9-ttt-9

Ista, napisałam. Kwiecień, oj, żeby mi się ostały te miejsca... Ty mnie znasz, a tak poszłam w inne hobby, ale oczka mi juz się buntują :( Nastaw tych śliweczek, nastaw, przyjadę jak do towarzystwa przy pilnowaniu ognia :P

Kwiecień, ponoć w Anglii można coś takiego kupić - koncentrat piwny, wlewa się toto do balona i dodaje odpowiedniej wody, czeka ileś tam i butelkuje. Pyszota :) Mając Twoje "dobra" w mojej okolicy długo nie musiałabym Cię namawiać na współpracę, no nie? Złoty interes :P Ista, ja kiedys powiedziałam, ze wolę byc sama będąc sama niż sama będąc z kimś (mężem?). Bo na samotność to się pracuje latami, jeśli to nie jest samotność z wyboru, to trudno być samotnym tak naprawdę. Tak - sama a samotna - dwie rózne sprawy. Ktoś coś o jedzonku i przetworach? :) Właśnie się wekują kolejne przetwory paprykowe i jabłkowe :)

Pewnie, że normalne. Ja tez tak czasem mam, bardzo lubię pobyć w domu. Kocham dom, szczególnie od kiedy jest w nim spokój i radość. A do tego moje kochane zwierzaki... sielanka. Ale też gna mnie ku nowemu, ciekawość świata, zawsze tak było.

Jejku, Afrodyta... aleś zabiła ćwieka - co można robić? Hmmm, nie mam tego problemu, żeby mieć wolny czas w nadmiarze. :) Zależnie od pory roku - w sezonie działka rekreacyjna (mam specyficzną działkę, jeśli chodzi o rośliny) i przetwory owocowe, warzywne (również nalewki), przedwielkanocnie jajka (wydmuszki) malowane, wycinane, grawerowane. Przedbożonarodzeniowo drobiazgi dla każdego na świąteczne spotkania (ozdobne pierniki, bibeloty), w każdym sezonie - fotografia i to co można z nią zrobić (obróbka), książki, filmy, łażenie po pagórkach, łażenie z kijkami, nauka (oj, tyle fajnych nowych tematów się pojawia). Jakbym mieszkała w wielkim mieście to chodziłabym na wykłady otwarte na uczelni.

Ista, no nie jest to głupi pomysł, chętnie, tylko ja jesiennie to mam trochę przeładowany kalendarz :( Kafe, żadnych przesiadek :(

Kafe, miałas przyjechać do nas... A z tymi bliskimi spotkaniami to nie tak wesoło, albo się mijamy albo "za deleko" :P Kafe, zapraszam, może jakiś jesienny weekend? Póki nie wyjechałam :P A gdzie reszta? Ista, jak się czujesz, zebro? Joas, Afrodyta? Że Atinę, Mrówkę i Smurfetkę nie wspomnę....

W sobotę - jak pogoda dopisze - będę na działce, w niedzielę jedziemy do stolicy województwa :D Więc zapraszam w sobotę. Ale jak Ty na tym rowerze śliwki i gruszki przywieziesz? :P

Kwiecień, może weźmiesz trochę gruszek i śliwek i wpadniesz na nalewkę miętową? :D :D :D

Pewnie, że nalewka gruszkowa może być. Jest pyszna! A do tego wrzuć do gotowca kawałek gruszki obgotowanej w syropie. Zazdroszczę Ci śliwek, moje marnie obrodziły, ale powidła zrobione (po łatwiźnie, w piekarniku albo takie co ich pilnowac (mieszać) nie trzeba. Ja szaleję z papryką i przetworami paprycznymi. Kocham paprykę!

Kwiecień :D właśnie zlałam miętówkę z liśćmi szałwii ananasowej. Wpadniesz? No własnie, Ista, może nalewka melisowo-miętowa? A może dłuższa kuracja dziurawcem? Ja tam nie lubię farmaceutyków... Tak sobie myślę co ja robiłam, ze pomogło - na pewno oczyszczanie i seanse relaksacyjne (jaskinia solna, w domu godzina tylko dla mnie, przy odpowiedniej muzyce i nastroju). Dobry film. Herbatki typu "święty spokój" z krakowskiego kredensu. Pomogło.

Kafe, to nie była terapia zastępcza, wyszło coś po drodze a on mi wmawiał najgorsze, jeśli nie zgodzę się z jego opinią i zalecanym leczeniem. Wróciło wszystko, unormowało się a on mi już szykował gwoździe i młotek. Pogrążamy się same, bez względu na przyczyny - strach jak i podobne uczucia moga nas napedzać do działania a moga pogrążać. Wybór mamy zawsze. A to bardzo trudne, łatwiej miec nakaz, przymus.

