poetka47
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez poetka47
-
A ja witam z pracory :) też wykorzystuję piękna jesień. Przywiozłam Szczęście i tyramy jak wariaci przy moich wszelakich instalacjach. Jak wiecie, mieszkam tutaj od niedawna i to bez dowódcy :P. Wcześniej tato tez nie miał głowy do techniki, więc jest wszystko bardzo zaniedbane....Przecieki wodyz zewnatrz do szamba, instalacja elektryczna w budynkach gospodarczych zardzewiała i iskrzycąca...itp. itd. Szczęście wszystko rozkopuje, wymienia, poprawia, zamienia ....a mnie już ręce opadają, bo nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tyle tego jest do wymiany). Tak będzie do piątku, a w piatek wyruszamy do niego, bo gruszki dojrzewają, trzeba cos z nich zrobić , i oczywiście pigwa też :) I tak sobie zyjemy od weekendu do weekendu ;) Wszystkie smarkające....LITOŚCI!!!! Taka piękna pogoda.....nie dajcie sie dziewczyny choróbskom, toz to nie pora.... Dnie mamy naprawdę pięęękne...korzystajmy z nich. Uściski dla wszystkich. Pszczółko nie daj sie przygnębieniu, MY DAJEMY RADĘ WSZYSTKIM PROBLEMOM> No to papatki i daje nura w papiery.
-
Odebrałyśmy ...i zazdraszczamy :) :D:D:D Rozumiem, że za każdą z nas było pite "zdrówko" co najmniej dwa razy????? Jesteście kochane, że tak dobrze nam życzycie :D:D:D
-
Witami i ja :), oczywiście z biura. Chętnie złapię za kubek z kakao, dzięks Wesołku. Terterku, Tokino .....ale macie fajnie, że tak niedaleko siebie mieszkacie . Ja też będę dziś w Waszych okolicach, ale dopiero około 19.00. Po pracy wybieram się do Szczęścia, na jutro wzięłam sobie wolne. Będę smażyć sliwki (spróbuję tą metodą bez mieszania ) ;) Pozdrawiam i buziam wszystkie dziewczynki
-
KOSMI :)... :D..pisałysmy razem, ale ja raz w papiery w biurze, raz w kompa...i dłużej mi zeszło. Ale racja...dzis jesień kolorowa :D
-
Znowu na chwilunie pomacham z pracory. Dziewczęta...o tym smażeniu powiseł bez mieszania wyczytałam w przepisach w necie, podobno robią furore i nikt już powideł nie miesza. Tylko ja nie wiem, czy wytrzymam bez mieszania. Stąd to moje głupawe pytania co do śliwkowizny. Dzięki bardzo Tokino, że tak we mnie wierzysz , że niby ja taka mocna psychicznie jestem. Guuuuzik prawda. Śmiem twierdzić, że chyba ja jestem najwiekszym nieszczęśnikiem na tym forum. Miałam koszmarne życie, awantury domowe, policja i interwencje, sąd, przymusowe leczenie męża na odwykówce, i...w końcu musiałam ustapić, wyprowadzić się, zostawić niewielki ( ale cały!!!!)dorobek życia, spakować majtki i przyprowadzić sie do mamy. Byłyście świadkiem tego wszystkiego, nie zawsze wchodziłam na forum, nie zawsze miałam siłę o tym mówić, ale ...chyba z Was czerpałam swoją moc, wiarę w przyszłość, optymizm :) teraz tez kłopoty mnie nie omijają. Chłopcy jeszcze nieustabilizowani finansowo, raz jeden nie ma pracy, raz drugi. Mieszkam na zadupiu, gdzie o pracę trudno, Praktycznie utrzymuję cały dom z mojej urzędniczej pensyjki. Ale ...jakos sie nie poddaję. Na stare lata zmieniłam pracę, zmieniłam chłopa, zmieniłam siebie po trochę też. Oby tylko zdrowie było :) Tak bardzo przytulam wszystkie z kłopotami do serducha .
-
Wpadłam na herbatke niezawodnego Terterka. Do śniadania dorzucam ciemne bułcyny ze serem żółtym, topionym i po pączusiu :) Kochany Zuuziku. Najszczersze życzenia urodzinowe , wszystkiego tego, czego sama sobie życzysz
-
Dobranoc królewny
-
Wesołku, no nieeeeeeee...może spróbuj sie usmiechnąć...Przed nami babskie lato ...:)
-
Łoj, tak, tak Wesołku, nie ma lekko, nie ma. Ale najważniejsze, że mamy piękne chwile w życiu i tego się trzymajmy. Ja może z innej beczki,,,,czy robiłyście kiedyś powidła sliwkowe nie mieszając ich w trakcie??? U Szczęścia w ogrodzie jest trochę śliwek i szkoda, żeby się zmarnowały:O
-
P.S Bechemootku..Ta milość jest jak najbardziej odwzajemniona. Tez Ciebie kochamy i nie siedź za długo w tej muszli :O...a może wcale nie właź...:O
-
Kurde...Bechemootku, nie wiem co mam Ci napisać...ale napisze tylko, że fajnie, ze nam piszesz o sobie i nie ma najmniejszych szans, żebyśmy Ciebie tutaj nie zrozumiały
-
hej Wesołku, jesteś jeszcze ?
