Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poetka47

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez poetka47

  1. poetka47

    Drugie spotkanie

    Dziewczęta- wszystkie jesteście zarąbiste.:D Beti - może spróbuj nie pić kawy, albo mniej mocną czy jak. Nie znam się, bo ja kawy w ogóle nie pijam - bo mi po niej też niedobrze. Pozdrawiam Was skarbiątka i daję nura w papiery - ŁO MATKO, Kiedy będzie emerytura .....Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
  2. poetka47

    Drugie spotkanie

    Jak to terterku, ja widziałam Cię w całej okazałości na NK w kapeluszu przeca, tak więc prototyp był niezły i pięknie wyglądałaś. Bondi - silną każda z nas jest - żyjemy i musimy dbać o swoje, Ty też wiesz dużo w tym temacie. :D a na przykładzie złotnika pokazałaś, że cielę nie jesteś. Zuzik - zazdroszczę Ci trochę tego czytania, ja póki co nie mogę się wyciszyć, chociaż na pewno jestem w czołówce wśród czytelników w mojej bibliotece.:D Dla Was wszystkich za wsparcie dla mnie
  3. poetka47

    Drugie spotkanie

    Terterek - prawdziwa elegantka z Ciebie. Kobieta w kapeluszu wyglada tak jak powinna wyglądać kobieta. Ja tez nigdy nie noszę czapek, ale kapeluszy też nie. Przeważnie wystarczają mi kaptury, bo ja prawie wszędzie dojeżdżam samochodem. Mało chodzę.
  4. poetka47

    Drugie spotkanie

    Witajcie, dobrze, że piłyście za moje zdrowie, tego mi trzeba było :D Jak dobrze, że Was mam. Z internetem w nowym domu trochę mi zejdzie, muszę się tam najpierw zameldować 9 na pobyt czasowy) i przepisać na siebie telefon stacjonarny. To nie jest problem, wkrótce sie z tym uporam. Póki co jestem z Wami w godzinach urzędowania i musi mi to wystarczyć. Mam z mamą niezły ubaw. Nie potrafi sama uruchamiać TV i satelity. Nie mogę jej tego nauczyć.:D Wczoraj z nudów wszystko mi poprała ręcznie(przepięknie) , to chyba jej nie będę uczyć obsługiwania sprzętu, będę miała z tego wielką korzyść.:D Naprawdę zapowiada mi się wielka zmiana w zyciu, dopiero teraz to do mnie dociera. Minę już mam uchachaną od ucha do ucha, znak, że wracam do zycia. Dzięki za śniadanko Tokino i Terterku, Roberto, jak Ci się u męża nie podoba, to u mojej mamy mam jedno spanie wolne:D Beti, gdybym tylko mogła, dorzuciłabym Ci trochę swojej siły. Ja dzisiaj dostałam nowy pałer i jest OKEY. Buziaczki dla wszystkich.
  5. poetka47

    Drugie spotkanie

    Kończę niedługo pracę i jadę do miasta w sprawie internetu. Do domu mi się nie śpieszy, mama obiad z pewnością zrobi. Urwałam sie na parę minut i pojechałam pomachać gajówce, stoi na swoim miejscu, trochę smutna. Pa , do jutra - bawcie się dobrze a wieczorem możecie wypić za moje powodzenie. Myślę, że któraś tam butelczynę znajdzie w zanadrzu. Nie będę przecież teraz stawiać, bo biały dzień za oknem -więc jeszcze nie pora.
  6. poetka47

    Drugie spotkanie

    Cieszę się Pszczółko, że widzisz we mnie silną osobę, chociaż ja co do tego mam wątpliwości. Ostatni rok nie jest dla mnie lekki, ale wiem , że inni mają jeszcze gorzej i muszą się pogodzić z losem. Przeżyję jakoś to zajście, jak wiele innych rzeczy w życiu.
  7. poetka47

