9-ttt-9

Witaj, rozmaryn. Tak sobie myślę, że taka asekuracja blokuje spontan, powoduje lekką sztywność a w ocenie innych nawet wyrachowanie. Też nie wyobrazam sobie związku na wyłaczność i pełne oddanie. Poczucie bezpieczeństwa sprawiamy sobie sami a nie oddając się bezkreśnie pod opiekę innym. Takie oddanie może i książkowe, oczekiwane ale nie wychodzi na zdrowie po czasie, żadnej ze stron.

E no, zawsze można czegoś nowego się nauczyć :) ja wszytskiego nie umiem. Program fajny. Pojechałabym dla rozrywki i towarzystwa a nie dla nauki :P Na zaś pamiętaj o mnie, moze razem coś "postudiujemy"?

A propos syndromu pustego gniazda. Moje jeszcze całkiem nie wyfrunęło, ale pochłonęły go studia i zainteresowania (a raczej w odwrotnej kolejności) tak, że bywa gościem w domu. Na początku tęskniłam za pogaduchami, rozmowy z nim odswiezały mi umysl i motywowały do rozwoju w obranym kierunku (nauka) a ze zbiegło się w czasie z wiekowymi zmianami i uporem (natręctwem gina) to wszyscy orzekli, że mam syndrom pustego gniazda. Ha ha ha, niech żyją stereotypy!!

No właśnie, ten kurs. Napisz coś więcej, może i ja się załapię? We dwie byłoby raźniej, co?

Cześć Kwiecień, cześć Ewasch, cześć Mrówka, witajcie nowi i piszcie. Kwiecień, pytasz co u mnie - w zasadzie bez zmian, może tylko trochę radości ubyło a to z powodu zmęczenia i przesilenia wiosennego :) bo oczywiście pracuje dużo, chyba więcej niż kiedyś a powypadkowe peyrpetie dają o sobie znać i czasem trzeba zalegnąć i nicnierobić. Z mężczyznami podobnie, może częściej pojawia się ten sam wniosek: jaka jestem szczęśliwa taka jaka jestem i jak żyję :) Mam już garaż, swój :P a wiecie co to znaczy? Pamiętacie jaki miał być następny etap zakupów?? Kwiecień, jechałam całkiem niedawno koło Ciebie i pomyślałam, że może warto się spotkać i pogadać? Ja do końca kwietnia mam tyrkę ale potem trochę luźniejszy maj. Co Ty na to?

Witajcie :D

Masa truskawkowa do biszkoptu: truskawki zmiksować na w miarę gładką masę (z dodatkiem cukru). Masło utrzec z odrobiną cukru pudru, dodawać małymi porcjami zmiksowane truskawki - ucierać, zrobi się puszysta masa truskawkowa. Rozsmarowac na nasączonym biszkopcie (ja robię to na takim niby biszkopcie puszystym miodowym) i zalac cienką warstwa galaretki 9 (może byc z kawałkami truskawek). Schłodzić. Przepis na ten biszkopt miodowy musze poszukać, jak znajdę to wrzucę tu.

Kwiecień, te plecki to nie od leżenia :) Jakbym żyła jak normalny człowiek, to dawno bym o nich zapomniała. Ale powiem krótko - na Trzy Korony weszłam i zeszłam bez trudu i bez bolesnych następstw. Siedzenie mnie wykańcza, ale niedługo wakacje! Atina, pisz jak Ci się układa w biznesie. Ja coraz częściej myślę o własnym podwórku, kurde, ale pesel nie w tym zakresie by zaczynać od początku.

Praca - plecki - szkolenie wyjazdowe - wypoczynek - praca - plecki, plecki, plecki....

