło, że ja teraz za nich pokutuję :D. Ten doktor z prywatnego gabinetu zaręczał. że to tylko nadżerka, nawet rysował mi na kartce jak to powstało, więc....... uwierzyłam mu w końcu. Dobrze, że Was mam i swojego osobistego pocieszyciela, który śmieje się ze mnie, że sie boję byle pryszczyka :D
-
Witajcie . Zuzik - jak zjadałaś w czereśniach żywe białko to tylko na zdrowie Ci to wyszło. Nie widziałaś programów w telewizji jak ludzie to robią za kasę??? Nie myśl o takich bzdetach
-
A komu takie zachowanie by się podobało, Bechemocie??? Ponadto aż wstyd pisać, ale doktor pisał mi recepty i robił zapisy w karcie w rękawicach, w których mnie badał. Niedobrze mi sie robiło. Idę dziewczyny w poduchy, jutro sobie pogoogluję i nabiorę wiadomości o nadżerkach . Dzięki za wszystko, pa!
-
Po operacji powiedziano mi, że jajniki i szyjka były "czyste" - więc mi je zostawili. Czy możliwe , że po roku już się szyjka "zabrudziła'???
-
Oczywiście, wyżej to ja , ale w nerwach zapomniałam , że tutaj nie mam spacji....
-
Witam i buziam wszystkie dziewczyny. Moje kwiatki dziękują za pochwały, a ja się jeszcze szerzej brechtam, że spodabało Wam sie moje podwórko. Ja dopiero zaczynam dziewczyny. Wcześniej na gajówce ziemia była zbyt piasczysta i leśna, nic oprócz drzew nie chciało rosnąć. A teraz nabieram doświadczenia, w robieniu zdjęć zresztą też, Mam coraz mniejsze kompleksy, z czego się bardzo cieszę. papatki Wam ślę i zmykam troszeczkę na wiersze. Jutro chyba wklepię jakąś nowość , bo ludzie zaczną o mnie zapominać :D.
-
Witam niedzielnie. Moża któraś wpadnie na \"zebrę\"??? Niedawno przestygła. Mniamciu babeczka. A zapraszam wszystkie bo mi dwie wyszły:D:D: Wzięłam ogromniaste jajka (największe z kurnika) i jeszcze o jedno więcej niż w przepisie. No i masa była najpierw za rzadka. To się dodało mąki i trzeba było dwie podłużne foremki uruchomić. I teraz się zastanawiam, gdzie jedną z babek ulotnić, bo tyłek coraz szerszy i suwaki w spódniczkach trzeszczą....
-
Jeszcze ja spróbowałam Marijko Twojego gołąbka pokierować w KOSMOS, może dotrze do adresatki :D, pa!
-
Marijko - ja też się zruszam i cieszę "łokropnie" jak sie komus moja twórczość podoba, to jest wielkie
-
Dziewczątka, grzecznie się pożegnam i pójdę lulu, jutro syna wcześnie na uczelnię wywożę. Dobrej nocy, papa!
-
Dzięki Bechemoocie, robiłam dziś po południu, tuż przed wyjściem do świetlicy gdzie organizowałam Dzień Matki, stąd ta radość (chyba)
-
Kosmi - to wszystko z mojego ogródka, może to i nie cuda, ale na gajówce takich kwiatów nie miałam, bo tam ziemia leśna i piasczysta była, dopiero teraz troszkę się uczę ogrodnictwa:) Kamień z serca, że dofrunął gołąbek:)
-
Kosmi - ja mam, że do Ciebie dotarło, może mam zły adres czy cuś, - ja mam do ciebie na interię, zgadza się?
-
I jeszcze literki połykam, buuu.....
-
Witam i buziam. Mam 15 stron zaległości i nie wiem czy się cieszyć czy płakać, swoją drogą też Wam gołąbka wysłałam, cieka jestem czy dofrunie
-
Pożegnam się dziewczynki. Wcześniej jeszcze miałam telefon w sprawie chorej coitki, nieciekawa sytuacja. Nie dam się chandrze, bo potrafię sobie z nią radzić, ale łapie mnie wredota, oj łapie!!! Buziam wszystkie i dobrej nocy życzę.
-
Terterku - wydawało mi się, że nieżle piekę. Ale ostatnio jak jadłam ciasto w biurze (dziewczyna przyniosła po komunii) - to już wiem, że piekę kiepsko . Ludzie teraz potrafią niebo w gębie zrobić w dosłownym tego sława znaczeniu...:(
-
Bechemoocie - jednym okiem tylko rzuciłam na NK, mam chorą ciocie i jej córcia tam mi przesyła wiadomości:O -Wybaczcie>>>>
-
Smutasku - jutro ma być przegięcie pogody, pewnie zbyt dużo nie zarobisz:O Dziewczyny - jeśli macie jakie pomysł na biznes to się nim podzielcie , ja już mam dosyć roli urzędnika, prawie za najniższą krajową po 27 latach pracy. To jest grzechem przecież tak sobie życie marnować
-
Witam Was i cmokam. No proszę, Smutasek - Wielka Pani Chmielna:D Ile doświadczenia po jednym dniu, kobito! To może byśmy jakąś spółkę wszystkie założyły albo cuś, ale byłoby fajowo!!!!!
-
Pożegnam się dziewczątka, jutro z rana wyruszam na rynek po zakupy. Nie chcę ziewać, bo jeszcze mnie oszukają lub cus..:D Dobrej i UPOJNEJ nocki Wam życzę:P Pa!
-
Bonitko - może rudzielce tak mają - ja też bym ciągle szamała - przybij piatkę:D