Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

9-ttt-9

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez 9-ttt-9

  1. Wesolutka Kwiecień od rana :) Nawet ten mróz i szron za oknem nie są w stanie przesłonić tej bijącej radości. U mnie też radość, z samego rana pa, pa, Poecie. Bardziej ulga, niż radość. I zaduma. Ile razy jeszcze się przekonam, żeby uwierzyć sobie najpierw. Krótko dziś pracuję, będzie czas na rekreację i zadumę.
  2. Smurfetka, jak zmieniłaś płeć to podobnie zmień datę urodzin - w tym samym miejscu - kliknij Edycja i będziesz mogła zmienić. Kwiecień, zazdroszczę Ci tych godzin ćwiczeń - fajnie, że pracę łączysz z przyjemnością :) chociaz ja też tylko, że ja przy swojej pracy to najwyżej palce ćwiczę :P
  3. Atina, przyjmij wyrazy współczucia :( Ile miał lat? Chorował? Blisko mieszkaliście?
  4. Kwiecień, Twoje nieustające zdrowie! Toast nalewką z dzikiej róży
  5. Kwiecień, zmieniłas nick!? No, no, no, jakie zmiany :P Miło ze strony Twojego m, oni to jednak potrafią zaskoczyć :P Ja już po 20 nie zjadłabym nic, mam jakiś opór, nawet na imprezie czy w lokalu. Wtedy ograniczam się do napojów i to tych niesłodkich i gazowanych. No cóż, bardzo lubię wodę mineralną gazowaną, z listkiem świeżej mięty albo z limonką.
  6. Ja "odkryłam" smak chałwy kawowej, pyszna! Pomarzyć tylko :( Smurfetka, da się zmienić, własnie zmieniłam imię i płeć na fb. Po prawej u góry rozwiń - Strona główna - ustawienia konta - ogólne ustawienia konta. Edytuj i zmień Imię i co chcesz, potrzebne hasło dostępu do konta. Żeby zmienić płeć - Twoje konto - informacje - podstawowe informacje i tam zmieniasz płeć itp. Hasło tu nie jest potrzebne.
  7. Kwiecień Niby zwykły dzień ale odstępstwo od codzienności można zrobić. Na przekór. Ja bym sobie upiekła sama coś niebanalnego, niekoniecznie słodkiego. Cholewcia, może podrzucę cóś? Eeee, Ty wieczorem pracujesz :(
  8. Kwiecień, Ty dziś nie pracuj tylko świętuj. Torcik urodzinowy już jest? Imprezka zaplanowana (niespodzianka od mena) może jakiś wyjazd do Szwajcarii? Kwiecień, najlepszego Ci!
  9. No ja to nie mam problemu z kolorem. Ostatnio poszłam pofarbować bo srebro się świeci już dokuczliwie, odsiedziałam swoje i... zero efektu. Farba płynęła jak woda z kaczki. Fryzjerka oniemiała, wzięła połowę kasy i zaprosiła na zaś. Nie poszłam, olałam to. @ o kocie.
  10. W końcu trochę słońca. Po nocy z minusową temperaturą trochę ogrzeje atmosferę. Rozmawiałam z zaznajomioną weterynarką, wiem już jak zaradzić zdrowiu kocicy. Jestem trochę uspokojona, chociaż nockę miałam znów zarwaną.
  11. Ale się ubawiłam czytając faceta po 50. Potwierdza tylko naszą opinię o mężczyznach w tym wieku. Ha, ha, ha, normalnie kabaret!! Ewasch, z kotem to dłuższa historia, juz mi trochę nerwy przeszły, spacer się udał mimo mżawki. Czułam się jak w angielskim klimacie, skóra pięknie nawilżona, włosy wilgotne a ja czuję się świetnie!
  12. %0 lat minęło, bardzo kochasz swoją byłą skoro tak o niej często wspominasz. Atina już dała ci propozycję - nie pasują ci nasze tematy to po kiego grzyba, stary zgorzkniały grzyb czyli ty siedzi i podczytuje kobiecy wątek szczęśliwych dziewczyn w dojrzałym wieku. Masz dużo czasu, bo jesteś wciąż na bieżąco :P Kwiecień, przy okazji Ci opowiem co z kotem i wetem. Jakby co pomogło to bym poszła i dowaliła jak trzeba, żeby żadnego innego zwierzaka nie skrzywdził. Na szczęście są inni kompetentni lekarze. Zbieram się póki nie pada, chociaz zimno jak diabli. Narka