Hej, ostatnio jestem trochę w rozjazdach. Dziś wróciłam z centrum Polski, jutro jadę na powtórkę badań - coś nie wyszło z rezonansem, mam nadzieję, że to błąd w sztuce a nie podejrzenia o komplikacje. Trzymajcie kciuki. Kwiecień, przyjadę, jak tylko pozałatwiam setki spraw, pojawiło się w domu dziecię, muszę wykorzystać ten moment. :) Trzymaj się ciepło, nigdy nie ma tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Atina, pomału praca zacznie procentować. A odżywkę muszę wypróbować, na nogach pazurki pod żelem ok, ale na rękach nawet lakier sieje spustoszenie. Pewnie przez to klepanie w klawiaturę :P Avalon, zazdroszczę nieumieętności, połowę roboty masz z glowy, ja "nastawiłam" schab na surowo i mam zamiar upiec mazurek pomarańczowy i tiramisu, mimo, że na święta wyjeżdżamy :D Ewasch, jakoś niepokoję się o Ciebie.... Aaaa, króliczek the best :P

Wolę Korpiklaani :P Ostatnio więcej słucham jazzu np. Jana Garbarka, Petera Gabriela i Chrisa Botti'ego

Tę książkę przeczytałam w zeszłym roku :) Daje do myślenia a że u mnie był czas przetasowania priorytetów to trafiłam na lekturę w odpowiednim czasie. Avalon, czemu masz wakacje do końca sierpnia? Coś z pracą nie tak czy na własne życzenie masz wolne? JiLo - podoba mi sięta babeczka, a z AJolie polecam film Turysta - dla pięknej AJ a przede wszystkim dla cudownych widoków Wenecji. Jeśli mówimy o wzorcach z tv i poprawianej urodzie, ciekawą akcję przeprowadziły duńskie dziewczyny - polecam artykuł Wysokich Obcasów http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96857,9400504,Cipkomat_prawde_ci_powie.html

Kwiecień, dałam namiar (te domowy) osobie zainteresowanej wyrobem Waszej firmy. Niedawno jej men postąpił podobnie jak znasz z historii małżeństwa. Szok! Cóż zrobić. Swoją drogą kobita przysposobiła swoją wnuczkęjako swoją córkę, bo jej matka nim urodziła już postawiła kreskę na dziecku, udając, że nosi martwą ciążę. A że miała już córkę, teraz dziewczynki widują się nie wiedząc, że są siostrami.

Avalon, te programy też są zaczerpnięte z zagranicy, nie sądzę, by zwracanie jakiejkolwiek dyskusji w stronę polityki było tu właściwe. Należy sięcieszyć, że jest dostęp do wielu kanałów telewizyjnych, a nie, jak kiedyś, tylko dwa i to czarno-białe. Wbrew pozorom jest duży popyt na wspomniane przez Ciebie programy, bo takie mamy społeczeństwo. I dobrze, że jest wybór :) Pogoda mnie rozwala, czuję się fatalnie, dziś polazłam na kilkukilometrowy spacer, mimo siąpiącego deszczu, bo już się zasiedziałam, pracuję niemal na okrągło. Brakuje mi ruchu i odczuwam to w pleckach. Torbickiej nie cierpię, mimo jej elokwencji Może dlatego, że miałam "przyjemność" spotkać ją poza wizją, na imprezie. Oprócz niej były jeszcze inne znane twarze, powiem Wam, że przeurocza jest Katarzyna Dowbor i mimo swoich piegów jest piękna w swej nieprzeciętnej urodzie.

Poprawka do przepisu - wstawiamy blaszki z chlebem do zimnego piekarnika! A jeśli kuchnia z termoobiegiem to krótszy czas pieczenia.

Kwiecień, nicku nie zmieniaj, bo i po co :) przyjmij życzenia najlepszego na następne lata wspaniałego życia. A że wspaniałe dopiero się przekonujemy jak nas coś tąpnie. A szkoda, że bez walenia w łeb tego nie doceniamy. U mnie i nastrój i pogoda wiosenna, chociaz wkurzają mnie te wałeczki co się po zimie ostały. Może w końcu sięgnę po kijki ale wciąż mi brak czasu. Jeszcze ze 2 tygodnie i będzie luźniej. Na długi weekend majowy wyjeżdżam w góry, może się trochę opalę?

