łojejej
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez łojejej
-
17?? przeciez Thomas jescze rok temu byl dzieckiem jak Taylor \'zmarla\'. hehe funny funny
-
Ridge i Taylor bruneci, a ta Phoeby taka istna blondyna :) Aha, pogrzebu nie było. Phoeby jeszcze lezy w szpitalu. Oglądnelam sobie ten wypadek i to jak sie wszyscy dowiedzieli i normalnie się poryczałam:/ Ridge wpadl na przyjecie, na ktorym wczesniej sie zabawial z Brook, upadl na ziemie i zaczal ryczeć. A potem rzuciam sie z pięsciami na Ricka, który prowadzll auto.
-
hehe, dziwnie tak oglądac najnowsze odcinki nie wiedząc dokladnie co sie wczesniej dzialo. ale oglądnęlam dzis znowu ostatni odcinek i wszyscy oczywscie wokól śmierci Fibi. Nie tylko Stefa zarzuca winę Rickowi, ale również Steffy (podobna do Taylor :) ). Rick mi się nie podoba kurde on zawsze był głupi. Stefa coś wspomniała, że Rock chcial odebrać Ridgowi firme, pozycje a teraz zabral mu jej córkę. POkazana była scena z przeszłości jak Fibi weszła do pokoju podczas barabara Taylor i Ricka, a że Fibi się w nim kochała to się bardzo zezłościła.
-
aha, pogrzebu chyba jescze nie było, ale nie jestem pewna bo oglądalam tylko osttani odcinek.
-
z ostatniego odcinka co oglądnęlam na stronie http://www.youtube.com/user/Carlaluvs wiem tyle, ze wszyscy sie kłoca o smierc fibi. Taylor obwinia siebie bo cos ja łaczyło z Rickiem i mysli, że jej córka umarła obwinijac Taylor. Steffy z kolei tez obwinia siebie, ze to przez nią byl ten wypadek bo Rick ją pocałowal a ona powiedziala o tym Fibi. ( Fibi i Rick byli parą?, nie wiem, domyślam się) Potem Ridge rozmawia z Brook, mowią sobie, ze sie kochają. Wpada Stephanie i obwinia o wszystko Ricka, że to przez niego zginęła Fibi, bo sie całowal ze Steffy. Fibi byla strasznie zła i poszła do Ricka i jechali razem i wypadek. Stephanie chce, zeby Ridge podal Ricka do sądu i żeby ten poszedł do więzienia. Stefa złosci ze na Brook, ze ta broni swojego syna. Ridge sie troszke zezłościl, ze Brook nie powiedziala mu o tym pocałunku tylko wmawiala mu, ze to był tylko straszny wypadek.
-
to ona w ogole poronila jego dziecko? wiem, ze było jakieś poronienie, ale chyba udawanej ciazy, ale sama juz nie wiem
-
jak nim nie jesteś, to mu już prawie dorownujesz inteligencją :)
-
piękna brook o co ci chodzi? na co go wołaasz? chyba tylko ty go chcesz spowrotem. a moze sama jestes massimem? byłoby smiesznie :D
-
Dziwne, że Bridget nie było na slubie swojej matki. Nawet nic o niej nie mówili. Ona siedzi w tej Kopenchadze? czy gdzie jest?
-
Poród Brook był the best i cała ta otoczka
-
czwartek 27.11.2008 16:05 Brooke zaczyna rodzić. Ridge chce ją zawieźć do szpitala, ale zdaje sobie sprawę, że nie dojechaliby na czas. Wzywa lekarza, którego jednak zatrzymują korki. Gdy dzwoni Stephanie, Ridge mówi jej o porodzie. Jackie informuje Nicka, że powtórzyła test. Nie wspomina jednak o Deaconie. Nick jest wściekły, że Jackie tak długo nie wyjawiała mu prawdy, krzywdząc jego, Brooke i Ridge\'a. Tymczasem dzwoni Ridge, mówi, że dziecko właśnie się rodzi. Uważa, że Nick powinien jak najszybciej przyjechać. Ridge dobrze sobie radzi, pomagając rodzącej Brooke. Ridge asystuje Brooke przy porodzie. Dzięki jego pomocy na świat przychodzi zdrowy chłopiec. Jackie wyznaje mężowi, że ojcem dziecka Brooke jest Ridge. Nick zamierza to samo powiedzieć Ridge\'owi.
-
więc już za tydzien wszystko się wyjasni
-
czyli już za tydzień? :)
-
tylko durmie? eh coś słabo, nie stać Cie na więcej? :P
-
Hope, jego złosc, frustracje tak w nim siedzą i wyładowuje to tutaj. Chyba wszyscy i wszystko go denerwuje. A najlepiej jakby pisal sam do siebie bo on wie wszystko. Ale niech se wie, mnie wiedza o modzie do życia niepotrzebna.
-
aha, o dziecko Bridget? wiem, ze bedzie miala z Nickiem dziecko i ono chyba umrze.
-
Asia o które dziecko Ci chodzi?
-
aha no i jak jestes taki wszechwiedzący to odpowiedz na pytanie co do bridget. z pewnością masz lepsze informacje bo przecież znasz mode na wylot.
-
Bridget juz chyba jest w Kopenchadze. Tak mi się wydaje.
-
Brook nie moze być z Ridgem bo uwaza, ze dziecko powinno być z ojcem. Wczesniej jej dzieci nie miały ojca tak blisko przy sobie bo Brook była egoistką i chciałą to co najlepsze dla niej a dzieci były skrzywdzone. Teraz nie chce ponownie popełniać tego błędu i pragnie całlkowicie poświęcić się dziecku Nicka ( a tak naprawde Ridga).
-
Mnie co denerwuje w tym filmie to to, ze jak jest jakis dialog to przez cały czas gadaja jedno i to samo i tak rozwlekają rozmowe w nieskonczoność i jest to nudne masakrycznie, dlatego raz na jakis czas trza se robic przerwe od tego serialu.
-
Kurek, w ogole nie zauważylam twojej wypowiedzi, hehe
-
no z Massimem ale kto wie, moze za 1000 odcinków znowu wyjdą sekrety z przeszłości, hehe
-
hhe no fajne ale w końcu przespała się z Nickiem czy przerwała?
-
rozmowa wyglądala mnie więcej tak D: Bridget? B: czesc deacon D: myślalem, ze zapracowywujesz się na studiach B: mam przerwe świąteczną D: cokolwiek robisz to kontynuuj bo robisz to wspaniale B: dzieki deacon D: jest z toba Ozzy? B: nie, zostal w kopenchadze. Słyszalam o tobie i jackie... ale to nie moja sprawa D: no wiesz, Ty i Ozzie... to nie moja sprawa. Chcialbys zebys byla szcesliwa bo zasługujesz na to. B: dzięki Wchodzi Jackie J: czesc Bridget, nie wiedzialam, ze jestes w miescie B: czesc bridget J: przepraszam, nie chcialam wam przeszkadzać B: nie przeszkadzasz, Deacon tylko mowil jak jest szczęsliwy wchodzi Ridge koniec rozmowy :)