Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

9-ttt-9

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 9-ttt-9

  1. \_/> Chyba mam jakiś problem z oczami. Jak nie chodzę w okularach przeciwsłonecznych (praca na działce) to potem mam podpuchnięte oczy i takie jak niewyspane. Do okulisty to już chyba nie mam szans się załapać na ubezpieczenie, a prywatnie nie bardzo mi się uśmiecha wydac taką kasę. Może jakieś kropelki? Okłady?
  2. Kafe, ostatnio znów brak mi czasu :( Do tego zakładam na nowo ogród - mam bzika na punkcie traw.
  3. \_/> Padał deszcz. Taki rzęsisty i spokojny. Od razu lepiej oddychać.
  4. Karate albo Decis. Te "specjalistyczne" tak samo działają ale ceny mają wyższe :P Sucho i się nie zapowiada na deszcz. Kurcze, jak nie wymroziło to poschnie :(
  5. J23, bombillę (rurkę z sitkiem) pewnie kupisz w sklepie tzw kolonialnym albo przez internet. Na początek zwykłą nierdzewkę z rozkręcanym sitkiem. Zaparzyć można w grubym kubku - takim niby glinianym albo kamionkowym. Jak posmakujesz, można się pokusić o profesjonalny sprzęt. Na "pierwszy łyk" nie polecam naczynia z tykwy. Ważne, żeby parząc zadbać o temperaturę ok 80 st C, włożyć rurkę do kubka, wsypać kilka łyżeczek yerby i zalać wodą. Nie mieszać. Pić na goraca albo na zimno. Ja nie zalewam więcej niż 2 - 3 razy. Lubię mocną.
  6. A tu o jej działaniu: http://yerbamateinfo.pl/wlasciwosci-dzialanie-yerba-mate.html
  7. Tu jest dość dobrze opisany temat http://www.szczyptaswiata.pl/pol_m_Yerba-mate_Jaka-yerbe-wybracs-131.html
  8. Smurfetka, czy smakuje? To zależy od preferencji indywidualnych. Dla mnie zielona herbata jest mdła, chociaż lubię tę z opuncją. Smak yerby można przyrównać do mocnej zielonej herbaty liściastej, chociaz według mnie zielona do pięt nie dorasta bogactwem aromatu yerby. Tajemnica jest taka, ze yerbę trzeba pić przez bombillę (taka rurka z sitkiem) i zaparzać ją wodę lekko ostudzoną (80 st C) w glinianym, kamionkowym albo drewnianym naczyniu. Na pewno nie będzie smakować z kubka czy szklanki. Pije się dość mocną, można jak espresso kilka łyków mocnej a można większą ilość słabszej. Można słodzić itp Bombilla kosztuje już od 15 zł, yerbę można kupić w specjalistycznych sklepach, ale też w sklepach z herbatą - takich w galeriach handlowych no i oczywiście przez internet. Poszukaj w necie trochę informacji, jest tego dużo, bo wbrew pozorom yerba jest popularna w Polsce. Na początek polecam Taragui Limon albo Taragui Litoral. Właśnie piję \_/> na dzisiejszy upał :)
  9. Yerba Mate. Rozpoznawalna m.in. dzięki Beacie Pawlikowskiej i Wojciechowi Cejrowskiemu. Ostrokrzew paragwajski ma działanie pobudzające a przy okazji dostarcza mikroelementów (a nie wypłukuje jak kawa). Są różne gatunki, ja polecam Taragui, może byc z dodatkiem smakowym (np trawy cytrynowej albo pomarańczy itp). Nie zamula jak kawa. No i ponoć pomaga przy odchudzaniu, ale ja jestem dowodem, że nie na każdego to działa :P Upalna noc, wcale mi się nie chce spać. Jest duszno ale niebo się chmurzy. Tez podlałam roślinki. Dziwi, ze chwastów nie trzeba podlewać a i tak rosną :(
  10. U mnie dalej upał, nie zapowiada się na żaden deszcz. Ale za to złapałam trochę opalenizny. Ja w upały piję YerbaMate, najlepiej na zimno, jest świetna, trzyma przy zyciu i jakiej takiej formie!
  11. J23, tjaaaa, kto by pomyślał.... :P Kwiecień, i jak rozmowa? Smurfetko, praca, pracą, jak taki chętny do roboty to zarekwiruj mu część wynagrodzenia na rzecz utrzymania?