    Drugie spotkanie

    Małgorzato - zdrówka zyczę
  8. poetka47

    Drugie spotkanie

    Bondi - do gajówki po pracy zawsze będę zaglądać. Będę ja mieć na oku.:D Nigdy bym się z niej nie wyprowadziła, gdyby nie fakt, że moja mama (mimo, że dobrze wygląda) nie czuje sie najlepiej i potrzebuje pomocy. Wyjście do sklepu nie jest dla niej problemem, przyniesienie zakupów już jest. Poza tym mieszkanie na wsi i atrakcje typu : przyniesienie opału z szopy do domu, czy wyciągnięcie szamba jest już problemem. Dlatego tak mama cieszy się, że do niej wróciłam.
  9. poetka47

    Drugie spotkanie

    Nie jest tak żle Tokino, zaleglości już przeleciałam z grubsza,mamy nową koleżankę, witam Cię Bechemota. Zdajecie sobie sprawę, że zmiany w moim życiu nie należą do łatwych, dlatego też często myślę co będzie dalej. Powiem Wam tylko, że chłop zbaraniał jak zabrałam mu z domu lepsze graty i cenniejsze rzeczy. Nawet straszył policją, że przyjedzie mi to odebrać :D. Ale ja olałam jego pogróżki. O swoje będę walczyć pazurami, po to je mam. To nie ja jestem winna temu rozkładowi. Trzymajcie za mnie kciuki oby mi sił wystarczyło. Trzymajcie też kciuki za moich chłopców, żeby się szybko zaaklimatyzowali. Na razie chodzą u mamy z pozwieszanymi nosami. Nie mają tej siły parcia co ja, ale są jeszcze młodzi. Daję nura w papiery, narka
  10. poetka47

    Drugie spotkanie

    JESTEM Dla wszystkich Tęskniłam za Wami - aleście widzę pobalangowały, ale tego się spodziewałam. Gitaaaaaaaarrrrrrraaaaaaaaaa. U mnie wiele zmian. Już mieszkam u mamy.Mama przeszczęśliwa, ja chyba też. Pozdrawiam Was kochane. Komputer do mamy przewiozłam. Czekam tylko na podłączenie internetu i będziemy mieli łączność no okrągło. Na razie, wracam do papierów - nie było mnie dwa dni w pracy i trochę narosło tego badziewia.
  11. poetka47

    Drugie spotkanie

    Pozdrawiam Was kochaniuteńkie. Od razu piszę, że do końca tygodnia tak często jak zwykle na forum mnie nie będzie, bo mam małą zmianę planów. Pisałam Wam, że w weekend miał mi szykować lewy pieniądz za obsługę wesela , nici z tego. Dziś przyjeżdża do mamy mój brat. mamy tam trochę zajęć, więc ja też biorę dwa dni urlopu i będę u mamy. Tam na razie nie mam dostępu u komputera. Małgorzato, prawdziwy z Ciebie ranny skowronek. Tokina - ja podobnie jak Terterek, oby to była chwilowa niedyspozycja. Narka dziewczyny, daje nura w papiery - trzymajcie kciukasy abym dostała dwa dni wolnego. Łasiczko - pomachaj łapką, myślimy o Tobie.
  12. poetka47

    Drugie spotkanie

    Dobranoc wszystki m dziewczynom, zawsze pięknym i wiecznie młodym.:D
  13. poetka47

    Drugie spotkanie

    Powiem Ci Zuziku, że troszeczkę zazdroszczę Ci pracy. Całe życie chciałam być polonistką bądź bibliotekarką. Zostałam ekonomiską z musu. Eh, życie.
  14. poetka47

    Drugie spotkanie

    Zuziku, ciekawie jeżdzić nie jest, zwłaszcza po dziurach, normalnie każdą z nich czuć w brzuchu, więc jak ma Cię kto wozić, to korzystaj z tego przywileju. Ja też będę się zbierać na wyrko, jutro czeka mnie napisanie poważnej decyzji urzędowej, nie mogę ziewać z rana, bo glupoty popiszę. Dobranoc Zuziku, bierz L-4 i nie zastanawiaj się nad pracorą bo ona nie ucieknie:D Przyjemnych snów.
  15. poetka47