Kwiecień, u nas pięknie słonecznie, więc o sandałkach dalej myślę. Tylko sandałki mierzyłam w sklepie, już pojawiły się ciekawe modele. Smutna pani, nie bądź smutna. Jednym się udało, innym nie a jeszcze innym świat się zawalił po czterdziestce i trzeba było zaczynać od nowa. Nie myśl tak, ze obecność drugiej osoby blisko daje to upragnione poczucie bezpieczeństwa, czasem jest przeciwnie, niepewność każdego dnia będąc samotna z kimś w związku. Poczucie bezpieczeństwa dajemy sobie sami, niezależnie od drugiej osoby, kiedy znamy własną wartość i kochamy przede wszystkim siebie samych. Smutna pani, uśmiechnij się i pisz, napisz więcej. Wszystkim życzę udanej wiosennej niedzieli

Zaczyn robię od zera następująco. Do sloika albo garnka kamionkowego wspypuję kilka łyżek mąki żytniej i dodaję ciepłej przegotowanej wody tak, by miało gęstość kwaśnej śmietany. Przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na 2 - 3 dni, zamieszać chociaż raz dziennie, mieszanka powinna trochę urosnąć. Na 3 dzień (albo 2 - zależy jak ciepło zaczyn kisił się) dodaję 2 łyżki mąki źytniej, znów ciepłej wody (do takiej samej konsystencji) i odstawiam na dobę, powtórzyć jeszcze 2 - 3 razy. Zakwas gotowy po tygodniu, można więcej wody i wtedy na żurek, można potrzymać kilka dni to lepiej ukiśnie.

A mnie się podobała Kamila Krotosz w XFactor w Mercedes Benz :P Pazurki robię tylko u nóg, żelowego frencza na sezon i powiem, że jak odrasta naturalny paznokieć (na zimę odpuszczam sobie, tylko spiłowuję dla glancu) i jestem z tego zadowolona. Pazurki nie odczuwają żelu. Gdzie Smerfetka, ona chyba na ten temat dużo może powiedzieć, sama robi takie "zabiegi". Kto podpowie ile kasy trzeba na rower, bez wypasu, nie na wyczynówkę ale lekki i przyjemny? Na co zwrócić uwagę?

Atina, z tym blond w3osami to przystopuj :) lepiej Ci w ciemnych chociaż fotka blondynki na "enci"... hmmm kusząco niepokojąca. Ewasch, u Ciebie lepiej? Spokojniej co do prognoz pobadaniowych? Kwiecień, widziałam, widziałam, szczęście Ci wypływa oczami, uszami i wogóle :P Trzymajcie kciuki, jadę pod koniec tyg na badania kontrolne, niedługo rok jak mnie pokroili. Jutro idę poprawić pazurki co by lepiej u doktora wypaść.

Jan Twardowski - " Chodzi Anioł stróż po świecie" Chodzi Anioł Stróż po świecie sprząta po miłościach, co się rozleciały zbiera jak ułomki chleba dla wróbli, żeby nic się nie zmarnowało Bliscy boją się być blisko, żeby nie być dalej... miłości się nie szuka jest albo jej nie ma, nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek. Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą, zostaną po nich buty i telefon głuchy, tylko to co nieważne, jak krowa się wlecze, najważniejsze tak prędkie, że nagle staje. Kochamy wciąż za mało i stale za późno.

Kwiecień, rocznica odzyskania wolności :D :D :D

Tak, tak, to cztery lata. Ja też miałam rocznicę :) W styczniu minęło :) I tez sięgnęłam po inną tematykę w literaturze, szczególnie jeśli mogę słuchać z audiobooka. Stałam się bardziej wrażliwa, wcale nie fajnie w tym świecie mieć zwiększoną empatię.

Kwiecień, obawiam się, że Cię zawiodę - to nie to o czym myślisz :P Może sobota późnym popołudniem? Będę wracała drogą opodal Ciebie? Atina, dotarło, dzięki, jest ok :)

Zrobiłabym torcik kwadratowy a na wierzchu wzór książek albo wypisac pisakami jakąś sentencję.