9-ttt-9

W końcu w domu, ufff A tu dalej pusto :(

Tak sobie myślę... i myślę... i liczę.... wolny dzień bez pracy dopiero.... 20 grudnia?! :O Zaklepałam sobie specjalną wizytę u fryzjera, na... styczeń - akurat dorosną mi włosy :) no i bal - studniówka :D Porąbane to, no nie? Tak jak i ja :D

Mrówka na posterunku :D Mróweczko Śniegu prawie po kolana, a kiedy tu znaleźć czas na narty? :O

W pizzie/w pizzy jest za dużo mąki :O Jak to siępisze? :P

Nie mówcie o jedzeniu - chciałam zamówić pizzę na telefon: za półtorej godziny, chciałam zamówić kebab: nie mają dziś auta, zjadłam pół gorzkiej czekolady i wypiłam dwie kawy.... Zgadnijcie, jak mi jest?? a w pracy znów do wieczora :(

Nie wyciagałam pazurków, jestem niespotykanie spokojny człowiek :D zrobiłam to tak, żeby krew wypić a dziurki nie zrobić :D Taka jestem :P

A ja już dzisiaj zrobiłam ponad 200 km, opierdzieliłam kogo trzeba i czekam na efekty moich działań. Za komuny to przynajmniej do sekretarza się człowiek poskarżył.... No ale tak serio, kompetencja biurw mnie poraża, łapki opadają z szelstem. Mam to w d... :P Teraz dobra kawusia i popracuję trochę.

:P :P :P :P :P :P :P

A jak makaron to polecam wsypać do naczynia żaroodpornego suche kokardki, zalać śmietaną z odrobiną rosołu, z dodatkiem przypraw i sera żółtego. Tak żeby makaron był przykryty sosem, przykryć naczynie i zapiec w piekarniku.

Zielonaja, obcasy!? Brawo, ja zwykle na obcasach - lubię mieć głowę w chmurach?:P A z tym skarbem to nie przesadzajcie, już Anita pisała, ze skarby się.... zakopuje w ogródku :D Przepis na mięso dam z głowy bo w pracy nie mam tego zapisanego - mniej więcej na 1 kg mięsa (schab albo pierś z indyka), ok półtora litra wody, 1/4 szkl soli, łyżka cukru, dwie łyżki majonezu, majeranke, pieprz mielony, pół łyżeczki kolendry. Zagotować, ostudzić. Mięso włożyć do zimnego roztworu i powolutku zagotować. Pogotować 5 - 7 minut, wyłaczyć, niech mięso wystygnie w zalewie, ponownie zagotować i gotować ok 5-7 min (im grubszy kawałek mięsa tym dłużej gotować). Inny sposób na mięso (karczek), włożyc mięso do gara i zalać do połowy wysokości roztworem maggi i wody (pół na pół), 1 kg kawałek gotować godzinę obracając mięso w roztworze, gotować powolutku, jak rosół. Sos szpinakowy - na patelnię masełko, na to szpinak pokrojony drobno (albo potem potraktowac go w blenderze), udusić, dodać pieprz biały, czosnek zgnieciony i dolać słodkiej śmietanki. Na koniec dodać kostkę serka topionego albo rozdrobnionego sera pleśniowego. Bez sera to zagęścić roztworem łyżeczki mąki ziemniaczanej i woody. Ja do klopsów wybieram małe jajka i obcinam oba końce z białka, faktycznie są duże, ale podaje się je przekrojone na pół. Polecam jajka przepiórcze :) Pierś z kurczaka pociąć w płaskie kotlety, posmarować masą szpinakową albo wyłożyć paskiem usmażonego omletu, w to włożyć jajko, owinąć, owinąć nitką i obsmażyć na patelni ze wszystkich stron, podlać płynem (woda, rosół i udusić, pod koniec dodać drobno starte warzywa (marchewka, pietruszka, seler. Przyprawić wg smaku.

Zrób bogracz - na ostro, z papryką i czosnkiem, na zaziębienie i grype jak znalazł.

Zielonaja, niech sielanka trwa! Mrówka - zrób gar zupy: pokroić kurczaka (wszystkie części, obojętnie jakie mięseo) w kostkę, na patelnię i d gara. Pokroić pieczarki w kostkę, na patelnię, na masełko i chwila podmażyć, do garaz. Zalać rosołem, gotować aż mięsko będzie miękkie. Doprawić octem balsamicznym, pieprzem, solą, i wlać na to (tak jak lane kluski) rozbełtane jajka (bez mąki). Jeść z pieczywem.