    Drugie spotkanie

    Leć Smutasku, leć i... ogać tyłek niech Ci się w nocy rozgrzeje.:D
  16. poetka47

    Drugie spotkanie

    Zuziku, jeżdzisz już samochodem?
  17. poetka47

    Drugie spotkanie

    Smutasku, ja nie tylko w zdjęciach mam zaległości, niestety.:P W wielu innych rzeczach też. Nie wiem czy ja kiedyś normalnie będę zyć, czy tylko zawsze na przyśpieszonych obrotach. Miejmy nadzieję, że kiedyś wyjdę na prostą.:D
  18. poetka47

    Drugie spotkanie

    A ja lubię jesień, zapach maślaków i borowików w lesie, babskie lato i deszczyk też, żeby potem chwalić słoneczko:D Zuzik jak będziesz biadolić lekarzowi, powinien nie naciskać powrotu do pracy. W najgorszej sytuacji wiesz co się robi. Idzie się prywatnie do doktora.Kasa czyni cuda i nie oszukujmy się.. Ach, to jak z tym czerwonym winem? Piszesz, że bałkańskie chyba, bardzo słodkie? Bo po takich boli mózgownica.
  19. poetka47

    Drugie spotkanie

    A Smutasku snów markowych nie miałaś, może tam jakąś działeczkę Ci wstrzyknęli i stąd u Ciebie poprzedni nick:D a nie jak nam tłumaczyłaś zapożyczony od córki? Zuzik z Ł-4 różnie bywa, jeśli chodzisz prywatnie, nie powinno być problemów nawet przez pół roku!
  20. poetka47

    Drugie spotkanie

    A bo ja Zuziuku nie głupia jestem. Jak ta pierwsza ekipa nie pomogła, to ja osobiście pojechałam na pogotowie, porozmawiałam grzecznie z doktórką i poprosiłam o ponowny przyjazd bardzo grzecznie. O dziwo, pomogło i przyjechali. drugi raz nie dzwoniłam, tylko zawiozłam do nich swoje cztery litery i wytłumaczyłam. Udało mi sie ich przekonać. Przechytrzyłam służbę zdrowia!
  21. poetka47

    Drugie spotkanie

    Pszczółko, cmokasy za cierpliwość przy kompie
  22. poetka47

    Drugie spotkanie

    Zuzik, Ty masz się byczyć a nie pracować nad planami. Pamiętaj, że teraz masz okazję poleniuchować i korzystaj z tej szansy.
  23. poetka47

    Drugie spotkanie

    No to niezłe to pogotowie było, powiem Ci, że ja miałam podobną historię, kiedy chorował mój tato. Tylko ja nie głupia byłam. Jak jedni fachowcy pojechali i nie pomogli, zawezwałam pogotowie jeszcze raz, przyjechała inna doktórka, przesympatyczna i wzięła mi tatę do szpitala na badania. Łekarze to też ludzie i różni bywają. Nie można się tylko poddawać i uzbroić się w cierpliwość. Ale teraz wszystkim nam jej brakuje w tym zapędzonym świecie.
  24. poetka47

    Drugie spotkanie

    No pewnie Banderasowa, że życie nie jest różami usłane. To może banalne powiedzenie ale bardzo prawdziwe. Śpij dobrze.
  25. poetka47

    Drugie spotkanie

    Smutasek, a weż termofor pod dupsko i pośpiewaj, bo cos smętnawo dzisiaj. Kurcze my tak mamy, zauwazyłyście - jak pijemy - to pijemy wszystkie, jak marudzimy - marudzimy wszystkie. Epidemia jak czy cuś. Bondi, ja myślę, że Tokina jest dużą dziewczynką i uważa na siebie. Byli wśród niej najbliżsi i skoro oni nie namówili jej na pogotowie to i my tego nie zrobimy. Miejmy nadzieję, że już wszystko wróciło do normy a jutro zrobi to co nam obiecała - pójdzie do dochtorów!
×