Ista, a może tak bardziej optymistycznie w swoim podpisie. Stopkę masz jakąś taką przytłaczającą....

Tak przy okazji, na FB Beata Pawlikowska dość często umieszcza "żółte karteczki". Warto je poczytać. Pamiętacie Enkę i jej afirmacje? Karteczka z dzisiejszego dnia: https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/565003_491033124248042_2111652213_n.jpg

Hej Mam niemiłe wspomnienia z leczenia hormonalnego, aż pokłóciłam się z moim ginem, jak się później okazało to całkiem słusznie. Obyło się bez ingerencji. Mój "stary" gin nakazał mi wręcz przysiąść trochę, zwolnić i nie stresować się :P Minęło jak ręką odjął :P Lecę do pracy Miłego dnia

Atina, tym razem w okolice Mrówki. Ista, nie powinnas bez konsultacji lekarza tak sobie się "zebrować", chociażby po to, żeby dostać na pocieszenie parę groszy z ubezpieczenia. Witaj, Afrodyto Joas, skoro z okolic Kwiecień to i do mnie blisko :P Bzdury jakieś, że po 40 trzeba szukać części zamiennych i jakichś poprawiaczy, no coście pogłupiały? Ja to myślę, że takie cóś to może około setki? Nooo dobrze, może po 2 razy 40? Jak szybko robi się ciemno, jasny gwint, chyba jesień idzie. Ista, ja wyluzowana? Jak znajdziesz chwilę i poczytasz topik, to zobaczysz drogę jaką do takiego luzu dochodziłam :D

Ista, a ja lubię olać dystans i zaszaleć :) nabieram wtedy wiatru we włosy i przez chwilę, nim powrócę do zdystansowanej długodystansówki, jestem w obłokach. To bardzo zdrowe :) Minęło szmat czasu, nim nauczyłam się takiego wyłączania się z obowiązków, z myśli, z codzienności... Dziewczyny, przede mną kolejny wyjazd, znów nad morze :) ale się rozjeździłam tego roku :) Kwiecień, wyślę z domu fotki.

cafe, odpisałam Ci na FB

Dzięki, nick jak nick. Ista, nie powiem nic nowego, ale z boku zawsze jest lepszy punkt widzenia :) więcej i dokładniej widać. Dobrze mieć kogoś, kto nas wspiera i potrafi być szczery. Kwiecień, chyba podeślę Ci na fotce efekt moich wypocin ogródkowych, materiału wystarczyło "na styk" ale już jest postęp. Reszta wiosną. Gdzie w naszej okolicy można nabyć ciemny kamień np ciemnoszary? Może inaczej - czego mam szukać w necie, żeby wiedzieć, że to jest ten kolor kamienia?

Hej A u mnie różowo i słonecznie :D Ista witaj Joas bez obaw :) He, zajrzyjcie na he

hej lecę dalej :D

Hej hej pozdrawiam z morską bryzą :D Luzik totalny, pogoda wspaniała!

Hej Ja wyjeżdżam w przyszłym tygodniu, juz się nie mogę doczekać. Dziś w pracy wszystko się pieprzy, łącznie z awarią elektryczności :( Mam dość serdecznie wszystkiego! Kwiecień, może stanę bliżej to mi się udzieli Twój zapał do ruchu i pozytywne myślenie. Zamiast farbowania włosów chcę spróbować odsiwiacza z firmy Schwarzkopf. Mam kilka pasemek siwych. Słyszałam opinię o preparacie "naocznie", mam już preparat teraz tylko nałożyć i... niespodzianka? :P Smerfetka, świetnie wyglądasz! Atina, Kafe z czego chcecie się odchudzać?

No nie wiem... ja ziemniaków, makaronów, pieczywa nie jem od kilku lat, po zrzuceniu ok 20 kg zatrzymało się w miejscu. Dalej nie chudnę. Słodycze od wielkiego święta i to w postaci np. suszonych owoców. Teraz jem 6 posiłków dziennie, po troszeczkę na raz. Zobaczymy :)

U nas pada niemal bez przerwy ale wierzę, ze jak wyjadę to pogoda wróci :P Atina, doszło. Kurcze, ciekawa te jedna sztuka. Wszystko pasuje, jest OK. Kiwecień, jak było?

Kafe, jadę bezpośrednim, bez przesiadek :( Ja już zapomniałam o pewnego rodzaju "życiowych" problemach i wiem, czego już nie chcę, więc tego unikam. Jest mi z tym bosko :D