  13. Smurfetko, nic się nie zmieniasz, ładnie wyglądasz. Kwiecień, żeby uprawiać winogrona u siebie dobrze byłoby zbadać glebę pod kątem doboru gatunku winogron. Kiedyś o tym czytałam, że zakładając winnicę właściciele ściągnęli specjalistę tematu, który pobrał próbki ziemi, zmierzył wiatry i pod tym kątem dobrał odpowiedni gatunek. Tez wytwarzają wino i było to gdzieś na Dolnym albo Górnym Śląsku. Może pokop w necie w tym temacie. Bo takie eksperymenty na własną rękę sa dobre jak się ma czas i cierpliwość, na użytek konsumpcji czy drobnej wytwórczości dla siebie. Cholera, wet popsuł mi kota :( pewnie nie pociagnę go do odpowiedzialności, ale mam ochotę mu nawtykać, bo jest ignorantem cholernym. Już kiedyś miałam z nim scysję, jak się okazuje słusznie, a teraz próbuje zagrać mi na nerwach. Idę się przejść, bez telefonu, bo nie zdzierżę i zadzwonię do niego jeszcze raz.
  14. Yyyy, noooo, Smurfetka, nie widać tych albumów :(
  15. Ha, ha, ha, melodycznie wyszło :) Zamiast BUTY napisałam NUTY :P
  16. Smurfetka, nuty bardzo fajne, lubię takie sznurkowe podeszwy. Posłałam Ci na FB nick Atiny, zobacz. Chciałabym posadzić u siebie winogrona takie deserowe, do pojedzenia a nie na przetwory. Szukałam odmian i chyba zdecyduję sama rozmnożyć, bo u znajomych jadłam bardzo smaczne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. No i czy mi wystarczy cierpliwości na czekanie na owoce :) Kwiecień, jakby mi się udało to może do Ciebie coś podrzucę do posadzenia? U Ciebie lepsze warunki. A tak już wakacyjnie - myślałam o nawiedzeniu Rosji wycieczkowo, wiecie coś na temat bezpieczeństwa podróżowania no i przede wszystkim cen i warunków zakwaterowania? Myślałam nawet, zeby zwiedzanie ograniczyć tylko do Moskwy, tak na początek około tygodnia, no max 10 dni.
  17. Zapomniałam o cieciorce. Ma dobry indeks glikemiczny, więc syta i bez nadmiaru kalorii. Gotuję sama (może być z puszki), do tego kawałeczki mięsa albo tuńczyk, cebulka albo dużo zielonej pietruchy, może być majonez albo jakiś sos jogurtowy (jak kto lubi). Bardzo smaczne i pożywne. Awokado to ja lubię ot tak, zjeść po prostu.
  18. U mnie sałatka to zwykle brokuł, kukurydza, jakiś ser typu greckiego albo sama robię w domu biały ser w ziołach, pomidor albo papryka i do tego wlewam oliwę spod suszonych pomidorów. Czasem oliwki wrzucę. Jakoś nie lubię surowizny typu pekinka albo lodowa. Od kilku dni zajadam się placuszkami usmażonymi z pulpy szpinakowej (plus mąka, jajko, mleko jak do naleśników) do tego trochę sera (sos serowy) i jakieś warzywko albo łosoś albo kurczak. Ja bym chciała fajne klapki. Ale jakoś żadne nie wpadają mi w oko. A takie kozaczki jak pisze Ewasch widziałam u nas w sklepie. Nie mierzyłam, bo sklep zamknięty a buty na wystawie. Atina, przesyłka dotarła. Hmmm, super wszystko :) Dzięki
  19. Podobają mi się takie kozaki letnie, z cienkiego materiału albo dziurkowane, w jasnym kolorze. Ale jakoś nie umiem się w nich odnaleźć. Mierzyłam, ale bez przekonania. Smurfetko - zapodaj jakieś fajne łączenia sałatkowe, ja nauczyłam się do pracy brać sałatki i jeść regularnie. Ostatnio zaszalałam z węglowodanami, czwartkowa pizza jeszcze mi się "wypycha" bokami. Na długo mi wystarczy jej smak :P Też się muszę zmobilizować, dziś na drugie śniadanie kawałki ananasa w miksie z cytryny i imbiru a do tego troszkę serka białego.
  20. No bo słoneczko marcowe nas rozpuściło. Chce się tego słońca a tak to za oknem szaro buro i ponuro. Zapowiadają jeszcze ochłodzenie i śnieg z deszczem. No cóż, przynajmniej nie żal w pracy siedzieć. Jak nie będzie padać to dzisiaj pierwsze wyjście z kobitkami na kije, one chodzą od jakiegoś czasu, ciekawe czy nadążę :P Ewasch, pisałam do Ciebie na gg.
  21. Ewasch U nas też od rana zimno i pada. Kozaków nie wyciągam, o nie! Na środę ma być śnieg z deszczem. Ech, wiosna, wiosna, ech to ty?
  22. wróciłam do domu. Szkoda, ze jutro mus do pracy tak z rana :( Idę spać, kolorowych snów
  23. Smurfetko, chyba podeslałam Ci info na FB (albo Twoje do dziewczyn), nie jestem pewna jak to działa P Zajrzyj. Twoje kociaki sa cuuuuuudneeee! Wyglądają jak JingJang - kolorystycznie się uzupełniają i sa tak fajnie zwinięte. Ja dziś już nigdzie się nie ruszam, po ostatnich "ekscesach" sportowych ledwo dziś ruszałam nogami.
×