poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
Bondi - szczerze współczuję, ja już dochodzę do siebie. W poniedziałek idę normalnie do pracy!
-
Walczę jak lwica z tym paleniem, myślę, że najgorsze trzy pierwsze dni za mną. Dziękuję Mariijko - za słowa otuchy - z wyostrzeniem zmysłów nie muszę tak długo czekać - już się dopinam do jedzenia jakbym z miesiąc nie jadła. Nie mam pojęcia jak ja to potem zrzucę!
-
Tokono, nic jeszcze z ta pocztą nie robiłam, niemam sie kiedy za nią wziąć. dzisiaj byłam na NK i trochę sobie Twoich zdjęć popodglądałam. Extra miałaś, serio. Ja wprawdzie dziś już lampkę szampana wypiłam, bo był brat powitać Nowy Rok - ale co mi tam! jeszcze naleweczki też mogę!
-
Witam dziewczęta, już prawie zdrowa i prawie...niepaląca, kurczę na razie udaje mi się!
-
Witajcie dziewczęta - ja jeszcze nie palę, ale co się nakręcę to jak kot z dwoma macherzynami!!!!!!! Juz wszystko poprane, poskładane, pogotowane, aby tylko cos w łapy wsadzić i zapomnieć o nałogu. Zdrówko juz prawie OKey, zaraz wybieram sie na bardzo długi spacer po stawach, słońce całą gębą się śmieje przez szybę, to i ja do niego też sie trochę pouśmiecham na świeżym powietrzu. Nie wiem czy wam pisałam, ale teraz tutaj gdzie mieszkam, jest chyba ze 100 ha rybnych stawów hodowlanych - cóż za uroki - teraz zimą zwłaszcza jak śnieg poprzykrywał suche trawy - można przeróżne kompozycje tu sobie wymarzyć wśród tataraków i trzcin. BONDI - aleś TY cholernie inteligentna - aż mi głupio, serio! Bardzo Ci dziękuję za wgląd w te moje , no cóż - wiersze (bo krytycy już o nich piszą wiersze, więc ja, autor nie śmiem im ubliżać). I zdrowiej nam, zdrowiej! Smutasku - obiecuję, że będę częściej na topiku - przecież tylko Was mam do porozmawiania) - przepraszam, że tak sie ostatnio składa, ale ......nie mam na to wpływu. Do zobaczenia kochane dziewczyny.
-
Choroba ciężka, jeszcze mi się strona z Wam nie chce otwierać, trudno, trza sie pożegnać i iść lulu, całuję wszyściutkie, pszczółko - jak najmniej kłopotów \"sercowych\" - dobranoc, może mi jakoś to przejdzie.
-
No, dziękować Bogu przechodzi do Was ta pisanina (chociaż nie zawsze!)- nie jest tak żle, dziewczyny - ale nerw normalnie na podorędziu. Obrażona siedzi w fotelu i nosa zadziera, a ranni oglądaja TV i juz nic nie mówią, bo wiedzą, że z mamą nie ma co! tylko bez przerwy gębą coś żuję, jak przybędę pare kilo , to chyba -
-
popisałam, popisałam, aż mi strony nie chce otworzyć, nawet nie wiem czy przejdzie. W każdym bądź razie wnerwiona jestem, ale NIE PALĘ!!! Drugi dzień bez papierosa przeżyty, nikt nie poległ, dwóch rannych (synowie bo im sie oberwało ścierą) i jedna obrażona (mamuńcia) - schowała mi papierosy i nie odzywa się, żeby się nie wygadać gdzie są. O mój biedny losie !!!!!
-
Witajcie wieczorem. Wiesz co Banderasek, temu dupkowi tobym takie manto zrobiła, żeby go własne sumienie nie poznało, żeby o pół godziny tracić dniówkę, toż przecież nawet nie świnia , tylko knur śmierdzący! Oby tak plewy same żąrł do końca swojego gnojowatego życia, pfu...
-
Pozdrawiam kochane. Trzymajcie kciuki, do tej pory jeszcze nie zapaliłam żadnego papierosa w tym roku, ale motam się jak cholera jasna, więc zejdę Wam z drogi coby humoru Wam nie psuć. Nadal jeszcze herlam. BoNDi = nie daj sie grypsku - bo jak wejdzie - to nie moż potem wyjść, Gdybyście czytały mój ostatni wiersz - niech Wam oczy na wierzch nie wychodzą :D:D:D, Jego Imię jest czysto literacko - zawodowe. Pozdrawiam i nie całuję, bo się usmarkałam. Papa!
