poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
Personalna - przecież co się odwlecze to nie uciecze - dzisiaj jesteśmy i myślę, że co nieco zostało Ci od wczoraj:D
-
Bechemootku - absolutnie sie nie wtryniłaś, jestem dużą dziewczynką. Personalna - jaka tam wielka - 150 cm z hakiem!:D
-
Zuziku - nigdy nie uważałam, że A jest ładne - a w dodatku facetem nie jestem! C jest takie jakie powinno być i już. Bechemootku - wierz mi, że ja już nie raz i nie dwa próbowałam. Nie udalo się. Najgorsze jest to, że chłopców też obwinia, że poszli ze mną. Można powiedzieć, że stracili na dobre ojca.
-
Wracam Zuziku, wracam - moja głowa już to wszystko przerobiła ale zrozumieć do końca nie może i pewnie nigdy nie zrozumie, że człowiek, który był dla Ciebie kiedyś najważniejszy potrafi być wielkim potworem, którego się obawiasz. To jest ohydne. Po odejściu z domu dużo mi nadokuczał. Łatwo nie jest ale sobie z pewnością poradzę, bo lata swoje mam i głowę pośrodku ramion.
-
Cieszę się dziewczyny, że jesteście ze mną. Bonitko - ja też Cię tulę całymi miseczkami C (do niedawna jeszcze B jak pisałam). Ta wredota często nas dopada i nie mamy na to wpływu, niestety. Bechemootku - Wujcia trzeba szanować, tak trzymać! Zuziku - witaj w normalności. Nie wspinaj się jeszcze za bardzo po drabinach - oszczędzaj się dziewczyno:D
-
Witam Was dziewczątka w przerwie przy sprzątaniu. Nareszcie wracam do siebie (czyli do pisania). Dziękuje wszystkim, które tak miło do mnie piszą. Jeśli macie czas zerknijcie na mnie na beju. Wkleiłam dziś wiersz. Znów jestem w trzydziestce na sto pięćdziesiąt kilka wierszy. Całuję Was i cieszę się, że wracam do formy. A najbardziej się cieszę, że mam Was, które bez przerwy o mnie pamiętacie. AJLAWIU - Wybacz Banderasku, że od Ciebie zapożyczam. Pewnie już to potrafisz po angielsku:D I LOVE YOU. Ja też jeszcze coś niecoś pamiętam. Wybaczcie, że ucieknę, postaram sie jeszcze później wrócić. Pa! Jeszcze jedno - w wierszu mój dąb, to wcale nie kochanek jak wszyscy myślą - a moje drzewo spod starej gajówki.
-
Personalna - u mnie dzis pracuje polowa urzędu, druga polowa w środę. ja w środę biorę wolne - i będę wypoczywać. Tlko akurat facet u mnie dziś kończy płytki w korytarzu - to sprzątanie mam gwarantowane.
-
Da sie Bondi - tylko ONI wiedzą, że nikt tego nie zrobi tak dobrze jak ja. Przykre jest tylko to,że tak malo to doceniają i tyle. Przyjemności w kuchni życzę Tobie - a Terterku Tobie - udanej wycieczki, ktorej Ci bardzo zazdroszczę:(
-
Jak obiecałam - macham Wam z pracory - myślałam, że będzie dzisiaj luz - a tu szef jak pijawka się przyssał i o zaległościach przypomina - tak jakbym nie pamietała. Doskonale pamietam co mam do zrobienia - tylko czasu mam ciągle za mało. Terterku - śniadanie jak zawsze z klasą, Bóg zapłać. Małgorzata też zrobiła aromatyczna kawkę, aż do mnie tu zaleciało zapachem. Trzymajcie się, dobrego dnia.
-
Widzę, że rozminęłam się z Zuzikiem - i albo telewizornię oglądacie, albo się układacie lulu. Ja jutro pracuję, postaram się pomachać łapką z biura. Czołem.
