9-ttt-9

Mróweczko, chętnie bym to zrobiła, ale.... osuszyłam butelkę z resztek zielonej nalewki (tej uspokajającej) co by przygotować miejsce na nowy zalew i... jestem nie w stanie za kółko, na dodatek młody pojechał na trening :( Hmmm tak sobie myślę, że.... 1967 ma rację, schyłek roku, wiele zmian i to gwałtownych, to chyba trzeba trochę odpuścić i wyluzować. Może jakiś rodzinny wyjazd? Co myślisz, Kwiecień? Narty?

Kwiecień Co Ty mówisz?? W głowie się nie mieści!! Wsiadaj w swe rubinowe auto i przyjeżdżaj. Czekam

Ewcia, zacznij robotę pojutrze, będziesz miała trochę wolnego :D Ja dzisiaj kupiłam bakalie na kutię, znów nie kupiłam prezentów, nie mam pomysłu. 1961, wogóle ostatio tu pustki. Enka zaginęła w górach, może halny ją wywiał. Atina ma mena w domu więc zapatrzona w sufit... :D No i tak po kolei każda coś.

Nie mogę otworzyć poczty :( :(

Kwiecień , jakbyś chciała kogoś do polewania to służę, czasem babskie towarzystw lepsze od samotnego zalewania robaka. Pzykre wieści o zdrowiu najbliższych są zawsze bolesne. Buziaki. A reszta... ułoży się, młody w końcu przytrze rogi o jaki asfalt albo mur. Maggy, nigdy nie jest tak źle, żeby nie było gorzej - nie myśl o tym facecie co go znasz 18 lat, tylko myśl o sobie, bo przecież szczęścia nie uzależniasz od faceta. a ztymi sielankami dookoła to nie przesadzaj, wcale nie jest tak różowo. Ponoć składając życzenia oprócz paciorkowego wszystkiego naj, dodajemy życzenia tego czego tak napradę nam brakuje. Coś w tym jest.... Maggy, każda z nas ma jakieś rzazy na kolbie karabinu życia, i to nie jeden rzaz. Dałyśmy radę, dasz i Ty. Pisz, bądż tu z nami, jak nie pomożemy to chociaż wesprzemy. Ja dzięki dziewczynom stąd podiosłam podcięte i obolałe skrzydła. Może jeszcze nie fruwam, ale nie ciągnę skrzydeł po błotnistej drodze... Trzymaj się ciepło.

Ewcia, gratulacje, zdolne dziecko!!. A co studiuje?

Poszedł na konkurs dla towarzystwa a nie po laury :O

oj, tak, tak - młoda to ja na pewno jestem. A hobby młodego to raczej siatkówka, nie narzekam - a tak po prawdzie to się mijamy bo ja ciągle gdzieś w pracy, do pracy a on na treningi, dodatkowe zajęcia albo odsypia zmęczenie. Teraz to szaleństwo przedmaturalne :) ale jakoś dziwnie spokojna jestem :P Właśnie piję nalewkę kawową z rutą, wymyśliłam że z odrobiną mleczka kokosowego będzie pycha, i nie myliłam się. Zdrówko!!

Mówka, witaj. Wcale za dużo czytania nie masz :( Szachista - amator, poza konkursami planszy nie widzi, 5 miejsce, chyba tylko po to poszedł, żeby na lekcjach nie być :O Ewcia, 20 lat to ho ho ho, mój też wielki ale jeszcze do 20 mu brakuje. Ło matko, moje dziecię takie leciwe!?!? Kiedy to minęło....??

nana, dla mnie większość polski leī za odrą, chociaż za granicą nie mieszkam :D Ew, które to urodziny? Moj dzisiaj w czołówce szachistów w komkursie szkolnym. A święata na szczęście wyjazdowe, chociaż chałupę posprzątać trzeba.

Witaj nana Topik nigdy nie będzie tak pełny żeby nie dołaczył ktoś nowy. Napisz, proszę, z jakiej części Polski (a może świata?) piszesz. No i może coś o sobie?

Oj, czytam he, czyżbym wyczuła temat?

Z dziećmi tak to jest, jednego dnia lepiej, drugiego gorzej - ciekawe co u Kwiecień, czy młody nadal daje popalić - koniec semestru blisko, przynajmniej w naszym województwie ferie w połowie stycznia. A kotu to może ścisła dieta pomoże? Przypomniała mi się Asiulek i to co pisała o mężu. Myślę, że to była podpucha forumowa, podobnie jak te pomarańczki, Dłuuugi spacer poprawił mi humorek :D

1961, mam luzy i jak widać nie mogę się połapać jak ten pies spuszczony z łańcucha :D :D :D Komputer mi padł i coś muszę z tym zrobić :O Po tej całej robocie moja dieta w lesie, gdzie kraj to obyczaj i co innego serwowali, cholewcia moja waga to też zauważyła :( Przepisa na ciasto superaśne :D Już go chyba Kwiecień kiedyś tu piekła a może która inna s tym fiski se posfalała defusdowfać:P

Troche luzu i czlowiek sie gubi :D Pozdrawiam.

A ja nie mam czworonoga, mimo że bardzo bym chciała. Bidula by się zanudził i uciekł od takiej "niedomowej" pani. Dziewczyny, skończyłam robotę :D Ufff, nie powiem, popracowałabym fizycznie dla odmiany - mam okazję, bo u mnie kąty pozarastały pajęczyną a na warstwie kurzu można pisac i byłoby to widoczne z kosmosu :P :P :P Atina, jak zdrówko Twojej córci? 1967, ślij fotki lukrecji, pewnie już siedzi? 1961, ja tez nie mam prezentów :( Ewcia, to ja od nysy w przeciwną stronę, ale też rzut beretem, będe tam za kilka dni. Kobieetka, jak miło znów Cię widzieć, pisz jak dzieci, jak sobie poukładałaś czas między pracą i domem. Pewnie część roboty spadła na mniętkiego :P Smurfetka, czyżby nowy men aż tak Cię zajął, ze nie masz czasu na cafe? Kwicień, co w końcu wymyśliłaś z prezentem? Norma Enka Mrówka, machnij chociaz łapką. Ew-ik, Asiulek

te 16 km to w którą strone świata?

W opolskim to pochodzę z okolic nysy a teraz to w "worku" dolnośląskiego :D Zapraszam na narty :P

Witaj sąsiadko, ja z DolnegoŚląska

Witaj Ewcia Ewcia, czyli jak? Z której części Polski jesteś?

Jak to dobrze wcześniej wrócić z pracy i rozpocząć kolejny tysiąc :D jakby to się miało na złotówki albo na szczęście obrócić to nie miałabym nic przeciwko temu. U nas dzisiaj otwarcie jarmarku adwentowego, zapachy w całym mieście, lodowisko otwierają w rynku - a raczej ślizgawkę :D

Mój 17 000 wpis? :D :D

No nie!! Ja już nic nie napiszę, bo jak tylko się odezwę to milkniecie :(

No ja uwielbiam śledzie. Z czosnkiem i śmietaną, pycha. Albo wodę śledziową :) ale to brzmi, a smakuje bosko. 1967, gdybyś była bliżej to podrzuciłabym Ci parę grzybków, i orzeszków :) 1961, może galantyna z kury, albo inaczej kurczak bez kości faszerowany. Ew-ik, co z Twoją kapustą? chociaż ździebko ukisiłas?

Przepis na co? Ciasto? sałatka czy coś innego? Wróciłam z pracy, kolejny etap za mną, jeszcze troszkę, jeszcze parę dni.... :O