Cześć Słoneczka.
Dość długo śledzę temat, przyznam się , że niestety nie przeczytałam całego wątku. Cieszy mnie i smuci zarazem, że kobiet z podobnym problemem jest dość dużo. Wyjaśniam pospiesznie dlaczego cieszy- otóż chyba z czysto egoistycznych pobudek :(- po prostu nie czuję się sama. Mój przypadek nie jest może moim życiowym problemem,nie ma się co czarować- mam za dużo włosków, jednak oprócz tego podobam się sobie i w sumie,to chyba nie tylko sobie ;P. Wracając do sedna, ostatnio użyłam czegoś co w moim przypadku bardzo poskutkowało, czyli pasty cukrowej. Zdaję sobie sprawę, że to tylko zwalcza objawy,a nie przyczyny, jednak nic lepszego nie mam. Kupiłam taką z allegro na c..cośtam, i wydepilowałam sobie na razie tylko nogi, bo biorąc pod uwagę ilość i wielkość moich włosisków tylko na tyle mi tego starczyło. Jednak przepraszam za frazę \\\"nagłaskać\\\" się siebie nie mogę, mam gładkie nogi- no nie w 100%, ale nie pamiętam żebym miała takie nóżki kiedykolwiek. Kochane, jak czytałam wiele postów bardzo się wzruszyłam, niektóre wypowiedzi są strasznie smutne inne wręcz dołujące. Dlatego pomyślałam,że chociażby ktoś już o tym pisał, jeszcze raz podejmę temat. Wyjaśniam dokładniej, że ta cukrowa pasta usunęła mi z cebulkami jakieś 50- 60% włosków,ale u mnie to i tak sukces, więc moim wynikiem się nie zrażajcie. Dopiero raz depilowałam,jak będę miała więcej pieniążków to kupie sobie tego specjału i podzielę się wrażeniami