poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
No cóż - mnie się trudno wypowiadać o swoich słowach. Wiem tylko, że Tokina ma wyczucie jeśli chodzi o podkład muzyczny i fotograficzny. To tak jakbym ja to widziała, opisała - a ona wyszukała tego we wszechświecie , udokumentowała, udowodniła,że tak jest, i pytała się czy o to mi chodziło w przekazie??? Naprawdę się popłakałam. A , że ostatnio jakbym troszkę nie miała polotu, to poproszę Tokinę, żebyśmy coś odwrotnie zrobiły. Niech ona mi coś ekstra wyszuka - a ja postaram się z tego wycisnąć coś z uczuć...Może się uda, kto wie??? Tak więc, szacowna koleżanko Tokino, przyszły mój menadżerze, do dzieła!!!!!!!:D
-
A tak, dzięki Bechemoocie, przypomniałam sobie maila od Terterka. A już myślałam, że struła Małgorzatę śniadaniami czy cuś....:P :D
-
Witam - ja też ostatnio jestem trochę utyta.... niestety. Smutasku, wycieczka była luks, już tęsknię za następną :P
-
Witajcie kumoszki. Podpowiedzcie mi , co Terterek tak do Sanepidu lata??? Czy te śniadania co nam serwuje, to aby bezpieczne???:D:D A może teraz dopiero doszła do wniosku , że przy kateringu książeczka zdrowia potrzebna?:D
-
Dziewczątka, nie pogadaju dłużej, oczęta chca lulu , duszyczka też. Pożegnam sie więc, dobrej nocy zyczę i superaśnych snów.....
-
Sie rozumie Zuuziku, ale znasz lekarstwo na brawurę czy głupotę?? No to tylko potulać Cię możemy i pochwalić, że jesteś wzorowy kierowca, żeś pokraki umysłowej nie przejechała...
-
A ja na razie nie marzę nawet o innym samochodzie, - chroniczny brak kasy.......niestety....ale...najważniejsze zdrowie i więc tradycyjnie nie narzekam :D:D:D
-
Witam i ja. Co prawda oczęta mi klapią, przeczytałam wcześniejsze wpisy, Roberta chyba sprawdza, czy by się do cyrku nadawała :P Ale ogólnie jakoś nam leci, nie narzekajmy .....
-
Dzięki dziewczyny za wszystko. Idę w podusie, muszę troszkę wypocząć, jestem strasznie niewyspana:P. Papatki, dobrej nocy życzę
-
No pewnie, że było romantycznie:D:D:D. Po tylu latach - mam się do kogo przytulić, jakie to piękne!!! Dopiero teraz rozumiem ile straciłam w swoim życiu. ALE NIC TO. Najważniejsze, że wszyszłam na prostą i znalazłam bratnią duszę. Wiem, wiem, nic nie jest wieczne. Ale TO JEST TERAZ i tym się cieszę. Tylko tyle i aż tyle:D:D:D
-
Nie byłam daleko, w stolicy. Ale więcej tam nie pojadę . Zbyt drogo i w hotelach i pizzeri, i w kawiarni, brrrr.......... Ale Łazienki wyglądają w maju SUPERASTO.:D:D:D
-
Witam dziewczęta całym szczęśliwym serduchem. Widzę, że Bondi wróciła . Dla wszystkich Was na powitanie.:D:D:D
-
Dziewczyny - buziam , bo jeszcze mam pazurki pomalować i buciki wyczyścić, acha i do kurtki dopiąć kapturek, bo może być deszczyk:( Jak się nie wyśpię, będę mieć wory pod oczmi i ...po balu. Już wieczorem jutro bym była i płakała Wam w ramiona:) Trzymajcie się, pa. :D
-
Bonito - cóż za zgodność w poście, ha,ha,ha:D Podobnie pomyślałyśmy:D
-
Nie będzie mnie trzy dni (chyba???). W sobotę powinnam wrócić, w niedzielę odpocząć , a od poniedziałku znów prosto z marzeń w szarą rzeczywistość. Ale....dobre i tyle. :D:D:D Wiem, że mi zyczycie wszystkiego najlepszego. Jestem żywym dowodem dziewczyny na to , że człowiek niekiedy może sam pokierować swoim losem , wystarczy troszkę chcieć i szczęście jest na wyciągnięcie ręki --------Smutasek, głowizna w górę!!!! Będzie dobrze!!!:)
-
Smutasku - szkoda, że u Ciebie tak zimno - pojechałabym Cię pocieszyć i nadrobić ten przepierniczony dzień. We dwie,nieżle by nam było. :D
-
OOO!!!! Jesteście - Smutasku - obowiązkowo wnet nieraz trzeba przepierniczyć jakiś dzień, wszystko jest dla ludzi, nawet obibokowanie. Ale nie daj się wredocie - chandrze - :D:D:D
-
Cmokam i pozdrawiam, jutro raniutko wyjeżdżam , nie będzie mnie troszkę:D:D:D. Nie pomacham Wam, bo nie będę mieć dojścia do internetu. Trzymam kciuki za nas wszystkie, takie - dziwne istoty na świcie, wyjątkowo dobrane:D Przede mną kilka dni luziku, wypoczynku i dotleniania się w bardzo fajnym towarzystwie. Buziam ! Pa, do zobaczyska!!!
-
Wpadłam Wam pomachać łapką i życzyć kolorowych snów. Beti - Twoje duszności mogą występować na tle nerwowym, nie bagatelizuj, to może być nerwica:O Cmokam wszyściutkie, kolorowych , rozmarzonych snów życzę.
-
Bechemoot chyba sie gdzies zapodział w wirtualu, wobec tego ja też sie pożegnam. buziam wszystkie i lece na wirtualną (na razie) randkę. papatki,
-
Bechemoocie, ty jutro na wyjeździe? Dobrze pamiętam? Służbowym?
-
Myślę Bechemoocie, że to byłby naprawdę wesoły zlot , gdybysmy sie kiedys zjechały. To nie jest rzecz nie do wykonania. Wystarczy tylko trochę chęci. Przecież dwa, trzy dni w zyciu , każdy powinien znależć dla siebie i przyjaciół, nawet "wirtualnych". Myślę, że nie jest to łatwe, bo każda ma jakieś zobowiązanie lub pracuje zawodowo, ale jak napisałam wcześniej... wykonalne:D:D:D Poźyjemy, zobaczymy...
-
Beti - nie pisz więcej, my rozumiemy - tu nie miejsce na takie rzeczy - ale... zawsze tak jest, dorosli robią błędy - a dzieciaki cierpią.
-
Dziewczyny - takie jest zycie, niestety - są w nim wzloty i upadki. Najważniejsze to mieć sily podnieść się, kiedy się potkniemy i patrzeć w przyszłość. Przecież \" Przeżytych kształtów żaden cud nie wróci do istnienia\" -Jak pisał Asnyk. Więc głowizny w górę! Bechemootku - jeszcze nie piłam Campari:(
-
Macie coś dla mnie, czy już po balu?:D:D:D