-
Buziaki :) Bondi, jakas Ty elegancka !!!! Nawet na urlopie. Ślicznie wyglądasz. Przypominam Ci, że ja tez chorowałam po urlopie. nawet brałam antybiol w zastrzyku :( Może zmiana klimatu tak na nas działa :) Witajcie wieczorne dziewczyny, hejka Bonitko. Kosmi :) a mnie się podobał ten pisior - wiewiórka :P
-
Macham z pracory Dzięks serdeczny Terterku za sniadanie. U mnie w realu typowa bułcyna z kiełbasą :D:D:D. Niby jeszcze nie jest zimno, a poł biura pookrecane szalikami i kichające. Chyba trzeba będzie wziąc rutinaceę lub cosik w tym stylu. Mnie jeszcze do tej pory boli doopsko po zastrzykach jakie mi przyszło brać po urlopie i nawet nie chce o tym wspominać. Tokino kochana....faktycznie Podlasie jest po prostu "inne" od całej Polski i jak pisała Terterek, nie chce się od nich wyjeżdżać :D A nasza Bonitka naprawdę superaśna babka. Wcale nie patrzyłam na Chorwację, ale na dziewczynę na pierwszym planie. Tyle w niej jasnej radości, czystości, świeżości...cudo - istotka :) P.S...Tokino, przywieźlismy kilogramy złowionych ryb. Teraz jak jestem u Szczęścia wyciągamy sobie po jednej i przy jedzeniu wspominamy w którym dniu i w jakich okolicznościach była złowiona, tym samym wspominamy wspólne wakacje. Po zdjęciach widać jak wiele widziałas i ty w swojej wyprawie. Tylko czemu tak cie mało na zdjęciach? Dobra, biorę sie za papiery....bo troche tego jest :)
-
Witanko niedzielno - popołudniowe :) Buziak dla Tokiny :) za szczęśliwy powrót i całokształt :) Wczoraj zabalangowałam do północy na ognisku i dzisiaj jestem jakas nieswoja. Nie żebym sie przejadła czy przepiła, ale głośne granie,śpiewy , to już chyba nie dla mnie. Po raz pierwszy w życiu robiłam ciasto - roladę z bitą śmietaną, wyszło pyszniutkie, więc zapraszam jesli któras ma ochotę. Lecę na garnek podpatrzeć miejsca wypoczynku Tokiny :)
-
Ja tylko wpadłam buziaka przesłać, bo zaraz wybywam na ognisko z moim zespołem ludowym. Papatki i duża buźka
-
Dziewczątka, przepięknie dziękuję za pamięć i życzenia. Jesteście przewspaniałe . Już późno, ale zostawiam przepyszny piernik przekladany powidlami i grysikiem(baaaaaaaaardzo stary przepis mojej przyszłej teściowej), no i swojskie wina : z jabłek, z czerwonej porzeczki i z wiśni :) Albo.......nalewka wiśniowa....baaaaaardzo mocna...... Proszę się częstowac czym chata bogata...... AJLOWIU
-
Hi, Hi, Hi :D:D:D Forum mojej starszej pupy nie poznało. Najpierw wcale mi nie chciało zmienić z Poetki 46 na Poetkę 47, potem nie chciało wysłać mojego postu, a jak go popędziłam, to wysłało aż dubeltowo :D:D:D Chyba pojęło, że ja to jedna i ta sama, tylko o rok mądrzejsza ;)
-
Wita Was o rok starsza Poetka :) Baaaardzo dziękuję za pamięć i za życzonka . Na chwileczkę wpadłam z pracory, żeby poczęstowac Was ciastkiem (z przypadku kruche, nadziewane i biurowymi cukierasami typu "raczki" czy "kapitańskie" bo takie często - gęsto leżą na moim biurku i to zupełnie bez okazji też :P Banderasku...poczekamy na Twoją lepszą formę i trzymamy kciukasy, żeby jak najprędzej wróciła :) Bonitko....JA TEŻ NIE MAM TWOICH ZDJĘĆ I znowu wracam do biurowych zajęć, jeszcze raz duża buźka :)
-
Wita Was o rok starsza Poetka :) Baaaardzo dziękuję za pamięć i za życzonka . Na chwileczkę wpadłam z pracory, żeby poczęstowac Was ciastkiem (z przypadku kruche, nadziewane i biurowymi cukierasami typu "raczki" czy "kapitańskie" bo takie często - gęsto leżą na moim biurku i to zupełnie bez okazji też :P Banderasku...poczekamy na Twoją lepszą formę i trzymamy kciukasy, żeby jak najprędzej wróciła :) Bonitko....JA TEŻ NIE MAM TWOICH ZDJĘĆ I znowu wracam do biurowych zajęć, jeszcze raz duża buźka :)
-
KOCHana BONDI No to jeszcze raz: http://www.youtube.com/watch?v=61qoG6gyo8U&feature=related
-
Kochana Bondi :) W S ZYSTKI EGO NAJPIĘKNIEJSZEGO http://www.youtube.com/watch?v=AhYpTR9PhTE
-
Buziak tylko prześle, bo dopiero skończyłam kleic i gotowac pierogi z grzybami (suszone w ubiegłym roku, w tym roku lasy bezgrzybne :(). No i tradycyjnie musze chlopcom oddać kompa, bo ogladaja jakis mecz o 20.30. Dobranoc wszystkim :)
-
Usłyszałam siorbanie Terterka i tez wpadłam na śniadanko :) ja moge sie dzis podzielic "cebulorzem" lub "mini - pizzą" jak kto woli + drożdżowy rogal ze serem + jogurcik truskawkowy "serduszko". Do tego nescafee 3 in 1...:D:D:D. Buziaczki z pracy. Kończę jedzonko i biore sie za papiery:)
-
Tak Zuuziku, w tej gminie świetlic nie było...więc je stwarzam. Własnie jutro jadę do Kielców po mebelki. Pewna większa firma zmienia wystrój i ma na rozdanie, krzesła, biurka, regały, szafy. A mnie sie wszystko przyda, bo będę mieć niedługo 4 świetlice :) Więcej juz dziś nie napiszę, bo musze oddać kompa chłopakom. Dobranoc wszystkim, mam nadzieję, że trzynasty był w porzo :)