  12. Hej, witajcie po weekendzie. Pogoda letnia, aż chciało się wyjść. Tym razem było rowerowo. Oj, dawno nie jeździłam na rowerze. Kafe, jak u Ciebie, spokojniejsza? Smurfetka, pomyśl o pracy wakacyjnej, dobry pomysł, dobre rozwiązanie. Kobieetka , Norma , Kwiecień , J23 , Atina , Mrówka no i Rozmaryn może zagląda.
  13. Kafe, ja nie mówię o reklamie PZU tylko o ich logo. Nowy znak graficzny.
  14. Widziałyście nowe logo PZU? Ale brzydkie. Podobnie jak jego autor. Nie rozumiem, czemu firmy będące na rynku od lat, mające rozpoznawalne logo od lat, zmieniają je i to jeszcze na takie brzydkie.
  15. Kafe, myślisz, że to mini na egzaminie to ze względu na mnie? :P :P :P Orientacji nie zmieniłam, hi, hi, hi.
  16. Kafe, przepraszam bardzo, co ma znaczyć "w naszym wieku" ;P ;P to tylko metryka ;p Żarty na bok, dawno nie jeździłam pociągami i autobusami, wczoraj nauczyłam sie kupować bilet ze zniżką w automacie :P cholewcia, ale zmiany, hi hi hi. Na szczęście konduktor miał poczucie humoru i fajni ludzie się trafili, odłączyli pociag od prądu i młody człowiek bez oporów tam wszedł. Jak pociąg jest podłaczony pantografem do prądu to tam jest niebezpiecznie a już nie wspomnę o polu magnetyczny, które jak widać nie wpłynęło na pracę telefonu. Smurfetka, mini jest ok, jak się ma odpowiednie nogi i pupę, ostatnio na egzaminach obserwuję zjawisko - dziewczyny na codzień chodzące w portkach zakładają krótkie spódniczki na egzamin i zapominają się, schylają się jakby były w portkach - normalnie brak wyobraźni. Albo te, co zwykle chodza w balerinach albo trampkach, założą szpilki i... tragedia, jak one chodzą!
  17. Kafe, no przecie jestem :P Kuruję kolano, bo na remontowanym wrocławskim dworcu potknęłam się i stłukłam kolano, a zaraz idę do pracy. Najlepsze, że telefon wypadł mi z kieszeni kurtki i wylądował pod pociągiem :P Na szczęście udało się go odzyskać. Pal licho telefon, ale dane na karcie.... Ot, smycz XXI wieku :P
  18. Hej. Mi wystraczył wyjazd do W-wy i waga w dół :P Oj, dziewczyny, Wy wszytkie to laski, ja to mam powody do narzekań ale nie narzekam. Mam to gdzieś, ubieram coś co lubię i w czym dobrze mi, a obwody?? Byle zdrowie było :P jakby wszyscy na ulicy byli szczupli i zgrabni to byłaby nuda, a tak jest urozmaicenie. Dzięki podwózce do Wrocka byłam w domu o 23 a nie jak zamierzałam o 6 rano. Warszawa mnie rozczarowała, jakoś lepiej ją pamiętałam. Owszem, Nowy Świat i Foksal - tam byłam - ładne i zadbane, ale centrum od strony Hotelu Sobieski - żenada. Szkoda, że było tak zimno, może skusiłabym się na zwiedzanie i spotkanie ze Smurfetką, ale podróż w dwie strony 450 km środkami publicznej komunikacji w jeden dzień to za dużo, jak dla mnie.
  19. ooo, może jakiś przystojny brodaty przystojny... Hmmm, Kwiecień, to jest myśl!! :P :P Ja, póki co nie mam auta, ale jak tylko odzyskam to się umówimy. Telefonicznie :)
  20. Prześpię? Chętnie bym się przespała chociaz godzinkę, ale gdzie? Na ławce na dworcu albo w parku? :P :P :P Chyba, że wykupię miejsce w hostelu na godziny :P :P
  21. Smurfetka, nie wiem jak się poruszać po w-wie, żeby się spotkać, ja będę w Centrum, na Foksal, zajęta do 16 a potem mam autobus o 21. Dwie noce z rzędu w podróży, będę wyglądać jak upiór :(
  22. Kwiecień, to nie robal. Ja jestem po prostu cholernie zmęczona! Jak się nazywa wyższy stopień pracoholizmu? W czwartek jestem w Warszawie - noc jazdy, dzień na imprezach, noc powrotu :( i w piątek do pracy :(
×