Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

poetka47

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez poetka47

  1. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Aj tam, aj tam....po prostu miałam farta z tymi kurczątkami :D:D:D Alenad totolotkiem sie zastanawiowię... przydałaby się większa kasiora :);). Terterku, też jestem za wyjazdem, zycie tak szybciutko umyka...grzech nie korzystać z okazji :) Roberto , ano w naszym wieku już tak jest, ze jak nie urok, to inne paskudztwo. Zresztą, chyba teraz naród jakiś słabowity bywa (co zresztą widać po przychodniach i aptekach :() Wesołku :)....tez jestem wędrowniczka, też lubie jeździć i podglądać, jak świat pięknieje. Zwykle korzystam z komunikacji publicznej bo swoim wysłużonym maluszkiem nigdzie dalej sie nie pcham. I wtedy nos przyklejony do szyby......i podziwiam :) Małgoś..udanej wycieczki do rodzinnego i niskiej opłaty za leki ;) Bondi ...szkoda tak dużego drzewka . Dziewczynki...a może macie dojście do kogoś kto sprzedaje szczygły??? Moje Szczęście ostatnio kupiło sobie kanarka (zresztą byliśmy razem po tego ptoka, bo on wie , ze ja uwielbiam jeździć:P), ale hodowca miał tylko kanarki. Smutno jest jednemu ptoszkowi i Szczęście chce do duetu szczygła (najlepiej samca). Gdybyście miały coś na oku, to bardzo proszę o kontakt :) P>S....Coś mi się zdaje, że z kurcząt bedę się powoli przerzucać na ptaszki bardziej egzotyczne ;)...:D
  2. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Witajcie wieczorowo. U mnie też wczoraj solidnie popadało :). Z jednej strony dobrze, bo susza zagrażała, ale z drugiej jest za zimno jak na tę porę roku. Wesołku :D podziekować za powinszowania :D. Sama się nie spodziewałam takiego kurczęcego urodzaju, ale od przybytku głowa nie boli. Nie wiadomo jeszcze jak mi się będą chować przez to zimno :) Dobrej nocki dla wszystkich :)
  3. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Jejciu.......bardzo sie cieszę, że jeszcze o mnie pamiętacie ....AJLAWIU!!! I to tak najmocniej jak potrafię. Kochane dziewczątka. Prawie mnie nie ma na kompie :( Sytrzelił se pieronek blisko mojego domu i uziemił mi kompa na ponad dwa tygodnie ..... Po licznych wymianach części, zworów i czegos na czym sie kompletnie nie znam.....wreszczie działa . U mnie stagnacja :( ...Roboty od jasnej ciasnej, ale atmosfera w pracy SUPEROWA więc NIGDY nie będę narzekać. Jeszcze pamietam mój poprzedni urząd i wierzcie mi, do dziś mam koszmary z tego okresu :( W uczuciach też z czasem coraz goręcej...:P...więc chyba wszystko oki :). W domu mam małego pieska z jamnikowatych (ochrzciłam go Gucio), jest przekochany. Acha....po raz pierwszy zostałam kurczęcą mamą. A znaczy to to, że jedna z moich kur nie chciała zejśc z gniazda, tylko sie uwzięła, zeby zostać mamą. No to jej podłozyłam 14 jaj do śmiechu. I stało sie tak, że mi wylęgła 14 kurczątek. mama się za glowę złapała, bo teraz to rzadkość, żeby sie tak ładnie wylęgły :) i tak sobie jakoś zyję. Pobudka przed szóstą, praca od 7 do 15, potem dom, działka, ogródek, a co drugi tydzień weekend ze Szczęściem :) Co do wierszy.ZUPEŁNIE mi brakuje czasu, a przede wszystkim Weny. Może jeszcze kiedyś :). Ale......pod koniec maja mam byc gościem w klasie gimnazjalnej na lekcji języka polskiego, bo nauczycielka wyniuchała moje wiersze w necie. Oczywiście, że sie zgodziłam gdy mnie o to poprosiła, bo przeciez jeszcze nie powiedziałam AMEN :P Sorki za literówki, ale padam na pychol. Wszystkim, które świetowały a przegapiłam..... X 1000....SAMYCH UŚMIECHÓW na gębusiach. Papatki :)