-
Bonito - każda rocznica urodzin z wiekiem powinna być coraz lepsza. Wszystkiego najlepszego - staraj się tak żyć, abyś w przyszłym roku, w przyszłe urodziny była szczęśliwa i zdrowa - wiesz, że tego Ci życzę z całego serducha.
-
Zuziku - trzymam kciukasy za powrót do pracy - wiem, że jak będziesz miała dość zaczniesz żałować, że tak mało sobie pofolgowałaś - ale to Twój wybór i z pewnością uzasadniony. Tokino - postaram Ci się jutro pomóc w sprawie o którą mnie prosiłaś. Halo, jest któraś?
-
Witam kochane bardzo póżnym wieczorem. Starałam sie nadrobić zaległości ale po 16 stronach zrezygnowałam. Fajnie, że tak piszecie - ale dogonić Was - to już gorsza sprawa. Spróbuję pisać po kilka zdań, być może którąś spotkam na żywca - wszak modna pora na pisanie.
-
Niestety Zuziku - saga na razie stanęła w miejscu - ale wkrótce planowany urlop w pracorze - wtedy coś postaram się stworzyć, mam pewne pomysły. Na razie zaganiana jestem obchodami świeta niepodległości. Wkrótce przecież 90 rocznica - ja - jak to ja - długo teraz myślę o wszystkich bohaterach narodowych, którzy leżą pochowani na terenie mojej gminy, nie mają nikogo, żeby im ktoś świeczki zapalił. Nie mogę przecież na to patrzeć obojętnie. Zginęli za naszą Ojczyznę. Szoruję im groby, zapalam znicze i staram się każdemu z nich poświęcić jakąś chwilkę. Co też myśleli , kiedy umierali za wolność - często zmuszani do tej nierównej walki? Łoj, na patriotyzm mnie wzięło, wybaczcie - syn ma wiadomość i musi coś bazgrać w internecie, prawdopodobnie przegoni mnie od Was na dłuższy czas,
-
Wszystkim - to z tęsknoty :(
-
Witajcie dziewczyny wieczorem:D Mariika - moja twórczość jest na stronie Wiersze.bej. Znajdziesz mnie po starym pseudo.
-
Witam Was serdecznie, u mnie aura jakaś niepewna, nigdy w zyciu nie będę żadnym sołtysem - choć w mojej gminie jest pare takich kobitek, usmiałam się co niemiara. Pozdrówka.
-
Dziewczynki, ja też się już z Wami pożegnam - wszyscy naokoło mnie chrapią - to i mnie oczęta się zawierają. Dobrej nocki kochane!
-
Kosmitko - no pewno, że nam nic nie brakuje - tyle pięknych kobiet w jednym kole - do wyboru, do koloru! Każdemu zaraz wpadłybyśmy w oko!
-
No i już gafa - Smutasku zaspiewaj coś solenizantkom i Banderasowej - bo podobno też u niej coś na smutek się zbiera!
-
Smutasku - zaśpiewaj coś solenizantce, już prawie zapomniałam jak pięknie potrafisz to robić!!!!!!!!
-
Terterku - ja mam wrażenie - że Ty w czołówce tego galopu na rączym koniu patatajesz:D Tokino - głupio mi, że nie mogę Ci się żadnym prezentem w postaci róż lub śpiewających katrek odwdzięczyć, bo ja straszecznie praktyczna jestem i potrafię tylko takie rzeczy robić na komputerze.
-
Wiem dziewczyny, że tu się pisze o wszystkim - tylko, że ja mam bardzo duże zaległości, obawiam się, że Was nie dogonię, więc z góry przepraszam za przyszłe gafy - ale myślę, że to dodaje uroku naszemu topikowi.:D
-
Tak, tak, tak - mam już na stałe internet w nowym lokum!!!!!!!!
-
Tokino - Skarbie - nie szkoda takich pięknych oczu dla łez? Każda z nas jest niepoprawną romantyczką - mamy dużo wspólnego, ale jeśli coś nie wyjdzie po naszej myśli, to jeszcze nie koniec świata. Głowa do góry - pierś do przodu - i dalej cieszyć się życiem!!!!!!!!!