poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
Hej, Bonita! Dopiero co o Ciebie pisałam. Ale Cię wywołałam! :D:D:D
-
Hej! No moje kochane, aleśmy się odnalażły jak w korcu maku. Jak dobrze wśród swoich. Ufff. Wczoraj z Kosmitką omal ognia nie przydeptałyśmy w oczekiwaniu.Smutasku, jak one Cie odnalażły to ja aż gały wytrzeszczam z podziwiu. Całuski dla siostrzenic i mojej niedoszłej synowej. Banderasowa, jak brakowalo Twojego Czuwaj! to nie masz pojęcia. Łasiczko, tyś dopiero sprytnie wymyśliła swój nick :D Myślę, że zachód jak poczyta, to też do nas wpadnie. Ja w to wierzę. Jesteście która jeszcze?
-
Przyleciała pszczółka , witamy witamy, plecki już nie bolą. Wszystkim dziewczynom - cmok, cmok.
-
Ja witam zza biurka, znowu zapowiada sie ciepły dzień u mnie. Trochę ziewam po wczorajszej balandze, to chociaż kawy nigdy nie pije, dzisiaj kilka Łyków chlipnę. Narka.
-
Dobranoc. Ale jak ja teraz trafię do domu?????:D:D:D
-
Bizon się spalił!! Będziemy jeść teraz węgle:(
-
Jestem jeszcze, patrzę, żeby jakie zarzewie nie poleciało w las!!!!
-
Do następnego spotkania
-
Jeszcze raz: Płonie ognisko w lesie, wiatr smętną piosnkę niesie, przy ogniu zaś drużyna, gawędę rozpoczyna..Czu czuj czuwaj! Tak to sie umawiać kosmitko z takimi co chodzą spać z kurami:D Ale to ich strata, jeszcze na drugą nóżkę i pod kołderkę. SIUP ! (aż dostaję gęsiej skórki jak mam pisać w czyj dziób):D
-
No to Kosmitko, na rozchodnego, bo wiesz, jak się Polacy rozchodzili...Y SIUP!
-
Znowu Cię UFO porwało?
-
Nooooo, ja pamiętam te Twoje zapasy (kokosy chyba to były i Malibu) zostało coś jeszcze?:P
-
A już myślałam zagasać, jak myślisz dotrze jeszcze dziś któraś?
-
No tak, wpadła, zaśpiewała i poleciala w kosmos:D, ja jeszcze trochę poczekam i będę dogasać ten interes. Nawet Bondi kurczę odeszła po angielsku!
-
Hej, kosmitko, to byłas ty czy UFO?
-
Z nieba spadłaś mi kosmitko, dosłownie. Czuj,czuj, czuwaj,czuj, czuj,czuwaj rozlega sie dokooolllaaa..., że też mi sie rola stróża ogniska trafiła! :D
-
Do kiedy mam pilnować tego ognia? Bo już zaczynam sie bać, że jakieś wilki podkradną sie do ciepełka!
-
Hej, jak mi jeszcze powiecie, która tak tańczy jak ten Grek to będę w siódmym niebie.
-
Hej, bo szkoda ognia, jesteście jeszcze?
-
Jak najbardziej, Tokina - SIUP (nie powiem w czyj dziób, żeby nie zapeszyć!) A jak mi jeszcze któras wspomni o pomarańczarni to w realu podrapię!
-
Ja myślę dziewczyny, że po prostu zaczekajmy, jak będą tęsknić za nami na starej stronie, to wtedy będziemy główkowały jak im wskazać gwiazdę. Może nie mam racji, ale tam ostatnio swobodnie nie można było rozmawiać. Myślę, że jak na tamtej stronie będzie ktoś potrzebował pomocy, to przecież wpadniemy i pomożomy, co Wy na to?
-
Przybywam , jestem,będę zawsze i wszędzie i o każdej porze, wybaczcie - nie mogłam wcześniej, ważne sprawy osobiste mnie przytrzymały. Za to przyniosłam drewna liściastego tych gałęzi, których nie chciał dąb. HOWK (krzyżuję ręce na piersiach, widzicie?:D
-
Bonda w indiańskim ubraniu to ja jeszcze nie widziałam:D:D:D Chrustu nazbierały moje pacholęta, ogień należy przynieść z poprzedniego wcielenia aby nas rozgrzał, koniecznie trzeba zabrać ze sobą fajki pokoju, możemy mieć niespodziewanych podróżników,HOWK!
-
No, bondi (to od Jamesa Bonda?) - jesli tak, to taki agent wszystko kurcze potrafi. Tak swoja drogą, to hichoczę sie jak trzeba. Już sobie wyobrażam jak nasza Tokina z prostymi włosami , z przepaską na włosach i z łukiem przy boku pilnuje naszego indiańskiego namiotu przed niepowołanymi \"bialoskórymi\", dzisiaj , to chyba naprawdę spadne z krzesla w moim biurze, aż stażystki spod zeza spoglądają na mnie. :D:D:D:D:D