9-ttt-9

No to mamy białe święta :P wesołe na pewno są :D Rozmaryn, nie przejmuj się złośliwa pomarańczką, olej to. Mrówcia

Aaaa, nie mieszkałam nigdy za granicą, nie miałam takiej potrzeby. Ani szukac tam pracy, więc sa jeszcze tacy ludzie.... :P

Fajne jest to, ze zmieniasz przymiotnik w nazwie zależnie od nastroju, ale może bezpieczniej byłoby zaczernić nick, żeby nie prowokowac wpisów jak powyżej?

Rozmaryn, jestem na tym topiku dość długo i pisałam już o sobie ze szczegółami. Dołaczyłam w jakims tam czasie i nim zaczęłam pisać, poczytałam o forumowiczkach, potem się rozwijały rozmowy na rózne tematy. A potem były spotkania w realu, nadal są, wtedy można się poznać jeszcze bardziej. Mozesz wrócić do poprzednich stron i równiez dowiedzieć się o nas tutaj od dawna piszacych. Nie ma sensu się powtarzać, bo stałoby się nudne. Zaciekawiło mnie skąd takie "przetyki" obcojęzyczne więc zapytałam z ciekawości, a że jestem ścisłowcem i to bardzo ścisłym, to przekłada się również na moje myślenie. Nie szufladkuję ludzi, mam szacunek dla każdego ze swoją indywidualnością, zresztą, sama jestem indywidualistką niekoniecznie pasująca do ram "normalności". Nie chcesz pisać o sobie, powiedz to a nie komplikuj odwracając pytania i stawiając zarzuty wobec pytającego. Współpracuję z ludźmi nie tylko lokalnie i mimo wszystko rzadkością jest wtykanie obcobrzmiących zwrotów w rozmowach, jeśli nie jest to konieczne np. jeśli dotyczy nazwy własnej jak chociażby z tym creme bruilee. Wolę słyszec zachwyt nad smacznym makaronem niz pastą, bo pasta to mi się z butami jakoś kojarzy :D

Rozmaryn, nie rób ze mnie głupka, co? Unikasz odpowiedzi na sprecyzowane pytania, więc daruj sobie odwracanie kota ogonem.

Rozmaryn, wspomniana pasta to makaron? O to właśnie chodzi, wtrącasz językową obczyznę i zaciekawiło mnie skąd, tylko z wycieczek czy może mieszkasz/mieszkałaś za granicą? A ty twierdzisz, że to z powodu zbyt grubych palców na klawiaturę iPhona.

Rozmaryn, na computer mówię komputer i tez tak piszę :P :P

Ooo, Avalon, witaj. Kwiecień, tak trzymać, dzięki za dobre słowo. To co, świętujemy?! Niech się święci bez poświęceń w zdrowiu i radości!

Na fb jest fotka moje łowiecki-babecki, chałwa w tej postaci szybko "oklapuje" :( Relaksu ciąg dalszy.

Noooo, Ewasch, widać, że zmęczenie Ci wychodzi :) Ale masz rację. Mówmy po polskiemu :P Dobrej nocy wszystkim

Atina ty jesteś

Tu masz cały zwierzyniec http://forum.o2.pl//emotikony.php

Atina, dwukropek : a nie dwie kropki.. :P

Język :P to dwukropek i literka P

Dostałam przesyłkę: Oda do starości Co to za życie bywa w młodości? Nie czujesz serca, wątroby, kości. Śpisz jak zabity, popijasz gładko. I nawet głowa boli cię rzadko. Dopiero człeku twój wiek dojrzały Odsłania życia urok wspaniały. Gdy łyk powietrza, z wysiłkiem łapiesz. Rwie Cię w kolanach. Na schodach sapiesz, Serce jak głupie szybko ci bije, Lecz w każdej chwili czujesz, że żyjesz! Więc nie narzekaj z byle powodu. Masz teraz wszystko, czego za młodu nie doświadczyłeś. Ale DOŻYŁEŚ! Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie Ciesz się dniem każdym! Miej wszystko w dupie!

Atina, o co pytasz z tą kolejnością?

Zroniłam barankową babeczkę ale ta chałwa w kłebkach szybko traci puszystość :( efekt krótkotrwały :(

Atina, ja wcale sałatki gyros nie robię, jedyna "dyżurna" to żółty ser z kukurydzą i czosnkiem, czasem wyskoczę z jakimś eksperymentem. Ogólnie sałatki to tylko na drugie śniadanie do pracy. A co do kota - podobne sa brytyjskie niebieskie ale to tylko z pozoru podobne, jak małe to często sa mylone z rosyjskimi niebieskimi. Jeśli jednak to rosyjski to gratuluję, bo to super koty. Kwiecień, a nie możesz maku do popicia zaparzyć? Będzie dziecię spało jak ta lala :P Ja tez nie lubię małych dzieci, nawet własnych czy tych prawie własnych, mój to się od razu duży urodził :P A jak nie masz gdzie się schować to zapraszam do mnie, podegustujemy co nieco.

Oooo, Mrówcia, witaj Pamiętasz, że zaproszenie cały czas aktualne :) Rozmaryn, wiem czym jest tarte framboise ale powątpiewam, by to była nazwa handlowa u nas w kraju. Nie napisałaś skąd takie zaleciałości zagraniczne u Ciebie.....

Rozmaryn, czemu piszesz tarte framboise zamiast np. tarta z malinami. Wogóle używasz jakiejs niepolskiej pisowni w swoich wypowiedziach (zamiast k piszesz c, zamiast w piszesz v). Bzdura, że nie opłaca się gotować dla dwóch osób, to tylko wymówka. Łatwiej nawet zaplanować i nie ma potrzeby wyrzucać. Ja odeszłam od gotowców spozywczych i jedzenia w miejscach, gdzie przygotowuje się jedzenie "pod klienta", wyszło mi to tylko na zdrowie.

Biala kiełbasa zrobiona, mazurek migdałowy upieczony czas na kawę. Zapraszam na chwilę wytchnienia \_/> .

Atina, tjaaaa, synowa... Hmmm, chyba ma na imie Robotyka. Oszalał na jej punkcie a jak o niej mówi to oczy mu się aż swiecą. A buty - no szkoda, może teściowa dośle Ci druga parę podobna i będziesz miała dwa komplety? Kwiecień, na Twojej posesji to się spokojnie w chowanego można bawić, ja bym się tam zgubiła w takiej przestrzeni. Rozmaryn, zazdroszczę ci tak dobrodusznego i opanowanego faceta, jest tak wyrozumiały, że teraz rozumiem - Twój zebrał od wszystkich i jest oazą cierpliwości i wyrozumiałości. Ewasch, ja tez już odpuściłam wielu produktom, a to, ze wróciłam do normalności po moich perypetiach zdrowotnych chyba własnie temu zawdzięczam - zrowemu odżywianiu i zdrowemu trybowi zycia nie wspomnę o rozsadnym podejściu do problemów :)

Ogladam program na temat szkodliwości bisfenolu a zawartego w plastikach opakowań żywności. Szok!

Kwiecień, u mnie na spokojnie, Świeto trwa od wczoraj, bo dziecię zjechało, przegadaliśmy całą droge i wieczór, lubię rozmowy z nim, odświeżają lepiej jak prysznic :) Jeszcze zrobię biała kiełbasę, bo lubię swojską, ozdobię babeczki i tyle. Korzystam z wolnego od pracy, byłam już na basenie i po drodze zaopatrzyłam się w zapas wody mineralnej w szklanych butelkach.

Rozmaryn, to nie płacicie AC za auto? Takie szkody opłaca sie naprawiać z ubezpieczenia.