  4. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Witanko :) Dziewczynki wybaczcie, że prawie nie zaglądam. Jestem zaorana pracą. Rozchorowały sie dwie dziewczyny w pracy, tyram za nie jak głupi osioł :( Nie wiem co u Was, jeszcze nic nie czytałam., bo dopiero wstałam. Moooooooc buzioli.
  5. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Tez przesyłam mnóstwo buziaków i życzenia WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!! Padam na pychol. I w pracy młyn, w domu goście. Nawet nie mam kiedy Wam pomachać. Za to przytulam wszystkie
  6. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Betuś ...wszystkiego najpiękniejszego Pozdrawiam Was dziewczyny, JESTEŚCIE BOMBOWE :) A ja to juz chyba nigdy na nic nie będę miec czasu :(
  7. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    http://www.youtube.com/watch?v=oDY1ChO3tGs Może sie teraz obudzicie :P
  8. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Ojejciu..........wstałam pierwsza?? No to ie mam innego wyjścia......Zaparzam kawunię (_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)?, inuśkę U? U? U? U? U? U?, hebatkę (_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)> zurawinówkę U> U> U> U>....i spadam w codzienność :) PS.Terterku....moje szczęście wie że go tak do Was nazywam. Mówi wtedy z przekąsem że raczej NIESZCZĘŚCIE :P;) MIłego dnia dla wszystkich......... A zreszta, co mi to szkodzi ...POOOOOOOOOOOBUDKAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  9. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Wesołku, nie panikuj. Lata całe mieszkałam w lesie, to dopiero był strach gdy braklo światła :(
  10. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    jestem , jestem :) pewnie, ze musze uważac, jeszcze by mi ktora gwizdnęła chlopa sprzed nosa i szukaj wiatru w polu ;)
  11. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Zuuzik...myślę, że szczeście jako facet tylko by przeszkadzał :) i pewnie głupio by się czuł. Przerywa mi prąd (wiatrzysko), gdybym zamilkła, to....buźka na dobranoc dla wszystkich dziewcząt
  12. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    U mnie tez wieje jak w kieleckim :P Małgoś ....kamień z serca
  13. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Tak bym chciała z Wami w Krakowie U mnie problem jest zgoła inny....po prostu CZAS. Juz na ten rok wykorzystałam 7 dni urlopu :( Wziąwszy pod uwagę, że w wakacje MUSZĘ 10 dni, żeby dostać ekwiwalent ....zostaje mi 9 dni urlopu do końca roku :( Srednio 1 dzień w miesiącu. Wtedy wyjeżdżam do szczęścia przedłużając sobie weekend o ten jeden dzień. Przykro mi dziewczyny, ale naprawdę nie mogę sobie pozwolić ...nawet na jeden dzień...Mam nadzieję, że to zrozumiecie :( Przytulam ]love]
  14. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Wiedziałam, że mnie poprzytulacie :) Dzięks, dzieks, dzięks.....:) Już dziś mi lepiej. Mam w czterech literach głupków i zazdrośników. konkurs był otwarty. każdy mógl startować Piesek miał 9 i pol roku. U suni początkowo podejrzewano tarczycę, ale podwójne!!! badania wykluczyły ją. Ma jakiś problem z nerkami (w krwi za malo cukru, w moczu przez to za dużo, co oznacza, że nerki nieprawidłowo filtrują). Ale takie specjalistyczne badania są bardzo drogie, bo je wysyłają gdzieś w Polskę do laboratorium i są w języku angielskim. W każdym bądź razie Suni pomogly lekarstwa , ale w ciągu kilku dni "wyskoczylo" z kieszeni Szczęścia ponad 800 zł :( I .jak to mówi Szczęście ;) " C I P A wcale mi się nie odwdzięcza" (bo woli ze mną grać w pilkę ) :P Pozdrawiam i tulam , jak zwykle muszę oddać kompa chłopakom