1961, witaj. Ale się głodna zrobiłam, a dziś w pracy do 18 :(

Mrówko, jak mi coś strzeli do głowy to natychmiast wprowadzam w życie eksperyment - szczególnie kulinarny :P Wczoraj zamarynowałam mięcho w takiej marynacie: trochę soku jabłkowego, łyżka musztardy, maggi, olej, ździebko soli, jakieś zmielone zioła albo świeże pocięte (ja mam szałwię, oregano, rozmaryn). Ostatnio zrobiłam zapas krokietów, pierogów i gołabków do zamrażarki. Zrób może dla odmiany jaskółcze gniazda: mięso mielone jak na kotlety, tylko w środek każdego klopsa włóż ugotowane jajko. Obsmaż i uduś w sosie np chrzanowym albo szpinakowym. A może lazania? Szybko się robi i dość jedzenia na ciepło i na zimno. Zapiekanka makaronowa w sosie śmietanowo serowym. Pierś kurczaka w paseczki, zanurzona w cieście majonezowym (2 łyzki majonezu, 2 jajka, 2 łyżki mąki), smażone w większej ilości tłuszczu (może być głęboki), osączone na bibule. Na zimno i na ciepło. Placki ziemniaczane ale zey nie stac przy patelni godzinami to upiec w piekarniku (temp. ok 220 st C), do blachy tłuszcz, na to warstwa miazgi ziemniaczanej z dodatkami jak zwykle do placków, po upieczeniu kroić w kwadraty, do brytfanny (gara), polać podgrzanym olejem z czosnkiem, na chwilę przykryć i wstawić na ok pół godz do jeszcze ciepłego ale wyłączonego piekarnika.

A czemu mi wcięło wpis!!?? Vanilka, tak trzymać , Mrówka, wyleżeć w łóżku :P

A w górach juz snieg.... \\_/> \\_/> \\_/> Miech przypomnę: Enka, Kwiecień, Norma, 1961, Smurfetka, Kobieetka, Atina, 1967, Mrówka, Ew-ik, Asiulek.......

Hej, chyba nie dołaczyłaś zdjęcia do poczty :O ale widziałam na nklasie. Super, ale czy dobrze widzę, znów skróciłas włosy? Pusto tu znów, chyba mróz zmroził chęci, szkoda....

Hej, hej wszystkim Ja tez nie wiem jak się wyrobię czasowo, ale jestem jakoś optymistycznie nastawiona. I jeszcze opowiastka z morałem: Pewnego dnia, na placu targowym, pośród tłumu ludzi siedział niewidomy z kapeluszem na datki i kartonikiem z napisem: \"Jestem ślepy, proszę o pomoc\" Pewien mężczyzna, który przechodził obok niego. Zauważył, ze jego kapelusz jest prawie pusty, zaledwie parę groszy... Wrzucił mu parę monet, po czym bez pytania niewidomego o zgodę. Wziął jego kartonik, odwrócił na druga stronę i napisał coś.... Tego samego popołudnia, ten sam mężczyzna znowu przechodził obok tego samego niewidomego i zauważył, że tym razem jego kapelusz jest pełen monet. Niewidomy rozpoznał kroki tego człowieka i zapytał go czy to on odwrócił kartonik i co na nim napisał...... Mężczyzna odpowiedział: \"nic co nie byłoby prawdą. Przepisałem Twoje zdanie tylko troszkę inaczej.\" Uśmiechnął się i oddalił.... Niewidomy nigdy się nie dowiedział, że na jego kartoniku było napisane: \"dziś wszędzie dookoła jest wiosna.. A ja nie mogę jej zobaczyć...\"

U mnie zadnych ciast :D a mam chęć na szarlotkę z cynamonem na gorąco :P Ciastowate to tylko ruskie, z kapustą i grzybami albo krokiety. Chyba znów mi bije na dekiel - podjęłam się dodatkowej pracy popołudniami i w weekendy. Znowu będzie zajechaństwo :( Czego to człowiek nie zrobi dla kasy... ale ze mnie materialistka :O Smurfetka, dobrze sprawdź czy obawy były niesłuszne. Oby. 1961, niech sielanka będzie zaraźliwa i rozprzestrzenia się

Wypiły kawę i chyba poszły spać :O Mgły opadły. http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=759 Porada na życie?

Smurfetka , dołączam z czerwona herbatką.

Mgła jak w angielskim kryminale. Żeby tylko psa bascervillów nie spotkać :P Smurfetka, nie myśl za dużo i nie przejmuj się, większy zgryz masz z synem i temu poświęc energię i uwagę, a facet? jak ma problem to jego problem, ciesz się, ze w porę się dowiedziałaś. A jutro wyjazd do wielkiego miasta :D :D Zaszaleję :D

Nowa stopka. Enka, dziękuję

Ja mam w przedpokoju bordo a właściwie dojrzałą wiśnię. Nie chcę więcej tak ciemnego koloru. Chyba ze w pastelowym (np ecru) jedną ściane dać bordową, albo malinową. Wolałabym sypialnię w słomkowożółtym kolorze. Zależy jaka reszta - meble, podłoga. Na fryzjera kasy nie miałam, a młodemu i na bluzę, i na sweter, i na ekstra koszulę kasa się znalazła :O Asiulek, masz ciągoty do roboty, nie wpadnij w pracoholizm. Odpocznij, Twoja psychika ucierpiała, a jeszcze to trochę potrwa nim się na nowo poukłada.