-
Hej, dziewczęta - zaglądam, żeby się pokazać i potwierdzić, że żyję jakoś. Wyobrażcie sobie, że mi odbilo i rzucam palenie od dzisiaj, od rana bez papierosa zyję i świat mi sie znowu przekręca w 3 miejscach. Ale to na własne życzenie. W każdym bądź razie, dzisiaj sie udało i jutro też popróbuję pociągnąć! Poczytam, co żeście wyprawiały beze mnie.
-
Dziewczyny - ja chyba pójdę jednak lulu - bolą plecy, łebek i wszystkie mięśnie, o nosie nie wspomnę. Teraz co i rusz łapie mnie dreszcze i chyba nie wytrzymam jeszcze godziny, buuuuuu....... W każdym bądź razie proszę wypić szampana za moje zdrowie ! Jak będzie zdrowie - to i reszcie Bóg dopomoże! Do zobaczenia w Nowym Roku!
-
Jesteś szalona -tak jak MY,Zawsze byłyśmy - w dupie mamy łzy , jesteśmy wesołe - tak jak TY - lekko wstawioneeeeee! Banderasku - to na te nutę chyba komponuję:D:D:D
-
Banderasku - jak TY światowo szampana otwierasz, Ha,ha,ha! Pszczółko - jestes piękna i pamietaj, że złość piękności szkodzi. Słuchajcie a może byśmy wpadły zobaczyć jak Terterek te tabletki mężusiowi gniecie? Co Wy na to?:D:D:D Chyba ciekawe rzeczy byśmy zobaczyły!:D:D:D
-
Pszczółko kochana - czy Tobie aby kto nie łamie tego serduszka?
-
Banderasku - ależ TY umiesz wywoływać, Halo - Archiwka ! No to jeszcze siupamy, czy już śpiewamy?:D
-
A dla mnie to był dziwny rok, bardzo zaskakujący - i mimo wszystko udany. Stoje twardo na nogach, zdrówko słuzy - od nowego roku i nna praca - fajnie jest i już! Siupam oczywiście do dna!
-
Banderasowa - a my musimy wypić za spotkanie na żywca - dawnożeśmy razem nie chlupały - a ja jeszcze parapetówki z nowej chałupy nie postawiłam ! Bonitko -
-
Huuuu! Aż się zakrztusiłam, takie mocne! Tokino - za te wątpliwości - zapłacisz mi kiedyś! Wepchnę Cię do wody - jak będziemy przy jakieś rzece!!!!!!!!!! Uroczyście oświadczam, a za świadków biorę obecne tu koleżanusie!
-
Tokino..... jak ja za Tobą tęskniłam - całe noce i dnie! A dzisiaj oprócz leków nic jeszcze nie piłam, a zdaję się ,że w końcu coś chlupnę! Antybiotyków nie biorę, co mi tam! No to łapmy sie z a łapy w krą, bo zaraz po Michel Angelo Tokiny - zaczynamy woogi - boogi!:D:D:D
-
Banderasku - ja cała litanię spiszę, nie tylko małą karteczkę, a co! Może w tym Nowym Roku cos sie uda. Beti ....... nastawiaj lapkę, wychylimy ......YYYYYY najpierw za stary, trudny rok, w którym tyle sie nachorowałyśmy. Niech spływa na ocean, niech utonie w falach i nigdy nie wraca!
-
cooo? Sama mam pić, spiewać i tańczyć?
-
Spokoju sie spodziewać czy też łez, Czy kochać ją, czy też z oczu zejść! Bo z dzieeewczyyynamiiiiii........., hej śliczniutkie - do mnie proszę! Po śpiewach będą tańce!
-
Beti - dzisiaj sie nie płacze, dzisiaj sie śpiewa. "Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj, nie wie się Czy dobrze jest, czy może jest, może jest już żle Jest dobrze, Beti - wyciągamy szampana!
-
Terterek! Czekam na bańki i masaże, zostaw chlopa, ma Cie na codzień, Bechemotku - podaj łapkę!