  15. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Niestety Bonitko, piesek zszedł 8 lutego. Po prostu, po śniadaniu połozył się i nie mógł wstać, Szczęście szybko go ulokował w samochodzie i od razu z nim do psiej kliniki omijając miejscowe lecznice. W połowie drogi piesek zszedł. no a teraz zachorowała SUNIA i....dużo nam pokrzyżowała w życiorysach. :(
  16. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    No to tez dobrej i spokojnej nocy .
  17. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Ależ WY jesteście mądre kobitki :) Acha...odpowiem Zuuzik, że z Sunią jechalismy na Śląsk do lecznicy, bo wszystkie inne pobliskie nie dawały rady pomóc. Przeswietlenia i badania (krew, mocz) nic nie wykazywały a sunia słabła. A niedawno nagle zszedł jej wspólnik, bo szczęścia mial dwa psiaki (widziałyście na wakacyjnych zdjęciach), ale PIES na poczatku lutego nagle zszedł, więc juz na SUNIę chucha i dmucha :)
  18. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Wesołku...sto za tę(podstarzałą) różę :D Jesteście kochane
  19. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Też się staram omijać i nie wdeptywać gdzie śmierdzi. Po mnie, do mojego urzędu, zaraz za dwa tygodnie dostal się do pracy trzydziestoparoletni chłopak i jest OKI. CISZA. A wiecie dlaczego? Bo dojeżdża do nas 30 km. A ja jestem STĄD!!! Więc na mnie wsiadają :P Okropność :( Ile Panu Bogu wystarczy jeszcze cierpliwości?
  20. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Bonitko...w nowej pracy jest LUX, mam sporo zajęć, ale to normalne. Ludzie z zewnątrz mi zazdroszczą. Mieszkam w wiejskim środowisku. Po przystankach mnie jedni obgadują a drudzy uprzejmie o tym donoszą. Miewam dość :( i nie wiem co robic, żeby zeszli z tematu.
  21. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Zawsze staram się być pogodną, przeważnie misie udaje, ale juz nieraz naprawdę mam dość. Cieszyłam się nową pracą, fajnie mnie tu ludzie przyjęli, a tu proszę....Jakieś głupie telefony do szefa, dorodziny, że dostałam prace po znajomości...:( Kurcze....w jakim świecie my żyjemy? Ręce i .....majtki opadają żeby chyba pokazać gołe doopsko! :P
  22. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Witajcie Ja tez jak poczytam o chorobach...wszystko mi pasuje :O. To może poczytam co u Was, bo ja deko wqurzona :( Kiedyś myślałam, że większość ludzi ma piękną duszę i dużo rozumu. Z wiekiem dochodzę do wniosku, że coraz więcej na świecie parszywców i zazdrośników :(
  23. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Dziewczątka, buziole przesyłam. Małgoni spóznionie ale najszczersze zyczenia urodzinowe, a Personnalnej najpiękniejsze życzenia imieninowe Jak zwykle nie nadążam za Wami. Wyskoczyła mi pewna sprawa u Szczęścia i szybciutko musiałam się u niego pojawić. Wczoraj bylismy w porządnej klinice dla zwierząt, nawet przejeżdżałam przez Terterka miasto. Ale wiadomo, chora sunia, trzeba było do lekarza, a męczyła się niemiłosiernie podróżą. Ale cały czas przejeżdżając przez Śląsk byłam myślami o Terterku . Jeszcze raz pozdrowionka
  24. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Personalna...Pepeesik miód - cud - malina. Przeczytałam do końca i prześlę dalej. A wiecie, że mi ten łańcuszek z jedynkami pomógł??? Dostałam zwrot podatku z US. NIby planowana forsa ale nigdy nie wiadomo, kiedy wpłynie :P No..już mnie nie ma, lecę w poduchy, pa :P
  25. poetka47

    Drugie spotkanie część druga

    Już widzę, że zapomniałam o Marijce ...A tyle razy podziwiam za pociąg wielki...........do wiedzy :P :P:P Swoją drogą, przydałby nam się tu jakiś facet do rozruszania towarzystwa. Wyobrażacie sobie czego by musiał nie mieć, żeby zostć Syrenkiem??? Nie, nie, nie......Ogon musi mieć :P Dobranoc wszystkim. :D:D:D
×