Sylwinka 29

Kruszyna a może mieć na imię córcia Amelka Dorotka :D:D:D:D Magduś mam nadzieję że po konsultacjach wyjdziecie z gabinetu z uśmiechem na twarzach i że Wam się uda :) Dorcia za testuje za Ciebie ja to już wiem że będą dwie kreseczki :) ja na szczęście zaparć nie mam tak jak miałam z Madzią :)

postanowiłam że od dzisiaj nie piszę o swojej ciąży same zobaczcie ze staraczek co piszą na bieżąco jest tylko Dorka a reszta staraczek nie pisze tak jak było kiedyś :O Suri kopie maleństwo cały czas :) ja nie mam ochoty dzisiaj się rozpisywać u nas w nocy była burza że od 1 do 4 w nocy nie spałam i jestem nie wyspana :O

Magduś strasznie mi przykro :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( że przylazła a jak mąż się czuje nie obwinia się już ile ja bym dała żebyście wszystkie były w ciąży

Miłego dnia

jak śpię i jeść nie wołam :D:D:D:D:D:D:D:D Suri pewnie to te właśnie skurcze są ja to w ogóle jestem taką osobą że nie mogę w miejscu usiedzieć a o odpoczynek przy 4 letnim dziecku to jest ciężko :D ja nawet nie czytam o tym ptasim mleczku moim zdaniem ogórki są lepsze :P Dorcia truskawki są pyszne tylko że ja nie mogę jeść :O

Dorcia ostry sex jest dobry na wszystko ja to w sobotę miałam taką chęć że myślałam że zgwałcę męża :P:Pu mnie samopoczucie dobre tylko w nocy wstaje 4 razy na siusiu bo mam straszne parcie na pęcherz a dzisiaj nad ranem na samym dole tam gdzie mam bliznę po cesarce to czułam tak jakby delikatne skurcze :)

:D:D Dorcia masz mi się tu zaraz uśmiechnąć a nie jakieś dołki łapiesz jesteś świetną wartościową kobietą i dzidzia sama wybierze czas kiedy ma się pojawić

Grażka może dla Ciebie jest dobra glukoza ale nie dla mnie moja kuzynka po wypiciu nawet zemdlała :P:P Magduś jak na razie nie mamy imienia wybranego jeszcze ale przygotujemy i dla dziewczynki i dla chłopca w razie czego bo wiadomo różnie bywa :)

Magduś ja zrobię badanie przed samą wizytą a wizytę mam 22 lipca a i powiedziałam że więcej lekarza nie pytam się o potwierdzenie płci co ma być to i tak będzie :P

Dorcia Ty spokojnie czekaj a nie już myślisz że się zbliża :)

o cytrynie to wiem że można wcisnąć ja to bym musiała chyba całą przy Madzi nie miałam takich problemów :O ale co tam dam radę :)

Kasia żeby to tak było można zagryźć ogórkiem :) wczoraj mąż był u kolegi i rozmawiał z jego żoną i jak będę robić to mam zadzwonić do niej umówimy się w laboratorium tylko mam przynieść swoją glukozę i najpierw mi pobierze krew na czczo potem mi zrobi glukozę wypiję posiedzę godzinę i mi znowu pobierze krew na krzywą cukrową :) dobrze mieć wśród znajomych pielęgniarkę :D

mam jeszcze został mi ostatni 2 l słoik bo wczoraj z mężem wcinaliśmy ogórki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ja już się boję jak ja tą glukozę wstrętną wypije :P

dobrze teraz przyszłam a Madzia została u babci :D:D:D:D nie piszcie o czekoladzie bo mi na sam widok się nie dobrze robi :O

Kasiu jedź do domu bo w domu najchłodniej jest połóż się prześpi i będzie ok :)

już mi lepiej ja jutro zrobię pranie bo wczoraj kupiliśmy nową pralkę ale nie mam jej jeszcze zainstalowanej :D u nas jest 31 stopni :O

ja leżałam bo mnie głowa zaczęła boleć a teraz lecę do teściowej :)

Grażka ale się rozpisałaś 2 dni teraz będę czytać :D:D:D:D:D:D Dorcia pisz co tam u Ciebie :)

Dobra niech już Wam będzie banany rozdaje od rana :P:P:P

nie wierzę że jeszcze śpicie leniuszki wstajemy :P:P:P hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhheeeeeeeeeeeeeeeelllllllllllllllllllllllllllllllllloooooooooooooooooooooooo

:D:D:D:D:D Suri jest nasza i my jej nie oddamy nigdzie :P:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Kasia majtki po porodzie to są takie siatkowe jednorazowe do kupienia w aptece bawełniane nie radzę brać bo jak ja miałam to lekarz wyzywał :) i biustonosza też nie mogłam mieć lepiej zapytaj się swojego lekarza co jest potrzebne :)

jak ja rodziłam Madzię miałam 4 paczki a jak mi zabrakło to mama mi doniosła zawsze :) wczoraj na kolacje zrobiłam sobie ogórki z cebulą i ze śmietaną i wtedy mała zaczęła skakać w brzuchu :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Kasia podkłady poporodowe ręczniki a co do ubranek dla maluszka to Madzie ubrali w szpitalne nie brałam swoich bo potem może się tak zdarzyć że nie oddadzą w szpitalu bo gdzieś pogubią :) ja leżałam sobie bo zjadałam śniadanie i Madzia zostawiła chlebek z czekoladą i sie na niego skusiłam i wylądowałam w łazience :(:(

to na pieszo później mogli iść to by się może nauczyli że długo się nie siedzi i porozmawiaj z mężem i więcej nie idź na urodziny bo teraz najważniejsza jesteś Ty i Dawidek :)

Suri jak chcieli dłużej posiedzieć to mogłaś z mężem jechać a oni niech sobie siedzą jak chcą teraz powinnaś jak najwięcej odpoczywać